Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
| <<<Strona: 4 / 4 strony: 123[4] |
Peloponez leniwie, Ateny intensywnie… | |
| | piekara | 04.04.2023 19:37:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #8069916 Od: 2016-4-24
| piątek, 24.05.2019 – Ateny
Jedziemy dalej, oczywiście autostradą, bo zależy nam na czasie (na trasie Tolo-Ateny wnosimy 3 opłaty: 2,55+1,8+2,1 EUR). Po drodze obserwujemy spalone wzgórza i tereny przy samej drodze, rok wcześniej w 2018 roku, w tej okolicy szalały duże pożary…..
Potem już Ateny Ruch jest ogromy…
…więc chwilę staliśmy w małym korku i jakieś pierwsze kamienie udało się zobaczyć…
Zasad jazdy tu nie widać, choć po chwili pewne zachowania innych użytkowników dróg okazują się powtarzalne, więc poruszenie się samochodem staje się łatwe i w miarę przewidywalne. Najważniejsze zasady to: - prawy pas nie jest do jazdy to pas potrzeby wszelkiej potrzeby: kawa, papieros, plotki, to nie problem, wystarczy się zatrzymać jak najbliżej krawężnika (ewentualnie auta przy krawężniku), a nie się nim jeździ – logiczne :wink: - chcąc skręcić w prawo należy jechać środkowym pasem i na prawy zjechać tuż przed skrzyżowaniem, nie wcześniej, bo staniesz za osobą w potrzebie, patrz wyżej - pieszy tylko przeszkadza, nawet na przejściu, - na żółtym już się rusza, a nie rozgląda dookoła siebie i myśli, co dalej i rozmawia o otoczeniu - pierwszeństwo przy rondzie ma silniejszy, a dokładnie bardziej zdecydowany Dość rozsądne zasady :wink: a jazda wbrew pozorom płynna, nie myśleć, a jechać z innymi, dać się ponieść, na ateńskich drogach siga siga nie obowiązuje
Trzymając się tych zasad, bez problemu dojeżdżamy do naszej ateńskiej kwaterki. Szukając noclegu na 3 dni przed wylotem (czyli tydzień przed pobytem) była tragedia: w centrum (a na to się nastawiliśmy) pozostały same rudery lub rudery w wysokiej cenie lub nory w piwnicy. A już dla 3 osób tych ruder było bardzo mało i musieli zdecydować się na większą odległość od centrum. I tak zarezerwowaliśmy nocleg w
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
– czysto, przyjaźnie, na dachu fajny taras, opinie przyzwoite. Metro stosunkowo blisko, autobus jeszcze bliżej, cena także bardzo przyzwoita za 2 noce (98,38 eur minus rabat 25 USD z tyt. linków polecających). Auto parkujemy w bocznej uliczce, właścicielka pojawia się po chwili. Apartament mamy na parterze (więc bez widoków), z dużą i nowocześnie urządzoną łazienką ze wszystkimi kosmetykami. W aneksie kuchennym wszystko co potrzebne do zrobienia śniadania jest, także cukier, kawa, herbata itp. Ustalamy, że w dniu check-out możemy bagaże zostawić w pokoju, pani sprzątająca przyjdzie i przygotuje pokój dla wieczornych gości, a my jak będziemy chcieli zabrać bagaże to sms i ona podejdzie i będziemy mogli zabrać kabinówki. Dla nas idealnie, bo nie będziemy musieli szukać przechowali bagażu w centrum. Od razu napiszę, że polecam miejscówkę.
Szybko się ogarniamy, bo samochód stoi na ulicy, a nie wiem czy tu jest strefa płatna, a host też tego dokładnie nie wiedziała. Podjeżdżamy w kierunku centrum i
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
. Przez te 5 dni zrobiliśmy 330 km (co kosztowało nas 138 eur wynajem, paliwo 188 zł (karta) + autostrady 15,7 eur). Problem mieliśmy z zaparkowaniem, ale Biała Strzała niewielka, więc ją upchnęliśmy jakoś między innymi samochodami, a wypożyczalnia niech się martwi W wypożyczali wszystko sprawnie, tylko sprawdzenie stanu paliwa, bo mieliśmy pełne ubezpieczenie i po sprawie. Wypożyczalnię polecam, jeśli ktoś by chciał odebrać samochód na lotnisku i oddać go w Atenach.
