Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Grecja 2009 Grecja – po raz pierwszy samochodem – lato 2009. | |
| | Lutek63 | 24.02.2012 15:22:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Posty: 76 #875163 Od: 2012-2-22
Ilość edycji wpisu: 3 | Przejazd
Będąc wcześniej dwa razy w Grecji w czasie studiów, podróżując wiele tygodni autostopem poznaliśmy namacalnie walory tego kraju oraz gościnność i serdeczność Greków. (Postaram się opisać te wyjazdy w osobnej relacji). Wiele lat marzyło nam się pojechać tam raz jeszcze. Z różnych względów nie udało się tego zrealizować. Po 22 latach na początku wakacji 2009 roku spontanicznie zrodził się taki pomysł. Dzieci już podrosły (czwórka – 2 córki i 2 synów) no i nareszcie mieliśmy odpowiedni samochód – Kia Carnival kupiony i wypróbowany rok wcześniej podczas wypadu na Chorwację. Do tego znajomy, który od kilku już lat praktycznie całe wakacje jeździł po Europie samochodem namówił nas na wyjazd. Szybka decyzja, zebranie potrzebnego sprzętu kempingowego, poznanie trasy i jedziemy. Znajomy wyjechał tydzień wcześniej na znany sobie kamping niedaleko Olimpu, tak że dokładny cel był wytyczony. Po spakowaniu, wyjechaliśmy wieczorem około 19 z Bielska przez Zwardoń dalej normalnymi drogami przez Słowację na Budapeszt. Kierowani przez automapę dotarliśmy na wschodnią obwodnicę Budapesztu gdzieś przed północą. Krótki postój i dalej autostradą na Szeged. Szybko i przyjemnie w niecałe dwie godzinki i pierwsza niespodzianka. Straciliśmy na przejściu około trzech godzin. Masa Turków jedzie na południe. W Serbii kawałek za granicą krótki postój, pierwsze tankowanie od Polski, zmiana kierowcy i dalej na Belgrad. Duży ruch, jak zwykle w Serbii dużo patroli policyjnych no i roboty drogowe ale wtedy nie było to bardzo uciążliwe. Za Belgradem droga już dużo lepsza a za Nisem, kiedy Turcy skręcili na Sofię już dużo mniejszy ruch. Następny wymuszony postój na granicy serbsko-macedońskiej (wtedy około godziny). Oprócz krótkich przerw na kawę (na jednej ze stacji w Serbii piliśmy wyśmienitą) oraz toaletę jedziemy dalej. Macedonia bez historii. Droga ujdzie, większość autostrada za to widoki naprawdę zachwycają. Jadąc pierwszy raz tą trasą niedaleko za Skopje przeżyłem lekki szok. Otóż w pewnym miejscu z autostrady robi się jedna jezdnia(tak mi się przynajmniej wydawało). Droga biegnie zboczem góry, jadę spokojnie prawym pasem a tu od czasu do czasu ktoś wyprzedza mnie lewym i to przed zakrętem. Dopiero po chwili załapałem że nitka autostrady w drugą stronę biegnie z drugiej strony góry.
Można tak do Grecji...
można i tak
Jeszcze tankowanie w Macedonii do pełna i granica grecka.
Z granicy do celu naszej podróży czyli na kamping STOLOS w Varikoy niedaleko za Katerini zostało około 120 km. Mając od znajomego współrzędne GPS, nawigacja doprowadziła nas dokładnie do celu. Już około 16 byliśmy na miejscu ciesząc się takim widokiem.
CDN... | | | Electra | 05.12.2024 03:21:32 |
|
| | | fido2001 | 24.02.2012 15:57:56 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 208 #875217 Od: 2012-1-23
| Witaj
Przeczytałem prawie jednym tchem znaczy bez mrugnięcia !!! Proszę o więcej !!!!
