Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
Do Grecji samochodemceny paliwa, autostrad, noclegi tranzytowe i itp. | |
| | frodo | 20.06.2015 23:43:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Białystok
Posty: 150 #2129146 Od: 2013-6-30
| No to mnie uspokoiłeś, też dzwoniłem na kemping do Grecji i plastik przyjmują wszystko ok. Tylko trochę martwię się o tych pielgrzymów ale z twojej relacji wynika, że chyba nie należy brać ich do głowy. Mi zostało niecałe dwa tygodnie do wyjazdu. Ruszam z Białegostoku, przejazd nocą i pauza na Węgrzech. Dalej nocna jazda przez Serbię i Macedonię. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. No i przede wszystkim witamy na forum! _________________ Frodopoulos | | | Electra | 25.11.2024 01:21:07 |
|
| | | ogorek | 21.06.2015 17:46:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #2129455 Od: 2012-7-15
| To macie szczęscie bo mnie powiedziano w kwaterach na Peloponezie CASH ONLY ... | | | mikekola | 21.06.2015 17:48:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 303 #2129456 Od: 2014-1-23
|
Ale to w kwaterach, które do tej pory miały terminal i akceptowały karty? Bo "cash only" to jest przecież częsta sprawa w Grecji i w kwaterach tzw. "prywatnych" i nie ma się czym martwić.
Problem (nieduży, ale chodzi o zasadę) będzie wtedy, kiedy hotel, który np. na booking.com pisze, że akceptuje karty, odmówi takiej płatności, bo właściciel np. boi się restrykcji kapitałowych.
| | | des4 | 21.06.2015 19:47:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rzeszów
Posty: 1718 #2129522 Od: 2013-7-3
| mikekola pisze:
Ale to w kwaterach, które do tej pory miały terminal i akceptowały karty? Bo "cash only" to jest przecież częsta sprawa w Grecji i w kwaterach tzw. "prywatnych" i nie ma się czym martwić.
Problem (nieduży, ale chodzi o zasadę) będzie wtedy, kiedy hotel, który np. na booking.com pisze, że akceptuje karty, odmówi takiej płatności, bo właściciel np. boi się restrykcji kapitałowych.
moje doświadczenia wskazują, że z gotówką korzystniej
nasz ostatni hotel na Halikidikach akceptował karty i kartą rezerwowaliśmy apartament/wpłacaliśmy zaliczkę
jednak przy ostatecznym rozliczeniu płaciliśmy gotówką, właścicielka mocno kwękała na kartę, aż w końcu opuściła cenę o prawie 15 euro/doba, jeśli zapłacimy gotówką, decyzja była prosta, czyli szybki wypad do miasteczka do bankomatu
cała Grecja
radzę więc ponegocjować sposób płatności | | | robo111 | 21.06.2015 20:07:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Częstochowa
Posty: 75 #2129532 Od: 2013-2-20
| Ja do tej pory rezerwowałem na booking bez karty, teraz zaryzykowałem i podałem jej numer. Teraz zastanawiam się czt będą mi blokować na karcie czyli tzw preautoryzacja. Czy ktoś miał z tym jakieś doświadczenie. Nie wiem czy ta blokada na karcie będzie długo trwać. | | | golibroda | 21.06.2015 20:12:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Gdzieś w centrum
Posty: 271 #2129536 Od: 2013-10-18
| Z tym płaceniem to można nieźle zablefować
Wyciągać kartę, a potem się ugiąć ewentualnie _________________ Pozdrawiam Piotr | | | sz | 21.06.2015 20:27:49 | Grupa: Użytkownik
Posty: 2 #2129545 Od: 2015-6-21
