Grecja GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe


W S T E P N I A K Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)





NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » DO GRECJI PO RAZ PIERWSZY - DLA TYCH, KTÓRZY DOPIERO PLANUJĄ PODBÓJ HELLADY :) » SEZON 2019 - PODSUMOWANIE

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 2>>>    strony: [1]2

Sezon 2019 - Podsumowanie

  
nunek87
24.07.2019 00:22:40
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 249 #3973756
Od: 2018-8-27
Wróciłem z Grecji, pozwolę sobie założyć nowy temat i opisać co i jak.
Może się przyjmie wesoły

================================

Pierwszy raz zdecydowałem się na wyjazd autem do Grecji. Skład wyprawy: Ja, żona, roczne dziecko.

Termin wyjazdu 12 - 22 lipiec 2019.
Kierunek: Grecja ->, Chalkadicki ->, płw. Kassandria ->, Siviri

Apartament: https://www.booking.com/hotel/gr/kasimidis-apartments.pl.html?aid=309654,label=booking-be-pl-lj76yUDW79zfEvDYp1drMAS95119510732%3Apl%3Ata%3Ap1%3Ap22%2C517%2C000%3Aac%3Aap1t1%3Aneg%3Afi%3Atiaud-146342136310%3Akwd-98299850%3Alp1011373%3Ali%3Adec%3Adm,sid=678a3cbf48ae8d548fe98f36563ecb26
Zdecydowaliśmy się na ten apartament bo cena za 8 nocy wyniosła 220 euro za 3 osoby. Jechaliśmy trochę z obawami, ale okazało się to nie potrzebne. Właściciel bardzo miły, pokoje czyste i klimatyzowane. Co drugi dzień były sprzątane i była wymieniana pościel oraz ręczniki a także uzupełniane mydełka i żele pod prysznic. Minusem (chodź dla nas to nie minus) było to że do plaży było ok 800 metrów.
Zdecydowanie polecam wesoły

Trasa: Nowy Sącz - Siviri

Polska: Nowy Sącz - Piwniczna (PL/SK)
Słowacja: Mniszek n/P - Koszyce (SK/H)
Węgry: Tornyosnémeti - Roszke II (H/SRB)
Serbia: Holgros - Preszevo (SRB/MK)
Macedonia Północna: Kumanowo - Gewgelia (MK/GR)
Grecja: Evzoni- Siviri

Ilość łącznie przejechanych kilometrów: (3240)

Słowacja: ominięcie płatnych odcinków (z kierunku Nowego Sacza było to ok 25 km), trasa w nocy elegancko przejechana bez żadnego problemu
Węgry: do Miszkolca krajowa 3 w złym stanie, obok budowany nowy odcinek do granicy z SK M30 (termin oddania to wiosna 2021) następnie M30, M3, M0, M5 i granica Roszke II. Cena ok 65 zł winieta na miesiąc.
Serbia: Tradycyjne A1 od granicy do granicy. Koszt 5E + 7E + 5E x 2 (tam i powrót). Widoki od Leskovaca do granicy bardzo fajne. Niedawno oddany odcinek "robi robotę"
Macedonia: Tradycyjna autostrada. Opłaty 1 E+ 1E + 1,5E x2 (tam i powrót, na powrocie dałem się oszukać na 0,5 euro, dałem gościowi 2 Euro a ten "dziękuje, dowodzenia" i zamkną okienko tak bezczelnie bo się jeszcze uśmiechną przez szybę. Niech mu te pół euro w gardle stanie,) Widoki w całej Macedonii ekstra, w ogółem Macedonia to bardzo ładny kraj
Grecja: Kolejna na wjeździe na ok 3godziny, następnie "autostrada" do Salonik za 1,8 EURO. Wie ktoś czy planują zrobić po 2 pasy do samych Salonik od granicy, bo teren wydaje się prosty i jak dobrze zauważyłem to obiekty są przygotowane pod drugą nitkę.