Rafał. | | | anitasz30 | 24.02.2012 19:09:53 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Krakow/Kreta/UK
Posty: 1947 #875604 Od: 2009-2-17
| dzięki za relacje i również proszę o więcej!! zimą tylko takie coś utrzymuje mnie w jako takiej kondycji...psychicznej))) swoje zdjęcia znam już na pamięć, bardzo chętnie przeniosę się do waszej Grecji) _________________ Kreta-marzenia w kolorze Blue
| | | wawerek | 24.02.2012 21:19:56 | Grupa: Użytkownik
Posty: 14 #875771 Od: 2011-10-20
| Prosimy o więcej... | | | bodzioch.pl | 24.02.2012 23:04:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 41 #875838 Od: 2012-1-7
Ilość edycji wpisu: 1 | spojrzałem na zdjęcia, jutro przeczytam. Zdjęcie "można i tak" mega! gdybyś poczekał kilka sekund bo droga skręcała w prawo byłby i znak (który wyłania się zza krzaków) i kadr, kompozycja mega, mega | | | bodzioch.pl | 24.02.2012 23:08:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 41 #875840 Od: 2012-1-7
| następne zdjęcie jakby z granicy Berlin Wschodni- Berlin Zachodni | | | bodzioch.pl | 24.02.2012 23:09:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 41 #875841 Od: 2012-1-7
| następne zdjęcie jakby z granicy Berlin Wschodni- Berlin Zachodni | | | ola | 24.02.2012 23:31:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: szczecin
Posty: 65 #875852 Od: 2012-2-9
| Witaj! :-) wspaniała relacja, również czekam na więcej! Tak to opisujesz, że przekonuje to do podróży samochodem - no i to zdjęcie znaku z napisem GREECE. Latając samolotem to się traci :-(. _________________ Jutro popłyniemy daleko, jeszcze dalej niż te obłoki, pokłonimy się nowym brzegom, odkryjemy nowe zatoki... (K.I.G.) | | | Lutek63 | 25.02.2012 13:29:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Posty: 76 #876108 Od: 2012-2-22
Ilość edycji wpisu: 6 | Zabieram się do pisania dalszej relacji. Dziś umieszczę kolejny odcinek. Muszę tylko przeglądnąć zdjęcia i przygotować do umieszczenia na forum (oryginały są trochę za duże) Na razie daję link do galerii (kilka fotek na razie) z przejazdu. Tak naprawdę to nadwornym fotografem w rodzinie jest córka, ja zwykle siedzę za kółkiem i to jest minus podziwiania pięknych widoków w czasie jazdy, zwłaszcza w górach. A w Grecji takich górskich dróg nie brakuje. Cierpliwości ...
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | Lutek63 | 25.02.2012 14:37:22 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Posty: 76 #876169 Od: 2012-2-22
Ilość edycji wpisu: 3 | VARIKOY
Kamping STOLOS w Varikoy jest mały i spokojny z bezpośrednim dostępem do szerokiej piaszczystej plaży. Ładnie urządzony, z dobrym zapleczem sanitarnym. Na miejscu jest sklep i restauracja. Mają tam też do wynajęcia pokoje 2,3,4 osobowe, wtedy tylko niektóre były z klimą. Poniżej link:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Na miejscu mieliśmy już zaklepany pokój 4 osobowy, skromnie urządzony ale z łazienką (maleńka – prysznic, umywalka, ubikacja) oraz kuchnią elektryczną i co najważniejsze – lodówką. Do tego rozstawiliśmy mały namiot 2-osobowy dla córek i był komplet. Ceny jak zwykle w Grecji mocno negocjowane. Ostatecznie wyszło nam za całość, jeśli dobrze pamiętam, poniżej 35 EUR/dobę. Jak wspominałem plaża szeroka, piaszczysta codziennie równana. Morze łagodnie nabiera głębokości, nie ma gwałtownych głębin. Idealne dla dzieci zwłaszcza małych. Ludzi mało, morze za wyjątkiem weekendów kiedy pojawiło się trochę Greków. Przepiękne widoki na masyw Olimpu (o samym Olimpie w osobnej części dotyczącej wejścia).
Przyjechaliśmy w niedzielę późnym popołudniem, poniedziałek odpoczynek po podróży i leniuchowanie na plaży. Niestety trzeba uważać na słońce, dobre kremy z filtrem i parasole konieczne, zwłaszcza dla wrażliwych jak moje dzieci.
