| |
dubaj | 20.02.2020 22:26:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5425372 Od: 2014-4-23
Ilość edycji wpisu: 1 | Powrót po zachodzie słońca, na grobli 3 minuty postoju w knajpie po piwo... i auć auć... w końcu jakaś przemoc... Niestety w nierównej walce każdy wyłapał po 10 strzałów od komarów i drapiąc się... zwialiśmy do naszego hotelu
Niespodzianek ciąg dalszy - hotel do którego dojechaliśmy twierdzi, że rezerwację naszą odwołał 31 grudnia. "ale tu mamy potwierdzenie rezerwacji z 13 stycznia oraz opłacenia noclegów z karty" Kubańska zaradność i po chwili jedziemy do innej casy - jest basenik, wodę już nalewają, jest klimat.... Nic nie płacimy, po prostu miejscowe kombinatory przeniosły nam nocleg (musieli zapewne kombinować, bo na bookingu nadal ani słowa o odwołaniu rezerwacji).
Ogólnie wyszło super, bo zamiast standardowego hotelu... zamieszkaliśmy przy ciemnej ulicy w casie, w połowie której żyli właściciele.
Wieczorne cuba libre, rozmowy nocne Polaków, a dla łowców przygód spacer po Moronie już bez dziennych biuropodróżniczych turystów... Znowu inna Kuba, bardziej podejrzliwie patrząca po zmroku na białasów...
3:00 Pora iść spać, jutro, tzn dzisiaj Cayo Guillermo!
|
| |
Electra | 03.12.2024 18:51:57 |
|
|
| |
dubaj | 21.02.2020 18:27:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5427156 Od: 2014-4-23
Ilość edycji wpisu: 1 | Poniedziałek Za oknem dużo słoneczka...i właśnie taką pogodę zaplanowałem! Dziś jedziemy na Cayo Guillermo - na plażę Hemingwaya: Playa Pilar
No i k...a tu mogę powiedzieć... to są Karaiby!
Ale najpierw dygresja o powiązaniach: na Kubie jest komunizm i oni idealnie pilnują turystów... by trafiali tam gdzie powinni. My mieliśmy własny plan, więc kiero miał to utrudnione, równocześnie jedziemy już przez Guillermo, a tu nagle przy ulicy obok sklepu stoją właściciele naszej Casy (którzy tam pracowali)... kiero "zaskoczony" się zatrzymuje, a my możemy kupić cygara i inne pamiątki. I na pewno "procencik" dla kierowcy będzie zapłacony.
Postój okazał się nadzwyczaj pozytywny, bo obok była budka z hamburgerami i sandwichami. I znowu zamknęliśmy "lokal" - zamówienia dla 6 osób zamotany Kubańczyk zrealizował, dla siódmego z nas... hamburgerów brakło, wszystkiego po prostu brakło. Zżarliśmy mu całe zapasy i Pan o 11:00 mógł zamykać budkę
Dobrze... proszę forumowej wycieczki - szykujcie się!
Zaraz jedna z najlepszych plaż Kuby! |
| |
dubaj | 21.02.2020 20:40:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5427445 Od: 2014-4-23
Ilość edycji wpisu: 1 | Senores y Senoras: Playa Pilar!
|
| |
Ron9 | 22.02.2020 00:48:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Mazowsze
Posty: 64 #5427959 Od: 2019-5-20
Ilość edycji wpisu: 1 | Karaiby w zimie, absolutny top. Zamiast marznąć na wyciągu narciarskim też wolę popijać mohito na jakiejś playa. |
| |
dubaj | 22.02.2020 09:52:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5428997 Od: 2014-4-23
| Ron9 pisze:
Karaiby w zimie, absolutny top. Zamiast marznąć na wyciągu narciarskim też wolę popijać mohito na jakiejś playa.
