| |
ogorek | 04.02.2013 22:06:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1171442 Od: 2012-7-15
| Pawkuc pisze: Dzięki Ogorek, Twoje propozycje są interesujące i poważnie należny je rozważyć przy planowaniu podróży (a o to właśnie mi chodziło w tym poście).
2. Prom Triest - Patra - Triest - 2700PLN (kabina 2 osob. + samochód),
Napisz do ferries.gr e-mail. Powinni jeszcze dawać 20% na prom Triest-Patra. Bo ja za 5 osób (kabina 4 os) + auto -> płacę mniej.
Bierz kabinę internal - tańsza a w ciągu dnia siedzisz na pokładzie lub w knajpie. Wieczorem prysznic i spać - ono niepotrzebne.
Zresztą kiedyś miałem droższą kabinę zewnętrzną i okna wychodziły na pokład. Aby ludzie nas nie podziwiali trzeba było je całkowicie zasłaniać.
Ja jadę z okoli W-wy. Start 13-ta, powinniśmy zdążyć przed 5-tą na prom. Potem odeśpię na promie.
Nie spojrzalem jak liczyłeś podróż lądem ale z Wejcherowa to masz chyba z 3 tys w jedną. W obie 6000 to przy moim aucie 600 l paliwa. Średnio w trasie na autostradach to 9l/100 ale wolę zaokrąglać do 10.
W PL i Macedonii jest tanie ale na reszcie trasy licz średnio 7 PLN. Stąd ja bym policzył 600 * 7 i już bym 4 200 ... |
| |
Electra | 28.11.2024 23:11:44 |
|
|
| |
ogorek | 04.02.2013 22:40:14 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1171482 Od: 2012-7-15
| No dobrze, sprawdziłem aktualne ceny paliwa http://www.e-petrol.pl/index.php/notowania/rynki-zagraniczne/stacje-paliw-europa
I Grecja powyżej 7 PLN (jak zawsze a w sezonie to i 1.8 EUR się zdarza) Węgry, Czechy - prawie 6 PLN Słowacja Serbia -> powyżej 6PLN
Jak na http://maps.google.pl/ wprowadzę trasę Wejherowo - Patra to pokazuje średnio 2 800 km, koszt paliwa pokazuje 1400 przy średniej cenie 6 PLN i aucie standard pokazuje 1400 PLN koszt paliwa w jedną stronę.
Czyli 2 800 lub nawet 4 tys przy aucie "duże zużycie" cokolwiek to znaczy.
Ja wolę zawyżyć spalanie bo po PL wychodzi większe (no chyba, ze jadę A2 do Berlina). I ilekroć jechałem (sezon) to stałem na granicach Węgry-Serbia po kilka godzin ... A silnik pracuje.
Jak jechałem 1-szy raz na Kretę autem to spodziewałem się zapierających dech widoków. I się rozczarowałem. Bo widzisz autostrady i są tylko fragmenty z ciekawymi widokami.
Można w jedną stronę popłynąć promem a wracać drogą lądową ze zwiedzaniem Budapesztu lub zostaniem na kilka dni w jakichś termach na Węgrzech.
Tak też robiłem i była to fajna wycieczka. W jedną stronę płynąłem z Wenecji (niezapomniane wrażenia bo prom płynie Grande Canale i wszystko widać jak na dłoni) a w drugą wracałem lądem ze zwiedzaniem Budapesztu i pobytem kilkudniowy w jaskiniach termalnych w Miskolcu.
Jeszcze taka rada. Na promach masz bufet lub restaurację. Jak dużo jesz i nie musi być super smaczne to bufet (uważaj bo nakładają dużo i wszystko polewają sosami - nie przypomina to tradycyjnej kuchni greckiej). W przeciwnym razie RESTAURACJA !!! 20-30% więcej ale nieporównanie smaczniej. |
| |
ogorek | 04.02.2013 23:13:58 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1171517 Od: 2012-7-15
| I ostatnie moje przemyślenia
Przy 2 osobach:
https://www.bookryanair.com/SkySales/booking.aspx?culture=pl-pl&lc=pl-pl#Select
W-wa -> Mediolan (150 PLN w czerwcu od osoby czyli 600 w obie strony za dwie)
Mediolan -> Patra (200 - 300 PLN w czerwcu) liczmy 1 000 PLN
Na miejscu w Patra wynajęcie auta (50 EUR dziennie) z najlepszym ubezpieczeniem i (odpukac) nie przejmujesz się stłuczkami, awariami.
