Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Opnie o Grekach ludzi mieszkajacych tutaj od 30 lat (po kilka miesięcy w roku) | |
| | ogorek | 26.06.2016 18:20:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3051 #2300548 Od: 2012-7-15
| Spotkałem dziś małżeństwo Kanadyjka z Niemcem. Oboje na emeryturze, od 30 lat są w Grecji (Peloponez Messina) po pół roku
- wynajdują gniazda żółwi i oznaczają je bo miejscowym się nie chce - propagują segregację i czyszczą plaże z plastików bo miejscowym się nie chce - prowadzą szkołę rowerową jazdy po peloponezie (w tym upale bym umarł)
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Siostra "kanadyjki" ma męża Greka stąd ich bytność tu no i klimat plus okolica
Co się dowiedziałem:
- całe dziesięciolecia łapano ryby rzucając dynamit i niszcząć życie podwodne - dlatego teraz jest taki problem z rybami w zatokach takich jak Messenska - Kiedyś 20 łodzi co noc wypływało i świeciło w poszukiwaniu ośmiornic (teraz nie, co więcej spora część ośmiornic w tawernach to import z Azjii) - Sporo ryb w tawernach (niby lokalnych) to też import Afryka/Azja - Mieszkam w miejscowosci rybckiej gdzię jest z kikanascie kutrów i może dwa wypływają. Przywożą ryby w reklamówkach, raz jednego dużego tuńczyka - Rolnicy nie płacili podatków i teraz protestują. Dorobili się na olbrzymich dopłatach z Unii, gdzie potrafili co rok papierowo powiekszać areał na którym uprawiali oliwki czy inne dobra - Zostawiają śmieci plastikowe na plaży - to małżeństwo edukuje i sprząta - Większość farmerów wystawia przy drodze swoje dobra, oliwę, oliwki, owoce w cenach wyższych niż marketowe - Tylko ci z dalszych okolic jeżdzą autami ze swoimi warzywami/owocami po wsiach - Według niej (i ja to potwierdzam) ceny na Peloponezie wzrosły (kwater i żarcia mniej) -- W starych miejscach proponowali tyle samo ale bookings czy wogóle nowe miejsca to były dosyc wysokie oferty
robułem dziś 66 km łodką na bezludną wyspę zamieszkałą tylko przez Kozy Wspaniała zatoka, seledynowa woda i K***A butelki na plaży, reklamówki w wodzie, SZKŁO W WODZIE !!!
Podbierakiem wyłowilismy śmieci i szkło, wykopaliśmy dołek (tego było tyle, że byśmy na udkę nie zabrali) włożyliśmy i obłożyliśmy kamieniami.
To jest jedyna zatoka na wyspie od tej strony i mogliby sami tam sprzątać raz na jakiś czas.
Zaczynam się przychylać do jej zdania o wszechobecnej korupcji o wędrowaniu unijnej kasy do kieszeni i innych rzeczach. Dobiły mnie te newsy o dynamicie. Podobno większość starszych rybaków ma pourywane palce.
Możliwe, że teraz to tępią ale szkody wyrządzone środowisku wodnemu będą się naprawiać dekadami
Wsciekły Ogórek | | | Electra | 30.11.2024 21:02:46 |
|
| | | dubaj | 26.06.2016 21:42:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #2300624 Od: 2014-4-23
Ilość edycji wpisu: 1 | Dobra..ja się nie odzywam, co by nie wyszło, że znowu wynajduje antyunijne teksty...
Ja będąc na Peloponezie na szczęście większych skupisk śmieci nie widziałem - ale byłem w tych najpopularniejszych rejonach, gdzie może sprzątają by turystów nie straszyć. | | | pawelh | 26.06.2016 22:15:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #2300641 Od: 2011-3-24
| Trochę to smutne i sami też sprzątam na plaży przynajmniej w najbliższym otoczeniu, choć nie zawsze jest taka potrzeba. Podobne cuda można zobaczyć pod wodą. Pod tym względem uważam ich za dumni bo jeśli wyniszącą to co mają najcenniejsze to stracą podwójnie. | | | eystrasalt | 27.06.2016 09:33:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 166 #2300737 Od: 2013-3-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Pewien znajomy Grek, od lat na emigracji w Niemczech, stwierdził, że Grecja, fakt, jest piękna, ale mieszka w niej za dużo... Greków. Jeśli rewelacje Ogórka są prawdziwe, a nie ma powodu, by nie wierzyć w opowieść Kanadyjki i Niemca, twierdzenie mojego znajomego, które, gdy je wypowiedział, uznałem za przesadzone, dziś przyjmuję z pokorą. Inna rzecz, że śmieci na Lefkadzie i wzdłuż wielu bocznych dróg starałem się do tej pory nie zauważać...