Pogoda: Oprócz jednego dnia (wtorek) kiedy padało reszta to upał + 30 stopni.

Zwiedzanie: Były duże plany, a skończyło się na plażowaniu + wypad na targ do Kassandri, odwiedzenie Kallitheli, oraz objazd przez półwysep. Na powrocie zwiedziliśmy Skopje (bardzo ładne miasto) oraz Budapeszt (z noclegami)

Morze i plaża: Morze bardzo ciepłe i czyste, dno piaszczyste i dość płytko bo odchodząc ok 20 -30 m. od brzegu woda była do wysokości klatki piersiowej. Plaża piaszczysta ładna, ale nie duża. Większa cześć plaży zajmowały leżaki i parasole ze strzechy. Ludzi tez nie było aż tak dużo, wiec się fajnie i spokojnie plażowało.

Siviri: miejscowość nie duża oraz nie do końca zadbana to było minusem. Jak okolice plaży były zadbane tak trochę dalej już dużo śmieci oraz rosnące chaszcze. Plus taki że przez miejscowość płynie rzeczka i są szuwary a w nich kaczki, żółwie, kraby. Dla rocznego dziecka to była trakcja wesoły

Podsumowując: wakacje udane, miejscowość i apartament na plus. żonę tylko ta podróż przeraża i dała jej w kość. Młody dzielnie zniósł podróż. Staraliśmy się wyjeżdżać nad ranem i jechać te 400 km coś zwiedzić i nocować (zwiedzanie Skopje, nocleg w Leskovcu, Budapeszt i nocleg w Budapeszcie) I to było optymalne wesoły Przygodą było to że padł nam akumulator a raczej padał bo jak się odpalało auto tak ciężej niż zwykle. Po powrocie do Polski okazało sie ze aku nie trzyma a powodem może być słońce i to że się aku "przegrzał". Pomijając to nic się nie działo, miła podróż, auto zdało egzamin wesoły

Wyprawa jak najbardziej na plus, udało się zmieścić w zaplanowanym budżecie (nie odmawiając sobie nic)

Czy pojedziemy kolejny raz życie pokaże, na dzień dzisiejszy żona ma stanowisko "Grecja piękna, trzeba ją ponownie odwiedzić ale samolotem" ale kobieta zmienna jest,)

I tak o to minęła pierwsza podróż autem do Grecji.

Jak macie jakieś pytania to postaram się odpowiedzieć.

Pozdrawiam
  
Electra26.04.2024 12:26:50
poziom 5

oczka
  
JerzyM73
24.07.2019 22:07:16
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Łódź

Posty: 197 #3973951
Od: 2013-12-28
W jaki dzień tygodnia i o której godz staliście te 3 godziny na granicy MK/GR ?
  
nunek87
24.07.2019 22:14:46
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 249 #3973953
Od: 2018-8-27


Ilość edycji wpisu: 1
Sobota (13 lipca) około 10 - 11
p.s mam nawet zdjęcie jak stałem w korku, ale nie umiem tutaj dodawać zdjęć.
  
Dan_78
26.07.2019 09:45:07
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 683 #3974196
Od: 2013-1-14


Ilość edycji wpisu: 2
To może też kilka zdań wrzucę z tegorocznego pobytu na Krecie.

1. Miejscówka Mediteranea w Kato Daratso (4 km od Chani) - z czystym sumieniem mogę polecić, naprawdę jesteśmy mega zadowoleni. Super pomocna i miła recepcja, czysto, schludnie, sprzątanie codziennie. Basen mimo, iż niewielki to o głębokości 3 metry więc można wariować do woli. Najważniejsze czynny do godziny 24:00 co nieczęsto się zdarza. Towarzystwo mieszane, głównie Skandynawia, Niemcy i sporo Rodaków. Umiejscowienie bardzo dobre, blisko tawerny Dymitris and Sakis (polecam). Blisko do przystanku komunikacji miejskiej oraz wypożyczalni aut. Plaże w zasięgu 500-1500 metrów.