Myślę, że w czerwcu na tydzień znajdziesz auto za max 300 EUR a może nawet za 200 EUR.
Spakujecie się w 1 walizkę (bo w Ryanerze liczą za walizki) i będą to niezapomniane wakacje bez wielogodzinnej podróży i ew. stresie związanym z autem. |
| |
Pawkuc | 05.02.2013 17:44:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: POLSKA PÓŁNOCNA
Posty: 16 #1172648 Od: 2013-1-19
| Pozdrawiam ziomala kaammyyka, życzę udanego urlopu w Grecji i Lefkadzie. Ja zamierzam trochę pojeździć i pozwiedzać, oczywiście nie zarzekam się i od wody, myślę że powinno być sympatycznie.
|
| |
Pawkuc | 05.02.2013 19:05:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: POLSKA PÓŁNOCNA
Posty: 16 #1172817 Od: 2013-1-19
| Dzięki ogorek za uwagi. Może zbyt optymistycznie policzyłem trasę ale przyjąłem następujące założenia: 1. Jadę przed sezonem więc korków na drogach nie powinno być, 2. Moje auto to nie demon prędkości lecz rodzinna laguna w dieslu 1,9 o spalaniu (mieszane miasto - i poza miastem) 6,3 l/km. Do moich kalkulacji przyjąłem 6,5. Dalej i tu mogłem trochę się pomylić cenę ropy przyjąłem 5,5PLN. Tymczasem wygląda to na dziś tak (wszystko po przeliczeniu wg aktualnego kursu): Czechy - 6,1PLN, Węgry - 6,5PLN, Macedonia - 4,6PLN, Grecja - 6,1PLN. Średnia z tego to 5,8PLN. Oczywiście idealnie byłoby tankować wyłącznie w Macedonii ale niestety tak się nie da Zatem uważam, że należałoby poprawić te kalkulacje i przyjąć cenę ropy na 6,0 PLN (?) Wtedy koszt paliwa to: 2 x 2560km x 6,5l/km x 6PLN / 100 = 1996,8PLN. No dobrze ale jeżeli tak to należałoby poprawić również ceny dla alternatywnej trasy i tak: Niemcy - 6,1PLN, Włochy - 7PLN, średnio to 6,5PLN. I dalej podobnie: 2 x 1560km x 6,5l/km x 6,5 / 100 = 1318,2PLN. A zatem jak widać zasadniczo nie wiele się zmieniło
3. Okazuje się, że tak jak próbowałem wcześniej sygnalizować przy opcji z promem problemem może okazać się czas. Bo gdybym chciał jechać non stop to musiałbym założyć 24 godzinną jazdę non stop (18 godz. z rozliczenia drogi + 4 godziny na przerwy (potrzeby ludzkie). Na taki wariant moja druga połowa raczej się nie zgodzi, a nawet nie zamierzam tego proponować bo to ma być urlop a nie "Dakar". Więc trzeba będzie wziąć 1 nocleg (najlepiej w Austrii) i wtedy po przespanej nocy i opuszczeniu hotelu zostaje nam cały dzień na zwiedzanie miasta w którym nocowaliśmy (na pewno ciekawego) po to by wieczorem ruszyć i przed 0500 zdążyć na prom. No tak, wszystko fajnie tylko że wtedy taka podróż nie dość ze wyjdzie nam drożej (o 2000PLN) to i dłużej- 2 noce i 2 i pół dnia (prom płynie od 0530 do 1500). Niewątpliwą atrakcją może okazać się rejs po Adriatyku tyle że po przejechanej nocy z Austrii do Triestu może zwyciężyć ochota na sen. Podróż samolotem i wynajem auta rozważałem na samym początku ale przy pobycie 10 dniowym ciągle wychodzi więcej niż samochodem bo jakieś 3300PLN. Zaleta to czas 1 dzień i na miejscu. Wada to właśnie bagaż a właściwie jego brak i ograniczenie elastyczności (trudno przebukować bilet w razie zmiany planów). Chyba zdecyduje się jednak na podróż laguną, jedno co budzi wątpliwości to duża zawodność tych samochodów (mówią o nich "królowa lawet") Niestety i ja muszę z zgodzić się z tą obiegową opinią.
|
| |
ogorek | 05.02.2013 19:50:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1172920 Od: 2012-7-15
| Pawkuc pisze: Chyba zdecyduje się jednak na podróż laguną, jedno co budzi wątpliwości to duża zawodność tych samochodów (mówią o nich "królowa lawet") Niestety i ja muszę z zgodzić się z tą obiegową opinią.