Ogórek, jak minęła Ci droga do Grecji? Pytam w kontekście tzw. uchodźców. | | | ogorek | 27.06.2016 09:41:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3051 #2300744 Od: 2012-7-15
| W wątku o pływaniu napisałem i wytknięto mi, że pozwoliłem sobie płynąć promem z Triestu do Patry ... W sensie, że poniosłem ten koszt.
Nie wiem czy jakieś strajki były ale po drodze z Patry do Kalamaty były całe wysypiska śmieci przy drodze | | | Kalimera | 27.06.2016 17:18:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Gdynia
Posty: 168 #2300925 Od: 2014-10-3
| Oj tam, oj tam. Ogórek z Zielonej Wyspy pojechał do Grecji. Brudno, korupcja, niesamowite ! Jak już znajomi Kanadyjczycy uporają się z porządkowaniem Grecji, to może dać im namiar na Polskę. My w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym nie możemy nadążyć z usuwaniem zwałów śmieci i nie sadzę, aby "leniwi" Grecy sobie tyle trudu zadali aby je tu do nas zwozić.... Z każdego spaceru do lasu wracamy z siatką śmieci, bo innym POLAKOM nie chce się butelki czy puszki po piwsku zabrać po pikniku ze sobą. Zasyfione puszkami, petami plaże w Grecji, wysmarowane brudnymi łapami hotele, to także zasługa tubylców ? W latach 80-90 tych spędzaliśmy wakacje w Borach Tucholskich, nad Brdą, jakie tam kłusownictwo odchodziło, jak "rybacy" tłukli ryby prądem to włos się jeżył na głowie. W dzień sunęły martwe, nie zebrane resztki rzeką, gniło to w trzcinach. Ani się wykąpać nie dało. Teraz też ryba w Brdzie i jej rozlewiskach jest przetrzebiona....Już kiedyś przy okazji podatków pisałam, nie rzucajcie kamieniami w nikogo, póki sami nie jesteście bez winy.....(dot. narodu nie jednostek oczywiście). Są wśród nich tacy i tacy, korupcja i bajzel jak chyba wszędzie dzisiaj na świecie. | | | eystrasalt | 27.06.2016 17:42:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 166 #2300930 Od: 2013-3-13
| Trudno nie zgodzić się z Kalimerą, jednak myślę, że to kwestia skali. W Grecji faktycznie i miejscowości o tej nazwie ;-), i sama skala problemu nieco większa. | | | pawelh | 27.06.2016 21:56:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #2301034 Od: 2011-3-24
| W Polsce też są regiony gdzie jest mniej czysto,ale kolega ma rację,że do Grecji nam daleko. Tak jak u nas można trafić na syf tak tam na czyste miejsca i choć jadę tam znowu to jednak ten bałagan irytuje zawsze i niezmiennie. | | | ogorek | 29.06.2016 10:40:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3051 #2301601 Od: 2012-7-15
| @Pawelh ale to nie były pojemniki na odpady obłożone workami a całe hałdy ciągnące się na 100 metrów i na metr wysokie ...
Stąd pierwsza myśl o strajku śmieciarzy. A droga ładna, sporo zieleni, kwiatów a te wysypiska na 100% dzikie
W hotelu tłumaczyli mi, że zamkniete biznesy to ludzi spza Grecji którzy zrezygnowali z prowadzenia biznesu tutaj. Oraz utyskiwania na podatki i koszty działalności. No ale prosili o cash do ręki i pytali się czy można bez kwitka wczesniej. Od razu zgodzili się na 10% rabatu jak nie karta a cash | | | bedeg | 29.06.2016 12:40:09 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 26 #2301646 Od: 2011-6-1
| Proszę państwa czytając te wpisy nasuwa mi się taka refleksja. Człowiek XXI wieku jest "producentem" śmieci które produkuje w imię nowoczesności i postępu. Wszystko by było w porządku gdyby nie fakt że zapomniał że natura sobie z tym nie poradzi, niezależnie czy to w Grecji, Polsce, USA czy UE. Wniosek ograniczyć ilość produkowanych odpadów. Za moich młodych lat masło,cukier,mąka,słodycze i inne produkty żywnościowe kupowało się na wagę i pakowane były w papier. Opakowania do produktów płynnych były szklane, mleko kupowało się luzem przenosiło się do domu w blaszanym dzbanku itd. itp. No mamy nowoczesność i postęp cywilizacyjny, brak natomiast podstawowego czynnika kultury osobistej. Gdyby na kulturze osobistej można było zarobić to prawdopodobnie dożylibyśmy lepszych czasów w tej materii. | | | ogorek | 29.06.2016 14:04:58 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3051 #2301672 Od: 2012-7-15
| No ale w PL od dawna myjemy kubki po jogurtach, masłąch, innych i czyste pakujemy do plastików i wiemy, że to się powtórnie przerabia. Używamy wielorazowych reklamówe z materiału ...