2. Plaże - 4 w zasięgu marszu począwszy od najbliższej Glaros, Iguana, Notis i Chrissi Akti najbardziej odległa, ale dla nas najlepsza.

3. Wypożyczalni aut na pęczki, my skorzystaliśmy z Sumemertime Rent, przedstawili najlepszą ofertę. VW Cady 7 osobowy na 4 dni koszt równe 236 Euro + kaucja zwrotna 600 Euro. Paliwo benzyna średnio 1,65 E.

4. Co udało się zobaczyć. Cały półw. Akrotiri (monastyry, Seitan Limania, Loutraki, Kalathas, wzgórze z pomnikiem Venizelosa, aliancki cmentarz w Soudzie). Aptera, twierdza w Rethymno + stare miasto, jezioro Kournas, Balos, Falasarna, Elafonisi, Kedrodasos, Samaria (plus Agia Rumeli i Sougia), Chania. Generalnie pozostał niedosyt, ale to już moja wina ponieważ słabo się przygotowałem. Czego zabrakło ? Zdecydowanie Paleochory i Frangokastello. Zaliczona jeszcze plaża Stavros (komunikacją miejską - total koszt 7 euro osoba). Polecam wspinaczkę do jaskini nad zatoką, bardzo ładne widoki.

5. Najlepsza plaza jak dla mnie to Kedrodasos (około 4-5 km obok Elafonisi). Totalna dzicz, niezatłoczona, duża ilość zatoczek, naturalny cień, wydmy, woda porównywalna do Elafonisi, a miejscami bijąca ją na głowę. Przejrzystość miejscami 20-30 metrów i to była najlepsza woda jaką uświadczyłem w Grecji (przypominają mi się teraz relacje Ogórka na temat południowej Krety). Odczuwalnie chłodniejsza niż na północy Krety o 3-4 stopnie, myślę, że mimo wszystko 24 st.C.

6. Jezioro Kournas można sobie odpuścić, totalna komercja i zwożeni na potęgę Rosjanie z pobliskich hoteli.

7. Wąwóz Samaria kupiony z greckiego biura. Koszt total 40 euro osoba. Czas przejścia 5:45 h, raczej na luzie i trochę wg mnie przejaskrawiona trudność jego pokonywania. Dużo wędrówki w cieniu i mimo, że tego dnia było 36 st.C, to bardzo przyjemny spacer. Ale ogólnie widokowo super sprawa.

8. Chania świetna, ale nie w weekendy. Wtedy nie ma się tam jak ruszyć, morze turystów i lokalsów.

9. Skutki zimowych ulew widoczne, ale drogi naprawione na tyle, że przejezdne, niemniej jeszcze dużo pracy ich czeka.

10. I na koniec, w okolicach wioski Elos (droga do Elafonisi) na przydrożnym straganie sprzedaje swoje wyroby domowe (oliwa, sery, miody) Pani Danusia ze Skoczowa, która mieszka już tam od 15 lat. Bardzo dobre ceny i jakościowo produkty. Obiecałem, że ją zareklamuję więc to czynię. Znak rozpoznawczy - polska flaga na straganie i zaproszenie w języku polskim. Polecam.

Pozdrawiam.



  
bodek1
26.07.2019 17:37:48
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Wielkopolska

Posty: 982 #3974287
Od: 2012-3-16
No pięknie.
W ile dni ten plan realizowałeś.
Jeszcze trochę szczegółów i jest gotowiec.
_________________
Szanując innych , szanujesz siebie,
kosztuje nie dużo a korzyść dla ciebie.
  
piekara
26.07.2019 19:01:29
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2306 #3974307
Od: 2016-4-24
    Dan_78 pisze:


    1. Miejscówka Mediteranea w Kato Daratso (4 km od Chani) - z czystym sumieniem mogę polecić, naprawdę jesteśmy mega zadowoleni. Super pomocna i miła recepcja, czysto, schludnie, sprzątanie codziennie. Basen mimo, iż niewielki to o głębokości 3 metry więc można wariować do woli. Najważniejsze czynny do godziny 24:00 co nieczęsto się zdarza.

