| |
crisss77 | 18.05.2014 23:25:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 290 #1844555 Od: 2012-1-15
| eystrasalt pisze:
Odbij z M6 do Mohacza (Mohacs). Ja spałem tutaj: [url=http://www.booking.com/hotel/hu/pannon.pl.html?
niestety w moim terminie brak miejsc |
| |
Electra | 29.11.2024 10:08:21 |
|
|
| |
cichy | 19.05.2014 16:15:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 231 #1845068 Od: 2013-12-28
| Czy ktoś orientuje się jak powódź w Serbii może przeszkodzić w dojeździe do Grecji? |
| |
mikekola | 19.05.2014 16:19:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 303 #1845076 Od: 2014-1-23
|
Na dzień dzisiejszy- przynajmniej przy poruszaniu się wzdłuż E75- powódź nie powinna sprawiać kłopotów.
Tutaj aktualna mapa z utrudnieniami drogowymi w Serbii: http://www.amss.org.rs/index.php?option=com_google&view=standard&id=4&Itemid=181 |
| |
niuniek | 19.05.2014 17:37:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kujawy
Posty: 1359 #1845122 Od: 2012-6-14
| Wyczytałem, że jedziesz w sierpniu a nie w tym tygodniu, więc mam nadzieję, że powódź wiecznie nie trwa..., notabene w tej chwili nawet autostrada jest przejezdna. Moim zdaniem nie ma co gdybać z takim wyprzedzeniem czasowym. Z drugiej strony, niekoniecznie do Grecji prowadzi jedna droga. |
| |
ajdadi | 19.05.2014 17:43:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: POZNAŃ
Posty: 1334 #1845126 Od: 2013-6-15
Ilość edycji wpisu: 1 | Z kolei mój plan na ten rok czyli dojazd do GR przez BIH,MNE,AL,chyba nie wypali 1/3 kraju pod wodą...kataklizm nie spotykany u nich od ponad 100 lat...masakra a wątpię żeby wszystko przez miesiąc naprawili zostanie dojazd standardowy...
|
| |
cichy | 20.05.2014 11:13:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 231 #1845641 Od: 2013-12-28
| Wyczytałem, że jedziesz w sierpniu a nie w tym tygodniu, więc mam nadzieję, że powódź wiecznie nie trwa..., notabene w tej chwili nawet autostrada jest przejezdna. Moim zdaniem nie ma co gdybać z takim wyprzedzeniem czasowym. Z drugiej strony, niekoniecznie do Grecji prowadzi jedna droga. [/quote] Tylko zadałem pytanie, jeśli wszędzie słyszy się , że taki straszny tam kataklizm wolę się upewnić przed wyjazdem a nie już w trasie, pewnie, ze do Grecji nie prowadzi jedna trasa , że ziemia jest okrągła to i przez Szwecję można dojechać tylko po co? |
| |
robo111 | 28.05.2014 19:02:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Częstochowa
Posty: 75 #1851433 Od: 2013-2-20
| Chciałbym się dowiedzieć nieco więcej o bezpieczeństwie w czasie drogi przez Serbię i Macedonię. Czy na parkingach, stacjach benzynowych są jacyś podejrzani ludzie, czy zetknęliście się z kradzieżami, nachalnymi sprzedawcami czy żebrakami itd. Czy trzeba się bać, słszałem o dzikich dzieciach, które złośliwie mogą uszkodzić samochód. Proszę o podzielenie się swoimi opiniami lub doświadczeniem na ten temat. Ja nie zapuszczałem się jeszcze w tamte rejony, raczej Chorwacja i Włochy. |
| |
waldek69 | 28.05.2014 19:51:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Sieradz
Posty: 406 #1851473 Od: 2013-5-19
| Z kradzieżami się nie zetknąłem. Z żebrakami i sprzedawcami także. Jedyne niefajne zjawisko, to ogromna ilość ludzi narodowości tureckiej. |
| |
softone13 | 28.05.2014 20:14:09 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 4 #1851489 Od: 2014-1-2
| Czy w Serbii, Macedonii i Grecji można płacić na bramkach kartą? |
| |
ajdadi | 28.05.2014 21:42:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: POZNAŃ
Posty: 1334 #1851563 Od: 2013-6-15
Ilość edycji wpisu: 1 | softone13 pisze:
Czy w Serbii, Macedonii i Grecji można płacić na bramkach kartą?