Powiem Ci, że to wciąga... To była czwarty mój zimowy urlop... w ciepełku
Na dobry początek soboty:
Miłego dnia |
| |
sikor | 22.02.2020 13:59:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3 #5429479 Od: 2020-2-22
| Wszystko fajnie tylko po co wam na plaży ta czerwona szmata? |
| |
dubaj | 22.02.2020 21:19:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5430436 Od: 2014-4-23
| Rum, cygara, odważne kobiety, słoneczko... heheszki po widzewsku na całego...
|
| |
dubaj | 24.02.2020 20:37:56 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5431157 Od: 2014-4-23
Ilość edycji wpisu: 1 | Wtorek Śniadanko w casie (5Cuców) i ruszamy w najdłuższą podróż
5,5 h jazdy... i witamy w Varadero! To takich ichni Hel z mnóstwem turystów, tutaj prawdziwej Kuby już nie uświadczysz.
I tylko.... nadchodzi północny wiatr, Kuba zaczyna pokazywać chmurne oblicze - co widać, co tu widać...
Tak więc wieczór już typowo alco-turystyczny: pub Factoria Varadero 43 Cerveceria ( tylko tam udało mi się napić kubańskiego piwa podczas tej wyprawy - smakowało bardzo bardzo ok, bo było robione na miejscu), następnie bary z występami na żywo: Beatles Bar i Casa la Chocolata... i w końcu wjeżdżamy do wypasionej dyskoteki Varadero Havana Club - wjazd 10 Cuca, dwa drinki (po 2,5 Cuca) cenie, tańce i ekscesy darmo
Oj ciężko się wracało o tej 4 rano....
|
| |
dubaj | 25.02.2020 18:06:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5431460 Od: 2014-4-23
Ilość edycji wpisu: 1 | Środa Dzień zaczął się kryzysem pogodowym idealnym na kryzys zmęczenie organizmu... intensywnym zwiedzaniem A że komercyjne Varadero nie obfituje w historie magiczne i rewelacyjne, to zajmijmy się uwidocznieniem bluzy i porannej pogody, a potem już standard... samochody, nieoczekiwany nimf wodny w naszym basenie oraz misie i inne rozpogodzenia...
Tak czy owak w obliczu nadmiaru komentarzy przechodzimy dzisiaj na typową fotorelację:
|
| |
dubaj | 26.02.2020 17:28:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5431779 Od: 2014-4-23
| TOP SECRET
Środa wieczór - podsłuchane przez CIA kubańskie rozmowy wagi państwowej
- halo halo... Raul Castro mówi... Z kim rozmawiam??? - Francesco de la Cruz, burmistrz Varadero, uniżenie słucham.... - wywiad doniósł, że ponoć macie tam 7 forumowych influenserow z Polski...i co tam się dzieje? Pogoda idealna? Rum się leje? Już są w stanie euforii? Tańce, hulanki po których sławę Kuby nieść będą przez świat? - no obserwujemy ich... Zrobili zamieszanie na dyskotece i niezauważalnie pilnowaliśmy by nikogo nie pobili... A pogoda...no...wiatr, chmury, czerwona flaga na plaży, do tego pełno portugalskich żeglarzy... Obserwowane obiekty spokojnie relaksują się, w barach bywają rzadko... kibolska natura, trudno za nimi trafić... - co Wy na cygaro Fidela odpierdalata? Czy chcecie towarzyszu wraz z trzema pokoleniami rodziny trafić obozu pracy przymusowej??? - e...nie... - już wysyłam samoloty... - jutro mają być chmury rozgonione, ma być upał i nie słucham żadnych tłumaczeń. Plaże o świcie oczyścić, wiatr zatrzymać i wodę po-turkusić. Portugalscy żeglarze mogą zostać jako atrakcja, ale pourywać i pozbierać wszystkie parzydełka. Ma być gorący ocean, cycki na plaży, drinki w barach! Głową zapłacicie jak wyjadą stąd trzeźwi! - ale jak? Nie mogę ich zmusić by poszli do baru... - jak oni nie idą do baru to niech bar przyjdzie do nich! Zadecydowałem! Wykonać!
