Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Z Polski na Kretę i z powrotem przez Peloponez i Parnas | |
| | eystrasalt | 29.12.2014 10:29:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 166 #2010534 Od: 2013-3-13
| Zapraszam do śledzenia mojej fotorelacji z samochodowej podróży z Polski na Kretę i z powrotem, m. in. przez Peloponez i Parnas. Relacja znajduje się
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
i będzie sukcesywnie uzupełniana.
Pozdrawiam, eystrasalt :-) | | | Electra | 24.11.2024 14:21:22 |
|
| | | ogorek | 29.12.2014 10:38:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #2010542 Od: 2012-7-15
| A można tu komentować ??
1. Czemu pierwsze zdjecie to prom z Pirusu na Kretę ? 2. Zgadzam się co do Elafonisi. 6 lat temu tylko w jednym miejscu były parasole. Obecnie na google mapach widać je tam wszędzie. Na szczęscie przed Elafonisi (od poudnia) jest jej mniejsza siostra i nie ma tam żadnej drogi - brak (na razie) turystów 3. Byliście na południu ? Zaliczyliście wąwóz Samaria ? 4. Jaka była trasa bo się pogubiłem. Ja robię Triest -> Patra (prom), 2 tyg Peloponez, potem Pireus -> Kreta i tak samo powrót. Nie opłaca się kupowac promu w jedną stronę bo powrotna jest za pół ceny | | | krzysztof_zarebsky | 29.12.2014 10:56:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Posty: 53 #2010556 Od: 2014-11-12
| gratuluje wycieczki.. pochwale się,że zrobiłem wyjazd z Polski na Krete motocyklem z moją żoną w zeszłym roku,i wracaliśmy jak zwykle przez Peloponez i Albanie... co roku wracamy do Grecji na dwóch kólkach.. _________________ podróznik motocyklista | | | eystrasalt | 29.12.2014 15:49:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 166 #2010763 Od: 2013-3-13
| ogorek pisze:
A można tu komentować ??
1. Czemu pierwsze zdjecie to prom z Pirusu na Kretę ? 2. Zgadzam się co do Elafonisi. 6 lat temu tylko w jednym miejscu były parasole. Obecnie na google mapach widać je tam wszędzie. Na szczęscie przed Elafonisi (od poudnia) jest jej mniejsza siostra i nie ma tam żadnej drogi - brak (na razie) turystów 3. Byliście na południu ? Zaliczyliście wąwóz Samaria ? 4. Jaka była trasa bo się pogubiłem. Ja robię Triest -> Patra (prom), 2 tyg Peloponez, potem Pireus -> Kreta i tak samo powrót. Nie opłaca się kupowac promu w jedną stronę bo powrotna jest za pół ceny
Jasne, że można tu komentować/pytać. Będę się starał odpowiadać na bieżąco.
1. Jeśli dobrze zrozumiałem Twoją intencję, chodzi o to, że podróż rozpoczęła się dużo wcześniej i paręset km dalej na północ od Pireusu. To prawda, lecz do Pireusu droga przebiegła standardowo, tj. możliwie najszybszymi (oprócz Słowacji, gdzie wybrałem drogę najkrótszą, czyli przez Bańską Bystrzycę) odcinkami tranzytowymi (przez Słowację, Węgry, Serbię, Macedonię), o których z perspektywy drogi nic nowego niż ogólnie znanego lub łatwego do znalezienia na forum nie mogę napisać. Chyba że nie zrozumiałem pytania? ;-)
2. Mam nadzieję wrócić na Kretę, więc dobrze wiedzieć o "mniejszej siostrze" Elafonisi. Dzięki!
3. Do Samarii weszliśmy od góry i doszliśmy ze względu na dość późną porę (celowo, żeby było chłodniej) tylko do kościółka Agios Nikolaos, czyli jakieś 3-4 km od górnego wejścia do wąwozu, a następnie z powrotem do góry, co w upale nie jest obojętne ;-) Jeśli uda mi się wrócić na Kretę, chciałbym przejść cały wąwóz z góry na dół i wrócić promem, a następnie (auto)busem. Opisy takich wycieczek są w każdym przewodniku, nie mówiąc o licznych relacjach w sieci.