MK i SRB - tak
GR - nie |
| |
stary_jac | 28.05.2014 23:08:34 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 100 #1851637 Od: 2013-1-28
| robo111 pisze:
Chciałbym się dowiedzieć nieco więcej o bezpieczeństwie w czasie drogi przez Serbię i Macedonię. Czy na parkingach, stacjach benzynowych są jacyś podejrzani ludzie, czy zetknęliście się z kradzieżami, nachalnymi sprzedawcami czy żebrakami itd. Czy trzeba się bać, słszałem o dzikich dzieciach, które złośliwie mogą uszkodzić samochód. Proszę o podzielenie się swoimi opiniami lub doświadczeniem na ten temat. Ja nie zapuszczałem się jeszcze w tamte rejony, raczej Chorwacja i Włochy.
To normalne kraje europejskie, prawdopodobieństwo takich zdarzeń jest takie same jak w krajach do których już się zapuszczałeś. Jedź śmiało , moje jedyne negatywne doświadczenie z przejazdów przez Serbie to nudny krajobraz. O Macedonii mogę mówić tylko w superlatywach, zwłaszcza o ludziach, mili i przyjaźni. |
| |
Electra | 29.11.2024 10:08:22 |
|
|
| |
robertos | 29.05.2014 07:13:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Polnica
Posty: 583 #1851806 Od: 2010-4-25
| stary_jac pisze: robo111 pisze:
Chciałbym się dowiedzieć nieco więcej o bezpieczeństwie w czasie drogi przez Serbię i Macedonię. Czy na parkingach, stacjach benzynowych są jacyś podejrzani ludzie, czy zetknęliście się z kradzieżami, nachalnymi sprzedawcami czy żebrakami itd. Czy trzeba się bać, słszałem o dzikich dzieciach, które złośliwie mogą uszkodzić samochód. Proszę o podzielenie się swoimi opiniami lub doświadczeniem na ten temat. Ja nie zapuszczałem się jeszcze w tamte rejony, raczej Chorwacja i Włochy.
To normalne kraje europejskie, prawdopodobieństwo takich zdarzeń jest takie same jak w krajach do których już się zapuszczałeś. Jedź śmiało , moje jedyne negatywne doświadczenie z przejazdów przez Serbie to nudny krajobraz. O Macedonii mogę mówić tylko w superlatywach, zwłaszcza o ludziach, mili i przyjaźni.
Datego przez Serbię jadę nocą. Macedonia jest faktycznie bardzo zjawiskowa. _________________ Jest taki kraj na południu gdzie wyspy toną w błękitach gdzie Bóg zapomniał o grudniu...
|
| |
robertos | 29.05.2014 07:18:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Polnica
Posty: 583 #1851816 Od: 2010-4-25
| waldek69 pisze:
Z kradzieżami się nie zetknąłem. Z żebrakami i sprzedawcami także. Jedyne niefajne zjawisko, to ogromna ilość ludzi narodowości tureckiej.
Na granicach macedoni bardzo często są zebrzące rodziny. Turcy nie sa uciazliwi na parkingach. Najczesciej spia na trawie w spiworach lub odprawiaja modly ale na granicy serbsko-wegierskiej jest nerwowka. Ale czy polak jak stoi w kolejce 2 godziny nie jest netwowy? Jasas!8) _________________ Jest taki kraj na południu gdzie wyspy toną w błękitach gdzie Bóg zapomniał o grudniu...
|
| |
robertos | 29.05.2014 07:20:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Polnica
Posty: 583 #1851827 Od: 2010-4-25
| waldek69 pisze:
Z kradzieżami się nie zetknąłem. Z żebrakami i sprzedawcami także. Jedyne niefajne zjawisko, to ogromna ilość ludzi narodowości tureckiej.