To możemy zacząć zwiedzać… Ateny czekają | | | Electra | 21.11.2024 13:18:17 |
|
| | | berus9999 | 06.04.2023 09:40:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 202 #8070356 Od: 2015-5-29
| I ja tam (w 2018r.) byłem, Mythosa i Alfę piłem, a czytając relację... łezkę uroniłem. Czekam na ciąg dalszy. | | | piekara | 06.04.2023 22:32:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #8070560 Od: 2016-4-24
| I po to są relacje, aby wspomnienia odżyły i aby dały kopa do kolejnych podróży. | | | piekara | 10.04.2023 22:10:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #8071342 Od: 2016-4-24
Ilość edycji wpisu: 1 | piątek, 24.05.2019 – Ateny 1
Planu żadnego nie mieliśmy, mieliśmy wyłącznie rozpisane, co chcemy w Atenach zobaczyć. Jako że to nasza pierwsza wizyta w tym miejsce to na pewno chcemy zobaczyć najważniejsze miejsca i zabytki, nie ma przebacz, Ateny to podstawa naszej kultury i od tego zaczynamy…będzie intensywnie….na lenistwo przyjdzie czas przy kolejnej wizycie, o ile miasto się nam spodoba…
I tak mając listę miejsc, google maps w telefonie, syn wyznacza pierwszy nas cel – stadion. To idziemy, przed nami ok 2 km w miejskich ulicach… Idziemy główną ulicą, nic tu nie zachwyca, ot typowe zabudowania w centrum i dwupasmówka. Dość szybko dochodzimy do
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
i zauważam jakieś ruinki i kolumny miedzy krzakami, ale moi już poszli w inną stronę, więc lecę między samochodami za nimi… pisałam już, że piesi nie mają łatwo w Atenach
Jesteśmy na
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
pod stadionem Panathenaic. Kupujemy bilet po 5 eur/os i o dziwno dla syna też muszę kupić, na szczęście bilet ulgowy (2,5 eur). Jest to jedno z nielicznych miejsc w Grecji, w które trafiłam, gdzie dla ucznia z kraju UE musimy kupić wejściówkę, zwykle wejście jest darmowe (inne to Meteory 3 eur/os, brak zniżki). Można zrezygnować z płatnego wejścia, bo ogrodzenie stadionu jest niskie i dużo przez nie widać…
Wchodzimy i stajemy na samym środku. Żadne zdjęcie nie oddaje ogromu tego stadionu 8O 8O Stadion zbudowany jest w całości z białego marmuru, który pozyskany był z pobliskiej góry Pendeli. Niegdyś prowadziły doń marmurowe propyleje, a jego konstrukcja jest przystosowana do wyścigów konnych. Stadion ma 50 000 miejsc i został przygotowany na pierwsze nowożytne igrzyska w 1896 r. Jest to rekonstrukcja starożytnego marmurowego stadionu z 329 roku p.n.e., na którym odbywały się Igrzyska Panateńskie (na cześć bogini Ateny). Inna nazwa stadionu to "Kallimaro", co oznacza "piękny marmur" – coś w tym jest. To najstarszy nadal działający stadion na świecie Stadion był też wykorzystywany w czasie letnich Igrzysk olimpijskich w 2004 r. Tablice z wypisanymi wszystkimi datami igrzysk nowożytnych
Wchodzimy oczywiście na trybuny…
…i patrząc z tego miejsca wielkość stadionu robi jeszcze większe wrażenie.
I widok z tego samego miejsca na Ateny…
…i wzgórze Lycabettus
…tłoczno tam..
Idziemy na koniec stadionu, na samą górę korony, siedzimy i patrzymy. Ogrom…
Na dole dzieci (i nie tylko ) urządzają sobie zawody w bieganiu, spalają nadmiar energii Ale nie będziemy siedzieć przecież do zachodu słońca, schodzimy na płytę stadionu, mijamy kolesia, ale nie wiem kto to…
Pod lewą widownią, na samym końcu widać wejście do tunelu pod widownią...
...który prowadzi do kilku pomieszczeń, gdzie można oglądach pochodnie i plakaty z nowożytnych igrzysk.
Są także stanowiska multimedialne, gdzie można ciekawe filmiki obejrzeć – obejrzałam tylko kilka z nich i to częściowo, bo aż takim miłośnikiem sportu to ja nie jestem. Wystawa bardzo fajna, świetnie zrobiona, a pomieszczenia są klimatyzowane, co przy temperaturze 30 st. na zewnątrz (jest koniec maja!) jest tu momentami aż zimo. Warto zajrzeć, fajna koncepcja na zaprezentowanie nietypowych przedmiotów
Stadion to zawody, podium i medale. Ja też się załapałam:
Aby nie zapomnieć, gdzie jesteśmy…
Po wyjściu stoję jeszcze przed stadionem, aby porównać to co widzę z tym, co zobaczyłam i mimo że i sprzed bramy jest efekt, to w środku jest on mocno spotęgowany. W momencie kupowania biletu zastanawiałam się czy warto - warto było kupić bilet i wejść
Idziemy dalej. | | | piekara | 13.04.2023 19:41:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #8072336 Od: 2016-4-24
| piątek, 24.05.2019 – Ateny 1-2
Przechodzimy przez ulicę i idziemy prosto i od strony ulicy Attikoy wchodzimy na teren Ogrodu Zappeion. Naszym, a raczej moim celem jest charakterystyczny budynek Zappeion…
… który wykorzystywany był w 1896 r. jako hala do walk szermierczych, dziś jest to centrum kongresowo-wystawowe i właśnie na jakieś spotkanie trafiliśmy, bo wejście jest zablokowane przez ochronę i nie można wejść na dziedziniec. No trudno.
