Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
Podróż do Grecji własnym samochodemnajlepsze trasy, koszty podróży itp... | |
| | crisss77 | 10.06.2014 21:36:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 290 #1862220 Od: 2012-1-15
| Niedziela po południu w stronę Grecji ok, z powrotem lepiej jechać w poniedziałek. | | | Electra | 03.02.2025 08:50:42 |
|
| | | bogda | 10.06.2014 22:31:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 36 #1862273 Od: 2013-6-28
| dziękuję Wam za pomoc , w takim razie będziemy przekraczać w niedzielę. A jeśli chodzi o Macedonię, chcielibyśmy zjechać z autostrady na jakiś mały postój- nie nocleg, rozprostować kości , może jakieś zakupy, gdzie najlepiej (no chyba że noc nas zaskoczy), jakiś parking czy stację macie może sprawdzoną? Wogóle to w Macedonii można się zatrzymać bez obaw? na Serbię to trzeba liczyć 8 godzin? a Macedonia? Czy dobrze to zakładam?
| | | taurus | 10.06.2014 22:39:00 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Gdańsk
Posty: 1171 #1862274 Od: 2011-1-14
| Chyba nie pomogę - jedyny raz jak spałem w Macedonii to było z boku Gevgeliji na jeziorem Dojran - blisko jest przejście graniczne
_________________ Pozdrawiam
Błędy ortograficzne są nie zamierzone. W większości spowodowane używaniem klawiatury przez dzieci. | | | bogda | 10.06.2014 22:47:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 36 #1862277 Od: 2013-6-28
| zostało 20 dni do wyjazdu- mam coraz bardziej stresa po powrocie będe sie śmiać pewnie z siebie.... Ale lepiej dmuchać na zimne i 10 razy zapytać o coś niż potem sie denerwować i szukać. | | | ogorek | 11.06.2014 21:21:45 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3067 #1863026 Od: 2012-7-15
Ilość edycji wpisu: 1 |
Może zróbcie tak jak to @Arnidis radzi - jedziesz i będzie jak będzie.
Kierowca poczuje zmęcznie to nie ciągnąć na siłe, nie czekać do zmroku tylko zjechać z autostrady na jakąś drogę lokalną.
W każdej miejscowości (czy to Węgry, Serbia, Macedonia) powinniście z marszu znaleźć nocleg.
Ale napewno nie po zmroku. Lepiej wcześniej zjechać, poszukać noclegu, smacznie zjeść, wypoczać i nazajutrz na spokojnie dalej ... | | | pawelh | 11.06.2014 23:11:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #1863104 Od: 2011-3-24
| Na zadawane pytanie typu gdzie jedziecie na wakacje odpowiadam,źe wyjazd jest krajowy nad nasze morze poczym mu zdziwieniu wielu dodaje do Grecji.A to nie dokońca żart bo cała rodzinka zaczęła ten kraj traktować nieomalże jak drugą ojczyznę .Kiedyś wygrywała Cro obecnie z wielu względów wybiamy Gr.Więc jedź spokojnie jak do siebie(w końcu to ue)a jak się zarazisz tą chorobą to koniecznie tego nie powinnaś leczyć | | | Monia | 12.06.2014 09:45:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 99 #1863301 Od: 2013-8-6
| Bogda, w Macedonii zatrzymywałam się na drugiej stacji po przekroczeniu granicy. Nie pamiętam co to była za stacja, czerwono - biała jakaś. Odpoczywaliśmy tam ze 3 godzinki, jest miejsce dla dzieciaków, jakieś przekąski ciepłe i zimne, miła obsługa. Ja jechałam z Warszawy na samo południe Peloponezu, do Kalamaty. Pierwszy nocleg na Węgrzech w Gereby Kuria Hotel, drugi w Katerini, w jakimś zupełnie przypadkowym motelu. Najgorsza dla mnie była Serbia. Dłużyła mi się ta droga potwornie. Aaaa, no i nie wjeżdzaj na obwodnicę Belgradu. Przez miasto jedzie się kwadrans, na obwodnicy co chwila ktoś opisuje jakieś niespodzianki. My trafiliśmy na roboty drogowe plus konwój wojska. Nie stresuj się, będzie dobrze | | | bogda | 12.06.2014 16:01:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 36 #1863614 Od: 2013-6-28