Po rozmowie burmistrz Francesco zebrał błyskawicznie podległych mu ludzi... no to jutro Polacy przekonają się co znaczy Varadero! Samoloty wystartowały rozganiać chmury, a Francesco po odprawie osobiście wziął się za operację "bar" Oj... będzie się działo...
ps) z ciekawości - słyszał ktoś o portugalskim żeglarzu?
|
| |
barqar | 26.02.2020 18:17:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpackie
Posty: 163 #5431791 Od: 2017-2-2
| Ja słyszałem a właściwe czytałem o żeglarzu portugalskim. Jak mnie we Włoszech kiedyś poparzyły "zwykłe meduzy" to trochę poczytałem o tym dziadostwie. Wolę nie spotykać, chyba, że w takiej postaci jak na zdjęciu . |
| |
Electra | 03.12.2024 18:51:57 |
|
|
| |
Ron9 | 26.02.2020 20:10:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Mazowsze
Posty: 64 #5431825 Od: 2019-5-20
Ilość edycji wpisu: 3 | Rok temu spotkałem na Key West, niedaleko słynnego punktu 90 mil do Kuby,beztroska kąpiel a tu takie coś obok nas wyrzuciło na plażę, tubylec od razu zakopał w ziemi. Bardzo groźna meduza, bąbelnica bąbelcowa. |
| |
dubaj | 26.02.2020 20:58:42 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5431837 Od: 2014-4-23
| Brawo Wy za wiedzę
barqar pisze: Ja słyszałem a właściwe czytałem o żeglarzu portugalskim. Jak mnie we Włoszech kiedyś poparzyły "zwykłe meduzy" to trochę poczytałem o tym dziadostwie. Wolę nie spotykać, chyba, że w takiej postaci jak na zdjęciu . Naczytałem się o parzydełkach groźnych nawet na plaży, tak więc z dużymi oporami podchodziłem do tych niebieskawych pęcherzy...i na pewno nie na boso. Na szczęście po burzy wyglądały na totalnie martwe i nieaktywne... tak więc nikomu nic się nie przytrafiło.
Ron9 pisze:
Rok temu spotkałem na Key West, niedaleko słynnego punktu 90 mil do Kuby,beztroska kąpiel a tu takie coś obok nas wyrzuciło na plażę, tubylec od razu zakopał w ziemi. Bardzo groźna meduza, bąbelnica bąbelcowa. Na Kubie nikt się "żeglarzami" nie rzucał - równocześnie nikt ich nie zbierał ani nie zakopywał. Ot tak... stanowiły element krajobrazu plaży |
| |
Ron9 | 26.02.2020 21:31:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Mazowsze
Posty: 64 #5431846 Od: 2019-5-20
Ilość edycji wpisu: 2 | Wygląda niegroźne, jak dmuchana zabawka, gorzej jak dziecko dotknie, dlatego Amerykanie się nie pier..lą, od razu do piachu. Ps.Dla ścisłości to jednak nie jest meduza. |
| |
barqar | 27.02.2020 14:02:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpackie
Posty: 163 #5431986 Od: 2017-2-2
| wiemy |
| |
dubaj | 27.02.2020 18:07:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5432049 Od: 2014-4-23
Ilość edycji wpisu: 1 | "Raul Castro" pisze:
- jak oni nie idą do baru to niech bar przyjdzie do nich! Zadecydowałem! Wykonać!
Czwartek
Poranek... budzę się nieźle wyspany... choć albo zdawało mi się albo śniło... że ciągle jakieś samoloty latały. Ojojoj.... jak pięknie... słoneczko grzeje... lato, pikne lato.
- Dzień dobry - nazywam się Francesco i zapraszam do baru - tak tak, przy Waszym basenie otwieram dzisiaj bar. Drinki 2 Cuce, zapraszam. - Jak 2 Cuce? - Dobrze, będą po 1,5 cuce - ale Wy do wkładki (lód, jakaś mięta) sami dolewacie sobie rum z baru - eeee.... niech będzie....
I rzeczywiście - gość otwiera bar, my do basenu, my do baru, my do basenu, my do baru, my do baru, my do baru...
Dobre te drinki, choć jak kolejny raz dolewasz sobie rum to czuć sam rum, a nie mojito. Ale my nie damy rady? No damy...
Właśnie... panowie, gazem na plaże, woda boska... i damy topless też są!
Ocean... boski jak słońce świeci... plaża boska... toplessy boskie.... i ta woda, piaseczek.... auuuu.... Plażing, pływanie, parę razy jeszcze na chwilę do naszego niemal prywatnego baru (a był on z 80 metrów od plaży) i dalej Companieros rządzą w Varadero!
