Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
Po co i dlaczego jeździmy do Grecji? | |
| | Szumer | 26.10.2021 18:17:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #7875847 Od: 2015-6-14
Ilość edycji wpisu: 3 | Tego roku, stanęliśmy latem na kempingu w Darłówku. Przyjechało jakieś towarzystwo z kempingu w Sopocie. No i oczywiście ??? Sopot i Sopot ! A tu taki sy////f, malaria, nie warte żadnych pieniędzy ?? Ok. Wrzesień. Wycieczka do Trójmiasta. Stanęliśmy, na tym kempingu w Sopocie. Owszem. Standard wyższy. Wiadomo, Sopot ! Ale w niektórych rzeczach, Darłówko było lepsze.
P.S. Spotyka się trzech Starozakonnych. Mosiek mówi. Wiecie, byłem na wczasach w Baden Baden. Icek tak myśli. A ja byłem w Sopot. A ten trzeci. Jak tu przebić, przynajmniej tego drugiego ? A ja bylem w Ciechocinek Ciechocinek (stare) | | | Electra | 21.11.2024 17:56:20 |
|
| | | Szumer | 26.10.2021 23:52:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #7875941 Od: 2015-6-14
Ilość edycji wpisu: 14 | Po co ? I dlaczego do Grecji ? …….. Na początek filmu, kronika filmowa.
....No i zbroimy się !! Wróg u bram??!! Mam nadzieje, że będzie postawione, na jakość, a nie na ilość ?? „Wróg u bram”, ciekawy film, dwóch żołnierzy,jeden karabin. Jak ktoś nie widział ? Polecam. ....Ostatnio, było wystąpienie, ubolewające nad naszymi losami. Od potęgi, do upadku w XVIII w. Fatalna mieszanka różnych złych okoliczności. Kłótnie wewnętrzne i zarządzanie, chciwość, ego i strach ?/ Osamotnienie i brak zdolności koalicyjnych. Wizje różnych, wstecznych multi right i zawracanie rzeki dziejów kijem, gdy świat pędził do przodu. XVIII wiek ??/ Ciekawe ??/ ………
Grecja bez trendów c.d.
No, to zgodnie z zapowiedzią, jedziemy. Stara, prosta Grecja, ale nie skansen
………….. Krótkie wprowadzenie. Można nie czytać.
Jednak Grecja, to kraj Starego Zachodu. Jest, jak jest ?? Ale, Grecy, nie przeorali swojego kraju, w imię jakiegoś rozwoju. Tak, jak, nie przeorana jest Dania, Szwecja, Holandia, Norwegia, Belgia, Finlandia. Także, w prowincjonalnych Niemczech i Austrii jest ok. Nie mówiąc o prowincji Francji i Luksemburgu ze swoimi krowami na łące, prawie w środku miasta. Tam, nie zrobiono rewolucji przeflancowania krajobrazu w mikroregionach, w stylu beton i szkło.
Co innego kraje t.zw aspirujące. Im było biedniej, tym było bardziej. I nie zawsze, to poszło w dobrym kierunku. Przykładem, Bułgaria, ze swoim sp/////m wybrzeżem m. Czarnego. Rumunia ?? Albania ???? Czechy i Węgry, ostały się ze swoim mikro regionalnym klimatem. Tam zawsze, w krajobrazie i architekturze, było lekko do przodu.
A my ?? Gigantyczna zmiana, na plus !! Wielu zagraniczniakom, to szczęka opada, jak przyjadą do Polski.
Ale jako miłośnik wiejskich ogrodów i natury ….
…… Wpuszczę, trochę „jeża w spodnie”.
Nadeszły zmiany. Nie musimy już uprawiać w ogródkach marchewki i pietruszki ? Sklepy pełne ?? Nie będziemy już sadzić wokół domów brzóz i polnych kwiatów ? Przecież to takie passe i niepraktyczne ?? Liście lecą, ciągłe sprzątanie ?? Nie będziemy jakimiś „wsiokami z wiejskimi ogródkami ?? Teraz będziemy żyć,jak w zachodniej Europie ?????