| Witam. Pierwszy mój wpis na forum. Poniżej garść świeżych informacji. W środę (17/06) wróciłem z Grecji - konkretnie z Pelionu. Przez Macedonię, Serbię, Węgry, Słowację. Dwa dni, nocleg w Segedzie na Węgrzech. Przekraczanie granic bez żadnego problemu. W Macedonii przy wjeździe sprawdzają czy jest zielona karta. Przejśćie SRB/HUN w Roszke o godz. 18.30 około dziesięciu samochodów. Potwierdzam, że w Macedonii wzdłuż autostrady poboczem przez cały kraj idą/jadą rowerami imigranci. Autostrada w Macedonii słabej jakości, wyboje, koleiny, wygodniej jechać lewym pasem. Odcinek wschodni w miejscu gdzie obie nitki się rozjeżdżają na całej długości w remoncie (jazda jednym pasem, ale da się wyprzedzać między pachołkami - za przykładem miejscowych). Płatność za autostrady możliwa w euro. Ja wypłaciłem miejscową walutę z bankomatu. Koniecznie kupcie tutaj paliwo (1 litr D = około 1 EUR). Płatność bez problemu kartą. Jadącym do Grecji polecam stację Łukoil w Kumanovie (jest duża sala do jedzenia, plac zabaw, nawet pokój do przewijania). Słabą jakość drogi rekompensują piękne widoki. Poruszono temat patroli policyjnych. Są na Słowacji i trzeba przyznać, że miejscowi jadą przeważnie zgodnie z przepisami. W Serbii byli rzeczywiście ustawieni na południu gdzie jest odcinek w górach zwykłej drogi. Ale tam i tak się wolno jedzie w sznurze aut przeważnie. Po za tym przez całą Serbię grzeje się przyjemnie autostradą przez nudnawy serbski krajobraz. Na bramkach można płacić w euro. Ja wypłaciłem miejscową kasę z bankomatu. Jechałem przez Belgrad i polecam ten wariant zamiast obwodnicy. W drodze powrotnej przejazd przez miasto we wtorek o 15.30 - ruch był wzmożony, ale bez korków. Jest ładny widok na stolicę i cały czas trzy/cztery pasy w każdą stronę. Przestraszony uwagami internautów o możliwych kolejkach w Roszke (SRB/HUN) jadąc do Grecji do Serbii wjechałem przez Backi Breg. 7a rano byłem pierwszy na przejściu w niedzielę 31 maja. Wracałem E77 przez Słowację (Zvolen - Ruzomberok do Chyżnego) i szczerze odradzam, chyba że dla widoków. Droga wlecze się niemiłosiernie, szczególnie bliżej granicy z Węgrami. I jeszcze a propos kryzysu w Grecji. Można płacić kartą bez problemu i w bankomatach pieniądze są. Plaże bardzo przyjemne i Grecy mili. Podsumowując dojazd w dwa dni z noclegiem w południowych Węgrzech z dwójką małych dzieci jest do wykonania bez problemu (start w Warszawie). W przyszłym roku znowu jadę. Tym razem żeby maksymalnie przyspieszyć dojazd pojadę chyba od razu A1 wokół Śląska przez Czechy i wtedy właściwie 90% trasy jedziemy dwupasmówkami...a jak jeszcze w Macedonii, Serbii i Grecji zdążą z ukończeniem brakujących fragmentów autostrad to będzie super! | | | ogorek | 21.06.2015 21:02:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #2129575 Od: 2012-7-15
| mikekola pisze:
Ale to w kwaterach, które do tej pory miały terminal i akceptowały karty? Bo "cash only" to jest przecież częsta sprawa w Grecji i w kwaterach tzw. "prywatnych" i nie ma się czym martwić.
Problem (nieduży, ale chodzi o zasadę) będzie wtedy, kiedy hotel, który np. na booking.com pisze, że akceptuje karty, odmówi takiej płatności, bo właściciel np. boi się restrykcji kapitałowych.
Do tej pory na tych kwaterach płaciłem przelewem. Dojeżdzając na miejsce. SEPA bank transfer - czyli szybki przelew w EUR W citi - nie ponoszę żadnych dodatkowych kosztów a kasa była na koncie właścicieli raz nazajutrz a raz po dwóch dniach | | | mikekola | 21.06.2015 21:13:15 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 303 #2129585 Od: 2014-1-23
| Ogólnie rzecz biorąc- jeśli Grecja porozumie się z wierzycielami (szanse na to określam na 90%, ale zawsze zostaje te 10% ), to problemu nie będzie żadnego.
W tej chwili Grecy są nerwowi (każdy by był) w sytuacji, kiedy każdy dzień może przynieść im restrykcje kapitałowe. Albo jako preludium do opuszczenia strefy EUR i przeliczenia ich oszczędności na śmieciowy pieniądz, albo do wariantu cypryjskiego, czyli kradzieży oszczędności na poczet potrzeb budżetowych. Każdy podmiot, który dzisiaj w Grecji prowadzi rozliczenia w systemie bankowym, ma powody do obaw.
Co nie zmienia faktu, że jeszcze dziś problemów z bankomatami czy usługami bankowymi formalnie nie ma. Ale już- dosłownie- jutro lub we wtorek może być skrajnie inaczej.