Ale coś tam dojrzałam
…a potem idziemy już w głąb Ogrodu, gdzie nas nogi i oczy poniosą…… Inne nazwy parku to Ogrody Królewskie czy Ogród Narodowy. Jak na ogród w mieście jest ogromy, zajmuje powierzchnię 15 ha. Założony został w latach 40-tych XIX w. przez żonę króla Ottona I Amelię, która do ogrodu sprowadziła rośliny z różnych części świata…I to widać na każdym kroku…
Trafiamy na fontannę z żółwiami….czyżby kolejna opcja na emeryturę dla Gucia i Guci :smo:
A także coś w rodzaju ptaszarni i mini zoo….
Ta ma szczęście i żyje sobie na wolności..
Kolejne sanatorium…trochę zaniedbane
Pergola, teraz niestety słońce jej nie sprzyja, no i jakaś taka łysa.….
….i w końu trafiamy pod słynną i chyba najbardziej obfotografowaną w Ogrodzie aleję palmową….
…koniecznie trzeba zadrzeć głowę do góry….
W Ogrodzie można spędzić dużooooo czasu, to idealne miejsce na odpoczynek w czasie zwiedzania…a mając ze sobą chustę i można poleżeć na trawie… | | | piekara | 13.04.2023 19:44:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #8072337 Od: 2016-4-24
| piątek, 24.05.2019 – Ateny 1-3
Jak palmy to jesteśmy już blisko wyjścia ku Placu Syntagma – po wyjściu z parku jest on po naszej prawej ręce…podchodzimy na chwilę, dosłownie na chwilę…coś tu się będzie działo, zwłaszcza, że dochodząca do placu dwupasmówka jest zablokowana i nie ma na niej żadnego ruchu…
Zawracamy…na środku chodnika trafiamy na zadaszoną część, okazuje się, że w ten sposób chronione i eksponowane są
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
. I to nie kilka kamyków, ale dość ładnie zachowane systemy rozprowadzające ciepło w łaźniach…. Na ruiny łaźni natrafiono przypadkowo podczas prac związanych z budową szybu wentylacyjnego metra…. Jak to mówią w Krakowie, wystarczy wbić łopatę i coś się trafi, w Atenach jest identycznie….
Fajna niespodzianka | | | piekara | 23.04.2023 21:18:07 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #8076000 Od: 2016-4-24
| piątek, 24.05.2019 – Ateny 1-4
Idziemy dalej i już mamy skręcić w lewo, ale ulica pusta, więc idealna okazja na obejrzenie Łuku Hadriana.
Łuk został wzniesiony w 132 r. przez Ateńczyków dla cesarza-hellenofila. Wykonany jest z marmuru Petelickiego i ma wysokość 18 m i szerokość 13m. Łuk wyznaczał granicę miedzy Atenami antycznymi a rzymskimi. Pod gzymsem na zachodniej stronie widnieje inskrypcja, która głosi: „To są Ateny , starożytne miasto Tezeusza”, a po stronie wschodniej „To są Ateny Hadriana, nie Tezeusza”
| | | piekara | 23.04.2023 21:21:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #8076001 Od: 2016-4-24
| piątek, 24.05.2019 – Ateny 1-5
Parę kroków dalej i jesteśmy
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
. I dokładnie o to mi chodziło Jest już dość późno, ale dla nas idealnie. Nie ma kolejki, więc kupuję 3 bilety combo (bilet łączony na 7 obiektów starożytnych w Atenach: „Acropolis, Ancient Agora, Roman Agora, Temple of Zeus, Aristotle's School, Hadrian's Library, and Kerameikos Ancient Cemetery”). Bilety kupuję 3: dwa po 30 eur i dla syna bilet darmowy – ale trzeba go normalnie zakupić (dostaje się normalny bilet z ceną 0 eur), aby mieć darmowe wejścia. Musieliśmy okazać paszport, że pochodzi z UE i legitymację szkolną, że się uczy. Bilet jest ważny 5 dni od dnia zakupu. Mając trzy bilety w garści i będąc pod wejściem (nie ma ludzi) korzystamy i pooglądamy świątynię…. Informacyjnie - przy wejściu jest automat z zimnymi napojami, 50 centów (standardowa cena) za wodę 0,5 l. Na terenie jest tez czysta toaleta, schowana pod krzaczkami częściowo poniżej terenu ziemi
Kolumny już z daleka robiły wrażenie dużych, ale dopiero po wejściu na teren widać cały ogrom tej świątyni.