W Grecji nie spotkałem się z segragacją poza promem (która to linia MINOAN jest już właściwie wykupiona przez Włochów) | | | Electra | 30.11.2024 21:02:46 |
|
| | | ogorek | 29.06.2016 14:43:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3051 #2301684 Od: 2012-7-15
| Z drugiej strony jestesmy w Akroyali Hotel (tzn kilka pokoi a Ag.Anfreas w samym srodu mariny i 4 bungalowy w ogrodzie)
I - od rana do wieczora wszyscy zamiatają, pucują podlewają - idziemy na sniadane, od razu wkracza ekipa CO DZIEN !!! i pucuja, zmieniają pościel i ręczniki - wyprali worki naszego prania i nie chcieli ani centa - Co dzień uzupełniają mydła w płynie, wkładają do lodówki talerz z owocami
Co 3 dni to standard w dobrych GR ośrodkach/bungalowach, ale co dzień ? Nie ma listak na ziemi bo bez przerwy ktoś zamiata, podlewa
Tak jakby inny gatunek ludzi (ci co nadal prowadzą biznesy turystyczne)
A śniadanie, bardzo urozmaicone, mozna poprosic o dowolny omlet, jajecznicę, nie jesteśmy w stanie spróbować wszystkiego co jest oferowane na śniadanie. Dzemy z owoców ogródka (super dzem ze zmixowanych cytryn - super z nalesnikami)
Mialem sie odchudzic i nie wiem czy sie uda
| | | weronika1964 | 14.01.2017 19:46:51 | Grupa: Użytkownik
Posty: 6 #2382996 Od: 2017-1-14
| Byłam na Rodos w 2016 roku. Coś pięknego. Ponieważ nie umiem zbyt ładnie opisywać polecam opisy z bloga http://niecodzienne-notatki.blog.pl/2017/01/12/informacje-o-rodos-cz-1-ogolnie/ Znalazłam tam również opisy Bułgarii. | | | Romo543 | 17.01.2017 15:10:43 | Grupa: Użytkownik
Posty: 6 #2383982 Od: 2017-1-17
| Ja też tam byłem, było super. _________________ click the link | | | annakova19 | 03.04.2018 13:40:56 | Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Polska
Posty: 6 #2532224 Od: 2018-4-3
| Muszę wam powiedzieć, że właśnie pierwsze co mnie uderzyło gdy pojechałam do Grecji to ten syf! No rowach to aż się nie mieściło. Ja wiem, że w Polsce też nie jest kolorowo ale jednak w porównaniu do Grecji to mamy porządek _________________ https://lottomat.com/pl/ | | | pawelh | 03.04.2018 20:01:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #2532336 Od: 2011-3-24
| W krajach południa to częste obrazki,pewien wyjątek stanowi Chorwacja. | | | eystrasalt | 03.04.2018 21:19:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 166 #2532356 Od: 2013-3-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Tymczasem mieszkańcy Skiathos co roku (od 2005) wiosną sprzątają swoją wyspę. W tym roku zebrali aż 8 ton śmieci, o czym można przeczytać
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
. | | | grazka.n | 04.08.2018 02:51:43 | Grupa: Użytkownik
Posty: 17 #2572161 Od: 2018-3-20
Ilość edycji wpisu: 2 | My już po urlopie – bardzo udanym urlopie u podnóża Zamku Platamonas . Wyjazd z W-awy 1.07, przyjazd do domu 26.07. W temacie czystości. 