To było, m.in. pierwsze postrzeganie upragnionej „cywilizacji”, wokół siebie ?? W efekcie Polska pokryła się ogródkami w stylu, cmentarzyk, z trawką i tujami.. Dodatkowo, srebrny świerk.
Czyżby trend, sprytnie narzucony, przez lobby dilerów kosiarek do trawy i producentów betonowego bruku ,),) ……… Ale, czas płynie. Ludzie dorastają. Mody się zmieniają. Ktoś zatęsknił ?? Ktoś podpatrzył, (może, znów na Zachodzie ? ) .
Strzecha z trzciny, chyba Niemcy, albo Dania. Zapraszam Niemców do czytania. Traficie, na: „strzecha z trzciny’ ,),) .... W rezultacie, mamy w Polsce, zauważalną zmianę trendu ?? Idzie ku lepszemu ?? Coraz więcej, takich obrazków w polskim krajobrazie.
Ale to tylko ręka indywidualnego pomysłu. Brawo!!
W skali makro, ciągota, na Polskę nowoczesną, na betonowo, ma się dobrze. Tylko, dlaczego, w najnośniejszych miejscach turystycznych ! Nad morzem ? Nad jeziorami ?
Tym razem gonimy, chyba Bułgarię ??
Ok., koniec przydługiego wykładu wprowadzającego. ……………
A Grecja ? Jaka jest ? Przyjechaliśmy i co widzimy ? Nie przeorana, wzdłuż i wszerz ? Tu, Grecja zachowała swoja autentyczność. Żadnej rewolucji. Stosunkowo mało zmian, typu: zaorać i wybudować, od nowa. Utrzymali ciągłość krajobrazu i klimatu kraju.
Wielu powie, że zacofana ?? Ale,wielu doceni. Nie zbudowana, po nowemu ?? Autentyczna. To może być jej atutem na przyszłość
Jak, ktoś w Grecji, chce nowego, to nowe znajdzie.
Ale, trochę starej, autentycznej Grecji, jeszcze zostało. I to, nie takie trochę ?? I to, naprawdę, bardzo starej. Nie skansenowej, a użytkowej. Żywej
…………..
Przy tej, nowej, starszej i tej bardzo starej zabudowie, roślinność przydomowa.
W zwykłych, prowincjonalnych miasteczkach i wsiach, rośnie to często, samo sobie. Pełna autentyka ?? Żadnej reżyserki ?? W Chorwacji można zobaczyć wykwintne, roślinne aranżacje. Takie, raczej dla obserwatora z zewnątrz. Żeby powiedział ?/ Wow !!
A w Grecji ? Bez presji ?/ Tu posadzone. Tam posadzone. Przy domu. Przy płocie. Przy śmietniku. Jakby od niechcenia ? Nie aranżowane ? Nie modelowane ? Jakby nikomu, nie zależało, na opinii. Czy to jest ładnie ? Czy lepsze, od kolejnego ogródka ? Rośnie sobie i już. Bez trendów i jakiś mód ogrodniczych. Autentyczne, Tradycyjne.
Będąc na jakiejś greckiej prowincji, ktoś może powiedzieć ? Lipa ? W Salerno, to były ogrody ??? Albo w Puli ?? Ale nam się to, w Grecji podobało. Taki naturalny styl. Tu, tam. Nieraz, nie wiadomo ? Czy, to czyjeś ? Czy bezpańskie ?? Ale jest kolorowo, co z błękitem nieba i morza, stanowi niezłą mieszankę . A gaje oliwne, to oddzielny temat.
Oczywiście ten wpis nie dotyczy, miejsc,w Grecji, topowych, np, a'la Nafplio, Hydra..., różnych ośrodków wypoczynkowych, hoteli i pensjonatów nadmorskich, itp. Jak trzeba, to Grecy umieją pokazać, jak się aranżuje roślinność śródziemnomorską.
Niżej, parę fotek z greckiej, przeciętnej prowincji. Niektóre się powtórzą, bo watek o roślinnością, już tu zaistniał.