Świątynia została zbudowana w VI wieku p.n.e., a ukończona w II w. Była to wówczas największa świątynia w Atenach, w latach późniejszych została splądrowana przez barbarzyńców i opuszczona. W stuleciach następujących po upadku Cesarstwa Rzymskiego większość kamienia świątyni została wywieziona do wykorzystania w innych budynkach. Jest to jedna z najstarszych świątyń w Atenach i jedna z najbardziej zniszczonych, bo nie wolno odnawiać świątyń, które są zniszczone w ponad 60%.
Wydaje się, że miejsce jest na max 10 min. zwiedzania i pewnie większość osób tyle tu jest, a mi się tu niesamowicie podoba i jesteśmy zdecydowanie dłużej…. Na szczęście na miejscu są też ławki z pięknym widokiem na świątynię, więc kiedy ja obchodziłam cały teren dookoła kilka razy, moi Panowie mogli spokojnie i komfortowo na mnie czekać w okolicy rzymskich łaźni, które zlokalizowane są od strony ulicy/Choć wiele tu nie widać, warto na chwilę zajrzeć:
Wracając do świątyni - cześć kolumn świątyni leży na ziemi, do niektórych z nich można bardzo blisko podjeść….OGROMNE… każdorazowo w takiej sytuacji jestem pod wrażeniem, że tyle lat temu ludzie byli w stanie ustawić takie wielkie kamienie w pionie….
Dziś jak widzę, kolumny świątyni zabudowane są rusztowaniami (trwa generalna renowacja kolumn), mieliśmy ogromne szczęście zobaczyć to miejsce bez dostawek…
Dwa w jednym…
Pora pójść dalej…
| | | piekara | 02.05.2023 13:39:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #8078331 Od: 2016-4-24
| piątek, 24.05.2019 – Ateny 1-6
I co teraz Skoro jesteśmy tak blisko to pójdziemy na Plakę, czyli na teren najstarszej historycznej dzielnicy Aten, która rozciąga się u podnóża Akropolu. Niestety ta jej część jest mocno turystyczna, sklepiki z wątpliwej jakości pamiątkami, liczne knajpki i tłum ludzi - takiego zagęszczenia jeszcze w Atenach nie widzieliśmy, choć wszystko jeszcze przed nami
Ale zanim doszliśmy do centrum minęliśmy jeden z niewielu bizantyjskich kościołów w Atenach, czyli ortodoksyjny kościół Św. Katarzyny z XI w.
Ciut dalej trafiamy na kolumny, które są położone poniżej chodnika – są to pozostałości rzymskiej stoi. Prawdopodobnie wcześniej była tu świątynia poświęcona Artemidzie (bogini łowów, zwierząt, lasów, gór i roślinności). W pobliżu znajdowały się również łaźnie Andriana i być może Prytanion (dawny urząd).
Spacerujemy uliczkami bez żadnego celu, po prostu przed siebie z założeniem, że trzeba coś zjeść ….
.. i dochodzimy do ogrodzenia , a za nim kolejne kamienie….trafiliśmy pod Różę Wiatrów, która usytuowana jest na terenie Forum Romanum, o tej porze już zamkniętego, więc popatrzymy tylko przez ogrodzenie, a jutro z bliska (wejściówka w ramach biletu combo).
Kręcimy się uliczkami i trafiamy całkiem przypadkowo pod
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
. Wchodzimy po wyślizganych kamieniach i mamy Akropol na wyciągnięcie ręki
Ten widok mnie oczarował….I dziś jak myślę o Atenach to właśnie mam przed oczami właśnie Akropol z tego wzgórza…
Rewelacyjne miejsce! Nie jest tu pusto, bo to idealne miejsce na oglądania zachodu słońca, ale także i miasta…starożytne Ateny mamy u stóp…
Dziś jeszcze oglądamy miejsca bez pełnego rozeznania, ale jutro już dokładnie będziemy wiedzieć, co widzimy….
Pora najwyższa coś zjeść, nie będziemy cofać się do centrum znajdziemy coś kierując się do mieszkania. Wchodzimy na Wzgórze Filopappou, omijając dziś to co jest tu do zobaczenia
…na chwilę zaglądamy pod więzienie Sokratesa…
… i po zejściu z drugiej strony znajdujemy się w typowej mieszkalnej części miasta trafiamy na mały placyk o nazwie Markouri, gdzie w jednej knajpek zasiadamy na kolację. Mamy stąd świetny widok na wieczorną codzienność mieszkańców. Ateńczycy wychodzą tłumnie na plac, część zasiada na skwerkowych ławkach, część w knajpkach (na pewno nie są to miejsca polecane w przewodnikach czy na blogach, typowe pod mieszkańców, nic wyszukanego), a dzieci plątają się , grają w piłkę, biegają lub podążają na pobliski plac zabaw, który mijaliśmy chwilę wcześniej. Taka zwykła miejska codzienność, nic na siłę, nic pod turystów…. Po posileniu się i wytchnieniu idziemy już prosto do mieszkania.
