| |
pawelh | 14.11.2016 22:29:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #2358457 Od: 2011-3-24
| Zostały podpisane stosowne umowy w UE i od ubiegłego roku koniec z bezkarnością. |
| |
Electra | 31.01.2025 13:07:54 |
|
|
| |
robertos | 15.11.2016 07:48:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Polnica
Posty: 583 #2358544 Od: 2010-4-25
| des4 pisze: piekara pisze: U mnie do Kr to 1,5h, z parkowaniem nieciekawie, a z KR loty też niespecjalnie, więc albo Katowice 2h, Wrocław 3h lub Warszawa, a to już 5,5h. A gdzie zapas + odprawa?? No i ograniczona ilość bagażu. Na razie zostają przy aucie (na 2tygodniowe wczasowanie). Więc potrzebuję min 3h, to już po Słowacji dawno śmigam
Każdy ma swoje preferencje. Halkidiki autem ok, dla mnie to póltora dnia z noclegiem, ale południe i wyspy to już nikt mnie nie przekona, że auto wygodniejsze, do tego dochodzi graniaca.
W czerwcu o 7 wyszedłem z domu, o 13 w południe wskakiwałem do morza na Korfu, wszystko razem z odprawami, transferami i zapasami Jeśli się robi tygodniowy szybki wyjazd przy okazji długiego weekendu, trudno marnować 3-4 dni na podróż.
Jak się jedzie na 3 tyg to warto autem. _________________ Jest taki kraj na południu gdzie wyspy toną w błękitach gdzie Bóg zapomniał o grudniu...
|
| |
piekara | 15.11.2016 11:12:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2358629 Od: 2016-4-24
| Ja pisałam o wakacyjnym wyjeździe czy te 2 tyg (tak najczęściej osoby jeżdżą, no 10 dni na miejscu). Tydzień to wycieczka, więc to inne priorytety, choć już dla 3 osobowej rodziny (gdzie dziecko to nastolatek) koszt samochodu jest dużo niższy niż samolot+auto na miejscu (no chyba że auto z silnikiem 3,5...) |
| |
des4 | 15.11.2016 11:55:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rzeszów
Posty: 1718 #2358642 Od: 2013-7-3
| Alidrzi pisze: Ja nikogo po ramieniu nie poklepuję kiedy łamie prawo a sam też bez mandatów na koncie ale niczym nie "żucę " bo przekroczenia prędkości te większe i mniejsze to nie jedyne "winy"
Ale w tym konkretnym przypadku sprawa dotyczyła ograniczeń prędkości.
I owszem, nie wyprzedzam też na ciągłej i na przejściach, nie parkuję na zakazie i miejscach dla inwalidów, generalnie jeżdżę spokojnie i bezstresowo.
Pewnie, gdzieś tam, kiedyś tam, jakieś tam wykroczenia popełniłem ale raczej nigdy świadomie i z premedytacją. |
| |
robertos | 15.11.2016 13:53:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Polnica
Posty: 583 #2358686 Od: 2010-4-25
| to bandytyzm _________________ Jest taki kraj na południu gdzie wyspy toną w błękitach gdzie Bóg zapomniał o grudniu...
|
| |
bodek1 | 15.11.2016 21:12:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska
Posty: 1015 #2358855 Od: 2012-3-16
| Masz rację ,tylko się nie raz zastanawiałem , kim są ci kierowcy którzy mnie wyprzedzali na drogach do i z Grecji. Pewnie nie byli to nasi forumowicze. _________________ Szanując innych , szanujesz siebie, kosztuje nie dużo a korzyść dla ciebie. |
| |
des4 | 16.11.2016 21:10:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rzeszów
Posty: 1718 #2359295 Od: 2013-7-3
| [quote=robertos]des4 pisze: piekara pisze: U mnie do Kr to 1,5h, z parkowaniem nieciekawie, a z KR loty też niespecjalnie, więc albo Katowice 2h, Wrocław 3h lub Warszawa, a to już 5,5h. A gdzie zapas + odprawa?? No i ograniczona ilość bagażu. Na razie zostają przy aucie (na 2tygodniowe wczasowanie). Więc potrzebuję min 3h, to już po Słowacji dawno śmigam
Każdy ma swoje preferencje. Halkidiki autem ok, dla mnie to póltora dnia z noclegiem, ale południe i wyspy to już nikt mnie nie przekona, że auto wygodniejsze, do tego dochodzi graniaca.