Tu, trochę reżyserki
Jeszce trochę, kolorków. Przy psiej budzie. Przy drodze. Przy tawernie. Przy chodniku. Przy płocie. Przy drodze polnej. W polu. Po prostu, rośnie sobie i zdobi ten grecki mikroświat.
I tak dalej …I tak dalej…… ………….
Ok., zakończyłem, prostą Grecją, z kwiatkami w tle.
Chyba, to będzie koniec męczenia, tymi oczywistymi oczywistościami „Po co ? I dlaczego do Grecji”. Temat, jakby mi się wyczerpał.
Może jakiś epilog ??
Pozdrawiam
| | | Szumer | 27.10.2021 00:22:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #7875945 Od: 2015-6-14
Ilość edycji wpisu: 5 | A nie można było krótko ? Do Grecji, po to, aby pozwiedzać, poleżeć na plaży, wykapać się w ciepłym morzu, coś greckiego skubnąć … i urlop zaliczony ! Udany!
Ale, nie ma „tego złego ….. „.. Pooglądałem sobie, swoje liche fotki. Przypomniałem sobie, jak to wszystko było ? I, jak zmarnowaliśmy, w Grecji trzy sezony:. Pozbierałem myśli do kupy. Chwilami, może kontrowersyjne, sorry ? Poszedłem trochę pod prąd ?? …… Wyszła namiastka bloga ? Może na stare lata pociągnąć /???? Lepiej nie. Nie ma co się wkręcać. Wystarczy poczytać cudze. Od czasu do czasu. Jest trochę fajnych blogów o Grecji.
Ale, jakiś epilog, może, będzie ? Uchylam, sobie furtkę, jakby jakaś wena ??
Pozdrawiam
| | | Hades | 29.10.2021 17:50:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1074 #7877039 Od: 2020-6-18
| Cześć Szumer-to Twój wątek,ja tylko zadałem pytanie,myślę,że to materiał na książkę,alternatywny przewodnik po Grecjii,o Grekach, i wiem,że Ernest Hemingway,Oriana Fallaci,Ryszard Kapuściński biją Ci brawo z zaświatów | | | Szumer | 29.10.2021 20:16:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #7877093 Od: 2015-6-14
Ilość edycji wpisu: 5 | Cześć E, tam ! E, tam. Twój pomysł. Mówiłem, że Ci go wypełnię i finito. Nie powiem, trochę się sprężyłem ?? Trochę, próbowałem naganiać na Grecję z krzywym domkiem i z chropowatą, z grubsza pobieloną ścianą. Pewnie, trochę pod prąd. Dobre słowo. Alternatywnie. Pozdrawiam
P.S. Aby wifi było I prysznic (może być z czarnego baniaka na dachu) P.S.2 I blisko morza, najlepiej do 20m. I coś kolorowego przy ścianie. I...../ ok, koniec wyliczania, bo skończymy na basenie | | | Szumer | 11.11.2021 12:04:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #7880823 Od: 2015-6-14
Ilość edycji wpisu: 5 | Po co ? I dlaczego do Grecji ?
.....
No i mamy Święto Niepodległości
Wiwat Rzeczypospolita
……
Do Grecji, można pojechać też po to, aby obejrzeć sobie Ich Święto Niepodległości.
Ale, turystycznie, trudno trafić, bo to 25 marca.
Zwróćcie uwagę, na pogodny nastrój święta, godną oprawę i celebrację, oraz udział dzieci o uśmiechniętych twarzach. Super to się prezentuje. Patriotyzm wiosenny, a nie jesienny ?? Fotki z netu
..... Chyba, że Ci maja szansę zobaczyć to świeto, którzy jadą obejrzeć sobie wiosnę w Grecji. Podobno jest oszałamiająca !!
Ja cię….. ???>,>, Czy, to składanka z photoshopa ? Osobiście nie widzieliśmy.
I jeszcze trochę wiosny w Grecji.