I tak kończymy pierwszy, niepełny dzień w Atenach. Nasz spacerek wyglądał mniej więcej tak, w dużym uproszczeniu…
W czasie tego jednego popołudnia zrobiliśmy po Atenach 13 km, wszystko pieszo…. Ciekawe ile jutro tych kilometrów nabijemy….
| | | piekara | 02.05.2023 13:42:03 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #8078332 Od: 2016-4-24
| sobota, 25.05.2019 – Ateny 2-1
Dzisiejszy dzień będzie pod znakiem combo biletu. Wczesna pobudka, szybkie śniadanie i wychodzimy. Aby skorzystać z metra, musimy trochę do niego podejść, a przy stacji Petralona stwierdzamy, że idziemy dalej na nogach. Przecinamy placyk, na którym wczoraj zjedliśmy kolację, potem wchodzimy na teren wzgórza Filopappou…
Fragment murów obronnych (a dokładnie resztki z bramy miejskiej) wybudowane po wojnach perskich…
…a naprzeciwko kościółek…
...i po 30 min i przjeściu 2,5 km jesteśmy przy
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
. Jest 8 rano, otwierają. Jak wyczytałam to najlepszy czas na odwiedzenie Akropolu – nie ma jeszcze największego upału oraz tłumów ludzi.
Do kas jest kolejka, ale na spokojnie, max 10 min czekania, dłuższa kolejka jest do samego
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
, które jest wyżej (trzeba podjeść kamienną ścieżką), bo stoją tu osoby do zwiedzania grupowego czekające na swoich przewodników. Właśnie dlatego, aby ominąć te kolejki, zależało mi na kupieniu biletów dzień wcześniej – wstępnie miałam zamiar właśnie tu je kupić, ale jako że trafiliśmy wieczorem do Zeusa to tam je nabyłam W ten sposób omijamy dwie kolejki – należy podejść do skrajnego wejścia/kołowrotka, akurat kołowrotek do wejścia był uszkodzony i podeszła pani, która sprawdziła nam karnet (syna zerowy też) i możemy wchodzić (nie wolno mieć ze sobą dużych plecaków, walizek i toreb podróżnych, zwykłe plecaki i torebki nie stanowią problemu). W ten sposób myślę, że na spokojnie zaoszczędziliśmy ok. 40 min. Tu jest też toaleta (nie pamiętam czy przed wejściem czy też tuż po).
To zaczynamy zwiedzanie. Jesteśmy w miejscu, które znamy z podręczników do języka polskiego, historii i sztuki – miejsce obowiązkowe na mapie Aten. Dla mnie podstawa kultury europejskiej i dlatego koniecznie chciałam tu być i w końcu mogę zobaczyć Akropol i Partenon na własne oczy. Mimo że jest po 8 rano, jest już ciepło, zapas picia jest konieczny – nie ma tu możliwości dokupienia napoi ani uzupełnienia butelek
Akropol to w starożytnej Grecji część miasta położona na wzgórzu. Pierwsze akropole pojawiły się w drugiej połowie II tysiąclecia p.n.e. w miastach kultury mykeńskiej. W późniejszych założeniach z okresu klasycznego funkcja mieszkalna zanikła i akropol służył głównie celom publicznym i potrzebom kultu religijnego. Akropol ateński (jeden z najsłynniejszych Akropoli) położony jest na wapiennym wzgórzu o wysokości prawie 157 m n.p.m., zamieszkany już w neolicie, a od VI w. p.n.e. miejsce kultu Ateny.
Po wejściu kierujemy się za strzałkami. Ludzi trochę jest, ale bez przesady. Jesteśmy nad Odeonem Heroda Attyka – teatrem muzycznym.
Odeon został wybudowany w 161 r. przez Heroda Attyka, który w ten sposób uczcił pamięć ukochanej małżonki Aspasii Regilli. Scena miała szerokość 35 m, 3 kondygnacje. Okrągła orchestra, o średnicy ok. 19 m wyłożona była szachownicą z białego i czarnego marmuru. Widownia (32 rzędy) wbudowana jest w zbocza Akropolu i mogła pomieścić 5 tys. widzów. Odeon dla lepszej akustyki, przykryty był dachem z drewna cedrowego. Odeon jest częściowo odnowiony i obecnie wykorzystywany jest na potrzeby koncertów, oper itp. Fajna sprawa, tu też mogłabym kiedyś pojawić się na widowni
Niestety nie można wejść ani na scenę, ani nawet na widownię jedynie można pooglądać teatr z góry, a jeszcze trafiamy na dzień, w który rozkładają konstrukcję sceniczną pod przedstawienie
W tle widać wzgórze, które przecięliśmy i pomnik Pomnik Filopapposa
Wszyscy grzecznie poruszają się wzdłuż ogrodzenia, cierpliwie czekając aż każdy zrobi sobie zdjęcie, a końcu ostatnie zdjęcie...
