Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
Grecja leniwie...po raz pierwszy.... | |
| | piekara | 05.10.2017 10:36:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2472947 Od: 2016-4-24
| 9 lipca 2016, sobota, Belgrad cd.. W dole widać wieżę Nebojsca, czyli średniowieczną wieżę Dolnego Miasta.
No ale ileż można stać w pełnym słońcu wchodzimy między drzewa. Jest tu ukryty grobowiec Daman Ali Pasha
Niestety grobowiec jest zamknięty, ale przez okno można trochę podejrzeć, co jest w środku. Widać sarkofag przykryty jakimiś tkaninami/gobelinami oraz część ścian. Więcej nie udaje mi się dojrzeć....
W tym miejscu jeszcze spoglądam na biegające wiewiórki (jest ich na prawdę sporo, więc dzieciaki miały by radochę i mogł by się tu wybiegać) i udajemy się ku widocznej Wieży Sahat (wieża to jeden z nielicznych obiektów twierdzy, który nie został zniszczony i posiada oryginalne elementy).
| | | Electra | 12.12.2024 00:47:39 |
|
| | | piekara | 05.10.2017 10:36:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2472948 Od: 2016-4-24
| Wchodzimy przez Barokową Bramę ,a wychodzimy przez Bramę Stambulską i po prawej mamy zabudowania Muzeum Wojskowości
Samo muzeum nas nie interesuje (może gdyby nie ten upał to i zapał był większy), bardziej zaciekawieni jesteśmy (a raczej ja jestem) eksponatami, które wystawione są przed zabudowaniami...
| | | piekara | 05.10.2017 19:13:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2473041 Od: 2016-4-24
Ilość edycji wpisu: 1 | 9 lipca 2016, sobota, Belgrad cd.. Zmierzamy do wyjścia… Spotykamy jeszcze wystawę dinozaurów,
… a po drugiej stronie boiska
To mi się zdecydowanie bardziej podoba niż dinozaury. Lubię jak miejsca, które stałyby odłogiem i spełniały wyłącznie funkcje historyczne i interesowałyby głównie turystów, służą także na co dzień mieszkańcom miasta. Jestem ZA, nie wszystko musi być pomnikiem historii….
Mijamy jeszcze ładny budynek Ravelin, w którym przebywała straż chroniąca wjazd do twierdzy i przez Bramę Karadjordje wchodzimy do parku otaczającego Twierdzę. Jeszcze parkę kroków i jesteśmy przy ul. Paryskiej…
Skręcamy w jedną z uliczek, idziemy spacerkiem, ale już dość mocno zmęczeni ciepłem. Uliczka dopiero zaczyna żyć, knajpki dopiero zaczynają się otwierać. Za wcześnie na obiad, za gorąco i duszno tu by siąść na kawę....
Podążamy na azymut w kierunku Sawy, mostu i samochodu. Przechodzimy przez Park Vojvode Vuke i kolejnymi ulicami dochodzimy do mostu. Ponownie idziemy mostem...
...ale tym razem nie przebiegamy przez ulicę tylko grzecznie schodzimy schodami w dół. Samochód czeka na nas tak jak go zostawiliśmy w pełnym słońcu….
Jest 10:40 ruszamy dalej. W Belgradzie spędziliśmy ok. 2 h i tak naprawdę udało nam się zobaczyć tylko 1 miejsce. W planie miałam jeszcze okolice Placu Republiki oraz Cerkiew Sawy, ale już nawet nie miałam siły o tym mówić i o tym myśleć….
Czy polecam Belgrad? Trudne pytanie, bo mało zobaczyliśmy i nie powinno się oceniać miejsc po tak krótkim czasie… Samo wzgórze jest dość ciekawe i różnorodne, każdy może znaleźć tu coś dla siebie. Na pewno nie jest zachwycające, ale widok łączących się rzek zrobił na mnie DUUŻE wrażenie. Myślę, że Belgrad może stanowić ciekawy przerywnik w trasie, na wyprostowanie nóg i rozruszanie się i w przypadku dzieci na pozwolenie im na wybieganie się i w sumie na zmęczenie ich przed dalszą trasą na południe. Duży plus za to, że aby się przespacerować nie trzeba zjeżdżać z trasy, wybierając trasę przez centrum, a nie przez obwodnicę (większość osób odradza jazdę przez obwodnicę). Twierdza i część centrum jest na wyciągnięcie ręki…. Jeśli będzie jeszcze okazja, to chciałabym dać Belgradowi jeszcze jedną szansą (choć to słowo jest złe, bo miasta nie uważam za złe), może w wieczornej odsłonie….