Widzę kolejna zadowolona osobę z hoteliku,który 2lata temu odkryłambardzo szczęśliwy
  
Dan_78
29.07.2019 10:28:12
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 683 #3974743
Od: 2013-1-14
    bodek1 pisze:

    No pięknie.
    W ile dni ten plan realizowałeś.
    Jeszcze trochę szczegółów i jest gotowiec.


cześć Bodek,

1 dzień - cały półw. Akrotiri (tutaj oba monastyry zaliczone przy czy warto zaopatrzyć się w dobre obuwie, aby dojść do Katholiko). Największe wrażenie jak dla mnie robi Seitan Limania. Super miejscówka niestety mocno oblegana przez turystów i kozy ..., które kradną jedzenie z torebek turystów :-).

2 dzień - Balos + Falasarna (Balos opisywać raczej nie trzeba, natomiast warto pojechać tam jak najwcześniej, aby zaparkować na parkingu. W czasie powrotu około 13:30 aut było już tyle, że parkowały ponad 1 km na drodze dojazdowej do parkingu) przez co było bardzo ciasno, trudne mijanki, cofki etc. Droga szutrowa, ale spokojnie bez jakiś mega trudności. Falasarna również mocno oblężona, ale przez to, że jest olbrzymia jakoś tego tłoku nie było czuć. Ogólnie świetna plaża nawet na cały dzień. My trafiliśmy dodatkowo na fale więc dzieciaki praktycznie nie chciały wychodzić z wody. Ciepła i czysta woda.

3 dzień - Elafonisi + Kedrodasos (No i tu dylemat. Cała moja ekipa uznała, że Elafonisi nr 1. Ogólnie fajnie, przyjemnie, duuużoooo miejsca jednak dla mnie zbyt komercyjna i nie zmieni tego zdania nawet fakt, że na jej końcu, cypel z kościółkiem było naprawdę luźno i powiedzmy w miarę intymnie. Dla dzieci, dla lansu, dla chęci poleżenia w lagunkach woda chyba z 35 st.C - ok, dla mnie must be, ale jak mawia mój syn dupy nie urwało.) Kedrodasos - ta plaża, a właściwie kilka plażek poprzedzielanych skałami REWELACJA. Dziko, stosunkowo mało ludzi, wydmy, naturalny cień, przejrzystość wody i jej temperatura, orzeźwiała ale miała te swoje 24 st.C (dla porównania na Eli od strony morza...picunda, że włosy dęba stawały). Na Kedrodasos wydaje mi się, że swój początek bierze również szlak E4, który leci południową Kretą przez kawał drogi.

4 dzień - Aptera, Rethymno + jezioro Kournas ( tutaj teraz wyrzuciłbym Kournas i pofatygował się do Frangokastello). Aptera dla manie must be, ale ja dostaję rumieńców jak widzę kawałek kamienia z czasów pne :-D więc ten tego...Rethymon twierdza świetna, ale też warto być tam wcześniej, później cholerne problemy z parkingami. Stare miasto ok, ale Chania ładniejsza. Jezioro Kournas - samo jezioro ok, ładne widoki, sceneria. Niestety tłumy Rosjan, dosłownie, Grecy mówią tam lepiej po rosyjsku niż po grecku. Tawerny, wypożyczalnie rowerków wodnych chyba 4 E osoba za 30 minut. Można podjechać, ale nie trzeba.

5 dzień - opcjonalnie powinienem jechać do Paleochory (żałuję, że nie byłem) - dlaczego ? odpowiedź w pkt 7.