W czerwcu o 7 wyszedłem z domu, o 13 w południe wskakiwałem do morza na Korfu, wszystko razem z odprawami, transferami i zapasami Jeśli się robi tygodniowy szybki wyjazd przy okazji długiego weekendu, trudno marnować 3-4 dni na podróż.
Jak się jedzie na 3 tyg to warto autem.[/quote]
Może i warto, tylko, że wyjazdy trzytygodniowe to promil. Nie każdy jest emerytem albo nauczycielem. |
| |
tomeczek_11 | 16.11.2016 21:32:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 168 #2359317 Od: 2014-8-29
| Ja jeżdże na 2 tygodnie i autem. A co zobaczę po drodze to moje. Jak nie będe mógł jeździć to będę latał Jazda długa to też kwestia dużego wygodnego auta. |
| |
piekara | 16.11.2016 22:52:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2359364 Od: 2016-4-24
| tomeczek_11 pisze: Ja jeżdże na 2 tygodnie i autem. A co zobaczę po drodze to moje. Jak nie będe mógł jeździć to będę latał Jazda długa to też kwestia dużego wygodnego auta.
I dość oszczędnego auta... to też ważne... |
| |
szugar | 16.11.2016 23:14:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Posty: 225 #2359372 Od: 2015-4-18
| Tak z ciekawości, jakie macie limity km na assistance? Ja miałem 1000 km(max w PZU) i tak koło Klagenfurtu w drodze do Toskanii ten limit mi się skończył. |
| |
ogorek | 17.11.2016 08:17:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3066 #2359461 Od: 2012-7-15
Ilość edycji wpisu: 2 | Rozszerzony w Allianz mialem kwotowy do 2000 EUR. Jak będzie teraz - nie wiem. Ubezpieczenie odnawiam grudzień/styczeń.
>>>>>>>>>>>> Sprawdziłem - nadal tak samo:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
pisze:
Car Assistance Exclusive – wariant do ubezpieczenia AC: pomoc w razie wypadku, kradzieży lub awarii pojazdu, pakiet kierowca i pasażerowie zabezpieczający od różnych zdarzeń w podróży (w tym zapewnienie hotelu dla kierowcy i pasażerów lub organizacja podróży powrotnej w razie zdarzenia), samochód zastępczy nawet do 21 dni, holowanie w Polsce – bez limitu, holowanie poza granicami Polski limit do 2 000 euro, serwisy: opony, paliwo, akumulator w zakresie, pakiet informacyjny, dodatkowe usługi: znalezienie przechowalni opon, zakup i dowóz łańcuchów śnieżnych oraz odmrażaczy do zamków, usługa door to door czyli odstawienie pojazdu do klienta po dokonanej naprawie, zapewnienie opieki po wypadku dla przewożonych dzieci oraz odwiezienie zwierząt i bagażu.
|
| |
Electra | 31.01.2025 13:07:54 |
|
|
| |
niuniek | 17.11.2016 15:39:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kujawy
Posty: 1361 #2359638 Od: 2012-6-14
| Mogę potwierdzić, w tamtym roku korzystałem z Alianz i car assistance do 2000km. W tym roku drastycznie opłaty poszły w górę. Oprócz PZU, który ma faktycznie do 1000 km, Hestia ma do 1250 km. |
| |
szugar | 17.11.2016 16:48:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Posty: 225 #2359664 Od: 2015-4-18
| niuniek pisze:
Mogę potwierdzić, w tamtym roku korzystałem z Alianz i car assistance do 2000km. W tym roku drastycznie opłaty poszły w górę. Oprócz PZU, który ma faktycznie do 1000 km, Hestia ma do 1250 km.