Jeśli porozumienie nastąpi, to ciśnienie spadnie znacząco i dalszych problemów z usługami bankowymi nie będzie. Natomiast jeśli nie nastąpi, to... możliwe jest absolutnie wszystko. Jeden z kilku powodów, dla których sprawa Grecji jest tak trudna to właśnie fakt, że następstwa bankructwa są nieprzewidywalne w tej konkretnej sytuacji.
Odrobina prywaty i egozimu: Ja jadę dopiero w drugiej połowie sierpnia i skromnie liczę na to, że sytuacja się wyjaśni w "prawo" lub "lewo" do tego czasu. Niestety lub na szczęście: jak mawiają, "cash is king" i w tej konkretnej sytuacji ci, którzy załadują kieszenie walutą, nie mają czego się obawiać.
Jest mi tylko osobiście nieco przykro- do Grecji jeżdżę od dość dawna- że do ukochanej Grecji być może trzeba będzie jechać jak do kraju de facto trzeciego świata, bez stabilnego systemu finansowego.
| | | des4 | 21.06.2015 22:26:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rzeszów
Posty: 1718 #2129650 Od: 2013-7-3
| robo111 pisze:
Ja do tej pory rezerwowałem na booking bez karty, teraz zaryzykowałem i podałem jej numer. Teraz zastanawiam się czt będą mi blokować na karcie czyli tzw preautoryzacja. Czy ktoś miał z tym jakieś doświadczenie. Nie wiem czy ta blokada na karcie będzie długo trwać.
raczej nie,
zwykle na booking wyświetlają ci się warunki rezerwacji, np. bezpłatne odwołanie do xxxxx, karta jest tylko potwierdzeniem rezerwacji, nie blokują ci kredytu | | | des4 | 21.06.2015 22:30:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rzeszów
Posty: 1718 #2129651 Od: 2013-7-3
| sz pisze:
Witam. Pierwszy mój wpis na forum. Poniżej garść świeżych informacji. W środę (17/06) wróciłem z Grecji - konkretnie z Pelionu. Przez Macedonię, Serbię, Węgry, Słowację. Dwa dni, nocleg w Segedzie na Węgrzech. Przekraczanie granic bez żadnego problemu. W Macedonii przy wjeździe sprawdzają czy jest zielona karta. Przejśćie SRB/HUN w Roszke o godz. 18.30 około dziesięciu samochodów. Potwierdzam, że w Macedonii wzdłuż autostrady poboczem przez cały kraj idą/jadą rowerami imigranci. Autostrada w Macedonii słabej jakości, wyboje, koleiny, wygodniej jechać lewym pasem. Odcinek wschodni w miejscu gdzie obie nitki się rozjeżdżają na całej długości w remoncie (jazda jednym pasem, ale da się wyprzedzać między pachołkami - za przykładem miejscowych). Płatność za autostrady możliwa w euro. Ja wypłaciłem miejscową walutę z bankomatu. Koniecznie kupcie tutaj paliwo (1 litr D = około 1 EUR). Płatność bez problemu kartą. Jadącym do Grecji polecam stację Łukoil w Kumanovie (jest duża sala do jedzenia, plac zabaw, nawet pokój do przewijania). Słabą jakość drogi rekompensują piękne widoki. Poruszono temat patroli policyjnych. Są na Słowacji i trzeba przyznać, że miejscowi jadą przeważnie zgodnie z przepisami. W Serbii byli rzeczywiście ustawieni na południu gdzie jest odcinek w górach zwykłej drogi. Ale tam i tak się wolno jedzie w sznurze aut przeważnie. Po za tym przez całą Serbię grzeje się przyjemnie autostradą przez nudnawy serbski krajobraz. Na bramkach można płacić w euro. Ja wypłaciłem miejscową kasę z bankomatu. Jechałem przez Belgrad i polecam ten wariant zamiast obwodnicy. W drodze powrotnej przejazd przez miasto we wtorek o 15.30 - ruch był wzmożony, ale bez korków. Jest ładny widok na stolicę i cały czas trzy/cztery pasy w każdą stronę. Przestraszony uwagami internautów o możliwych kolejkach w Roszke (SRB/HUN) jadąc do Grecji do Serbii wjechałem przez Backi Breg. 7a rano byłem pierwszy na przejściu w niedzielę 31 maja. Wracałem E77 przez Słowację (Zvolen - Ruzomberok do Chyżnego) i szczerze odradzam, chyba że dla widoków. Droga wlecze się niemiłosiernie, szczególnie bliżej granicy z Węgrami. I jeszcze a propos kryzysu w Grecji. Można płacić kartą bez problemu i w bankomatach pieniądze są. Plaże bardzo przyjemne i Grecy mili. Podsumowując dojazd w dwa dni z noclegiem w południowych Węgrzech z dwójką małych dzieci jest do wykonania bez problemu (start w Warszawie). W przyszłym roku znowu jadę. Tym razem żeby maksymalnie przyspieszyć dojazd pojadę chyba od razu A1 wokół Śląska przez Czechy i wtedy właściwie 90% trasy jedziemy dwupasmówkami...a jak jeszcze w Macedonii, Serbii i Grecji zdążą z ukończeniem brakujących fragmentów autostrad to będzie super!