6 dzień - Stavros 2 bilety total (po 1,2 E) Kato-Chania-Kato i 2 bilety total (po 2,3 E) Chania-Stavros-Chania. Komunikacja miejska jak i Ktel elegancko bez opóźnień praktycznie co do minuty. Sama plaża spoko, osłonięta od morza zatoka, więc woda mega spokojna, lagunki dla dzieci świetna sprawa. Nawet niezbyt tłoczno. Nad plażą góra z jaskinią, którą warto odwiedzić (około 35 minut podejście typu Karkonosze i 25 minut zejście). Widok z góry super. Jeżeli ktoś lata po górach można się pokusić o wejście jeszcze wyżej. Ja niestety zabrałem tylko adidasy więc na jaskini się skończyło.

7 dzień - Samaria - zdecydowanie must be. 5 E wstęp do wąwozu, 10 E koszt promu z Agia Rumeli do Sougia. Wąwóz świetny, droga przewidziana od 4:30 do 7:00 h. Ponad połowa trasy w cieniu. Trasa średnio trudna, myślałem, że będzie gorzej. Po drodze 3 ujęcia wody pitnej + toilet więc bez problemu. Udało się spotkać dzikie kozy kri-kri. Temperatura w wąwozie przyjemna, po wyjściu na drogę do A.Rumeli (ok 1,5 km) było dopiero czuć te 36 st.C. Dla zmęczonych busik za 2 E jak ktoś ma dość dreptania. Z A.Rumeli warto udać się w lewo do Agios Pavlos (jest czas na prom, bo odpływa około 17:00) więc jak ktoś ma siłę warto się poszwędać. Ogólnie południe zrobiło na mnie mega wrażenie, góry schodzące do morza, dzicz, mało cywilizacji, pustki na niektórych plażach, świetna woda mimo, iż trochę chłodniejsza niż na północy. Dlatego tak żałuję Paleochory i okolic, że nie pojechaliśmy tam, trudno, może kiedyś zafunduję sobie wędrówkę E4 na starość :-D.

8. Ceny ? Trochę drożej niż na Thassos, ale bez przesady.

- pieczywo od 0,59 E Lidl
- browar Wergina mój ulubiony - 1,26 E market Synka
- browar sieciowy -0,85 E- 0,95 E Lidl
- arbuz - 0,36 E za kg Synka
- retsina - 2,5 E za 1,5 L - Lidl
- retsina - 2 E za 0,5 L - sklepik
- browar 1-1,5 E - sklepik
- lody - duża gałka - 1,5 E
- gyros - 2,8 E - 5E zależy od wielkości
- danie główne 7,5 E-15 E - zależy co i gdzie
- owoce morza - 2 osoby - 28 E
- cola 1,5 E za 1,5 L
- wypożyczenie auta, trzeba pochodzić i potargować, nasze 7 osobowe 236 E za 4 dni, a ceny zaczynały się od 300 E za 4 dni.
- paliwo 1,65 E/benzyna , 1,35 E/ropa

P.S.

Piekara,

zgadza się - miejscówka świetna.

pozdrawiam.
  
quickstarter
29.07.2019 13:13:19
poziom 6

Grupa: Administrator 

Lokalizacja: blisko Czech i Słowacji

Posty: 1382 #3974798
Od: 2014-6-2
dość wysokie te ceny. Na południu Pelo arbuz 0,25e, pita gyros 2,2e, diesel 1,25e, piwo (Alfa, Mythos) można kupić poniżej 1,0e (np. sieć AB), cola 2,2e za 2x1,5.
Tak myślę że cena wynajmu auta którą zapłaciłeś jest wyższa niż mój koszt dojazdu autem do GR ,)
  
bodek1
29.07.2019 13:24:57
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Wielkopolska

Posty: 982 #3974801
Od: 2012-3-16
Też płaciłem 2 razy po 1,35 za diesel a raz 1,44 takie życie.
Ceny warzyw i owoców sezonowe ich cen tak prosto się nie da porównać.
Tak w ogóle szkoda mówić o cenie jedzenia , po konsumpcji .
Źle wpływa na trawienie.
lol
_________________
Szanując innych , szanujesz siebie,
kosztuje nie dużo a korzyść dla ciebie.
  