| Dziękuję Wam ślicznie za pomoc.Informacji z forum mam już tyle,ze przewodnik by można napisać.Ja ogólnie to taka dociekliwa jestem, jak mnie coś nurtuje to szukam, szperam,za to moja druga połowa to lubi ''na żywioł"-po co ma sobie zaprzątać głowę zawczasu. Będą problemy, to się je rozwiąże. Ale już było kilka takich sytuacji, gdzie usłyszałam komplementy, że gdyby nie ja .... Podobno dobieramy się na zasadzie przeciwieństw Macedonię i Serbię zrobimy ''kartą''? Ew.euro gotówka? Czy lepiej wymienić jakby terminal nie działał? jak radzicie? | | | dyziohehe | 05.07.2014 08:48:54 | Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #1881197 Od: 2014-5-18
| A ja właśnie wróciłem wczoraj To mój pierwszy raz do gr i opierałem się na info z tego forum. To wystarczyło. W tamtą stronę: wyjazd około 3, nocleg po około 800km w węgierskim Moraholom tuż przy granicy serbskiej. Baseny termalne zaliczyliśmy, miły wieczór w przesympatycznej miejscowości. Rano awaria! Lodówka rozładowała akumulator przez noc! Przypadkowi węgrzy bezinteresownie pomogli Dzień drugi 900 parę km przez Serbię (nuuuda), Macedonię (emocjonująca droga przez góry) i Grecja (bajka!!) to już tylko ze 160 km na Kassandrę. Problemów i kolejek na granicy, policji czy też jakichś nieprzyjemnych przygód nie było. Powrót podobnie, tylko w Moraholom nie poszliśmy na baseny bo za późno było. Za to przepyszna pizza w ogródku u przemiłych węgrów. Węgry: nocleg 10 tys forintów, baseny 5 tys forintów, paliwo i jedzenie też tam kupowałem. Na Serbii nic nie kupiłem, 14 euro bramki w jedną stronę. W Macedonii tankowanie na maxa i bramki w euro. Wydawali w tych ich pieniądzach to wracając wydaliśmy na jakiejś stacji na jedzenie. Jechaliśmy nie wweekend, rodzina 2 rodziców + dwoje dzieci po 11 lat. Podróż jest jednak najgorszą stroną wczasów w grecji. Jest daleko. To dwa dni w aucie... Myślę że jednak warto. Auto daje wolność, objeździliśmy masę fajnych miejsc.
| | | egmont | 05.07.2014 10:27:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 51 #1881259 Od: 2013-8-19
| dyziohehe pisze: A ja właśnie wróciłem wczoraj To mój pierwszy raz do gr i opierałem się na info z tego forum. To wystarczyło. W tamtą stronę: wyjazd około 3, nocleg po około 800km w węgierskim Moraholom tuż przy granicy serbskiej. Baseny termalne zaliczyliśmy, miły wieczór w przesympatycznej miejscowości. Rano awaria! Lodówka rozładowała akumulator przez noc! Przypadkowi węgrzy bezinteresownie pomogli Dzień drugi 900 parę km przez Serbię (nuuuda), Macedonię (emocjonująca droga przez góry) i Grecja (bajka!!) to już tylko ze 160 km na Kassandrę. Problemów i kolejek na granicy, policji czy też jakichś nieprzyjemnych przygód nie było. Powrót podobnie, tylko w Moraholom nie poszliśmy na baseny bo za późno było. Za to przepyszna pizza w ogródku u przemiłych węgrów. Węgry: nocleg 10 tys forintów, baseny 5 tys forintów, paliwo i jedzenie też tam kupowałem. Na Serbii nic nie kupiłem, 14 euro bramki w jedną stronę. W Macedonii tankowanie na maxa i bramki w euro. Wydawali w tych ich pieniądzach to wracając wydaliśmy na jakiejś stacji na jedzenie. Jechaliśmy nie wweekend, rodzina 2 rodziców + dwoje dzieci po 11 lat. Podróż jest jednak najgorszą stroną wczasów w grecji. Jest daleko. To dwa dni w aucie... Myślę że jednak warto. Auto daje wolność, objeździliśmy masę fajnych miejsc.