Na granicach macedoni bardzo często są zebrzące rodziny. Turcy nie sa uciazliwi na parkingach. Najczesciej spia na trawie w spiworach lub odprawiaja modly ale na granicy serbsko-wegierskiej jest nerwowka. Ale czy polak jak stoi w kolejce 2 godziny nie jest netwowy? Jasas!8) _________________ Jest taki kraj na południu gdzie wyspy toną w błękitach gdzie Bóg zapomniał o grudniu...
|
| |
mikekola | 29.05.2014 12:26:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 303 #1852071 Od: 2014-1-23
| robo111 pisze:
Chciałbym się dowiedzieć nieco więcej o bezpieczeństwie w czasie drogi przez Serbię i Macedonię. Czy na parkingach, stacjach benzynowych są jacyś podejrzani ludzie, czy zetknęliście się z kradzieżami, nachalnymi sprzedawcami czy żebrakami itd. Czy trzeba się bać, słszałem o dzikich dzieciach, które złośliwie mogą uszkodzić samochód. Proszę o podzielenie się swoimi opiniami lub doświadczeniem na ten temat. Ja nie zapuszczałem się jeszcze w tamte rejony, raczej Chorwacja i Włochy.
Zależy, czasem można spotkać żebraków i "dzikie dzieci" (genialne określenie ) a czasem jest bardzo spokojnie. Powiem szczerze, że akurat z ostatnich 2-ch wyjazdów (2011 i 2013), niczego złego nie pamiętam. Dzieci były wcześniej- np. w 2010 roku, na stacji benzynowej, ale raczej pokojowo usposobione. Z ciekawostek, jeszcze było żebractwo w kolejkach do bramek i chyba na granicy MD - SRB.
W zeszłym roku żadnych kłopotów a jedyne, o co zaczepiali na granicy SRB - MD to jakaś akcja promocyjna jednej z sieci komórkowych. Rozdawali mapki i darmowy starter GSM z symboliczną kwotą w MKD. Oddałem to potem jakimś tubylcom na stacji.
Przy czym (moje, subiektywne wrażenie) te dwa kraje nie wyróżniają się wcale "w dół" i nie sprawiają wrażenia niebezpiecznych. Co do samej jakości dróg i *infrastruktury*- życzyć sobie tylko, żeby przez Polskę dało się tak sprawnie przejechać tranzytem, w jakikolwiek sposób. Póki co, jedynym porównywalnym jakościowo szlakiem u nas jest A4, ale infrastruktury brak i spotkać stację benzynową na A4 to nie lada wyczyn |
| |
ogorek | 29.05.2014 15:11:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1852200 Od: 2012-7-15
Ilość edycji wpisu: 1 | Hmm, nigdy nie użyłem okreslenia "dzikie dzieci", ale to ja byłem chyba tą osobą, która na forum się poskarżyła, że jak nie dałem "żebrzącym" dzieciom "datku" to za moimi plecami porysowały mi maskę na aucie. Dopiero jak się odwróciłem - zobaczyłem je uciekajace i wtedy zauważyłem szkodę.
Ale moje auto chyba przyciąga osoby "skrobiące" bo na terenie wewnętrznym uczelni w W-wie drzwi zostały porysowane (pewnie kluczami) mimo, że zaparkowane było prawidłowo. Może jakiś student/tka miał mi coś do zarzucenie
Ten incydent na uczelni był pierwszym jaki mi się przydażył (byłem 4-ty raz po zakupie auta na tym terenie) a w tym samym roku te dzieci to był drugi. W te same wakacje jescze ktoś mi lekko wgniótł auto przy wlewie paliwa na Krecie. Od tej pory odpukać nic - więc zabezpieczyłem szkody ale ich nie naprawiam aby nie kusić do niszczenia "ślicznego" auta
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Może te żebrzące dzieci są z jakiejś "mniejszości narodowej" bo na parkingach miło mi się rozmawiało z rodzinami serbskimi (prosili aby pokazac auto ale okazało się, że oni mają podatki od pojemności powżej 2L CO ROKU !!! - więc ich zapał zgasł jak usłyszeli, że pojemność przekracza te 2L) i ci ludzie "wyglądali inaczej"
A przez Macedonię jedzie się wolniej ale przyjemniej. Zróżnicowane krajobrazy. I bardzo smaczne i tanie lokalne jedzenie było w motelu Makedonia 9czy jakoś tak) |
| |