Fotki z netu.
| | | Szumer | 11.11.2021 19:59:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #7880918 Od: 2015-6-14
Ilość edycji wpisu: 8 | I po Święcie. Zakończone w dość ponurej kolorystyce ??
.......
Psychologia kolorów mówi, że przebywanie w kolorystyce różnych odcieni brązów, przechodzących w odcienie bliskie czerwieni, kreuje pesymizm, złe emocje i stres.
Co, zresztą jest wykorzystywane, jako symbolika, w różnych produkcjach filmowych
Net. J.R.R Tolkien. Władca pierścieni. Księga IV, Podróż do Mordoru
.......
Ale optymistycznie myślę, że ogólnie obchody, w różnych miastach, miasteczkach i wsiach, były udane. Tym bardziej, że pogoda dopisała. Poznaniaków się nie pytam, bo widywałem obchody w Poznaniu. Myślę, że także w wielu innych miejscach w kraju, była atmosfera, aby pójść sobie z dzieckiem za rękę, żeby pomachało chorągiewką ??
Pozazdrościć
......
Ok, żeby w ten listopadowy wieczór, morze było bardziej niebieskie, niż bure, parę obrazków greckiego morza / tego, bardziej niebieskiego
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu
| | | Szumer | 14.11.2021 00:08:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #7881416 Od: 2015-6-14
Ilość edycji wpisu: 6 | Witam ponownie
Po co ? I dlaczego do Grecji ?
Jest w ogóle sens rozważać, „po co … do Grecji” ?? Jakoś tak się porobiło ? Powiem, mało entuzjastycznie w kwestii wyjazdów zagranicznych ?? Może u Was jest inaczej „?? Oby. Rozmawiam z paroma kumplami. A może w przyszłym roku, jakiś mały wypadzik do Grecji ?? Zbierać fundusze. Weźmiemy po kajaku, po namiocie, sprzęt do nurkowania
I opłyniemy w koło,np. Kithirę.
net
Dużo nie wydamy? Tyle, co przejazd, gyros, tawerna z meze, co drugi dzień, wino w plastiku i owoce od Greka z pickupa z głośnikiem. Opcja baaardzo budżetowa ???!!! I przy okazji, danie sobie w tyłek, za swoje ciężko zarobione pieniądze ,)
Albo Sithonia wokół. To by było i łatwe i proste. I tańsze w kosztach podróży
Albo szarpnąć się na zdobycie jakiegoś fragmentu Evii ??
……
Słuchają ? Widzę zawieszony wzrok? I myśli krążą wokół Debetu ? Franka szwajcarskiego? Paliwa ? Euro ? Inflacji ? Owszem, każdy, ma coś w zapasie. Ale duch wyjazdowy jakby klapnął ?? Każdy uwikłany w swoją prozę życia. Wypatrywanie poprawy wszelkich wskaźników, które są fatalne.
Ale jak to nieodżałowany Kaziu Górski mówił: Piłka w grze. Albo będzie lepiej, albo będzie gorzej, albo będzie tak samo ????
Ok. Słońce zacznie mocniej świecić. Zaczniemy wychodzić ze snu zimowego. Może się coś wyklaruje ??? A może nie ??? Nie ważne ……..
Ale, jak się nie ma, co się lubi, to można sobie zorganizować trochę Grecji w domu.
O greckich inspiracjach już tu trochę było. Jakieś detale. Teraz proponuję trochę grubiej, czyli dom / mieszkanie, a może tylko salon, pokój, lub kuchnia, łazienka w stylu greckim.
Od razu powiem. Nie jest to styl t.zw. nowobogacki. Jak ktoś uważa, że meble z salonów IKEA są zrobione ze skrzynek po jabłkach, to niech da sobie spokój z aranżacją mieszkania w stylu greckim. Ewentualnie niech zainteresuje się stylem prowansalskim. Tu można popisać się ilością wydanej kasy. ……..