W Serbii i Macedonii płaciłeś waluta Euro czy może kartą? Proszę napisz jeszcze czy pamiętasz ile kosztował przejazd przez Macedonii (bramki). Winietki na Słowację i Węgry kupowałeś po przekroczeniu granicy czy zaopatrzyłeś się w nie jeszcze przed wyjazdem? | | | niuniek | 05.07.2014 11:42:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kujawy
Posty: 1361 #1881315 Od: 2012-6-14
| Macedonia 50, 50, 60 MKD, może być płacone kartą, ichniejszą walutą lub 5 euro i wydają w MKD. Słowacką winietę kupisz w PZM, ale przepłacasz, węgierską można kupić na granicy, ja akurat kupiłem przez internet (autopalya lub virpay) i ten sposób rekomenduję. | | | Electra | 03.02.2025 08:50:42 |
|
| | | pawelh | 05.07.2014 13:15:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #1881365 Od: 2011-3-24
| dyziohehe pisze: A ja właśnie wróciłem wczoraj To mój pierwszy raz do gr i opierałem się na info z tego forum. To wystarczyło. W tamtą stronę: wyjazd około 3, nocleg po około 800km w węgierskim Moraholom tuż przy granicy serbskiej. Baseny termalne zaliczyliśmy, miły wieczór w przesympatycznej miejscowości. Rano awaria! Lodówka rozładowała akumulator przez noc! Przypadkowi węgrzy bezinteresownie pomogli Dzień drugi 900 parę km przez Serbię (nuuuda), Macedonię (emocjonująca droga przez góry) i Grecja (bajka!!) to już tylko ze 160 km na Kassandrę. Problemów i kolejek na granicy, policji czy też jakichś nieprzyjemnych przygód nie było. Powrót podobnie, tylko w Moraholom nie poszliśmy na baseny bo za późno było. Za to przepyszna pizza w ogródku u przemiłych węgrów. Węgry: nocleg 10 tys forintów, baseny 5 tys forintów, paliwo i jedzenie też tam kupowałem. Na Serbii nic nie kupiłem, 14 euro bramki w jedną stronę. W Macedonii tankowanie na maxa i bramki w euro. Wydawali w tych ich pieniądzach to wracając wydaliśmy na jakiejś stacji na jedzenie. Jechaliśmy nie wweekend, rodzina 2 rodziców + dwoje dzieci po 11 lat. Podróż jest jednak najgorszą stroną wczasów w grecji. Jest daleko. To dwa dni w aucie... Myślę że jednak warto. Auto daje wolność, objeździliśmy masę fajnych miejsc.
A co ta Policja taka straszna?Być może gdyby nie ona to dopiero na trasie byłyby problemy. | | | dyziohehe | 05.07.2014 14:31:01 | Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #1881415 Od: 2014-5-18
| Winietki kupiłem na pierwszych stacjach na Słowacji i na Węgrach. Po co przepłacać i stresić się czy przez internet przyjdzie czy nie. Na słowacji to banał bo język podobny. Węgry to się przygotowałem i napisane miałem na kartce jaką i za ile. Matrica chyba się to nazywa. W obu krajach pierwsze stacje dosyć daleko od granicy były ale na dojazd do nich nie trzeba było jeszcze mieć winietek. Opłaty Serbia - mówi się do okienka "euro" i wtedy mówia i wyświetlają przed autem ile. A w tamtą za Belgradem pobierasz kwitek i oddajesz na końcu i tam wyliczają ile. W sumie 14 euro w jedną i tyle samo w drugą. Macedonia - też mówisz "euro" ale nie przyjmą monet tylko banknot, więc dajesz 5 euro i dostajesz cała masę takich śmiesznych papierków i monetek co starcza w tamtą i prawie z powrotem. Prawie, bo na ostatniej wracając zabrakło i znowu musieliśmy rozmienić na te śmieszne papierki. To co zostało starczyło ma pizzę i 2 kawy na stacji paliwowej, jakieś grosze w euro musiałem dopłacić. Ogólnie to miałem plan kupić na Macedonię ich walutę ale przegapiłem kantory. Ale dało radę bez, kupiłem ropę w tamtą stronę po 1,25 euro a wracając po 1,2. Kartą można ale ja nie używałem. Policja obczytałem się i obsłuchałem jakie można mieć "przeboje". Każdy kraj ma jakieś tam swoje wymysły w przepisach, a szczególnie bracia słowacy. Udało się bez problemów. | | | niuniek | 05.07.2014 15:12:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kujawy
Posty: 1361 #1881437 Od: 2012-6-14
| dyziohehe pisze:
Winietki kupiłem na pierwszych stacjach na Słowacji i na Węgrach. Po co przepłacać i stresić się czy przez internet przyjdzie czy nie.
A skąd ta wiedza, że przepłacasz??? Po drugie co ma mi przyjść przez internet, kupując winietę na Węgry, oprócz e-maila? | | | darajawahusz | 05.07.2014 15:38:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 50 #1881454 Od: 2012-2-26
| w Macedoni Diesel kosztuje ok 4,60 ,płatnośc karta a wg Twoje przelicznika 1,2 eu to daje 4,98. Karta mozna płacic spokojnie nawet na małych stacjach . | | | dyziohehe | 05.07.2014 16:20:32 | Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #1881487 Od: 2014-5-18
| niuniek pisze: dyziohehe pisze:
Winietki kupiłem na pierwszych stacjach na Słowacji i na Węgrach. Po co przepłacać i stresić się czy przez internet przyjdzie czy nie.
A skąd ta wiedza, że przepłacasz??? Po drugie co ma mi przyjść przez internet, kupując winietę na Węgry, oprócz e-maila?