pawelh | 29.05.2014 21:26:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #1852523 Od: 2011-3-24
Ilość edycji wpisu: 1 | W 2012 w Angorze był przedruk z serbskiej prasy na temat mafii drogowej,która podzieliła się trasa wyznaczając granice swoich wpływów a granica była w Belgradzie.Opisywane były sposoby ich działania i rady policji jak unikać problemów.Gangi były z Rumunii i polowały tak na ustronnych parkingach jak i zatrzymywali samochody na trasie np po zrównaniu się z upatrzoną ofiarą trąbili pokazując,że masz kapcia.Należy uważać na takie numery a zatrzywać się na dużych oświetleniowych i monitrowanych stacjach i blisko budynku. |
| |
stary_jac | 29.05.2014 21:42:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 100 #1852534 Od: 2013-1-28
| ah pawelh wszedzie są gangi i te
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
|
| |
mikekola | 29.05.2014 21:42:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 303 #1852535 Od: 2014-1-23
| pawelh pisze:
W 2012 w Angorze był przedruk z serbskiej prasy na temat mafii drogowej,która podzieliła się trasa wyznaczając granice swoich wpływów a granica była w Belgradzie.Opisywane były sposoby ich działania i rady policji jak unikać problemów.Gangi były z Rumunii i polowały tak na ustronnych parkingach jak i zatrzymywali samochody na trasie np po zrównaniu się z upatrzoną ofiarą trąbili pokazując,że masz kapcia.Należy uważać na takie numery a zatrzywać się na dużych oświetleniowych i monitrowanych stacjach i blisko budynku.
Nic nowego. Naiwny ten kto myśli, że na polskich autostradach nie jest podobnie- na czele właśnie z cyganami. W łagodniejszej wersji, sprzedają iPhone'y albo zegarki (rzecz jasna podrabiane), ale w ostrzejszej- kradną samochody właśnie metodą "na kapcia". Było o tym głośno nie dalej jak rok- dwa lata temu na A4, np. na odcinku między Katowicami a Wrocławiem.
Ogólnie- nie ma się czego bać natomiast- jak w każdej podróży- warto zachować wzmożoną ostrożność, pod każdym względem. Uważać nie tylko na samochód, ale też na kieszonkowców, sprawdzać kwotę do zapłaty na stacjach, bramkach itd.
Swoją drogą- niemiłe doświadczenie mam właśnie z bramek autostradowych, ale w Chorwacji (wtedy w drodze na wybrzeże Adriatyku, nie do Grecji). Najpierw usłyszałem, że kartą się nie da, bo terminal zepsuty. Pokłóciłem się chwilę, później dałem 50 EUR (nie miałem drobniej i HRK też nie). Resztę wydano w kunach- "na oko" było za mało. Dokładnie przeliczyłem, wyjąłem telefon z kalkulatorem i w tym momencie Pan z obsługi pokazał zdecydowanie ręką, żeby mu oddać kasę z reszty. Zwrócił mi moje 50EUR i wziął kartę Na całe szczęście, w SRB i MK, z bramkami nigdy problemu nie było. |
| |
stary_jac | 29.05.2014 21:48:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 100 #1852556 Od: 2013-1-28
| mikekola pisze:
Swoją drogą- niemiłe doświadczenie mam właśnie z bramek autostradowych, ale w Chorwacji (wtedy w drodze na wybrzeże Adriatyku, nie do Grecji). Najpierw usłyszałem, że kartą się nie da, bo terminal zepsuty. Pokłóciłem się chwilę, później dałem 50 EUR (nie miałem drobniej i HRK też nie). Resztę wydano w kunach- "na oko" było za mało. Dokładnie przeliczyłem, wyjąłem telefon z kalkulatorem i w tym momencie Pan z obsługi pokazał zdecydowanie ręką, żeby mu oddać kasę z reszty. Zwrócił mi moje 50EUR i wziął kartę Na całe szczęście, w SRB i MK, z bramkami nigdy problemu nie było.
Był kiedyś taki dział na cropelkowym forum jak rżną na bramkach w Chorwacji. Sam tego doświadczyłem dokładnie tak jak ty z tym że nie wróciłem bo wiesz jak to na bramkach szybko, szybko. Potem zawsze miałem wyliczone kuny na Lucko |
| |
Electra | 29.11.2024 10:08:22 |
|
|