4. My jechaliśmy z Krakowa do Pireusu trasą jak w punkcie 1, potem promem do Chanii. Powrót promem z Kissamos do Gythio na Peloponezie, gdzie spędziliśmy kilka dni, zwiedzając m. in. Mistrę, Monemvasię, a w drodze powrotnej do Polski jeszcze Akrokorynt i Delfy (z 2-dniowym noclegiem w Górach Parnas, a konkretnie wysoko nad Arachovą). | | | eystrasalt | 29.12.2014 15:55:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 166 #2010774 Od: 2013-3-13
|
Ja również gratuluję :-) Pojechać na Kretę na dwóch kółkach to wyczyn, na który nie każdy może sobie pozwolić. Albanię też brałem pod uwagę, ale postanowiłem wracać wschodnią stroną Peloponezu, bo bardzo zależało mi na Akrokoryncie i Delfach, które odpuściłem w 2013 roku. Jeśli wrócę do Grecji w najbliższe wakacje, postaram się jechać tam lub z powrotem właśnie przez Albanię. | | | ogorek | 29.12.2014 16:52:21 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #2010815 Od: 2012-7-15
Ilość edycji wpisu: 1 | Ad 1. Dobrze zrozumiałeś Ja radzę na przyszłośc najpierw pobyt w GR środkowej lub Peloponez a potem prom na Kretę. Lepiej niż dwa dni jazdy i nerwówka czy zdążymy na prom (jezeli wcześniej kupiłeś bilety).
Moja trasa na 2015 z miejscami:
W-wa -> Triest (autostradami cz,austria,Slowenja,Triest 1100km), wyjazd wtorek kolo 10-tej rano, prom start 5 rano środa Triest -> Patra (prom) (czw popo na miejscu) Patra -> Mili/Kiwieri (apartamenty PL Kalimera) -> tydzien Mili/Kiwieri -> Gythio (tydzien) Gythio -> Pireus (dojazd 4-5 godz) Pireus -> Chania (prom) Chania -> Paleochora (2 godz) powrót do Piresus i tydzień nad jeziorem Limni (niedaleko Koryntu)
Będę ciągnął małego RIB-a na przyczepce -> stąd wersja promowa bo 80 km/h 5000 km to może być wyzwanie. Aczkolwiek to też zależy od oferty jaką dostanę na promy. Po wczorajszej katastrofie nie wiem czy bilety nie zdrozeją czy nie stanieją Stąd porty Paelochora i Gythio i kwatery na przeciwko portów.
>>>>>>>>>>>>>
Radzę inny wariant na Samarię:
Pojechać do Paleochory autem, zaliczyć wspanaiłe/dzikie plaże, jeden nocleg, rano o 8-smej (chyba) prom do Agia Roumeli (o ile nie pomyliłem nazwy) Idziesz do połowy Samarii pod górę i z powrotem. Wiele osób podkreśla, że najładniejsza część jest od połowy w dół. Wracasz promem do Paleochory i albo znowu nocujesz (bo to wieczór) albo wracasz na swoją kwaterę - proponuję Fallasarnę jak na północy.
>>>>>>>>>>>>
No i jezioro na Krecie Kournas -> popływać rowerem wodnym I na Balos TYLKO PROMEM !!! Dużo ciekawsza wycieczka, z lokalnych biur potrafi kosztować 20 EUR od osoby i jeszcze lądujecie na wyspie piratów (na przeciw Balos) | | | krzysztof_zarebsky | 29.12.2014 16:59:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Posty: 53 #2010822 Od: 2014-11-12
| eystrasalt pisze:
Ja również gratuluję :-) Pojechać na Kretę na dwóch kółkach to wyczyn, na który nie każdy może sobie pozwolić. Albanię też brałem pod uwagę, ale postanowiłem wracać wschodnią stroną Peloponezu, bo bardzo zależało mi na Akrokoryncie i Delfach, które odpuściłem w 2013 roku. Jeśli wrócę do Grecji w najbliższe wakacje, postaram się jechać tam lub z powrotem właśnie przez Albanię.
3x juz motocyklem pojechaliśmy do Grecji.. Kreta 2013 ,Zakyntos,Kefalonia.Lefkada 2014 plus Sunion,Peloponez juz 3x objechaliśmy,i zawsze wracamy Albania,Czarnogóra... poza tym powiem Ci,że z motocykla więcej widać...
_________________ podróznik motocyklista | | | eystrasalt | 29.12.2014 17:24:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 166 #2010847 Od: 2013-3-13
| ogorek pisze: Ad 1. Dobrze zrozumiałeś Ja radzę na przyszłośc najpierw pobyt w GR środkowej lub Peloponez a potem prom na Kretę. Lepiej niż dwa dni jazdy i nerwówka czy zdążymy na prom (jezeli wcześniej kupiłeś bilety).