czyli standard dawno i gęsto opisany
tylko po co serbska waluta, jeśli przejazd tylko tranzytem? | | | Electra | 25.11.2024 01:21:07 |
|
| | | gumis78 | 22.06.2015 23:51:14 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 39 #2130369 Od: 2014-6-2
| ja w zeszlym roku na brameczkach srb/mac placilem karta ... potem jak to przeliczylem to wyszlo chyba najtaniej ... zwlaszcza ze macedonia w euro mamrozbujnicki kurs na bramkach ...
przy okazji "sz" - jest jakas alternatywa dla trasy chyzne-budapeszt niz ruzemberok-zvllen-sahy? | | | frodo | 23.06.2015 05:48:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Białystok
Posty: 150 #2130388 Od: 2013-6-30
| gumis78 pisze:
przy okazji "sz" - jest jakas alternatywa dla trasy chyzne-budapeszt niz ruzemberok-zvllen-sahy?
Ja jadę na Żylinę - Bratysławę - Bydapeszt. Cały czas autostrada, więc zyskujesz na czasie. _________________ Frodopoulos | | | katja_24 | 23.06.2015 07:46:07 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 37 #2130424 Od: 2015-3-24
| Tez tak jezdzimy, ale tak nam wygodniej, bo z racji miejsca zamieszkania jedziemy przez Niemcy (zachpom.) | | | sliderber | 23.06.2015 09:54:51 | Grupa: Użytkownik
Posty: 10 #2130522 Od: 2013-10-9
| sz pisze:
Witam. Pierwszy mój wpis na forum. Poniżej garść świeżych informacji. W środę (17/06) wróciłem z Grecji - konkretnie z Pelionu. Przez Macedonię, Serbię, Węgry, Słowację. Dwa dni, nocleg w Segedzie na Węgrzech. Przekraczanie granic bez żadnego problemu. W Macedonii przy wjeździe sprawdzają czy jest zielona karta. Przejśćie SRB/HUN w Roszke o godz. 18.30 około dziesięciu samochodów. Potwierdzam, że w Macedonii wzdłuż autostrady poboczem przez cały kraj idą/jadą rowerami imigranci. Autostrada w Macedonii słabej jakości, wyboje, koleiny, wygodniej jechać lewym pasem. Odcinek wschodni w miejscu gdzie obie nitki się rozjeżdżają na całej długości w remoncie (jazda jednym pasem, ale da się wyprzedzać między pachołkami - za przykładem miejscowych). Płatność za autostrady możliwa w euro. Ja wypłaciłem miejscową walutę z bankomatu. Koniecznie kupcie tutaj paliwo (1 litr D = około 1 EUR). Płatność bez problemu kartą. Jadącym do Grecji polecam stację Łukoil w Kumanovie (jest duża sala do jedzenia, plac zabaw, nawet pokój do przewijania). Słabą jakość drogi rekompensują piękne widoki. Poruszono temat patroli policyjnych. Są na Słowacji i trzeba przyznać, że miejscowi jadą przeważnie zgodnie z przepisami. W Serbii byli rzeczywiście ustawieni na południu gdzie jest odcinek w górach zwykłej drogi. Ale tam i tak się wolno jedzie w sznurze aut przeważnie. Po za tym przez całą Serbię grzeje się przyjemnie autostradą przez nudnawy serbski krajobraz. Na bramkach można płacić w euro. Ja wypłaciłem miejscową kasę z bankomatu. Jechałem przez Belgrad i polecam ten wariant zamiast obwodnicy. W drodze powrotnej przejazd przez miasto we wtorek o 15.30 - ruch był wzmożony, ale bez korków. Jest ładny widok na stolicę i cały czas trzy/cztery pasy w każdą stronę. Przestraszony uwagami internautów o możliwych kolejkach w Roszke (SRB/HUN) jadąc do Grecji do Serbii wjechałem przez Backi Breg. 7a rano byłem pierwszy na przejściu w niedzielę 31 maja. Wracałem E77 przez Słowację (Zvolen - Ruzomberok do Chyżnego) i szczerze odradzam, chyba że dla widoków. Droga wlecze się niemiłosiernie, szczególnie bliżej granicy z Węgrami. I jeszcze a propos kryzysu w Grecji. Można płacić kartą bez problemu i w bankomatach pieniądze są. Plaże bardzo przyjemne i Grecy mili. Podsumowując dojazd w dwa dni z noclegiem w południowych Węgrzech z dwójką małych dzieci jest do wykonania bez problemu (start w Warszawie). W przyszłym roku znowu jadę. Tym razem żeby maksymalnie przyspieszyć dojazd pojadę chyba od razu A1 wokół Śląska przez Czechy i wtedy właściwie 90% trasy jedziemy dwupasmówkami...a jak jeszcze w Macedonii, Serbii i Grecji zdążą z ukończeniem brakujących fragmentów autostrad to będzie super!