Jeździłem Laguną 2 lata (2.0 benzyna). Musiałem jeździć między przeglądami na naprawy bo zawsze w zawieszeniu się coś urwało ale nigdy na lawecie. Koszty są ważne ale najważniejszy jest wypoczynek. A może w jedną stronę na kołach a z powrotem promem ?
Bo faktycznie problemem jest to, że odpływa z Triestu o 5.30 rano. Ja się nastawiam na nocną jazdę (startujemy w południe)
Natomiast powrót z Patry jest chyba o 18-tej i mógłbyś wracać promem. Przećwiczyłbyś obydwa warianty - w tym drugim mógłbyś nocować w PL |
| |
pawelh | 05.02.2013 20:16:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #1172970 Od: 2011-3-24
| ewcia_20031968 pisze: Witam wszystkich. Wybieramy sie w lipcu na Peloponez. Jedziemy rodzinką 2+3. czy mozna jechać w ciemno? Na miejscu nie bedzie problemu ze znalezieniem kwatery? jakich cen noclegów możemy sie spodziewać (interesuje nas prywatna kwatera , najlepiej 2 pokoje z łazienką, w miarę blisko do morza)? Proszę, podpowiedzcie mi, gdzie "zakotwiczyć", w jakiej miejscowości - chcemy pojechać na zachodnie wybrzeże, szukamy piaszczystej plazy z zapleczem (np. tawerny i bary), aby nie schodząc z plazy coś zjeść. Wieczorkiem lubimy pospacerować deptakiem i posiedzieć w knajpce. Nie lubimy całkowitego odludzia, ale wielkich tłumów też nie. Jakie miasteczko polecacie? W ubiegły roku na Peloponezie nad samym morzem płaciłem 50 euro w składzie 2+2,ale było i drożej i jak się dobrze rozejrzeć to i taniej.Znalezienie kwatery zajęło nam około 15 minut |
| |
pawelh | 05.02.2013 20:20:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #1172973 Od: 2011-3-24
| Tłumy w lipcu to w kurortach ewentualnie bo w spokojnych miejscowościach można mieć nieomalże plażę na własność.Na wysokości Olimpii spotkałem plażę szeroką na około 100m i w promieniu kilometra zero turystów |
| |
ewcia_20031968 | 07.02.2013 13:29:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 4 #1176075 Od: 2013-1-31
| Tłumy w lipcu to w kurortach...a czy do kurortów można zaliczyć Kiparissię? Tam chyba "zakotwiczymy". Może ktoś nam bliżej powie coś o tym miasteczku... Pawelh - dziękuję za informacje. |
| |
Pawkuc | 07.02.2013 14:13:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: POLSKA PÓŁNOCNA
Posty: 16 #1176136 Od: 2013-1-19
|
Jeździłem Laguną 2 lata (2.0 benzyna). Musiałem jeździć między przeglądami na naprawy bo zawsze w zawieszeniu się coś urwało ale nigdy na lawecie. Koszty są ważne ale najważniejszy jest wypoczynek. A może w jedną stronę na kołach a z powrotem promem ?
