Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
TatooTemat nie dla"wydziarganych"bez dystansu do siebie |  |
| | dubaj | 16.07.2016 13:17:54 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #2308765 Od: 2014-4-23
| No właśnie... koleżanka jedna mnie sprowokowała do wygarnięcia swych przemyśleń...
Jak podobają się Wam tatuaże na plaży?
Wiem, że tatuaże to uzależnienie...ale może i Ci wydziargani chętnie przeczytają jak ich widzą... inni 
Wiem, cham jestem i nie rozumiem wielu rzeczy , ale powiem Wam jak ja widzę tatuaże... i oczywiście zachęcam do dyskusji... bez obrażania się. To tylko moje spostrzeżenia... może dosadnie napisane, ale cóż... jedziemy z tematem.
Tatuaże u kobiet - czyli załóżmy, że te mniejsze: - obrazki, kwiatki... łezki... no infantylność na maksa - coś nad pupą - to było popularne swego czasu u najbardziej łatwych i prostych dziewczyn dyskotekowych... taką opinię kiedyś usłyszałem (wiem, to pewnie tylko złe języki ludzi) no i jakoś tak kojarzą mi się tam widziane tatuaże.... - nie ma nic piękniejszego niż kobiece opalone ciało. Jakieś małe tatuaże... jakby mucha siedziała... albo nasrała... naprawdę bardzo rzadko da się zobaczyć wg mnie tatuaż który dodaje kobiecie uroku.
Faceci: - tutaj to już w ogóle... nieinteresująco. - mały tatuażyk... no jak u dziewczynki. Facet to czy baba? - duży czarno-biały tatuaż... świetnie zrobiony, mnóstwo szczegółów, mocne przesłanie, super robota... i tak z daleka wygląda jak czarna plama. Idzie facet po plaży z czarną plamą jakby go orzeł osrał. Ludzie, nie widzicie, że to wcale nie jest ładne? - kolorowy tatuaż - tutaj to w ogóle mną rzuca. Normalnie plama jak po ciężkim rozwolnieniu po tajskim kolorowym jedzeniu.
Wiem wiem, tatuaże to uzależnienie (ponoć nie ma ludzi z jednym tatuażem... lub chociażby z myślą o drugim), ale powtórzę: nie ma nic piękniejsze niż opalone ciało (oczywiście ja gustuje w tych damskich).
Jak to widzę inni beztatuażowcy? Co o tym sądzą ludzie z tatuażem? Wiem, że to duma i chęć pokazania tatuażu... ale zdradźcie jak się człowiek czuje jak po paru latach... np gust mu się zmieni?
| | | Electra | 15.04.2025 12:26:43 | 
 |
| | | dubaj | 16.07.2016 13:27:19 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #2308767 Od: 2014-4-23
Ilość edycji wpisu: 1 | I by nie było: "obsranie" to nie wulgaryzm, to obrazowy opis mego skojarzenia wizualnego 
Prośba... bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia... by ewentualną odpowiedź zaczynać od informacji czy się posiada tatuaż czy nie | | | perejra | 16.07.2016 16:37:55 | Grupa: Użytkownik
Posty: 18 #2308826 Od: 2015-4-23
| Mam dwa. Pierwszy zrobiony 15 lat temu, za młodu, nad pupą, smoki bliźniaki. Teraz nie wybrałabym ani tego miejsca, ani tego wzoru. Ale nie przeszkadza mi, zwłaszcza, że rzadko go widze  Drugi zrobiony 3 lata temu, wyszukany, przemyślany, podwiązka na udzie. Nie jestem fanatykiem tatuaży, już mi wystarczy. Przesada nie jest wskazana w żadnej dziedzinie.
Dla mnie widoczny tatuaż jest na równi z widocznym nakryciem głowy czy biżurerią. Kwestia gustu co się komu podoba. | | | Kalimera | 18.07.2016 09:25:03 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Gdynia
Posty: 168 #2309280 Od: 2014-10-3
| perejra pisze:
Dla mnie widoczny tatuaż jest na równi z widocznym nakryciem głowy czy biżurerią. Kwestia gustu co się komu podoba.
Nie do końca, nakrycie głowy w każdej chwili można zdjąć, tatuaż jest przytwierdzony do ciała na amen. Gorzej jak zaczyna się z wiekiem marszczyć i nie wygląda już wcale. Ale faktycznie jest to rzecz gustu i każdego osobista sprawa | | | perejra | 18.07.2016 12:10:44 | Grupa: Użytkownik
Posty: 18 #2309347 Od: 2015-4-23
| No fakt, tatuażu nie zostawie w domu . Jednak dla przypadkowego obserwatora nie ma różnicy czy zobaczy mnie raz z tatuażem czy raz w kapeluszu, bo po prostu zobaczy mnie jedynie raz. A jak już się zmarszczę to raczej nie będę biegać w krótkich spodenkach i pokazywać obwisłych ud, nawet bez tatuażu. Więc nie panikuje, że będę dzieci straszyć widokiem  | | | Electra | 15.04.2025 12:26:43 | 
 |
|
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|