Znajomi opuścili nas dwa dni później, pojechali podziwiać dziewicze tereny na północy w okolicach Kastro i Joaniny. My zostaliśmy tam 8 dni. U nas w rodzinie żeńska część woli leniuchowanie na plaży a męska inne formy spędzania czasu. W drodze kompromisu staraliśmy się to pogodzić. Zwykle rano zwiedzanie lub wycieczka po okolicy, po południu plaża do samego wieczora. Niestety, ze względu na bezpańskie psy wałęsające się po zmroku po plaży, trzeba było zrezygnować ze spacerów po plaży przy świetle księżyca.
Poniżej link do galerii
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | bodzioch.pl | 25.02.2012 16:21:06 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 41 #876279 Od: 2012-1-7
| w jakim miesiącu byliście? | | | Electra | 05.12.2024 03:21:32 |
|
| | | Lutek63 | 25.02.2012 19:29:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Posty: 76 #876472 Od: 2012-2-22
| Pewno trudno w to uwierzyć po tych zdjęciach ale to był lipiec, między 11 a 26 lipca. Niestety tylko dwa 15 dni razem z podróżą ale mogłem wziąć tylko 2 tygodnie urlopu. | | | Lutek63 | 27.02.2012 21:08:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Posty: 76 #878816 Od: 2012-2-22
Ilość edycji wpisu: 3 | Wycieczki po okolicy W przerwach między leniuchowaniem na plaży robiliśmy wypady po okolicy. Niedaleko, dosłownie kilka kilometrów, jest miejscowość Dion. W starożytności było to główne centrum religijne Macedonii, bywał tam Aleksander Macedoński. Obecnie jest tam rozległy kompleks archeologiczny oraz muzeum. Masyw Olimpu góruje nad tym miejscem
powyżej nowy, czynny amfiteatr poniżej ruiny starożytnego.
główna ulica agory
tyle zostało z dawnej świetności
... no jest tego więcej
to pozostałość po "ogrzewaniu podłogowym"
Mój młodszy Dla zainteresowanych: niecałe 80 km od Dion w miejscowości Wergina znajduje się grobowiec Filipa, ojca Aleksandra Macedońskiego. Linki:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Wybraliśmy się także na wycieczkę samochodową wokół masywu Olimpu. Wyjazd z kampingu rano, kawałek autostradą na południe. Zaraz za Leptokarią skręt na miejscowość Karya, dalej Olimiada, Olympos, zachodnią strona masywu do Petry. Stamtąd przez Vrontau,Dion powrót na kamping. Cała trasa liczy około 150 km. Można zobaczyć trochę inną Grecję, gdzie turyści rzadko zaglądają. Droga bardo szybko pnie się agrafkami w górę na wysokość około 1000m npm. Potem jest raczej płasko lub łagodnie w dół.
Taki widok nie jest rzadkością.
Podziwiamy widoki
W tym gaju starych platanów mieliśmy przymusowy postój. Trochę przegrzałem hamulce nieumiejętną jazdą. Tuż przed wyjazdem zmieniłem tarcze i klocki (chyba nie były najlepsze). Nie opłaca się ostro hamować.
Kościół w Vrontau
Następny odcinek – piesza wycieczka na Olimp.
| | | bodzioch.pl | 27.02.2012 22:23:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 41 #878869 Od: 2012-1-7
| redyk prawie jak u nas, ino zamiast baranów kozy | | | ola | 27.02.2012 23:36:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: szczecin
Posty: 65 #878938 Od: 2012-2-9
| zazdroszczę zdobycia Olimpu :-) ale podbudowałeś cenami kempingu, bo szukając informacji o cenach na kempingach nie znalazłam nic konkretnego :-/. a wolałabym nie płacić więcej niż 15 euraków za osobę za noc! _________________ Jutro popłyniemy daleko, jeszcze dalej niż te obłoki, pokłonimy się nowym brzegom, odkryjemy nowe zatoki... (K.I.G.) | | | Lutek63 | 28.02.2012 14:43:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Posty: 76 #879217 Od: 2012-2-22
Ilość edycji wpisu: 6 | Badzioch: niebezpiecznie jest wysiadać z samochodu koło takiego stada. Psy są bardzo sumienne w pilnowaniu i atakują bez ostrzeżenia.