21 dni w hotelu z bookingu – czyściutko, pościel i ręczniki wymieniane codziennie, tak jak i pokój sprzątany, aż musieliśmy hamować personel. Hotel i wszystko to, co należy do hotelu wyczyszczone do każdej leżącej igiełki, ale wystarczy odjechać parę metrów od hotelu…no masakra…Stare zwały śmieci /w tym i gabaryty również/ przy drogach - po prostu wszędzie. Na plaży stare butelki po napojach, których nikt nie zbiera i chyba nie widzi. W zasięgu naszego wzroku młodzież rozbiła dość duży obóz harcerski na nieuprzątniętym terenie, urządzała zabawy i zawody na nieuprzątniętej plaży. Dopiero, gdy im zwróciliśmy na to uwagę, kierownik zarządził baaardzo symboliczne sprzątanie /tylko terenu obozu/, bo kilka kupek zebranych patyków i śmieci wokół miejsca, gdzie 3 tygodnie plażowaliśmy jakoś nic im nie dawało do myślenia. Po 3 tyg. pobytu w hotelu w dniu 23.07(!), nic nie wiedząc o tragedii, która dotknęła Greków, poprzez Termopile, Delfy pojechaliśmy do Aten. Ateny toną w śmieciach, śmierdzą od nieuprzątanych na czas śmietników, które są zawsze za małe(!!!). Gdy szłam na Akropol wpatrzona w jego górującą nad miastem sylwetką, jakieś 200 metrów od niego coś przeleciało mi pod nogami. Pytam męża co to było? Jak to co?...s z c z u r ! ! ! Świat do nich przyjeżdża, świat Grecję podziwia, a u nich smród, śmieci i szczury w samym centrum miasta(!!!)? Wjeżdżając do Polski widzę czystość i porządek, a w Warszawie jest wyjątkowo czysto. Mieszkam u zbiegu dużych ulic i wczoraj pomiędzy 23 a 24 różne samochody oczyszczania miasta typu śmieciarki, jakieś takie odkurzacze z okrągłymi szczotami, polewaczki itp. przejeżdżały skrzyżowanie czyszcząc je nie tylko wzdłuż krawężników chyba z 6 razy!/co jeden odjechał – drugi przyjeżdżał, a za chwilę ten pierwszy wracał/. Tam gdzie ja mieszkam, żyję i często bywam /Warszawa i Mazowsze/ jest bardzo czysto, zaś o czystości w Chorwacji też długo by /tylko w pozytywach/ pisać. Pozdrawiam G
ps: Aaa no i zszokowana byłam jak właściciel biura podróży w Leptokarii rozmawiając ze mną, palił papierocha puszczając dym prosto w moja twarz /zupełnie bez skrępowania/. Z podobnym zachowaniem spotkałam się w wielu sklepach /mężczyzna przy kasie, za ladą/. Nawet mój palący mąż był lekko zdziwiony takimi standardami. | | | stavros | 05.08.2018 11:43:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 311 #2572578 Od: 2013-8-2
| 3 tygodnie w jednym hotelu w jednym miejscu i to ma riwierze??? OJP.... | | | grazka.n | 05.08.2018 18:07:59 | Grupa: Użytkownik
Posty: 17 #2572692 Od: 2018-3-20
Ilość edycji wpisu: 1 | Taaaak i bardzo to sobie chwalimy(!!!) – opcję leniwego, dłuuugiego urlopu. Rok temu Saranda w Albanii – 21 dni, dwa lata temu – Baśka Voda w Chorwacj - tak samo… Opcja, że jedziemy, wchodzimy do morza i majtki nie zdążą nam wyschnąć a już musimy zacząć pakować się, więc 7, 10 /a nawet 14 dni/ – nie dla nas, bo i 21 dni to ZAWSZE(!) za krótko, stąd 3 tygodnie pobytu i to zawsze w jednym, dobrym hotelu. Chętnie zadamawiamy się w jednym miejscu, zawieramy znajomości i kolegujemy się z lokalsami, a nie lubimy pakować się, ani przenosić z całym bagażem, bo to dla nas męcząca strata czasu. Na miejscu plażing, snorkeling, wycieczki na własną rękę autem lub wykupione /np. rejsy na wyspy/, wieczory zabawowe, spotkania prywatne itp. Podsumowania ostatniego urlopu jeszcze nie zrobiłam, ale o ile dobrze liczę na miejscu zrobiliśmy 1391 km i są już plany na przyszly rok, ale o tym sza, by nie zapeszyć.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam, w tym szczególnie sceptykow i malkontentów
| | | Electra | 30.11.2024 21:02:47 |
|
|
| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|