Czepiasz się słówek. Jakiś kompleksik, hehe
| | | dyziohehe | 05.07.2014 16:26:59 | Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #1881493 Od: 2014-5-18
| darajawahusz pisze:
w Macedoni Diesel kosztuje ok 4,60 ,płatnośc karta a wg Twoje przelicznika 1,2 eu to daje 4,98. Karta mozna płacic spokojnie nawet na małych stacjach . Karty po prostu nie mam. Starej daty jestem. Wiem że przepłaciłem, straciłem ze 20 a może nawet coś pod 30 zł na dwóch tankowaniach do pełna Przepłaciłem też za porcję ośmiornicy grilowanej (ze 2 euro), za piwo dałem 12 zł w tawernie, za puszkę coli malutką 1,5 euro. Wszystkich przepłaceń nie pamiętam ale wakacji nie żałuję | | | niuniek | 05.07.2014 16:48:22 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kujawy
Posty: 1361 #1881504 Od: 2012-6-14
|
Wyrażaj się precyzyjnie, ludzie to czytają a Ty wprowadzasz w błąd. Jeżeli nie przerabiałeś tematu kupna winiety węgierskiej ze strony internetowej, to nie pisz o tym i tyle w tym temacie. | | | darajawahusz | 05.07.2014 19:25:49 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 50 #1881574 Od: 2012-2-26
| dyziohehe pisze: darajawahusz pisze:
w Macedoni Diesel kosztuje ok 4,60 ,płatnośc karta a wg Twoje przelicznika 1,2 eu to daje 4,98. Karta mozna płacic spokojnie nawet na małych stacjach . Karty po prostu nie mam. Starej daty jestem. Wiem że przepłaciłem, straciłem ze 20 a może nawet coś pod 30 zł na dwóch tankowaniach do pełna Przepłaciłem też za porcję ośmiornicy grilowanej (ze 2 euro), za piwo dałem 12 zł w tawernie, za puszkę coli malutką 1,5 euro. Wszystkich przepłaceń nie pamiętam ale wakacji nie żałuję
ja tez jestem starej daty , ale uzywam karty zony . ale jesli Ci ta osmiornica smakowała to znaczy ze nie przepłaciłes | | | dyziohehe | 05.07.2014 20:12:01 | Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #1881606 Od: 2014-5-18
Ilość edycji Admina: 1 |
A ja dlatego nie mam by żona nie używała Studiowałem to forum i inne, przygotowywałem się, planowałem. Niestety, nie wszystko się udało, trochę kasy jednak się rozmyło. Ale wcale nie żałuję! A za takie piwo, winko i ośmiorniczkę w tawernie wieczorem nad brzegiem nieprzyzwoicie ciepłego morza bardzo chętnie znowu przepłacę.
Poruszę jeszcze temat winietek bo tu jakiś kolega się bardzo porusza. Też chciałem kupić przez internet, ale jak sobie przypominam to było coś drożej. Na pewno sprawdzałem PZMot i jeszcze jakąś inną firmę. I gdzieś tu wyżej też ktoś podobnie pisał że jest drożej. Jeśli ktoś zna sposób taniego zakupu to proszę pisać a nie jakieś fochy robić. Tematu nie drążyłem bo jakoś mi się czas skończył, nagle nadszedł dzień wyjazdu, przegapiłem... i trzeba było kupić w sposób klasyczny. Oczywiście słowacka ma formę fizycznej naklejki a węgierska to wirtualny wpis do systemu. Nie prześliźniesz się bez tego wpisu, są kamery, masa kamer, skanują numery auta i sprawdzają czy zapłaciłeś. Jeszcze praktyczne uwagi. Słowacja z winietkami nie ma problemu bo język i kasa podobna. Natomiast Węgry to już trzeci kraj, mamy już za sobą parę km, jest gorąco i nagle szok z kasą: forinty są w tysiącach. I język nie do zrozumienia. Trzeba uważać, bardzo lubię ten kraj i często bywam ale któregoś z pierwszych razów orżnęli mnie na stacji przy kupnie winietki. Grecja - na drogach, jakby to Jurek Owsiak powiedział "róbta co chceta" !!! Skutery, ścigacze - bez kasków. Masa starych pickupów - na pakach często ludzie luzem! Światła służą do mrugania na innych. Jeżdżą po kielichu. Parkują gdzie popadnie, na własne oczy widziałem jak kobieta na skrzyżowaniu między światłami zaparkowała! Znaki, a zwłaszcza ten malowane na ulicy olewają zupełnie! Oznakowanie często absurdalne. Mogę wskazać na mapie uliczkę jednokierunkową, ale z dwóch kierunków! Szok! I tyle w temacie chyba. Dziś luzik, winko, sortowanie fotek Fajna ta Grecja była | | | Electra | 03.02.2025 08:50:42 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|