| |
dubaj | 01.04.2016 23:13:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #2262825 Od: 2014-4-23
| Ciekawość... żaden sarkazm, po prostu zwykła ciekawość.
Jaki jest powód ochoty na wspólną męczącą 36-48 godzinną podróż?
Wiem wiem, z tego może być przyjaźń na całe życie... ale też: - jedziecie z ludźmi których nie znacie - i wcale nie musicie ich polubić - którzy mogą robić więcej postojów niż Wy... przez co opóźniać Wasz dojazd - średnia prędkość Waszego samochodu może różnić się od średniej prędkości "internetowych znajomych"
Dla mnie super jest spotkać się na miejscu, spróbować razem napić się ouzo... i być może na luzie dobrze się pobawić. Stresująca dwudniowa podróż... gdzie im szybciej tym lepiej... to dla mnie dziwne miejsce by szukać nieznajomych towarzyszy drogi.
Ale może się mylę.
Mogę prosić o wyjaśnienie czemu tak popularny jest temat o wspólnej trasie do Grecji?
|
| |
Electra | 27.11.2024 09:15:32 |
|
|
| |
tomeczek_11 | 02.04.2016 12:21:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 168 #2263030 Od: 2014-8-29
| Ja tez nie wiem, moze komus będzie raźniej. Jednak jesli ktos ma ochote ze mną jechać, to nie widze problemu, tylko to on wtedy musi sie dopasować do mnie. W zeszlym roku jechalismy ze znajomymi w 2 auta, teraz w 4, wiec i tak już będzie ciut wolniej, ale moze i wesoło. |
| |
mac641 | 02.04.2016 18:36:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 73 #2263166 Od: 2013-4-24
| Z żoną sie zgrać - czy z kimkolwiek z kim sie jedzie - to sztuka, a jeszcze z obcymi. No ale czasami z obcą żoną łatwiej, niż ze swoją 😉 |
| |
gumis78 | 02.04.2016 18:52:18 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 39 #2263169 Od: 2014-6-2
| mysle ze duzym plusem wielosamochodowej podrozy jest wesola atmosfera - choc z internetu to nie wiadomo do konca ale powiedzmy ze na forum czesc ludzi sie zna na tyle ze jest w stanie okreslic czy z danym osobnikiem chce jechac czy niekoniecznie ... Dodatkowym plusem w obecnych czasach jest poczucie bezpieczenstwa ... na jedno auto to jednak troche strach - zwlaszcza jak ktos pierwszy raz ... moj pierwszy raz bym na jedno auto do bulgarii ... i nie zaluje ... przelamalem obawy i jestem bogatszy o wiedze, wrazenia i przelamane wlasne slabosci. Ale w zeszlym roku zabralem siostre na drugie auto i wiem ze nie ma opcji zeby sami pojechali .. a tak ba dwa aua byli mega zadowoleni ... |
| |
pawelh | 02.04.2016 21:33:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #2263221 Od: 2011-3-24
| Plusy i minusy.Jedzie się wolniej nawet przy zgranej ekipie a jeśli jest ktoś nieco słabszym szoferem to wychodzi na takiej trasie nawet kilka godzin. Raźniej jest zatrzymywać się na tzw.kimę na stacji benzynowej itp. Koniecznie kierowcy powinni być o porównywalnych predyspozycjach a dodatkowo pewne kwestie trzeba ustalić wcześniej-przerwy,odpoczynek itd.przy dużych różnicach to męka dla wszystkich. Reasumując jeśli to dobrzy znajomi i wszyscy są zdolni do pewnych kompromisów to dobry pomysł w przeciwnym razie zły. |
| |
szugar | 03.04.2016 00:21:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Posty: 225 #2263267 Od: 2015-4-18
| Absolutnie zgadzam się, raźniej też jest się razem wysrać w krzakach przy drodze. |
| |
pawelh | 03.04.2016 07:31:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #2263300 Od: 2011-3-24
| szugar pisze: Absolutnie zgadzam się, raźniej też jest się razem wysrać w krzakach przy drodze.
A to chyba o sobie i z własnego doświadczenia piszesz i jak zwykle średnio w temacie. Jak się nie-wie co powiedzieć to się mówi co się wie.
Jak odczuwam zmęczenie to czy jadę sam czy z kimś niezależnie od pory robię przerwę na stacji tak jak tysiące innych osób. A tak przy okazji na stacjach są wc-to informacja dla czepialskiego bo być może żyje w nieświadomości i bidula biega po krzakach. |
| |
tomeczek_11 | 03.04.2016 10:38:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 168 #2263405 Od: 2014-8-29
| Jak jechaliśmy w dwa auta, to wziałem krótkofalówki i super to pomagało, no i jadąc można coś komentować. Jeśli chodzi o predyspozycje kierowców, to fakt, to jest spory problem i dochodzi tu jeszcze kwestia samochodów a konkretnie różnego komfortu jazdy. O prędkość bym sie nie martwił, bo i tak wolniej sie jeździ na trasie ze względu na ograniczenie większe niż w Polsce. U mnie dochodzi jeszcze jeden problem, że na 4 auta tylko u mnie ja będę jedynym kierowcą, ale 1300 kilometrów to nie jest dla mnie problem. Na dodatek ja organizuje cały przejazd więc luzik
|
| |
pablo34 | 04.04.2016 06:36:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 87 #2263845 Od: 2012-12-17
| szugar pisze: Absolutnie zgadzam się, raźniej też jest się razem wysrać w krzakach przy drodze.