Dan_78
29.07.2019 13:44:01
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 683 #3974805
Od: 2013-1-14
    quickstarter pisze:

    dość wysokie te ceny. Na południu Pelo arbuz 0,25e, pita gyros 2,2e, diesel 1,25e, piwo (Alfa, Mythos) można kupić poniżej 1,0e (np. sieć AB), cola 2,2e za 2x1,5.
    Tak myślę że cena wynajmu auta którą zapłaciłeś jest wyższa niż mój koszt dojazdu autem do GR ,)


Wyspa, więc ceny siłą rzeczy będą wyższe niż na kontynencie. Co do najmu auta to ja inaczej kalkuluję. Total koszt auto + benzyna wyniósł mnie 309 E. Na 7 osób daje to trochę ponad 44 E na osobę. Wycieczka fakultet z biura greckiego to koszt 40-50 E/osoba i zobaczysz np., tylko Elafonisi + klasztor po drodze. Tutaj za tą samą kasę 8 pkt pozwiedzane. Dodatkowo koszt desantu swoim autem na Kretę chyba znaczący. Widziałem bardzo mało aut na blachach niegreckich, w tym jeden kamper ze Szwajcarii.
  
pawelh
30.07.2019 08:34:16
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: podkarpacie

Posty: 2155 #3974992
Od: 2011-3-24
Grecja zaliczona x 11 więc refleksji kilka. Uznałem,że kolejne wyjazdy to Pelion i ewentualnie Chalkidiki jak trafi się coś fajnego. W części lądowej widzieliśmy prawie wszystko było też kilka wysp no i x4 Peloponez. Uznałem,że szkoda czasu i kasy na dodatkowe 500-600 km w jedną stronę(są to w zasadzie dodatkowe 2 dni i około 150-250€ dodatkowych kosztów) Niezależnie od terminów wakacyjnych zaczynamy szukać prawdziwych okazji w celu zwiedzenia wysp i przy naszej elastyczności raczej się coś trafi(okazja,decyzja do 24h)
Grecja jest piękna, mieszkańcy wspaniali, przyroda cudna, zabytki i historia mega, ale większość miast poza dzielnicami reprezentacyjnymi to koszmar. Chyba,że.....aniołek jak mawiają politycy nigdy nie mówi się nigdy.
  
Electra26.04.2024 12:26:50
poziom 5

oczka
  
quickstarter
30.07.2019 09:35:54
poziom 6

Grupa: Administrator 

Lokalizacja: blisko Czech i Słowacji

Posty: 1382 #3975003
Od: 2014-6-2
600 km - 250 euro ??
  
pawelh
30.07.2019 10:24:48
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: podkarpacie

Posty: 2155 #3975008
Od: 2011-3-24
    quickstarter pisze:

    600 km - 250 euro ??


Oczywiście, że +- tyle wyjdzie.
W jedną stronę dodatkowe 600 i jeszcze pasuje wrócić czyli 1200 km x 7 l/100 x 1,60€ za litr benzyny do tego dochodzą opłaty za autostrady czasem most czasem prom (tam i z powrotem) no i ewentualne dodatkowe noclegi tranzytowe. Czyli może być nawet więcej. Oczywiście nigdy tego tak nie liczyłem, ale ukrytą oszczędnością jest uniknięcie tankowania w Grecji co jest możliwe w przypadku Chalkidiki czy nawet Pelionu. (to nie sknerstwo tylko stwierdzenie faktu)
Napisałem z perspektywy kogoś kto objechał Grecję dookoła i w poprzek i to wielokrotnie,więc jeśli ktoś tego nie uczynił to zachęcam.
  