Bo faktycznie problemem jest to, że odpływa z Triestu o 5.30 rano. Ja się nastawiam na nocną jazdę (startujemy w południe)
Natomiast powrót z Patry jest chyba o 18-tej i mógłbyś wracać promem. Przećwiczyłbyś obydwa warianty - w tym drugim mógłbyś nocować w PL[/quote]
Jeśli chodzi o moja Lagunę, to niestety miałem trochę przygód: 1. Spotkanie tłoków z zaworami (źle zrobiony rozrząd) - laweta, 2. Uszkodzenie czytnika karty - pierdoła ale potrzebna laweta, 3. Zwarcie od uszkodzonego przełącznika kierunkowskazów - laweta, 4. Zerwanie zapadki na półosi napędowej - laweta, Było trochę tego...ale może teraz będzie ok. Wracając do meritum, chciałbym zapytać o prom na trasie Triest - Potra, czy można podróżując nim wyjść na pokład i podziwiać widoki? Pytam bo gdy płynąłem promem z Neapolu na Capri to było niefajnie. Bardzo szybki prom, zakaz wyjścia na pokład, a jak udało się przedrzeć przez właz na rufowy pokład to hałas i podmuch od prędkości (ponad 30 knotów) taki, że odechciewało się tych widoków.
|
| |
ogorek | 07.02.2013 15:39:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1176256 Od: 2012-7-15
| Pawkuc pisze:
1. Spotkanie tłoków z zaworami (źle zrobiony rozrząd) - laweta, 2. .....
No to faktycznie ... Ja mam Honde ODYSSEY EX-L 2009 i jedynie muszę się pogodzić ze spalaniem 12 l/100 po mieście i na krótkie dystanse (szkoła, sklep, W-wa - mieszkamy na "wylocie" W-wy).
Trasa to 9l Grecja / 10l Polska. Bezawaryjnie, tanie części z USA, nawet olej z USA kosztuje 12 PLN (Honda synt 5W20 to samo co Mobil 0W20) kosztuje 12PLN za 1l czyli 50 PLN za 4L oleju - tyle potrzeba na wymianę).
Gazowanie nie wchodzi w grę bo bagażnik jest olbrzymi i pakujemy się na miesiąc wakacji w Grecji (3-ka dzieci) tylko w bagażnik - żadnej torby prócz przekąsek w środku.
Wracając do pytania o prom. Prom z Wenecji to "statek" czyli opalanie się na pokładzie. Prom z Triestu - nie wiem. Mam nadzieję, że taki sam będzie. Liczę na widoki wybrzeża bo prom z Wenecji to piękne widoki Wenecji, potem noc i do południa morze, zrobiło się fajnie jak pojawił się brzeg Grecji |
| |
Electra | 28.11.2024 23:11:44 |
|
|
| |
pawelh | 07.02.2013 18:11:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #1176461 Od: 2011-3-24
| Z całym szacunkiem,ale ten temat dotyczy Peloponezu a nie samochodów |
| |
ogorek | 07.02.2013 21:56:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1177006 Od: 2012-7-15
| pawelh pisze: Z całym szacunkiem,ale ten temat dotyczy Peloponezu a nie samochodów
Dotyczy planowania wyjazdu na Peloponez. A to się wiąże z dylematami: samolot, prom, auto itd, itp. |
| |
Bobi | 07.02.2013 23:27:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 55 #1177138 Od: 2012-2-20
| ogorek pisze: Pawkuc pisze: Chyba zdecyduje się jednak na podróż laguną, jedno co budzi wątpliwości to duża zawodność tych samochodów (mówią o nich "królowa lawet") Niestety i ja muszę z zgodzić się z tą obiegową opinią.
Jeździłem Laguną 2 lata (2.0 benzyna). Musiałem jeździć między przeglądami na naprawy bo zawsze w zawieszeniu się coś urwało ale nigdy na lawecie. Koszty są ważne ale najważniejszy jest wypoczynek. A może w jedną stronę na kołach a z powrotem promem ?