...i ruszamy dalej... | | | piekara | 02.05.2023 13:45:06 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #8078333 Od: 2016-4-24
| sobota, 25.05.2019 – Ateny 2-2
Opuszczamy Odeon. Idziemy wzdłuż murów i dochodzimy do Bramy Beulego – jest to duża kamienna rzymska brama zbudowana z dużych kamiennych bloków. Nazwa bramy pochodzi od nazwiska jej francuskiego odkrywcy. Wejście przez bramę jest stosunkowo małe w porównaniu do ilości turystów.
Z drugiej strony brama wygląda tak….nic specjalnego dla mnie…
Za bramą zaczynają się schody, które są częścią Drogi Panatejskiej i prowadzą bezpośrednio na szczyt wzgórza, ale wcześniej trzeba przejść przez Propyleje. Wcześniej nie było to odczuwalne lub nie wszyscy turyści podchodzili pod Odeon, ale tu już robi się tłumnie…tak konkretnie. Skąd wzięli się ci wszyscy ludzie? Jest jeszcze wcześnie…., wolę sobie nie wyobrażać jak w tym miejscu wygląda w późniejszych godzinach….
Propyleje to brama na Akropol. Jest ogromna i ciężko objąć ją w całości w jeden kadr, a jest zdecydowanie za ciasno i tłumnie (wszyscy się ruszają), aby robić zdjęcie panoramiczne…
Propyleje pochodzą z V w p.n.e. i zbudowane zostały z białego najdroższego budulca – marmuru pentlickiego miejscowo ozdobione są szarym marmurem eleuzyskim. Propyleje składają się z budynku głównego z pięcioma parami wrót (środkowe 7 metrowe były najważniejsze i przez nie biegła Święta Droga) i dwoma skrzydłami bocznymi – to nie jest taka zwykła brama. Kiedyś Propyleje miały bogato zdobiony dach ozdobiony gwiazdami. Mamy to szczęście, ze Propyleje są po zakończonej renowacji i nie są już przysłonięte rusztowaniami
Wchodząc po schodach, a nawet zaraz po przekroczeniu Bramy Beulego widać budynek z 4 kolumnami. Można pomyśleć, że to część Propylei, bo pod niektórym kątem wygląda jakby się z nimi łączył…
…ale jest to dobrze zachowana Świątynia Ateny Nike inaczej zwana świątynia Nike-Apteros. Prosta nieduża świątynia (w porównaniu do Propylei wręcza mała i skromna), najmniejsza na Akropolu, z dwóch stron posiada po 4 kolumny jońskie. Co ciekawe każda z kolumn jest monolityczna, czyli została zbudowana z jednego kamiennego elementu. Fryz pod gzymsem przedstawia bogów olimpijskich i bitwy Greków nad Persami – niestety są to kopie, a oryginały znajdują się w British Muzeum. Kiedyś budynek otaczała metrowa balustrada bogato zdobiona – najsłynniejszy ocalały relief to wizerunek
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
(udostępniony w Muzeum Akropolu). W centralnym pomieszczeniu świątyni był pomnik Ateny – Nike Apteros, czyli Bezskrzydła. Była to bogini zwycięstwa przelatująca od polis do polis, wg legendy Ateńczycy chcą ją zatrzymać u siebie, więc pozbawili ją skrzydeł i zamknęli w świątyni. Świątynia Ateny nie była dostępna dla zwykłych śmiertelników, do środka wejść mogły wyłącznie kapłanki, więc i my tam nie weszliśmy :wink:
W V w. świątynię przekształcono w kościół katolicki, w XVII w. została całkowicie rozebrana przez Turków osmańskich, a Grecy zrekonstruowali ją po odzyskaniu niepodległości w 1832 r. Świątynię świetnie widać ze wzgórza Areopagu, o na tym wcześniejszym zdjęciu:
Po lewej stronie Propylei jest 8-metrowy postument spod pomnika Marka Agryppy (jeden z dobroczyńców miasta), samego pomnika nie ma, podobno był to posąg darczyńcy w rydwanie z końmi, nie dotrwał do naszych czasów – sam postument musiał się niczym szczególnym nie wyróżniać, bo nawet nie zwróciłam na niego uwagi, ale na wcześniejszym zdjęciu ze wzgórza się na fotkę załapał
Przechodzimy przez Propyleje…
… i jesteśmy na szczycie Akropolu. Odchodzę w bok, jestem w rejonie ruin świątyni Artemidy Brauron – patronce młodych kobiet i położnych (ciężko mi tu zauważyć cokolwiek co by wskazywało na fakt, że była tu świątynie, no ale ja archeologiem nie jestem, a grzebanie w ziemi ograniczam do siania warzyw). Stąd mam świetny widok na drugą stronę Propylei….