Polecam zapoznać się z
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
oraz
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Żałuję, że nie odkryłam tej strony przed wyjazdem, może więcej czasu byśmy poświęcili Twierdzy, choć biorąc pod uwagę panującą temperaturę obstawiam, że spacer byłby raczej podobny to tego, który zaliczyliśmy… | | | dubaj | 05.10.2017 21:17:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #2473090 Od: 2014-4-23
Ilość edycji wpisu: 3 | Zwiedzałem Belgrad przy okazji wyjazdu na ich derby. Rzeczywiście miasto nie powala, twierdza klimatyczna...ale nie dla zwiedzania wtedy tam jechaliśmy ,)
Piekara... zobacz jak urodzinowa wróżka o mnie zadbała spełniając marzenie które w damskiej części domu było na "nie!":
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | mysza73 | 06.10.2017 09:16:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #2473312 Od: 2016-6-17
Ilość edycji wpisu: 1 | dubaj pisze:
Piekara... zobacz jak urodzinowa wróżka o mnie zadbała spełniając marzenie które w damskiej części domu było na "nie!":
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
,)
Ja też pozwoliłam sobie zobaczyć ... wiedziałam, że jesteś zdrowo "szurnięty", ale że aż tak | | | des4 | 06.10.2017 10:00:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rzeszów
Posty: 1718 #2473322 Od: 2013-7-3
| piekara pisze:
Dzięki Des. A gotówka po co? Bo mi tak wygodniej. Miałam pełno drobnych więc na bramce miałam już odliczoną kwotę, aby było szybciej, na same bramki nie opłacało mi się dinarów kupować, a podwójne przewalutowanie przy płatności kartą średnio mi się opłaca.
Płatność euro opłaca sie jeszcze gorzej, zresztą to są grosze oszczędności.
Ale póki nie rozkminiasz wydatków i kursów do czwartego miejsca po przecinku, jak to robią finansisci na Cro.pl, to jeszcze nie jest z tobą najgorzej ,) | | | piekara | 06.10.2017 10:25:14 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2473329 Od: 2016-4-24
| Derby w domu zobaczę, bo teraz pass...
Des - wydatki podsumowuję, ale na zasadzie kupiłam walutę za X, z konta poszło Y. Nie chcę i dla mnie nie warto bawić się w liczenie aż do 4 miejsca po przecinku.... Kupowanie dinarów za 10 EUR nie jest warte straconego czasu, ile zaoszczędzę 1 EUR płacąc dinarami? | | | dubaj | 06.10.2017 13:44:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #2473438 Od: 2014-4-23
Ilość edycji wpisu: 1 | Oj tam oj tam
Ale już Piekara nie przeszkadzamy.... kieruj nas dalej na południe | | | piekara | 06.10.2017 19:40:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2473545 Od: 2016-4-24
| Dubaj, fajną masz Wróżkę
Czytałam Twój inny mecz połączony ze zwiedzaniem...coś na ulicy się działo, ale teraz nie mogę sobie przypomnieć, gdzie o tym pisałeś i jaki kraj to był.... | | | piekara | 06.10.2017 19:42:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2473546 Od: 2016-4-24
Ilość edycji wpisu: 1 | dubaj pisze: Ale już Piekara nie przeszkadzamy.... kieruj nas dalej na południe
To się kierujemy dalej na południe..... Przypominam, że jesteśmy nad Sawą w Belgradzie....