quickstarter
30.07.2019 11:41:43
poziom 6

Grupa: Administrator 

Lokalizacja: blisko Czech i Słowacji

Posty: 1382 #3975022
Od: 2014-6-2


Ilość edycji wpisu: 2
patrzyłem przez własny pryzmat - jeżdżę głównie dieslem a tu cena jednak niższa - dla mnie Pelo czy Kafalonia są ulubione więc to 600 km nie stanowi dla mnie problemu wesoły Na południe Peloponezu mam ok. 2300 km więc noclegu dodatkowego nie biorę (1 wystarcza) więc i koszty mniejsze. Tankowanie w Macedonii starcza mi na około 1000 km w Grecji więc po dojechaniu np. właśnie na południe Peloponezu mam jeszcze ze 200 km do zrobienia na tym paliwie. Powrót do granicy Macedońskiej czyli jakieś 800 km to 7*8*1,25 = ...70 euro bardzo szczęśliwy No jeszcze plus ze 40 euro na jazdy lokalne. W tym roku 19-te kolejne lato w GR więc też trochę już ją znam ,)
  
Dan_78
30.07.2019 13:22:01
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 683 #3975062
Od: 2013-1-14
19 ? eh Ło Panie Szacun przez duże "SZ" pan zielony. Pawelh też dobry dinozaur bardzo szczęśliwy
  
pawelh
30.07.2019 14:43:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: podkarpacie

Posty: 2155 #3975096
Od: 2011-3-24
    quickstarter pisze:

    patrzyłem przez własny pryzmat - jeżdżę głównie dieslem a tu cena jednak niższa - dla mnie Pelo czy Kafalonia są ulubione więc to 600 km nie stanowi dla mnie problemu wesoły Na południe Peloponezu mam ok. 2300 km więc noclegu dodatkowego nie biorę (1 wystarcza) więc i koszty mniejsze. Tankowanie w Macedonii starcza mi na około 1000 km w Grecji więc po dojechaniu np. właśnie na południe Peloponezu mam jeszcze ze 200 km do zrobienia na tym paliwie. Powrót do granicy Macedońskiej czyli jakieś 800 km to 7*8*1,25 = ...70 euro bardzo szczęśliwy No jeszcze plus ze 40 euro na jazdy lokalne. W tym roku 19-te kolejne lato w GR więc też trochę już ją znam ,)



Na on różnica jest mniejsza jak na pb co wynika z ceny i zasięgu,ale dodatkowych kilkanaście godzin trzeba jechać tak czy inaczej. Peloponez jest ok, lecz Pelion też ma sporo fajnych miejsc, więc jeśli się było i tu i tu to coś trzeba wybrać. Mi jazda nie przeszkadza i często szukam różnych może nawet dziwnych tras (np.Ukraina, Rumunia,Bułgaria i docelowo Peloponez),ale czasem zabieramy znajomych,którzy pewnie by chcieli prościej i bliżej.
  
bodek1
30.07.2019 17:16:04
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Wielkopolska

Posty: 982 #3975145
Od: 2012-3-16
    pawelh pisze:

      quickstarter pisze:

      patrzyłem przez własny pryzmat - jeżdżę głównie dieslem a tu cena jednak niższa - dla mnie Pelo czy Kafalonia są ulubione więc to 600 km nie stanowi dla mnie problemu wesoły Na południe Peloponezu mam ok. 2300 km więc noclegu dodatkowego nie biorę (1 wystarcza) więc i koszty mniejsze. Tankowanie w Macedonii starcza mi na około 1000 km w Grecji więc po dojechaniu np. właśnie na południe Peloponezu mam jeszcze ze 200 km do zrobienia na tym paliwie. Powrót do granicy Macedońskiej czyli jakieś 800 km to 7*8*1,25 = ...70 euro bardzo szczęśliwy No jeszcze plus ze 40 euro na jazdy lokalne. W tym roku 19-te kolejne lato w GR więc też trochę już ją znam ,)



    Na on różnica jest mniejsza jak na pb co wynika z ceny i zasięgu,ale dodatkowych kilkanaście godzin trzeba jechać tak czy inaczej. Peloponez jest ok, lecz Pelion też ma sporo fajnych miejsc, więc jeśli się było i tu i tu to coś trzeba wybrać. Mi jazda nie przeszkadza i często szukam różnych może nawet dziwnych tras (np.Ukraina, Rumunia,Bułgaria i docelowo Peloponez),ale czasem zabieramy znajomych,którzy pewnie by chcieli prościej i bliżej.