Moja trasa na 2015 z miejscami:
W-wa -> Triest (autostradami cz,austria,Slowenja,Triest 1100km), wyjazd wtorek kolo 10-tej rano, prom start 5 rano środa Triest -> Patra (prom) (czw popo na miejscu) Patra -> Mili/Kiwieri (apartamenty PL Kalimera) -> tydzien Mili/Kiwieri -> Gythio (tydzien) Gythio -> Pireus (dojazd 4-5 godz) Pireus -> Chania (prom) Chania -> Paleochora (2 godz) powrót do Piresus i tydzień nad jeziorem Limni (niedaleko Koryntu)
Będę ciągnął małego RIB-a na przyczepce -> stąd wersja promowa bo 80 km/h 5000 km to może być wyzwanie. Aczkolwiek to też zależy od oferty jaką dostanę na promy. Po wczorajszej katastrofie nie wiem czy bilety nie zdrozeją czy nie stanieją Stąd porty Paelochora i Gythio i kwatery na przeciwko portów.
>>>>>>>>>>>>>
Radzę inny wariant na Samarię:
Pojechać do Paleochory autem, zaliczyć wspanaiłe/dzikie plaże, jeden nocleg, rano o 8-smej (chyba) prom do Agia Roumeli (o ile nie pomyliłem nazwy) Idziesz do połowy Samarii pod górę i z powrotem. Wiele osób podkreśla, że najładniejsza część jest od połowy w dół. Wracasz promem do Paleochory i albo znowu nocujesz (bo to wieczór) albo wracasz na swoją kwaterę - proponuję Fallasarnę jak na północy.
>>>>>>>>>>>>
No i jezioro na Krecie Kournas -> popływać rowerem wodnym I na Balos TYLKO PROMEM !!! Dużo ciekawsza wycieczka, z lokalnych biur potrafi kosztować 20 EUR od osoby i jeszcze lądujecie na wyspie piratów (na przeciw Balos)
Do Pireusu dojechałem na pełnym luzie, bo prom miałem dopiero dzień później, więc bez pośpiechu, tj. po noclegu w jednym z pireuskich hoteli niedaleko portu, zaliczyłem długi, leniwy spacer po Atenach (bez zwiedzania tzw. must-see, bo to "zaliczyłem" rok wcześniej), następnie odebrałem samochód z hotelu i również spokojnie wjechałem na prom...
Z tą Samarią od strony morza możesz mieć rację, zwłaszcza że górę już widziałem, choć prawda chyba jest tylko jedna: trzeba zobaczyć i to, i to. Zejście w dół na pewno warte jest zachodu i widoków (niedługo pojawi się kilka zdjęć z tej wycieczki). Płaskowyż Omalos i poprzedzające go gaje pomarańczowe też są wartością samą w sobie.
W Falasarnie "zaliczyłem" tylko mile wspominaną przez całą moją rodzinę plażę, a Balos moim zdaniem najlepiej odwiedzić o poranku własnym środkiem lokomocji i zebrać się z niej wraz z przypłynięciem pierwszego "mrówkowca" ;-) Zdjęcia również zamieszczę...
RIB - super. Może kiedyś, bo to jednak niemały wydatek. Zaglądałem do Twojej relacji na tym forum i... zazdrościłem ;-) | | | eystrasalt | 29.12.2014 17:27:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 166 #2010851 Od: 2013-3-13
| krzysztof_zarebsky pisze: 3x juz motocyklem pojechaliśmy do Grecji.. Kreta 2013 ,Zakyntos,Kefalonia.Lefkada 2014 plus Sunion,Peloponez juz 3x objechaliśmy,i zawsze wracamy Albania,Czarnogóra... poza tym powiem Ci,że z motocykla więcej widać...
Można gdzieś o tym poczytać? Mam na myśli relację | | | krzysztof_zarebsky | 29.12.2014 17:36:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Posty: 53 #2010875 Od: 2014-11-12
| eystrasalt pisze: krzysztof_zarebsky pisze: 3x juz motocyklem pojechaliśmy do Grecji.. Kreta 2013 ,Zakyntos,Kefalonia.Lefkada 2014 plus Sunion,Peloponez juz 3x objechaliśmy,i zawsze wracamy Albania,Czarnogóra... poza tym powiem Ci,że z motocykla więcej widać...