Każdy / każda z Was doskonale wie, czym się charakteryzuje styl grecki. Ale jak zaczęliśmy, to jedziemy
Z założenia, jest to styl lekki, prosty i skromny. Ale odpowiednio zaaranżowany przez autora da niesamowity efekt. Po prostu wyjdzie pomieszczenie cacko.
Nie bez przyczyny napomknąłem o IKEI, ponieważ styl skandynawski, poprzez swoją prostotę i kolorystykę, ma wiele wspólnego ze stylem greckim. Rzecz leży raczej w detalach i szczegółach wyposażenia wnętrza.
W pomieszczeniu urządzonym w stylu greckim dominują meble w bieli, jasne drewno, elementy kamienne. Kolorystyka, to biele, szarości, różne odcienie niebieskiego kolory ziemi, czyli beże, ochra, itp.
Jednym z głównych atrybutów stylu greckiego w pomieszczeniach są belki na suficie i nierówna, chropowata ściana. Kontrastowo, czyli sufit ciemny (ale nie koniecznie), a ściana jasna (biel, lub paleta jasnych szarości i niebieskości
Ale bez paniki. Nie musi być tak, jak powyżej, czyli dość luksusowo, w jakiejś rezydencji, czy stylowym domu z łukowatym oknem.
W zwykłym mieszkaniu, belki na suficie i strukturalne ściany można sobie podarować. I bez tego, styl grecki wyjdzie nam znakomicie. A jako baza zaopatrzenia, wystarczy IKEA, salony Agata. A w wersji mocno budżetowej można skorzystać z wybranej oferty sklepów Jysk.
Wszystko zależy od inwencji autora. A nie od zasobności portfela
Jak to wszytko się przemyśli i ładnie połączy, wyjdzie bardzo ładne i przyjazne wnętrze
net. salonyagata.pl
A na ścianach można powiesić oprawione fotki ze swoich greckich wypadów. Będą przypominać Grecję w długie zimowe wieczory ….
I to tyle o greckim stylu w mieszkaniu.
Bardzo krótko i sygnalnie. Reszta w necie, gdzie są nieprzebrane ilości różnych rozwiązań i inspiracji
Niżej, jeszcze parę przykładów, dotyczących sypialni, kuchni, dodatków. Nie ściągać dosłownie. Raczej wybierać detale
Sypialnia
Kuchnia
Dodatki i detale
net decoria.pl.redro.pl. ......
Miłego rozmyślania w długie jesienne i zimowe wieczory.
Tylko, proszę za bardzo nie pruć ścian Bo na Grecję w sezonie 2022 nie wystarczy
Pozdrawiam
| | | Szumer | 20.11.2021 19:52:44 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #7884799 Od: 2015-6-14
| Witam ponownie
Znów gościnne występy. I znów na Pomorzu.
Z nudów pomyślałem, że trzeba pociągnąć: Po co ? I dlaczego do Grecji ?
I oczywiście, podnieść poprzeczkę
Było grubiej, czyli, Grecja, jako inspiracja wystroju mieszkania.
A teraz sytuacja narasta, jak w kryminale u Alfreda Chitcocka. Czyli będzie bardzo grubo.
Po co ? I dlaczego do Grecji ?
A, po to, gdyż mamy tam swoją nieruchomość. Dom lub mieszkanie ??// ,),)
I, co Wy na to ??
Prawdę mówiąc, sugerować jakieś grubsze zakupy dóbr, lub usług w strefie euro, przy naszych słabych realiach ??? To pachnie jakąś prowokacją ??//
Ale, ok. Temat wywołany. Zobaczymy, co tym razem z tego wyjdzie. Pamiętam, pamiętam, polska klasa średnia, 4,5 na rękę
Do Grecji, do swojego lokum.. Fakt, faktem, ładnie brzmi.
Wpis, niebawem
Pozdrawiam
| | | Szumer | 21.11.2021 22:37:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #7885120 Od: 2015-6-14
Ilość edycji wpisu: 7 | Po co ? I dlaczego do Grecji ?
Ok., Just moment, please. Pamiętam o temacie zasadniczym.
………….