9 lipca 2016, sobota, podróży c.d.. Nastawiamy navi na kolejny punkt na naszej trasie do celu, wyjeżdżamy z parkingu. Lekko się cofamy i kolejnym mostem udajemy się na południe. Wjeżdżamy na autostradę, gdzie na bramkach wita nas korek…. Stoimy ok. 10 min, są jakieś roboty… Podążamy autostradą, klima miło chłodzi… Na kolejnych bramkach pozbywamy się 6 EUR, a potem 1,5 EUR. Kontaktuje się z nami właściciel app. w Skopje, o której mniej więcej będziemy, ustalamy kontakt i jedziemy…. Droga prze Serbię trochę mi się dłuży i nuży….
O 15 zbliżamy się do granicy z Macedonią - w końcu.... Ale, ale..... Przed nami korek, OGROMNY KOREK…. Zatrzymujemy się w nim o 15:06 i po milimetrze przesuwamy się do przodu...
Słońce grzeje przez szyby niemiłosiernie, klima w takiej sytuacji nie bardzo zdaje egzamin, a otwarcie drzwi tylko pogarsza sytuację…. Jesteśmy zmęczeni i źli i w takiej sytuacji każdy się denerwuje i zaczynamy się kłócić, po co tak daleko jechać było…..
Nie znoszę Serbii…
....Po jakiś 40 min. podjeżdżamy pod okienko.... Pogranicznicy pracują, odprawa trwa w sumie tyle ile powinna: dzień dobry, paszporty, oglądanie, liczenie osób, do widzenie. Nie wiem czemu tak się korkuje…. Opuszczamy to straszne miejsce, nawet drugi bieg wrzucamy, by chwili......... stanąć ponownie w kolejce...... tym razem do macedońskiego pogranicznika.….
Sytuacja się powtarza , stoimy w korku, ale ze sobą nie rozmawiamy…. Tak jest bezpieczniej….. O 16:25 w piątek wjeżdżamy do Macedonii…. Mamy dość…..
Nie znoszę Macedonii…
| | | berus9999 | 06.10.2017 19:59:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 202 #2473551 Od: 2015-5-29
|
Nie znoszę Macedonii…
Ale ej... Ale weź... W zeszłym roku byłem kilka dni i mi się podobało. Ale może ja dziwny jestem.
| | | Electra | 12.12.2024 00:47:39 |
|
| | | dubaj | 06.10.2017 20:19:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #2473568 Od: 2014-4-23
| Nie, że nie znosisz Serbii czy Macedonii... nie znosisz dwudniowych dojazdów na wakacje ,)
Ja też
piekara pisze:
Czytałam Twój inny mecz połączony ze zwiedzaniem...coś na ulicy się działo, ale teraz nie mogę sobie przypomnieć, gdzie o tym pisałeś i jaki kraj to był.... Nie podpowiem... za dużo relacji tych i meczowych i bezmeczowych było ,) | | | piekara | 06.10.2017 20:22:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2473570 Od: 2016-4-24
| Chłopaki spokojnie, przecież nie szata zdobi człowieka
Dubaj, coś było z jakąś promenadą, samochodem tyle mi po głowie chodzi...możliwe żeby to Cypr był? Bo nie tak dawno to czytałam, a w lutym właśnie na Cyprze byłam.... | | | ogorek | 07.10.2017 09:54:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3053 #2473722 Od: 2012-7-15
| piekara pisze: dubaj pisze: Ale już Piekara nie przeszkadzamy.... kieruj nas dalej na południe
To się kierujemy dalej na południe.....
Słońce grzeje przez szyby niemiłosiernie, klima w takiej sytuacji nie bardzo zdaje egzamin, a otwarcie drzwi tylko pogarsza sytuację…. Jesteśmy zmęczeni i źli i w takiej sytuacji każdy się denerwuje i zaczynamy się kłócić, po co tak daleko jechać było…..
...
Nie rozumiem tego stwierdzenia ?? Co prawda ja mam auto z USA ale chyba w kazdym klima wydala na włączonym slniku stojąc nawet w takiej GR ?? Może filtr kabinowy trzeba było wymienić ?