I to są prawdziwe ferie!
Ufff... na szczęście po 14:30 przyjechała prosto z Havany nasza taksóweczka... Nie bez żalu "Francesco nie zostawiaj nas!" "kiero załatwiaj przyczepkę - toplessy jadą z nami!" ruszyliśmy w kolejną podróż w rytmie nie tylko "Conga Bonga i Cabasa"
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ FILMY » DARMOWA REJESTRACJA
Podróż do Havany "disco-taksówką" pełna śpiewów, kolejnych toastów, postojów oraz wszelakich heheszków...
Jak było na Kubie? A no właśnie tak...
---------------------------------------------------------------------------------------------------- A tymczasem w siedzibie partii w Varadero: - halo Francesco, tu Raul! - tak.... słucham - agenci donieśli, że sprawiłeś się w temacie Polacco... dobra robota Towarzyszu! - ku chwale Rewolucji!
|
| |
dubaj | 27.02.2020 21:39:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5432108 Od: 2014-4-23
| Dziękuję za ważne dla Ciebie uwagi. Rozumiem, że dowartościowałeś się pisząc o odradzającym się II ligowym klubie jako "trzecioligowy"? Prostackiej reszty komentować nie zamierzam, co by nie tarzać się w chlewiku jaki sobie usiłujesz zrobić w moim temacie. Nie wiem też co tam Ci się ubzdurało - nie jesteśmy kolegami i naprawdę nie potrzebuję byś to Ty wybierał zdjęcia mające udokumentować wyjazd jakim był.
Powtórzę: to mój temat, moja relacja... jak nie pasi... to paaaaaa.... |
| |
barqar | 27.02.2020 22:32:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpackie
Posty: 163 #5432133 Od: 2017-2-2
Ilość edycji wpisu: 1 | dubaj pisze:
Dziękuję za ważne dla Ciebie uwagi. Rozumiem, że dowartościowałeś się pisząc o odradzającym się II ligowym klubie jako "trzecioligowy"? Prostackiej reszty komentować nie zamierzam, co by nie tarzać się w chlewiku jaki sobie usiłujesz zrobić w moim temacie. Nie wiem też co tam Ci się ubzdurało - nie jesteśmy kolegami i naprawdę nie potrzebuję byś to Ty wybierał zdjęcia mające udokumentować wyjazd jakim był.
Powtórzę: to mój temat, moja relacja... jak nie pasi... to paaaaaa....
ooo, chyba ktoś coś wykasował bo nie wiemy do kogo ta odpowiedź … ale zakładam, że ktoś pisał nie na temat,) Czasami nie ma co się przejmować "kimś" |
| |
dubaj | 28.02.2020 00:04:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5432155 Od: 2014-4-23
Ilość edycji wpisu: 1 | barqar pisze: Czasami nie ma co się przejmować "kimś" Mądrego to i dobrze poczytać |
| |
dubaj | 28.02.2020 16:31:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5432331 Od: 2014-4-23
| Havana
Miasto ponoć 2,5 milionowe, rozrośnięta stolica bastionu komunizmu. My wybraliśmy samo centrum - Old Havana - i tam zamieszkaliśmy w hostelu wynajętym via Airbnb.
Jak Kubańczycy oszukują system prowizyjny: rezerwujesz pokój i nie ma różnicy w cenie czy to dla 2 czy 7 osób. Płacisz za pokój. Po rezerwacji przez portal właściciel przysyła Ci maila, że w jednym pokoju to się w 7 nie zmieścicie, ma dla Ciebie drugi pokój w tej samej cenie, którą zapłacisz na miejscu. Airbnb wziął prowizję za 1 pokój, hostel sprzedał 2 pokoje.
Old Havana czyli wąskie uliczki, dużo barów, knajp, syf uliczek i pięknota odrestaurowanych placów. Ja bym podzielił tą dzielnicę na dwie strefy: turystyczna północna, ładniejsza, bardziej oświetlona, turystyczna... i południową, gdzie ciemno, miejscowi siedzą na schodach, okna gdzie za CUPy kupisz alkohol i czasem coś do jedzenia...
|
| |
Electra | 03.12.2024 18:51:57 |
|
|