dobre,dobre |
| |
Janusz777 | 05.04.2016 21:01:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Olsztyn
Posty: 332 #2264619 Od: 2010-10-25
| Szczerze polecam CB radio podczas podróży w kilka autek. Bardzo pomaga. Poza tym równie ważna jest świadomość, że jedziemy na urlop. Tyle mogę doradzić. |
| |
Krystof72 | 06.04.2016 10:34:09 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 518 #2264805 Od: 2012-5-8
|
Dobre pytanie - też się zawsze zastanawiałem, po co sobie komplikować życie. Jechałem w ten sposób niewiele razy, na trasach rożnej długości i zwykle wiązało się to z upierdliwością, a nigdy z wygodą. Natomiast zawsze się kończyło propozycją "ok, to spotykamy się na miejscu" |
| |
Electra | 27.11.2024 09:15:32 |
|
|
| |
RSG6 | 06.04.2016 13:27:18 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2 #2264888 Od: 2015-6-23
| Obstawiał bym, że wspólna jazda wynika z komfortu psychicznego i ogólnie czujemy się bezpieczniej. Ja próbowałem dwa razy na 12 wyjazdów z kimś się umówić na wspólną podróż ale nie wyszło. Oczywiście dobrze jest wiedzieć że ktoś w pobliżu jedzie i w razie potrzeby może kawałek podholować albo pomóc w wymianie koła. Problem z zapieczoną śrubą lub coś podobnego. Mam znajomych, którzy nie jeżdżą za granicę bo się boją awarii samochodu, bariera językowa itd., natomiast z kimś by pojechali. Z doświadczenia mogę powiedzieć że spotykając rodaków na trasie Polska - Grecja trudno nawiązać kontakt czy to na parkingu czy przez CB. Jakaś ogólna niechęć panuje, nawet stojąc w Roszke godzinę czy dwie nikt nie chce rozmawiać. Na 12 lat jeżdżenia do Grecji raz spotkałem się z życzliwą postawą Polaka, który na parkingu w Serbii zatrzymał się i zapytał czy wszystko w porządku i czy nie potrzebujemy pomocy. Staliśmy akurat obstawieni prawie z każdej strony Turkami.
|
| |
Darkos | 06.04.2016 14:08:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 409 #2264922 Od: 2012-9-28
| RSG6 pisze:
Z doświadczenia mogę powiedzieć że spotykając rodaków na trasie Polska - Grecja trudno nawiązać kontakt czy to na parkingu czy przez CB. Jakaś ogólna niechęć panuje, nawet stojąc w Roszke godzinę czy dwie nikt nie chce rozmawiać.
Potwierdzam.
Raz zagadałem (dzień dobry) na Lefkadzie do Polaka z . . . . (a nie będę pisał skąd), a On spojrzał na mnie. Jego oczy mi powiedziały: Czy my się znamy??? i poszedłem dalej.
Dodam, że spotkałem wtedy przez 2 tygodnie tylko kilka aut z Polandu.
ale to chyba inny temat niż ten zadany Pozdrawiam |
| |
Krystof72 | 06.04.2016 19:14:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 518 #2265040 Od: 2012-5-8
| Wcale się nie dziwię... Po tych licznych deklaracjach na wszystkich forach "się wódeczki napijemy" też mam wątpliwości... Dlaczego mam się napijać wódeczki tylko dlatego, że ktoś gada w tym samym języku? W Polsce też się przyjaźnię z wybraną grupą... |
| |
tomeczek_11 | 07.04.2016 13:23:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 168 #2265478 Od: 2014-8-29
| No to ja nie miałem problemu z zagadaniem do Polaków po drodze. Wszyscy byli zadowoleni i chętni do rozmowy. Zarówno na granicach czy też w Leskovaczu w hotelu. Oczywiście zwykłe uprzejmości i wymiana poglądów na temat trasy przejazdu, a nie od razu przy wspólnym stole. |
| |
tomeczek_11 | 12.04.2016 14:09:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 168 #2267976 Od: 2014-8-29
| Ja tez nie wiem, moze komus będzie raźniej. Jednak jesli ktos ma ochote ze mną jechać, to nie widze problemu, tylko to on wtedy musi sie dopasować do mnie. W zeszlym roku jechalismy ze znajomymi w 2 auta, teraz w 4, wiec i tak już będzie ciut wolniej, ale moze i wesoło. |
| |
des4 | 14.04.2016 14:19:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rzeszów
Posty: 1718 #2269018 Od: 2013-7-3
| nie ma żadnych sensownych argumentów przemawiających za jazdą w grupie z nieznanymi/przygodnie poznanymi osobami, minusów natomiast sporo
jadąc w 2-3 auta, ze znajomymi spotykamy się na obiedzie, na noclegu i w miejscu docelowym, poza tym każdy jedzie jak mu pasuje i moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie, sprawdzone w wielu wspólnych wyjazdach.... |
| |
Electra | 27.11.2024 09:15:32 |
|
|