Ola: Niestety, samego szczytu nie zdobyliśmy ale o tym poniżej
Piesza wycieczka na Olimp Jako że poza starszym synem Michałem nie było zainteresowania wśród pozostałych członków rodziny wycieczką w góry, wybraliśmy się tylko we dwóch. Śniadanie tuż przed świtem, samochodem przez Litochoro do Prioni. Jest to parking na wysokości około 1000 npm. Można iść też z Litochoro ale to dodatkowe 3 godziny marszu w jedną stronę. W międzyczasie słońce wstało nad morzem. Gdybyśmy wstali trochę wcześniej zdjęcia byłyby lepsze.
Parking Priona i widok na szczyty
Zgodnie z opisem czeka nas 3 godziny marszu do schroniska.
Po drodze widoki coraz piękniejsze, przypomina trochę Tatry. Początkowo poranne, górskie powietrze jest rześkie. Maszerujemy raźno w górę.
Olimp to właściwie nie jest jeden szczyt tylko cały masyw. Najwyższy szczyt to Mitikas (2918 m n.p.m.). Inne to Skolio, Skala, Stefani.
Zaczyna się coraz bardziej stromo i mniej drzew.
Schronisko. Jak widać można tu nawet rozbić namiot. W schronisku można przenocować. Do wyboru mamy łóżko lub własny śpiwór na podłodze. Ceny nie pamiętam ale to było kilka Euro.
Najlepszym rozwiązaniem jest przyjść do schroniska na wieczór (czy to z Prioni – 3h, czy Litochoro - 6h), przenocować i rano ruszyć na Mitikas lub Skolio (około 3h). My przeznaczyliśmy na to jeden dzień a to niestety trochę za mało aby zaliczyć szczyt.
Pniemy się dalej. Drzew coraz mniej. Widoki bajeczne.
Daleko jeszcze??
Po dojściu do granicy roślinności robiliśmy postój podziwiając z grani widoki.
Schronisko widziane z góry
Ze względu na późną porę oraz zmęczenie syna musieliśmy zawrócić.
Tak dostarczane jest zaopatrzenie do schroniska.
Jeszcze wspólna fotka i wracamy na dół.
Niedaleko parkingu znaleźliśmy taki zakątek
W górach spotkaliśmy czwórkę studentów z Polski wracających ze szczytu. Zdobyli go nocując wcześniej w schronisku. Obiecałem, zabiorę ich z parkingu do Litochoro. Ponieważ zeszliśmy dużo szybciej niż się spodziewałem a naszych pasażerów jeszcze nie było, odwiedziliśmy z synem pobliski monastyr, zbombardowany w czasie wojny przez Niemców za ukrywanie partyzantów.
Zawieźliśmy studentów na dworzec w Litochoro i wróciliśmy na kamping. Jeszcze zdążyliśmy zażyć krótkiej kąpieli w morzu. Trochę zmęczeni ale szczęśliwi. Żałuję tylko że nie udało się spotkać Zeusa, byliśmy za nisko. Doszliśmy gdzieś na wysokość 2400 m npm.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
następny odcinek – Meteory.