…drugą stronę świątyni Ateny…
…oraz ponownie na pomnik na wzgórzu Filopappou...
….i na Odeon..
| | | Electra | 21.11.2024 13:18:17 |
|
| | | piekara | 14.05.2023 22:48:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #8080881 Od: 2016-4-24
Ilość edycji wpisu: 1 | sobota, 25.05.2019 – Ateny 2-3
Po przejściu przez Propyleje wychodzimy na szczyt Akropolu. Powierzchnia szczytu Akropolu to ok 30 tys. m2 (270m*156 m) – trochę terenu jest, a tym samym robi się dość luźno. Cześć wycieczek zatrzymuje się zaraz na prawo po wyjściu, ja idę od razu pod najważniejszy z budynków – Partenon.
Jest to świątynia poświęcona także Atenie, ale Atenie Partenos czyli Atenie dziewicy. Zbudowana została w V w. p.n.e. pod nadzorem samego Fidiasza, który wykonał także część elementów rzeźbiarskich. Świątynię wykonano, a jakżeby, z białego marmuru pentelickiego (chyba mieli dobry dostęp do niego), w porządku doryckim, a jej budowa zajęła ledwie 15 lat (choć inne źródła podają ciut dłuższy czas) W środku świątyni był oczywiście posąg patronki dłuta Fidiasza, który został usunięty z budynku ok. 600 roku, kiedy to świątynię przekształcono w kościół chrześcijański. Jak pojawili się Turcy to zmieniono budynek na meczet i nawet dobudowano minaret Potem był tu skład amunicji :? który eksplodował w czasie ataku Wenecjan, co zniszczyło środkową część świątyni Co ciekawe mimo zawirowań, upływu czasu, wiele posągów i rzeźb i dekoracji przetrwało…. W 1800 r. wzgórze Akropolu wyglądało tak:
https://greekreporter.com/2016/01/15/photos-of-athens-in-the-1800s-presented-at-the-national-archaeological-museum/
1853 r.
http://spenceralley.blogspot.com/2019/12/picturesque-athens-photographs.html
1865 r.
http://spenceralley.blogspot.com/2019/12/picturesque-athens-photographs.html
Więcej ciekawych zdjęć
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Aż początkiem XIX w. za zgodą tureckich władz za sprawą Thomasa Bruce’a (angielski ambasador w Imperium Osmańskim) dekoracje, rzeźby zostały wywiezione do Anglii (jako tzw „marmury Elgina”) i sprzedane zostały do British Muzeum, a niektóre rzeźby trafiły do Luwru i Kopenhagi. Lord Elgin dostał zgodę za zabranie kamieni i dekoracji, które znajdzie w ziemi na zboczach Akropolu, ten jednak wykorzystując zawieruchę polityczną mechanicznie odcinał zdobienia np. z Partenonu i bez zachowania żadnej ostrożności wysyłał je do Anglii Czyli nie całkiem postępował tak jak otrzymał na to zgodę...
W 1987 roku Akropol Ateński wraz z Partenonem został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Mniej więcej od tego czasu Partenon jest w renowacji i rekonstrukcji, co kilka lat zmienia się położenie rusztowań, pewnie jeszcze trochę im to zajmie…
Partenon jest spory, jego wymiary to 69,51 x 30,86 metrów. Posiadała 8 kolumn w fasadzie i 17 na dłuższych bokach. Każda z 46 zewnętrznych kolumn miała wysokość 10,43 m, a średnicę 1,9 m. Za ośmioma kolumnami frontonów znajdowało się jeszcze 6 smuklejszych kolumn przedsionków - również doryckich. Obchodzę świątynię prawie dookoła (nie dam rady całkiem jej obejść, są zakazy)…
…i obecnie najciekawiej prezentuje się z drugiej strony, bo nie ma tu już rusztowań, widać nawet wewnętrzne kolumny…
Partenon wydaje się, że jest budowlą wręcz idealną. Ale budowniczy zastosowali tu kilka sztuczek, które właśnie dają wrażenie, że budowla jest postrzegana jako idealna. Np. podstawa świątyni jest w połowie dłuższych ścian lekko wygięta łukiem ku górze, aby w odbiorze wzrokowym wydawała się równa, a nie zapadnięta czy to, że narożne kolumny są lekko odsunięte od pozostałych i są grubsze, tymczasem wydają się tej samej szerokości, co pozostałe, dodatkowo ich poszerzenie nadaje całości wrażenie większej stabilności. Więcej można o tym poczytać
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
czy