Można gdzieś o tym poczytać? Mam na myśli relację
mam swoją w stanie surowym,bez naniesionych poprawek,która miała sie ukazać na portalu motocyklowym,ale jak mi powiedzilei ile z tego wykroją to sie nie zgodziłem..to z wyjazdu na Krete,natomiast mam tez tegoroczna Zakyntos,Kefalonie i Lefkade napisana po swojemu,i skrót który sie ukazał na wspominanym portalu... zdjęcia w google plus moge zapodac,ale nic chce Ci zasmiecać tematu... _________________ podróznik motocyklista | | | eystrasalt | 29.12.2014 19:30:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 166 #2010993 Od: 2013-3-13
| krzysztof_zarebsky pisze: (...) ale nie chce Ci zaśmiecać tematu...
Zatem sugeruję założyć własny Jednego czytelnika już masz :-) | | | Electra | 24.11.2024 14:21:22 |
|
| | | ogorek | 01.01.2015 10:11:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #2012662 Od: 2012-7-15
|
Silniki mają wbudowane liczniki motogodzin. Ja wypływałem 90 przez prawie 2 miesiące (co dzień pływanko).
Ale dużo osób posiadan pontony, łodki i pływa po PL.
Często jezioro ma max 1-2 km. A jak ktoś ma domek na mazurach i ponton i pływa tylko kilkaset metrów na łowisko ...
Zmierzam do tego, że używany (powiedzmy w granicach 100 motogodzin), serwisowany - nawet 8-letni - sprzet będzie bardzo pewnym - a będzie kosztował ułamek wartości nowego.
Możesz przygotować sie do egzaminu na sternika motorowodnego przez zimę (dużo materiałów na internecie lub ksiązka MORKI). Na wiosnę zapisać się przez stronę PZMINW
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Wcześniej (zanim zapiszesz się) zadzwoń do organizatora egzaminu i dowiedz się czy da radę wykupić 2 godziny pływania motorwką przed egzaminem (taka nauka jazdy). Oczywiscie na motorówce na której będzie egzamin.
Jedyny stres, koszt, czas - jaki poniesiesz - to ten egzamin i nauka pływania przez 2 godziny.
Zimową porą najwiecej jest tanich ofert na sprzet pływający. Nie bój się nawet 10 letniego zestawu ponton + silnik pod warunkiem, że ponton z hypalonu a silnik serwisowany i fajnie by było jakby nie miał więcej niż 100 motogodzin.
A nawet jak nie kupisz pontonu to w GR nie będziesz się bał wynająć łodzi motorowej (np. w Tolo są takowe i bardzo blisko do fantastycznych i bezludnych wysp)
Nie mówiąc o Lefkadzie i innych wyspach ... | | | eystrasalt | 01.01.2015 20:58:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 166 #2013080 Od: 2013-3-13
| Dzięki za cenne informacje, ogorek :-)
Co do Twoich greckich planów na bieżący rok: dlaczego nie płyniesz z Gythio do Kissamos, lecz z Peloponezu jedziesz do Pireusu, tracąc cenne godziny na podróż? Może warto tak zaplanować podróż, żeby być w Gythio akurat w tym dniu, kiedy odpływa prom (do tej pory była to środa). | | | ogorek | 01.01.2015 21:51:49 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #2013129 Od: 2012-7-15
Ilość edycji wpisu: 1 | mam już porezerwowane apartamenty. Z krety wracam i mam bugalow obok Koryntu - a tu z koloei bliżej z Pireusu.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Biletów na prom jeszcze nie rezerwowałem. Mogę się zapytać. Ale do Gythio przyjedzam w piątek i wyjezdzam w piątek. Jakby prom był w piątek i ANEK uzwględniłby ROUND TRIP (Gythio -> Kissamos, Chania -> Pireus) to czemu nie. W Round Trip powrotny jest za połowę ceny ... Prom był duży ?
>>>>>>>>>>>>>
W ROUND Trip muszę wracać z tego samego portu do tego samego. A jednak 50% ceny powrotu to sporo ... Jeszcze napiszę do ferries.gr | | | eystrasalt | 01.01.2015 22:29:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 166 #2013146 Od: 2013-3-13
Ilość edycji wpisu: 3 | Prom był wystarczająco duży, choć nie tak, jak te pływające z Pireusu, a tłumów (w lipcu) nie było. Trasę Gythio-Kissamos obsługuje nie Anek, lecz Anen. Ich prom(y) znajdziesz
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
(wygląda to tak, jakby mieli tylko... jeden). Pływają też na linii Kissamos-Kalamata. Obydwa połączenia są świetne dla chcących być i na Krecie, i na Peloponezie. Szkoda, że nawet latem nie pływają codziennie lub choćby co drugi dzień. | | | ogorek | 02.01.2015 08:58:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #2013258 Od: 2012-7-15
| 6 lat temu moja pierwsza podróż autem na kretę. Przyjechałem zmęczony do Pireusu bo musieliśmy zrezygnowac z drugiego noclegu i jako jedyny nie mogłem spać na promie. A w pewnym momencie podróży tym wielkim promem tak bujało, że drzwi od ubikacji i szafy otwieray się i zamykały na przemian. Rodzina spałą a ja umierałem ...