Reklamowałem już swoje ulubione regiony, Pomorze Północne i Pomorze Zachodnie. Teraz wycieczka do dwóch stolic najbliższego Pomorza, czyli Bydgoszczy i Torunia. …….. Część, niżej prezentowanych fotek jest moich. Część, jednak z netu, bo listopadowa aura, pogoda i czas nie pozwalały na większą aktywność fotograficzną. ……..
No, to, zwiedzamy.
Dwie stolice w regionie. Bydgoszcz i Toruń. …. Dlaczego ???
Tu, trochę historycznego wprowadzenia. Przed wojną Toruń był miastem wojewódzkim z tradycjami. Piękna architektura, Kopernik, średniowieczna tradycje handlu zbożem wzdłuż Wisły i wpływy z Zachodu, stworzyły z tego miasta perełkę. Historia podobna do Gdańska. Natomiast Bydgoszcz była zwykłym, podrzędnym miastem powiatowym. Wojna oszczędziła oba miasta. Nie były zdobywane, lecz zajęte, więc została w nich cała infrastruktura, w zasadzie, nienaruszona. Po wojnie, aby przytrzeć nosa mieszczańskiemu Toruniowi, Bydgoszcz ustanowiono miastem wojewódzkim, a Toruń zdegradowano od miasta powiatowego. Relacje miedzy obu miastami były negatywne. Można je było porównać do relacji łączących Warszawę i Kraków. Miasto niższej rangi, ale mieszczańskie, ze stylem i tradycjami, kontra miasto dominujące i rozwijające sie, ale bez tych atrybutów. Ale nastała reforma samorządowa i pogodzono problem. Ustanowiono Województwo Kujawska Pomorskie z dwoma stolicami. Instytucje samorządowe rozlokowano i tu i tu, a środki finansowe zaczęły płynąć jednakowo. ……………
Jak wspomnialemToruń zawsze był miastem bardzo ładnym i stylowym. Oryginalna architektura, pamiętająca czasy krzyżackie i zaboru pruskiego. Obszerna, stylowa starówka. Klimatyczne uliczki. Gotyckie kościoły i inne obiekty. Mury obronne. Gotyckie bramy wjazdowe. Ruiny Zamku Krzyżackiego w niezłym stanie. Całość bardzo ładnie położona na skarpie wiślanej.
Źródło: belekaj.eu
Wszystko oryginalne. A w dobie nowej rzeczywistości pięknie odrestaurowane i okraszone całym blichtrem stylowych restauracji, knajpek, kawiarni, ogródków, sklepów, dało rewelacyjny wynik.
Śmiem stwierdzić, że aktualnie Toruń jest jednym z najładniejszych miast średniej wielkości w Polsce. Nie dziwota, że w sezonie są tam tłumy turystów z Polski i z całej Europy. Niczym w Krakowie
Źródło: belekaj.eu …………
Bydgoszcz. Jako miasto wojewódzkie gwałtownie się rozrastała. Ale, wizualnie, w stosunku do Torunia, była miastem brzydkim. Wyrosła, na typowe miasto przemysłowe. Szare, smutne, dość ponure.
Nikt nie wyobrażał sobie, jaki to miasto ma potencjał ? Co okazało się potem.
Transformacja, początek lat 2000, przyszły europejskie środki i brzydkie kaczątko, zaczęło przemieniać się w łabędzia.
Kiedykolwiek tam jestem, nie mogę się nadziwić pozytywnej metamorfozie tego miasta.
źródło:net
Centrum, to rynek, rzeka Brda. Spichrze. Stare oryginały, wsparte nową architekturą w stylu starych spichrzów. Dużo starej architektury, ładnie odrestaurowanej plus ładnie wkomponowane plomby. Dobudowane nowe pierzeje zamykające rynek. Architektura na wysokim poziomie.
Przy nabrzeżu Brdy stoją statki, barki, jachty motorowe. W sezonie, nierzadko można zobaczyć jachty motorowe i hausboty pod banderą Niemiec, Holandii, czy Belgii. Nawet widziałem kiedyś banderę Francji.