| | | adam | 29.02.2012 15:10:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 72 #880236 Od: 2010-9-16
| Bardzo ciekawa relacja,piękne zdjęcia,zwłaszcz wyprawa pod Olimp-wielki szacunek.Bardo fajnie tak wędrować z synem,bo nie był to na pewno spacerek.Ja dotarłem tylko do schroniska w Stavros,ale to tylko namiastka Waszych wrażeń pod Olimpem,taka komercyjna wycieczka z biurem.A jak wyglada końcowe podejście pod szczyt-realne dla kompletnych amatorów wspinaczki? Zaznaczyłeś,że w 2009 zaliczyłeś Asprovaltę-interesuje mnie to,bo w ubiegłym roku tam byłem,w Stavros,ale na ogół spotykam się z opiniami,że to mało ciekawe okolice.Irytują mnie zwłaszcza głosy,że prawdziwa Grecja to południe,wyspy itp.Uważam,że wszędzie można ciekawie spędzić czas,znależć interesujące miejsca,wszystko zależy od inwencji,wcześniejszego zaplanowania co,gdzie i jak.No ale już kończę bo to Twój wątek,jeszcze raz gratuluję i czekamy na więcej. Pozdrawiam | | | Lutek63 | 29.02.2012 22:17:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Posty: 76 #880683 Od: 2012-2-22
| Witaj Adam, Co Ostatniego odcinka podejścia na Mitikas to niewiele Ci pomogę, jedynie co słyszałem z opowieści znajomych którzy przeznaczyli na to dwa dni. Określenie mojego znajomego "wyrypa" mówi wiele. Na pewno trzeba się przygotować na możliwość nagłego załamania pogody. No i podstawowa sprawa to dobre buty a nie zwykłe adidasy (przez to musieliśmy zawrócić) choć po czasie żałuję że nie poszliśmy jeszcze kilkaset metrów wyżej
Pozwolę sobie zamieścić link do strony traktującej w tym temacie:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Co do Asprovalty. Trafiliśmy tam zupełnie bez planowania. Kurort, który czasy świetności ma chyba za sobą. Masz rację, wszędzie można znaleźć miejsca mniej lub bardziej interesujące. Tani kamping służył nam jako baza wypadowa do zwiedzania okolic bliższych i dalszych. Stavros na mnie zrobiło pozytywne wrażenie. Więcej w najbliższym czasie w mojej relacji | | | ozark | 01.03.2012 09:50:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rybnik
Posty: 759 #880967 Od: 2012-2-25
| adam pisze:
Bardzo ciekawa relacja,piękne zdjęcia,zwłaszcz wyprawa pod Olimp-wielki szacunek.Bardo fajnie tak wędrować z synem,bo nie był to na pewno spacerek.Ja dotarłem tylko do schroniska w Stavros,ale to tylko namiastka Waszych wrażeń pod Olimpem,taka komercyjna wycieczka z biurem.A jak wyglada końcowe podejście pod szczyt-realne dla kompletnych amatorów wspinaczki? Zaznaczyłeś,że w 2009 zaliczyłeś Asprovaltę-interesuje mnie to,bo w ubiegłym roku tam byłem,w Stavros,ale na ogół spotykam się z opiniami,że to mało ciekawe okolice.Irytują mnie zwłaszcza głosy,że prawdziwa Grecja to południe,wyspy itp.Uważam,że wszędzie można ciekawie spędzić czas,znależć interesujące miejsca,wszystko zależy od inwencji,wcześniejszego zaplanowania co,gdzie i jak.No ale już kończę bo to Twój wątek,jeszcze raz gratuluję i czekamy na więcej. Pozdrawiam . Cała zabawa zaczyna się gdzieś na wysokości 2600-2700,Jest kilka extremalnych odcinków ale nic nie do przejścia.Jednak ludzie którzy nie chodzili po górach mogą mieć momenty zwątpienia.Zależy tez na który szczyt chcemy wejść.Można trasę zrobić w jeden dzień ale trzeba być w Prionii o 6.00.Trasa na górę z zaliczeniem Mitikasa i jeszcze jednego dwóch wierzchołków to 6-7 godzn no i zejście 5 godz. | | | ola | 01.03.2012 10:16:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: szczecin
Posty: 65 #880984 Od: 2012-2-9
| boże, jak tam pięknie!!!!!! jak ja żałuję, że podczas tej wyprawy nie mamy już jak czasowo wcisnąć olimpu!!!!! niepotrzebnie oglądałam te zdjęcia :-( :-( :-( _________________ Jutro popłyniemy daleko, jeszcze dalej niż te obłoki, pokłonimy się nowym brzegom, odkryjemy nowe zatoki... (K.I.G.) | | | Electra | 05.12.2024 03:21:32 |
|
|
| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|