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Fryz panatenajski dłuta Fidiasza składał się ze 115 bloków i miał 160 m długości – obiegał dookoła całą świątynię. Tematem fryzu były Panatenaje – święto upamiętniające narodziny bogini Ateny. Dziś oryginał fryzu jest w różnych muzeach: 50 m w Muzeum Akropolu w Atenach, 80 m w British Museum, jeden blok w Luwrze a pojedyncze fragmenty w muzeach w Würzburgu, Wiedniu, Monachium i Kopenhadze. Fryz w Muzeum Akropolu ukazuje nie tylko oryginalne fragmenty w zbiorach muzeum, lecz także kopie oryginalnych fragmentów z innych muzeów. Trzy elementy fryzu (głowa młodzieńca, mężczyzny z brodą i konia), które były przechowywane w Watykanie (jako dar od Anglii),
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
, co ma być traktowane jako swoisty nacisk na British Muzeum, które mimo ciągłych działań ze strony Grecji, nie chce oddać tzw.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
. W zeszłym roku identyczny krok zrobiła Sycylia, a dokładnie Palermo i oddało 2 fragmenty fryzu z Partenonu - Włosi podkreślali, że są w tym działaniu prekursorami, ale..... to działanie nie było tak jednostronne, bo w zamian muzeum w Palermo mogło "wypożyczyć" na stałe 8O rzeźbę bezgłowej Ateny z końca V w p.n.e. i amforę z VIII w p.n.e., więc raczej wymiana niż zwrot... Z Londynem były prowadzone negocjacje o zwrocie części marmurów Elgina - wszystko to dzięki ogromnemu zaangażowaniu pewnej kobiety - Meliny Mercouri (aktorka, a w ostatnich latach życia minister kultury Grecji) oraz tajnym rozmowom w 2021 r. - wszystko było nawet na dobrej ścieżce, aż do stycznia br., kiedy to angielski minister twardo powiedział, że marmury są własnością GB i żadnego zwrotu nie będzie. Warto zgłębić się w temat, bo jest mocno interesujący....
Jeden z ozdobnych elementów, który jest na swoim miejscu…
My widzimy Parteon jako kamienną jasną budowlę, a jak pokazują badania i rekonstrukcje był on dość kolorowy…
I video:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | piekara | 15.05.2023 19:28:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #8081144 Od: 2016-4-24
| Wrzucam mapkę, z wizualizacją całego wzgórza. Polecam wydrukować sobie tą fotkę, będzie na miejscu łatwiej dopasować budynki i miejsca do siebie.
https://navtur.pl/place/news/175,akropol-w-atenach
Na wizualizacji jest zaznaczony budynek Chalkoteki, której obecnie nie ma (są tylko fundamenty). To był skarbiec o wymiarach 43 na 13 metrów, w którym przechowywano broń, posągi i hydrie (naczynie na wodę) poświęcone na Akropolu i uważane za należące do bogini Ateny. Zgodnie z edyktem z IV wieku p.n.e. wszystkie przedmioty znajdujące się w chalkotece musiały być wymienione na kamiennej steli (tablicy), która znajdować się miała przed budynkiem. Brakuje też posągu Ateny Promachos (na wizualizacji jest źle podpisane, bo 12metrowy posąg (z kości słoniowej i złota) Ateny Partenons umieszczony był wewnątrz Partenou), czyli Ateny prowadzącej do boju, dłuta Fidiasza. Wykonany został z brązu i liczył prawdopodobnie ok. 7 m wysokości. Środki na niego uzyskano z dziesiątej części łupów zdobytych pod Maratonem. Wyobrażał uzbrojoną boginię, stojącą z tarczą trzymaną lewą ręką, prawą wspartą na włóczni, której szczyt, połyskujący w słońcu, był widoczny dla okrętów zbliżających się do Pireusu. Pod koniec starożytności rzeźba została wywieziona z Aten do Konstantynopola, gdzie stanęła jako ozdoba jednego z forów. Uległa zniszczeniu w trakcie oblężenia miasta przez krzyżowców podczas IV krucjaty. Obraz Leo von Klenze:
Wizualizacje:
| | | piekara | 15.05.2023 19:32:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #8081145 Od: 2016-4-24
| sobota, 25.05.2019 – Ateny 2-4
Jestem na tyłach Partenonu skąd mam widok na stare muzeum, nowe jest u stóp Akropolu (później)
Dziś to chyba zaplecze techniczne i jakaś składzik, pracownia… Pan M. śmiał się, że tymi torami…
… wwożą tu kolejne kamienie, aby inni mogli się cieszyć na ich widok… Kamieni tu w bród, nie trzeba nic ekstra wwozić….czekają na swój czas i swoje miejsce…
Czyżby pozostałości po Turkach…
Obchodzę szczyt wzgórza dookoła i patrzę na okolicę…. …wzgórze Areopag…
…Agora..
…Świątynia Zeusa…
…Parlament….
… Teatr Dionizosa i Muzeum Akropolu…
Zostało nam jeszcze jedno miejsce na Akropolu do zwiedzenia…
|
| <<<Strona: 4 / 4 strony: 123[4] |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|