Dlatego na tej trasie wolę większe jednostki mimo, że to był jeden raz na 6 lat. | | | ogorek | 11.01.2015 19:58:49 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #2021184 Od: 2012-7-15
| eystrasalt pisze: Prom był wystarczająco duży, choć nie tak, jak te pływające z Pireusu, a tłumów (w lipcu) nie było. Trasę Gythio-Kissamos obsługuje nie Anek, lecz Anen. Ich prom(y) znajdziesz
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
(wygląda to tak, jakby mieli tylko... jeden). Pływają też na linii Kissamos-Kalamata. Obydwa połączenia są świetne dla chcących być i na Krecie, i na Peloponezie. Szkoda, że nawet latem nie pływają codziennie lub choćby co drugi dzień.
http://www.aferry.com/anen-lines.htm pisze:
The Anen Lines ferry service has ceased operating, and therefore is no longer available to book with AFerry.com.
Czyli tak jakby przestali działac
Ile płaciłeś za prom w obie strony ? Ile osób, jaka kabinka ?
| | | eystrasalt | 12.01.2015 11:39:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 166 #2021644 Od: 2013-3-13
| ogorek pisze: Czyli tak jakby przestali działac
Ile płaciłeś za prom w obie strony ? Ile osób, jaka kabinka ?
Z niemieckiej strony aferry.de też wynika, że w tym momencie nie oferują połączeń, więc może to sprawa przejściowa.
Co do innych pytań: z Kissamos do Gythio za 4 osoby (2+2) + samochód i bez kabiny, bo rejs odbywał się między 7:30 a 14:30 zapłaciłem 181,72 EUR. Dla porównania prom z Pireusu do Chanii w tym samym składzie, ale w kajucie z oknem, kosztował 278,79 EUR.
Wypróbuj portal goferry.com. Pamiętam, że aferry.com w zeszłym roku też nie miało oferty Anen Lines, a goferry.com tak. Powodzenia :-) | | | krzysztof_zarebsky | 12.01.2015 11:43:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Posty: 53 #2021649 Od: 2014-11-12
| my w 2013 roku płacilismy za dwie osoby i duzy motocykl 89 euro w jedna strone do Chani..spanie na tym glownym holu przy barze z wszystkimi pozostałymi bidokami.. _________________ podróznik motocyklista | | | ogorek | 12.01.2015 11:58:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #2021656 Od: 2012-7-15
| eystrasalt pisze: ogorek pisze: Czyli tak jakby przestali działac
Ile płaciłeś za prom w obie strony ? Ile osób, jaka kabinka ?
Z niemieckiej strony aferry.de też wynika, że w tym momencie nie oferują połączeń, więc może to sprawa przejściowa.
Co do innych pytań: z Kissamos do Gythio za 4 osoby (2+2) + samochód i bez kabiny, bo rejs odbywał się między 7:30 a 14:30 zapłaciłem 181,72 EUR. Dla porównania prom z Pireusu do Chanii w tym samym składzie, ale w kajucie z oknem, kosztował 278,79 EUR.
Wypróbuj portal goferry.com. Pamiętam, że aferry.com w zeszłym roku też nie miało oferty Anen Lines, a goferry.com tak. Powodzenia :-)
W ferries.gr napisali, że oczekują na siatkę połaczeń z Gythio. Mają mi dać znać jak się pojawi. Krótko płynie, kabiny nie trzeba - same zalety.
Z Pireusu wypływa 22.30 a w Chanii jest 6.30 rano -> z trójką dzieci kabina sie przydaje. Kabiny są max 4-osobowe ale ja kupiłem taki materac dla alpinistów, który mieści się w dłoni a po napompowaniu ma 7cm grubosci 183 dł i 50 cm szer (45 deko). Do tego ultralekki śpiwór typu mumia (outdoor coś koło 60 deko) i śpię jak król na podłodze.
Rano tylko boję sie śladów stóp na twarzy lub innych miejscach jakby domownicy w nocy szli do łazienki | | | Electra | 24.11.2024 14:21:22 |
|
|
| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|