2000 km czy 2000 Euro? |
| |
niuniek | 17.11.2016 18:30:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kujawy
Posty: 1361 #2359695 Od: 2012-6-14
| Postaw znak równości i będzie ok. |
| |
pawelh | 17.11.2016 22:10:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #2359803 Od: 2011-3-24
| To też zależy od wariantu ubezpieczenia.Ile płacisz tyle masz. |
| |
pawelh | 17.11.2016 22:21:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #2359805 Od: 2011-3-24
| bodek1 pisze: Masz rację ,tylko się nie raz zastanawiałem , kim są ci kierowcy którzy mnie wyprzedzali na drogach do i z Grecji. Pewnie nie byli to nasi forumowicze.
Większość jedzie spokojnie bo na tak długiej trasie sprint nic nie daje no chyba,że przedwczesne zmęczenie. To tylko większość, natomiast idiotyzm nie zna granic. |
| |
piekara | 18.11.2016 10:25:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2359969 Od: 2016-4-24
| pawelh pisze: bodek1 pisze: Masz rację ,tylko się nie raz zastanawiałem , kim są ci kierowcy którzy mnie wyprzedzali na drogach do i z Grecji. Pewnie nie byli to nasi forumowicze.
Większość jedzie spokojnie bo na tak długiej trasie sprint nic nie daje no chyba,że przedwczesne zmęczenie. To tylko większość, natomiast idiotyzm nie zna granic.
Jest w tym racja. Na autostradach w Cro mieliśmy po 150-170 i luz, wiele nas jeszcze wyprzedzało, a jadąc do Gr max. 140, a zwykle 120-130 (oczywiście, gdzie autostrada). Jak mój Pan M. mówił: tak było idealnie i przyjemnie się jechało, no i większość tak jedzie, więc z automatu się dostosowuje do całości, bo i jazda wtedy płynna... |
| |
tomeczek_11 | 18.11.2016 23:21:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 168 #2360331 Od: 2014-8-29
| No do Grecji można szaleć, ale po co narażać sie na mandat. Tak 10 więcej niż limit. Piekara, ja niestety mam duże i nieoszczędne auto, a mimo to nim jadę i taniej niż samolotem mi wychodzą wakacje. |
| |
bodek1 | 19.11.2016 08:51:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska
Posty: 1015 #2360419 Od: 2012-3-16
| Miałem kilka przypadków,kiedy mijałem tych wcześniej mnie wyprzedzających rajdowców stojących przy radiowozach , no cóż ułańska fantazja która kosztuje. Ale kto bogatemu zabroni. W Czechach motocykl pognał do przodu a za kilka km zrobił sie korek bo skończyło się jego szczęście. Niemniej jednak chyba nie ma tu takiego co by choć troszkę nie przekroczył dozwolone limity. W Serbii stoją smutni panowie w mundurach w cieniu mostów,w Macedonii zresztą też. W Grecji moim zdaniem drogówki chyba najmniej w porównaniu do pozostałych krajów po drodze. Dlatego też za to ją lubię,co przy luźniejszej zabudowie jest dodatkowym atutem. Jadąc szybko przez nasz kraj ,można po urlopie stracić pj. Na Węgrzech videokontrol permanentny ,w Czechach to nawet służba celna jeździ po parkingach i sprawdza posiadanie winiety. W Słowacji polują na naszych kierowców, w Bośni i Czarnogórze zreszta też. Ciężkie życie mają królowie astrachański szos
Taka trasa uczy pokory a przynajmniej powinna. _________________ Szanując innych , szanujesz siebie, kosztuje nie dużo a korzyść dla ciebie. |
| |
des4 | 19.11.2016 23:45:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rzeszów
Posty: 1718 #2360782 Od: 2013-7-3
| takie pytanko - jak wygląda sprawa z promem samochodowym Kavala-Thassos? czy tak jak w Chorwacji podjeżdża się na przystań staje w ogonku i kupuje bilet czy też jest jest opcja wcześniejszej rezerwacji?
jeden przewoźnik czy różne linie? |
| |
Electra | 31.01.2025 13:07:54 |
|
|