Bo faktycznie problemem jest to, że odpływa z Triestu o 5.30 rano. Ja się nastawiam na nocną jazdę (startujemy w południe)
Natomiast powrót z Patry jest chyba o 18-tej i mógłbyś wracać promem. Przećwiczyłbyś obydwa warianty - w tym drugim mógłbyś nocować w PL
Hejka, to chyba ja mam szczęście do Laguny. Zjeździłem 2/3 Włoch, niemalże całą Grecję, Węgry i stówkę tysiaków km przejechałem po Polsce (nie licząc powyżej)i jedyną awarią była przejażdżka lawetą w Grecji do serwisu Renault, ale tylko za sprawą mylnego zatankowania paliwa przez nadgorliwego Greka. (oczywiście nie liczę napraw, przeglądów eksploatacyjnych, które w każdym aucie trzeba wykonać) Ale, że strzeżonego Pan Bóg strzeże, zawsze warto mieć wykupione auto assistance, co zawsze czynię wyjeżdżając za granicę. |
| |
pawelh | 08.02.2013 14:39:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #1177855 Od: 2011-3-24
| ogorek pisze: pawelh pisze: Z całym szacunkiem,ale ten temat dotyczy Peloponezu a nie samochodów
Dotyczy planowania wyjazdu na Peloponez. A to się wiąże z dylematami: samolot, prom, auto itd, itp. Jest temat np jakim autem do Grecji itd.chodzi o pewien ład bo jeśli jest o wszystkim to jest o niczym Tym sposobem info.o samochodach można poruszać wszędzie. |
| |
Pawkuc | 08.02.2013 18:29:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: POLSKA PÓŁNOCNA
Posty: 16 #1178238 Od: 2013-1-19
| Obawy co do auta mam ale nie na tyle poważne aby zrezygnować z podróży nim. Właśnie wbrew olbrzymiej pokusie na na podróż promem, samolotem lub samochodem/promem więcej przemawia na korzyść indywidualnego wyjazdu autem. Jeszcze tylko interesuje mnie jak wygląda rejs promem z Triestu, czy można wyjść na pokład i swobodnie tam poruszać się? Jeśli tak to jest to duża atrakcja i należałoby to poważnie wziąć pod uwagę.
|
| |
ogorek | 08.02.2013 18:57:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1178276 Od: 2012-7-15
| Pawkuc pisze:
Obawy co do auta mam ale nie na tyle poważne aby zrezygnować z podróży nim. Właśnie wbrew olbrzymiej pokusie na na podróż promem, samolotem lub samochodem/promem więcej przemawia na korzyść indywidualnego wyjazdu autem. Jeszcze tylko interesuje mnie jak wygląda rejs promem z Triestu, czy można wyjść na pokład i swobodnie tam poruszać się? Jeśli tak to jest to duża atrakcja i należałoby to poważnie wziąć pod uwagę.
Wcięło mój wpis
To jest timetable:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
A tu zdjęcia promu (ja płynę w sobotę więc Cruise Olympia)
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
filmy o tym promie:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
|
| |
roman | 15.02.2013 19:48:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #1191139 Od: 2013-2-2
| Pozdrawiam wszystkich.Latem wybieram się z rodziną na Peloponez.Mam pytanie dotyczące planowania podróży. Ile trwa orientacyjnie przejazd autem przez Serbię i Macedonię? Starając się zachować przepisy. |
| |
roman | 15.02.2013 20:40:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #1191235 Od: 2013-2-2
| Trochę przeglądam forum. Są podane czasy przejazdu z Polski na miejsce. Mnie interesuje dokładnie przez ww państwa. Czy np.zmieszczę się w ośmiu godzinach. |
| |
ogorek | 15.02.2013 20:59:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1191251 Od: 2012-7-15
| roman pisze:
Trochę przeglądam forum. Są podane czasy przejazdu z Polski na miejsce. Mnie interesuje dokładnie przez ww państwa. Czy np.zmieszczę się w ośmiu godzinach.
Dziwne pytanko. Można skorzystać z Automapy (lub maps.targeo.pl ) Wyżej wymienione pokazują 780 km i 9 godz i 15 minut.
Jak się doliczy możliwość spędzenia 1-3 godzin na granicy plus korków (lub objazdu) Belgradu (+1 lub +2 godz) to może wyjść nawet 12 i więcej godzin.
Wiele odcinków Macedonia/Serbia jest w przebudowie. W Macedonii długi odcinek (przez góry) jedzie się w ogonku aut - ale jadą zazwyczaj MAX tego co można.
W Serbii zdarzają się patrole, ew. Panowie z suszarkami. Zresztą limity są dobrze podobierane i chcąc jechać 20-40 km ponad limit to już ociera się o niebezpieczną jazdę.
Z mojego doświadczenia powiedziałbym, że 10-11 godzin to minimum ale może ktoś ma inne zdanie. |
| |
Electra | 28.11.2024 23:11:44 |
|
|