Owszem stanie na granicy było nudne ale nigdy nie robiło się duszno ani gorąco WSPOŁCZUJĘ
>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,
Rozumiem, że macie syna - na podstwie wyboru muzeum wojska ,)
| | | mysza73 | 07.10.2017 10:05:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #2473724 Od: 2016-6-17
Ilość edycji wpisu: 1 | ogorek pisze:
Nie rozumiem tego stwierdzenia ?? Co prawda ja mam auto z USA ale chyba w kazdym klima wydala na włączonym slniku stojąc nawet w takiej GR ??
Nie w każdym tak samo W naszym Smarcie była klima, ale silnik 1.1 to i klima słabiutka W Jeepie silniczek 5,2 to i klima śmiga aż miło, nawet w korku | | | piekara | 07.10.2017 12:24:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2473741 Od: 2016-4-24
| Tak mamy syna, a muzeum wojskowości to bardziej mnie by interesowało jakbyśmy weszli do środka.... Co do klimy: jak stoisz 40 min na patelni * 2, słońce pali, przez przednią szybę dodatkowo oraz boczne, to klima w pewnym momencie nie daje ochłody takiej jak podczas jazdy, bo właśnie słońce operujące przez szyby jest najgorsze.. | | | ogorek | 07.10.2017 12:40:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3053 #2473748 Od: 2012-7-15
| Nie nie Jeep. My 5 osób (bliźniaki po 15 lat, corka 18 - blizniaki juz po 180 cm) wiec ja zwolennik VAN-ów z USA. Do tego sporo bagaży zawsze a przy łodce to i częsci zapasowe (zapasowe sruby, filtry, oleje, ...).
Wiadomo spalanie słabo bo 9,5 na takiej drodze do GR ale klima nawet na postoju daje radę i szyby w tylnych rzędach anty UV z przyciemnianiem a przednie anty UV z bardzo lekkim przyciemnianiem.
Generalnie wkurzało mnie że auto ma dwa wiatraki i ciągle sie włączają ale to dzięki temu chyba wszystko daje radę. Kiedyś przejeżdziłem 9 lat Chryslerem Grand Voyagerem (wersja EU to był 2.5 CRD), teraz już chyba 8-smy rok Honda Odyssey (nie lubię zmieniać aut). Aczkolwiek mam ciągle stres ze jak się popsuje to nietyp i wykupuje rozszerzone Assistance
Sorry za przerywnik ale skoro w moim aucie jest 5 minut dyskomfortu jak się wsiądzie do super nagrzanego przy plaży w GR to współczuję osobom lubiącym dużo jeżdzić autami po GR (zwiedzanie w ciągu dnia, do i z plazy itp, itd)
Generalnie melduję, że czytam i już nie będę przerywać ... | | | piekara | 07.10.2017 13:19:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2473757 Od: 2016-4-24
| Dokładnie tak mamy, jak po plażowaniu się wsiada do auta to z 5 min klima na max, akurat się wodą z butelki spłuczę i można jechać, ale stanie bez ruchu i palące słońce, a Ty w środku to inna bajka.... | | | piekara | 07.10.2017 13:23:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2473759 Od: 2016-4-24
Ilość edycji wpisu: 1 | 9 lipca 2016, sobota, Skopje. Na granicy w budce „poczta” miałam wymienić EUR na denary, ale budki nie ma W którymś ze sklepików znajduje się 1 osoba, która rozumie po angielsku i informuje mnie, że euro wymienię na następnej stacji benzynowej. Na stacji za jakieś 10 km rzeczywiście wymieniam EUR, kurs jak podawali 60 denarów za 1 eur, wymieniam 80 EUR... Zmierzamy do Skopje, za przejazd autostradą (jej jakość zbliżona do dawnej A4) płace odpowiednio 60 i 40 DEN. Jedziemy dłuuugą ulicą z mnóstwem pomników i o 17:10 parkujemy pod app., przejechaliśmy 1377 km….