Dzięki za najświeższe informacje,ma pewno bardzo się przydadzą! My ruszamy 28 z rana, pozdrawiam | | | mikekola | 23.06.2015 11:13:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 303 #2130589 Od: 2014-1-23
| frodo pisze:
Ja jadę na Żylinę - Bratysławę - Bydapeszt. Cały czas autostrada, więc zyskujesz na czasie.
Już kilka razy było wałkowane, że nie zyskujesz na czasie żadną "alternatywą" w/s do E77- przynajmniej jadąc z okolic Krakowa i/lub przez Chyżne. Nadkłada się tylko kilometrów i płaci za winietę. A na autostradach słowackich też lubią stać suszarki :> No, ale kto bogatemu zabroni. | | | leszek1 | 23.06.2015 11:27:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: krakow
Posty: 74 #2130615 Od: 2012-7-13
| mikekola pisze: frodo pisze:
Ja jadę na Żylinę - Bratysławę - Bydapeszt. Cały czas autostrada, więc zyskujesz na czasie.
Już kilka razy było wałkowane, że nie zyskujesz na czasie żadną "alternatywą" w/s do E77- przynajmniej jadąc z okolic Krakowa i/lub przez Chyżne. Nadkłada się tylko kilometrów i płaci za winietę. A na autostradach słowackich też lubią stać suszarki :> No, ale kto bogatemu zabroni.
Przez Żylinę jest dalej ok.120km jadąc z okolic Krakowa+ koszt winiety | | | frodo | 23.06.2015 11:28:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Białystok
Posty: 150 #2130618 Od: 2013-6-30
| OK, nadkładasz kilometrów ale na autostradzie ustawiasz na tempomacie 120 i tak jedziesz, natomiast na drogą na Sachy średnia wyjdzie maks 60, choć z drugiej strony fajne widoki, no i podjazd do Bramy Orawskiej ciekawy. Wiele lat jeździłem przez Chyżne i Sahy ale teraz jadąc przez Warszawę lepsze połączenie mam z Cieszynem niż przez Radom i Kraków na Chyżne. Więc każdy jeździ jak lubi ale alternatywa jest. Najważniejsze jest to że wszystkie drogi prowadzą do Grecji _________________ Frodopoulos | | | mikekola | 23.06.2015 11:33:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 303 #2130626 Od: 2014-1-23
| Jasne, jadąc od strony Cieszyna i Śląska to jest zupełnie inna rozmowa.
Ja wyjeżdżam z Krakowa i to w dodatku z południowych jego okolic- także dla mnie naturalnym wyborem jest jednak Zakopianka. A jak Zakopianka, to i Chyżne i potem mogę jechać po prostu E77, bez winiety, albo odbijać na Żylinę. Sam dojazd do Żyliny z Chyżnego też do przyjemnych nie należy. W moim przypadku, każda próba wyznaczenia trasy Kraków- Budapeszt, obojętnie jakim narzędziem, pokazuje, że E77 jest najbardziej korzystna czasowo. To skoro jadę tak samo długo a oszczędzam 100 i więcej km, to moim zdaniem nie warto.
I pełna zgoda- E77 to jest droga przez mękę i zdecydowanie najgorszy fragment całej trasy | | | leszek1 | 23.06.2015 12:09:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: krakow
Posty: 74 #2130650 Od: 2012-7-13
| Pełna zgoda Mikekola,ja również wyjeżdżam z poł.rejonu Krakowa i przerabiałem oba warjanty do Budapesztu | | | Electra | 25.11.2024 01:21:07 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|