Jak Wy macie takie dylematy to co mają powiedzieć inni,mając jak ja do Roszke tysiączek z groszem.
Nie byłem w tym roku na Peloponezie a 5300 kliknęło na liczniku.
Z postępującym wymieraniem diesli to mniej aut z plakietką PL na trasie będzie.

Gdzie stajecie na powrocie z Pelo.
Miałem 2 dni do dyspozycji zjeżdżając w Kyllini , zatrzymałem się ponownie niedaleko Itea
Jestem mile zaskoczony , żadnych tabunów turystów poza Grekami, czyściutko ,dużo rybek i innych stworów pod wodą.
Nawet ośmiornicę importowałem do Pl lol- już zjedzona .

Jadąc w większym gronie niestety zwiększa się ryzyko zmęczenia materiału.
Moje ewentualne przyszłe wyjazdy autem pozostaje pas od Kefalonii , Zakynthos do Pelionu i ew. wysepki na m.Egejskim no Evia też w kręgu zainteresowania.
Peloponez tylko 2 razy trzeci myślę ,że będzie na pewno.
Jak podeślecie swoje miejscówki aniołek

Niektórzy twierdzą ,że woda taka sama wszędzie lol
_________________
Szanując innych , szanujesz siebie,
kosztuje nie dużo a korzyść dla ciebie.
  
quickstarter
30.07.2019 17:25:34
poziom 6

Grupa: Administrator 

Lokalizacja: blisko Czech i Słowacji

Posty: 1382 #3975148
Od: 2014-6-2


Ilość edycji wpisu: 1
okolice Kyllini są bardzo przyjemne i rzeczywiście mało turystów poza Grekami. Ja jadąc z Pelo zatrzymuję się w Novym Sadzie. A propos wymierania diesli - to tylko propaganda ,) Ja kupując auto wiosną brałem pod uwagę tylko diesla - woelu znajomych podobnie, plotki o śmierci diesla to tylko życzenie "filozofów" uważających inne silniki za mniej "szkodliwe" wesoły
  
pawelh
30.07.2019 20:56:26
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: podkarpacie

Posty: 2155 #3975205
Od: 2011-3-24
My w tym roku mieliśmy nocleg w centru Belgradu i był to strzał w 10. Stare miasto jest super i bardzo miło nas zaskoczyło a widok z zamku na Sawę i Dunaj robi wrażenie. To zupełnie inne miasto jak to znane z tranzytu a naszym przypadku to połowa drogi na Pelion.
Co do samochodów to są za i przeciw. Diesla tylko się taniej tankuje rezta wychodzi drożej mam na myśli zakup nowego i ewentualne naprawy. Gdyby Toyota oferowała w limitowanej serii,którą chciałem kupić miała diesle to byłem zdecydowany, a że nie mieli jest benzyna
aniołek
  
des4
30.07.2019 21:16:27
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Rzeszów

Posty: 1718 #3975206
Od: 2013-7-3
My w tym roku trochę dalej, inny kontynent, tydzień plaży, tydzień jeżdżenia, przez przypadek udało się odnowić stare przyjaźnie, wyjdzie relatywnie niedrogo i dość komfortowo, spróbujemy znaleźć ten hotel, gdzie Craig wyłania się z morza w Casino Royale ,)

Grecja raz na 3-4 lata, zawsze wracamy z sentymentem, może za rok albo 2 lata ale w inne miejsce, świat jest za ciekawy, aby nie zobaczyć czegoś innego wesoły

No, ale jeszcze parę tygodni DDW...
  
Electra26.04.2024 12:26:50
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 2>>>    strony: [1]2

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » DO GRECJI PO RAZ PIERWSZY - DLA TYCH, KTÓRZY DOPIERO PLANUJĄ PODBÓJ HELLADY :) » SEZON 2019 - PODSUMOWANIE

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny