| |
Rodusik | 25.02.2013 13:56:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 22 #1208434 Od: 2013-1-2
| 2012 to wyjazd do Włoch - Liguria. Wcześniej była inna strona od Adriatyku. Chciałam wrócić tam jeszcze raz. Pierwszy raz - Bajka. Wróciłam po jakieś 20 latach i rozczarowanie. Włochy nic się nie zmieniły (dot. ludzi i stosunek do innych, kuchnia itp.) ale ja zdecydowanie tak. Tak mnie zniechęciły ze nie mam zamiaru tam wracać. |
| |
Electra | 25.11.2024 17:12:52 |
|
|
| |
ogorek | 25.02.2013 15:30:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1208638 Od: 2012-7-15
| Rodusik pisze:
2012 to wyjazd do Włoch - Liguria. Wcześniej była inna strona od Adriatyku. Chciałam wrócić tam jeszcze raz. Pierwszy raz - Bajka. Wróciłam po jakieś 20 latach i rozczarowanie. Włochy nic się nie zmieniły (dot. ludzi i stosunek do innych, kuchnia itp.) ale ja zdecydowanie tak. Tak mnie zniechęciły ze nie mam zamiaru tam wracać.
Hmm - nie piszesz "w czym problem". Można snuć tylko domysły. My byliśmy kilkanaście lat temu w małej mieścinie Silvi koło Pescary. TUI wynajmowało tam apartamenty za 400 Marek Niemieckich (800PLN) za 2 tygodnie na przełomie sierpnia i września. Blisko do Rzymu (2-3 godz autostradą).
Ale hałas i zapach spalin Rzymu szybko nas wyganiał z powrotem nad morze.
Knajpki gdzie jadają tubylcy wspaniałe (omijaliśmy te dla turystów). W zeszłym roku Lego Maggiore (wioseczka Ispra). Wysportowani Włosi i Włoszki, biegający, na rowerach, łódkach, kajakach (zaprzeczenie stereotypów). Oczywiście ładnie ubrani, oczywiście trzeba się dostosować do rytmu (lodziarnia zamykana o 12-tej, pizzerie otwierane o 19-tej, itd, itp.
Ale ten rytm ma swój urok. My już nie mamy i nie kultywujemy tradycji.
Jedno się nie zmieniło - JEST DROGO !!!
Ja obecnie bardziej sobie cenię naturę, krystaliczną wodą na południu Krety. Jakbym chciał pozwiedzać to Włochy stawiałbym na tym samym poziome co zabytki w Grecji.
Dla Dziewczyn/Pań Włochy są zapewne atrakcyjne ze względu na adorację tubylców. Jak ktoś jej potrzebuje to będzie zadowolony ale jak nie to może być męczące. Na dalekiej północy nie zaobserwowaliśmy tego zjawiska. Tak od Rimini w dół - cały czas występuje |
| |
ogorek | 26.02.2013 08:48:37 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1209557 Od: 2012-7-15
|
Popieram Tomka - zamiast Milano proponuję Bergamo Alta (Bergamo dzieli się na dwie części - starsza Alta i nowa Bassa - w nowej nie ma co szukać) |
| |
Rodusik | 26.02.2013 09:15:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 22 #1209696 Od: 2013-1-2
| W tej części Ligurii gdzie byłam nie podobało mi się - okolice La Spezia , rzeka wpada do morza i mąci wodę niesamowicie (tego nie wiedziałam i brakowało mi tej krystalicznej wody) - brak menu w jeż. angielskim , o polskim nie wspomnę. - lobię makaron i pizzę ale ile można (mała możliwość wyboru ) - brudy ( na plaży Włosi siedzieli w śmieciach ( nie swoich)i tok było kilkakrotnie. - wspaniałe zabytki ale ..... zwiedziliśmy spora bo i Ligurię i cześć Toskanii Byłam z Biurem Podróży TUI ( dojazd własny )nie było tanio . Ogólnie jednak więcej rozczarowań. |
| |
ogorek | 26.02.2013 21:50:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1213031 Od: 2012-7-15
| Rodusik pisze:
W tej części Ligurii gdzie byłam nie podobało mi się - okolice La Spezia , rzeka wpada do morza i mąci wodę niesamowicie (tego nie wiedziałam i brakowało mi tej krystalicznej wody) - brak menu w jeż. angielskim , o polskim nie wspomnę. - lobię makaron i pizzę ale ile można (mała możliwość wyboru ) - brudy ( na plaży Włosi siedzieli w śmieciach ( nie swoich)i tok było kilkakrotnie. - wspaniałe zabytki ale ..... zwiedziliśmy spora bo i Ligurię i cześć Toskanii Byłam z Biurem Podróży TUI ( dojazd własny )nie było tanio . Ogólnie jednak więcej rozczarowań.
Pamiętam, że plaża była czysta do końca sierpnia. Okazało się, że skoro świt maszyny czyściły brzeg i przybrzeżny fragment morza z wodorostów. 1 września zaprzestano tych czynności i plaża coraz bardziej pokrywała się wodorostami ... Generalnie do Włoch to chyba nie dla krystalicznej wody a dla zabytków, pejzaży ...
Co do jedzenia to my we wspomnianej knajpce dla tubylców (ale trzeba było jechać autem) mieliśmy duży wybór ryb/owoców morza - knajpka znana z tego. Plus były potrawy z ryżem no i wszelakie makarony.
Jedzenie wspominamy "ciepło" a jesteśmy wybredni. Jemy mało ale lubimy smacznie. Żona była wtedy po półrocznym kursie włoskiego ale kelnerzy wołali jednego z kelnerów anglojęzycznego i często bazowaliśmy na jego sugestiach a nie na karcie.
Generalnie małe dzieci lub średnie - zdecydowanie Grecja, duże dzieci lub ich brak - zwiedzanie Włoch lub pobyt na terenie winnicy (są w Toskanii apartamenty na terenach winnic). Jest jeszcze dalekie południe Włoch, gdzie nie byłem i mam mieszane wyobrażenia na podstawie literatury i relacji.
Najzabawniejsze, że młode Panie mówią o tych terenach w zachwycie w przeciwieństwie do dojrzalszych ... |
| |
alicja_2512 | 27.12.2013 13:49:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 32 #1696475 Od: 2013-12-9
| A mnie Włochy niesamowicie kuszą, np. cudowne miasteczko Alberobello - piękne domki, klimatyczne uliczki Niestety do tej pory oglądane tylko na zdjęciach, ale mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni _________________ http://www.startbook.com/ |
| |
dejavou | 03.01.2015 19:48:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 95 #2014550 Od: 2011-4-13
| alicja_2512 pisze:
A mnie Włochy niesamowicie kuszą, ...
Alicja, mnie właśnie skusiły. Co prawda nie kontynent. Wybrałam Sardynię. Pierwsze rezerwacje już poczynione. Szkoda, że na naszym forum nie ma nikogo, kto już przetarł szlaki. A może jest, tylko milczy w temacie? Na zaprzyjaźnionym forum (z którego pochodzi wielu z Was ) również mało informacji.
Może ktoś z szanownych Forumowiczów ma jakieś doświadczenia z Sardynii i wskaże link do relacji, albo napisze parę słów? |
| |
pawelh | 03.01.2015 20:15:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #2014565 Od: 2011-3-24
| Coś było na cro.pl |
| |
dejavou | 03.01.2015 20:25:06 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 95 #2014579 Od: 2011-4-13
| Tak, wiem. Dziękuję. Przeczytałam wszystko, co było. A było niewiele. |
| |
Katua | 01.11.2015 12:42:18 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 20 #2196424 Od: 2015-8-30
| No czasami tak bywa właśnie, że jakieś miejsce nas zauroczy a po kilku latach jakoś my się zmieniamy, ludzie, klimat... _________________ "Dobre samopoczucie i zdrowa rodzina to dar nie do ocenienia. Zadbaj o komfort w swoim domu i wpuść do niego świeży powiew przez rekuperator." |
| |
dubaj | 01.11.2015 12:53:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #2196434 Od: 2014-4-23
| Italia.... Kilkanaście lat temu samochodem okolice San Remo - duże rozczarowanie - ucieczka do niewiele lepszej Francji. San Marino (reprezentacja) i parę nocy w Rimini - mega rozczarowanie Mediolan (puchary) - nic nadzwyczajnego Wenecja i okolice - niby fajna ta Wenecja, plaża też piaszczysta... ale to nie ten klimat. Rzym - miasto super na weekend, ale plaże w tym rejonie - makabra. Sycylia - mniej włosko, bardziej z widoków grecko...i tylko tam mi się podobało.
Jednym słowem... brud, syf, włoska namolność, drożyzna... zabytki ratują Italię, ale to tylko na weekend i na pewno nie na plaże. W ogóle mnie tam już nie ciągnie. Grecja rules! |
| |
Electra | 25.11.2024 17:12:52 |
|
|
| |
Dan_78 | 02.11.2015 08:44:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 683 #2196721 Od: 2013-1-14
| Ja we Włoszech tylko przejazdem z 12 lat temu i tak,
1. Dolomity bardzo mi się podobają, podobno na narty super sprawa, znajomy jeździ zadowolony. 2. Wenecja ogólnie mi się podobała, ale w szczegółach już nie, ogólnie syfik tym bardziej, że pospuszczali część wody z kanałów, Włosi darli się jakby ich ze skóry obdzierali, ponoć konwersowali . 3. Wybrzeże liguryjskie ładne, ale już same plaże do gustu mi nie przypadły. 4. Sycylia, Korsyka, Sardynia - super, kiedyś tam pojadę no i zabytki bronią się mocno...kiedyś. |
| |
ogorek | 02.11.2015 11:32:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #2196791 Od: 2012-7-15
| Byłem kiedyś w Pescara w super taniej ofercie biura TUI z włąsnym dojazdem Oferta była na ostatni tydzień sieprnia i pierwszy września. Oferta nazywała się RIMINI więc zadowolony dojechałem do RIMINI i ... sie zdziwiłem jak Pan na stacji paliw przeczytal vouchr i kazał jechać 400 km dalej ...
- To nie była sama Pescara a taka turystyczna "wioska" przed nią. - Ostatnie 100 km drogi ładne widokowo - apartamenty wielkie, wygodne - plaża i morze => takie sobie - 1 września przestali spychaczami czyścić plażę (dopiero się okazało, że to robią) - i od tej pory na plaży było coraz wiecej zieleniny
Ponieważ apartament był super tani zrobiliśm ywycieczkę do Rzymu z jednym noclegiem (chyba tylko 200 km drogi w jedną stronę).
W Rzymie zjechałem za późno z obwodnicy i walczyłem z nieuprzejmością włoskich kierowców (jak się nie wepchasz to nie wjedziesz). Leciałem prawie przes samo centrum.
W pewnym momencie golf jadący z naprzeciwka z nadmierną szybkością złożył mi lusterko (ja juz nie byłem w stanie mocniej się przytulić do prawej).
Na szczęscie hotel oferował parking.
1. Zabytki piękne 2. Na skodach hiszpańskich prawie udało się małej cygance okraść moją biodrówkę - na szczęscie suwak się zacinał 3. Nazajutrz uciekaliśmy od zgiełku aut i skuterów do naszego apartamentu nad morze. Powietrze w Rzymie było fatalne co poczuliśmy wyjeżdżając z niego
Byliśmy również niedawno u koleżanki na pólnocy Włoch (jezioro Lego Maggiare czy jakoś tak) - ładne czyste misteczka - pyszne lody
ALE (w obydwu przypadkach) - można umrzeć z głodu jak się nie dostosujesz do ich godzin otwarcia (późne popo) - do lodziarni w wiosce tez można tylko w okreslnych godzinach - pizzerie tylko otwarte wieczorem
W tym drugim przypadku płynęliśmy do Grecji promem z Wenecji i to był piękny widok - ale jak z pokładu zobaczyliśmy te tłumy szwendające się po Wenecji - prom płynął masakrycznie długo - ceny miał masakryczne za żarcie
Wogóle ceny przy kasie w markecie mnie powaliły. Ceny w tradycyjnych pizzeriach też (11 EUR taka nazwijmy mniejsza/srednia pizza a jakość porównywala z małymi pizzeriami z moich okolic) Ceny w restauracjach to już wogóle kosmos
Sardynia - Korsyka => ładne. Obejrzałem relacje gościa z forum RIB.net => Anglik trzymający tam łodkę Polatałem nad brzebieg TRIPINVIEW ale obawiam się, że w sezonie wakacyjnym ilość ludzi i ceny mnie przerastają
Jadąc ostatnio z ANkony do PL (niestety w drodze powrotnej zmienili docelowy port z Triestu na Ancone) nie widziałem nic wspaniałego/ciekawego podczas całej 500 km trasy po Włoszech.
Prawdopodobnie trzeba planowac i zjeżdzać z autostrady. Ceny benzynki były nawet wyższe od tych w Grecji
Znajmi byli na upragnionym urlopie we Włoszech (w kila rodzin wynajęli duży dom, dużo zwiedzali) Był to ich planowany od lat, wyczekiwany wyjazd (głownie Pań z tych rodzin)
Już nie chcą drugi raz ... dopytam się czemu ... |
| |
dubaj | 02.11.2015 19:15:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #2197049 Od: 2014-4-23
| ogorek pisze:
- można umrzeć z głodu jak się nie dostosujesz do ich godzin otwarcia (późne popo) - do lodziarni w wiosce tez można tylko w okreslnych godzinach - pizzerie tylko otwarte wieczorem
Potwierdzam! Można umrzeć z głodu... w dzień wszystko zamknięte, pizzerie otwierają wieczorem... a pizza dopiero po godzinie czy dwóch.
|
| |
ogorek | 12.11.2015 15:35:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #2201600 Od: 2012-7-15
Ilość edycji wpisu: 2 |
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
pisze: Turyści przyjeżdżając do Rzymu muszą być przygotowani na „rozpadające się lotnisko, tłumy kieszonkowców, na nieuczciwych kierowców taksówek, naciągaczy, ulic jak w Hawanie oraz brudnego metra, które nigdy nie przybywa na czas".
ATAC, miejskie przedsiębiorstwo komunikacyjne. O firmie nie da się powiedzieć ani jednego dobrego słowa. Kierowcy pracują, kiedy mają ochotę (średnio co piąty dzień przebywają na chorobowym). Rozkład jazdy istnieje tylko w teorii. Na domiar złego tylko połowa pasażerów kupuje bilety, bo kanarów jest za mało. ATAC zatrudnia aż 12 tysięcy pracowników administracyjnych i zaledwie 80 bileterów. Koniec końców przedsiębiorstwo przynosi rocznie kilkaset milionów euro straty. Marino zażądał od kierowców, aby pracowali nieco dłużej. Ci w odpowiedzi rozpoczęli strajk włoski: wydłużali w nieskończoność postoje, porzucali pasażerów w połowie trasy, albo w ogóle nie ruszali z pętli.
Miałem te same odczucia 10 lat temu, bez potrzeby rządów tego pana. Nie sądzę aby jego "merowanie" pogorszyło jeszcze ten s** |
| |
ssaternu | 27.05.2016 11:16:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 657 #2288599 Od: 2013-4-24
Ilość edycji wpisu: 1 | No trochę mnie tu załamujecie. A ja już poczyniłem rezerwacje na Sycyli i transferowe. Sycylia na zdjęciach wygląda jak Grecja. Zastanawiam się czy trochę nie przesadzacie z tą krytyką. Przecież wiadomo że takie Rimini to szału nie robi ale czy Riwiera Olimpijska robi? Na mnie nie. Nawet nie wiem który raz miałbym jechać do Grecji wiec szukam alternatywy, tym bardziej że z żoną kochamy owoce morza a ostatnio wszytkie restauracje w okolicy na Peloponez oferowały nam świnie na wszelkie sposoby... Kilka razy we Włoszech głównie służbowo byłem, raz z żoną na kilka dni i dotarliśmy do Rzymu najdalej. W Wenecji jesteśmy zakochani wiec obowiązkowa wizyta z kolacją. Rzymu dzieci nie widzialy Neapolu jestem ciekaw a Sycylia na pozostałe 14 dni. Liczymy z żoną na kulinarne odkrycia, bo ostatnio jak byliśmy, to jeszcze miała opory do owoców morza, dziś żałuje. |
| |
Dan_78 | 27.05.2016 12:09:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 683 #2288624 Od: 2013-1-14
| Sycylia to akurat uważam, że strzał w dziesiątkę. Znajomy z pracy był w zeszłym roku, wynajęli samochód na 11 dni, byli mega zadowoleni. Mieszkali w jakiś mieścinkach, które miały ponoć niesamowity urok, plaże też ok, choć tutaj to wiadomo każdy lubi coś innego. Jak już pisali poprzednicy Sycylia nie jest do końca typowo włoska, wymieszane kultury i zabytki greckie, kartagińskie, rzymskie czy później normandzkie. W starożytności śmiem twierdzić, że była najpotężniejszym polis greckim (Syrakuzy)w V/IV w pne., mogącym wystawić 20 tysięcy ciężkiej piechoty, ponad 200 okrętów, więc nie w kij pierdział.
Myślę, że będzie Pan zadowolony . |
| |
ssaternu | 27.05.2016 12:54:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 657 #2288646 Od: 2013-4-24
| Dzięki tym bardziej że w Grecji zawsze brakuje mi mozzarelli, suszonych szynek i wyboru dobrego taniego wytrawnego wina. Ciekawe jak będzie smakowała lokalna oliwa z oliwek i miody, na razie greckie były the best. |
| |
Dan_78 | 27.05.2016 13:32:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 683 #2288667 Od: 2013-1-14
| Na południu Sycylii mają zajebiste śniadania, takie jakieś słodkie bułeczki z zimnymi lodami w środku, to też wiem od kumpla, jego kobita nie mogła się od tego oderwać ponoć , dopiero jak jej powiedział, że codziennie wchodzi na wagę...to zbastowała . |
| |
dubaj | 27.05.2016 16:29:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #2288728 Od: 2014-4-23
| ssaternu pisze:
No trochę mnie tu załamujecie. A ja już poczyniłem rezerwacje na Sycyli i transferowe. Sycylia na zdjęciach wygląda jak Grecja. Zastanawiam się czy trochę nie przesadzacie z tą krytyką. Nie przesadzamy, bo tutaj to ogólnie... Sycylia jest chwalona
Jedź, jak nie podobało mi się nigdy w Italii, to Sycylia była na duży plus.
|
| |
Electra | 25.11.2024 17:12:52 |
|
|