Zdzwaniamy się z właścicielem i po 10 min jest. Pokazuje nam dom i gdzie zaparkować. Płacę 30 EUR (rezerwacja przez portal b…ing). Miejscówka blisko centrum, idealnie na wieczorny spacer. Miejscówka ogólnie ok., cudów nie ma, łazienka bardzo średnia, problem z ciepłą wodą, więc nie będę jej polecać. Szczerze, to za późno zabrałam się za rezerwację w Skopje. Miasto jest idealnie położone biorąc pod uwagę odległości w trasie. Rezerwując nie miałam już z czego wybierać (polecane kwaterki były już zarezerwowane), a zależało mi na miejscu z parkingiem na auto (ale nie na ulicy), z kuchnią/lodówką oraz w odległości do 20 min. pieszo od centrum…. Jeśli ktoś planuje nocleg w Skopje, to polecam wcześniej rezerwować….
Przerzucamy nasze jedzenie do lodówki, wkłady do zamrażalki i idziemy się przespać ze 2 godz.
Koło 20 coś szybko zjadamy i idziemy do centrum, a daleko nie mamy …
Uliczki, którymi idziemy są typowe dla miasta – nic w nich ciekawego, jakieś sklepy, apteka, knajpki. Przy dużym pomniku skręcamy w lewo i już widać główny plac Skopje – Plac Macedonia. Plac jest okrągły, dookoła niego stoją budynki m.in. banku i hotelu. W sumie to nic ciekawego. Najważniejszy na placu jest ogromny pomnik
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
. Aleksander (jak przystało na wielkiego wodza, najsłynniejszego w dziejach Macedończyka – i tu Grecy się na Skopje obrażają, że to ich wódz a nie kraju Macedonia), siedzi na koniu wysoko nad naszymi głowami. U podnóża kolumny z pomnikiem jest również ogromna fontanna otoczona rzeźbami koni i wojowników.
| | | piekara | 07.10.2017 13:27:13 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2473761 Od: 2016-4-24
| 9 lipca 2016, sobota, Skopje cd.. Cały plac jest nowy i nie ma co tu szukać jakiś perełek czy zabytków. W sumie nie ma się co dziwić skoro miasto (historycznie patrząc stare i mocno doświadczone przez wiatry historii) zostało mocno zniszczone w czasie potężnego trzęsienia ziemi w 1963 r. (zniszczenia objęły 70-80% zabudowy miasta). Po feralnym trzęsieniu ziemi miasto zostało odbudowane dzięki pomocy międzynarodowej, w tym Polski. II etap odbudowy ruszył w ramach projektu „Skopje 2014” – który w ciągu kilku lat miał zmienić Skopje w nowoczesne miasto, przyciągające turystów. Skupiono się na nabrzeżu rzeki Wardar, gdzie w ramach programu wybudowano ok.20 nowych budynków, mieszczących administrację państwową oraz muzea i instytucje kulturalne. Drugim elementem programu było wypełnienie terenu pomiędzy tymi budynkami mnóstwem pomników postaci związanych z Macedonią. Ilość pomników w całym mieście jest ogromna. Gdzie człowiek się nie obejrzy, jest jakiś pomnik…
Ogromnym plusem Placu jest przestrzeń. Mimo wielu turystów nie czuje się tu tłoku.
Przechodząc przez Plac, wzrok przyciąga łukowaty Kamienny Most – wizytówka miasta, znajduje się nawet w herbie miasta. Most ma 214 m długości i 6 m szerokości. W średniowieczu był centrum najważniejszych wydarzeń historycznych oraz egzekucji Mimo wielu zawirowań i nieszczęść nawiedzających miasto, most nigdy nie został całkowicie zniszczony... Dziś Kamienny Most łączy starą i nową część miasta……
Widać trwają jeszcze prace przy brzegach rzeki….
Wchodzimy na most i już z daleka widać kolejny spory pomnik. Ale wcześniej patrzymy na zabudowania wzdłuż Wardaru oraz na tablicę przypominającą o egzekucji Karpoša, przywódcy XVII-wiecznego powstania.
Zaraz za mostem po lewej stronie jest pomnik Cyryla i Metodego, a na wprost nas, już wcześniej widziany, pomnik Matki – mi kojarzy się z uosobieniem Matki Polki….
Za Matką, kolejny pomnik...
...ale nie poświęcamy mu dużo uwagi, bo już nas ciągnie w widoczną kamienną uliczkę…. | | | Electra | 12.12.2024 00:47:39 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|