Listopad 2021
Sezon letni. net
Nadaje to miastu trochę zachodniego stylu. Niemcy, Belgia, Holandia, jest jakieś miasto na rzeką lub kanałami. Widzisz starówkę, kanały, przy kanałach ładne kamienice i niskie mosty, a obok stojące jednostki pływające. W Bydgoszczy, trochę to mi przypomina ten styl. Gandawę, czy Metz. Oczywiście, architektonicznie się nie umywa, ale w Bydgoszczy, jest ten styl.
Wszak rzeka Noteć i Brda na odcinku Bydgoszczy, wchodzą w skład Międzynarodowej Drogi Wodnej E70, Amsterdam, rzeki i kanały Niemiec, Odra, Noteć, Brda, Wisła do Bałtyku.
A może ktoś z Was skusi się na taką aktywność ??. Nabyć jakąś, lepszą lub gorsza łupinę i można, jak kamperem, podróżować rzekami i kanałami po całej Europie (dobrodziejstwo Szengen, czyli reguły, jak w ruchu drogowym ). Od Gdańska, po Szczecin, Berlin, Amsterdam, Paryż i Marsylię. Znam takich entuzjastów, co pływali sobie motorówką na wakacje do Berlina, który ma fantastyczne kanały i infrastrukturę przystani. Można też dopłynąć do Zamków nad Loarą. Nie mówiąc o Holandii, gdzie tysiące ludzi mieszkają na stałe na swoich hausbotach i innych łodziach. …………..
Ok. Parę kroków od rynku i wchodzimy na Wyspę Młyńską, czyli t.zw Wenecję Bydgoską, Kiedyś miejsce przemysłowe. Stały tam jakieś magazyny, młyn, zaniedbane kamienice ze specyficznymi mieszkańcami. Mówiło się, jak chcesz (za przeproszeniem), w mordę dostać, to idź na Wenecję Bydgoską. Klimaty były, jak na warszawskiej Pradze kilkadziesiąt lat temu. Obecnie, po tych klimatach nie zostało ani śladu. Za wyjątkiem starej architektury, której na szczęście nie zburzono, lecz z dużym pietyzmem, przemieniono na lofty, muzea, restauracje.
Na poniższej fotce, po lewej widzimy nową marinę w Bydgoszczy na Wyspie Młyńskiej. Bardzo ciekawa architektura. Parę lat temu zdobywca pierwszego miejsca w kraju, za Architektoniczny Projekt Roku Po prawej stary młyn po wystylizowaniu na obiekt użyteczności publicznej A w środku, w tle bydgoska Opera Nova. Budowano ją chyba ze 40 lat. Ale jest. Stoi, nieopodal Wyspy Młyńskiej. Na tle pruskich murów i dachówek, kontrastuje bielą, jak opera w Sydney ,)
I jeszcze parę jesiennych ujęć Wenecji Bydgoskiej
Te parasole, po prostu, mnie prześladują ,),),) Kto czytał całość, to wie o co chodzi ,),),)
I jeszcze spojrzenie na Wyspę Młyńską
Z bliska
I z daleka
Trzeba przyznać, że cały ten teren jest bardzo ładnie zagospodarowany. Kanały oczyszczone. Pobudowane kaskady wodne. Zieleń. Pruskie mury starej zabudowy. Wszystko to ładnie się skomponowało i chwyciło. Przy tym, to miejsce nie jest jakieś nadęte, a bardzo przyjazne. Ma kameralny styl. Stąd, w sezonie, jest to miejsce spotkań mieszkańców i turystów. …………
Z Wyspy Młyńskiej, wracamy nad Brdę do Spichrzów i idziemy wzdłuż centralnej nitki Bydgoszczy, czyli ulicy Gdańskiej. Mijamy okazałe kamienice. W większości ładnie odrestaurowane. Architektura stylu zachodnim. Chwilami przypomina tą ze Szczecina. Wieżyczki, wykusze, spadziste dachy z dachówką. Stara, ciasna, miejska zabudowa. Miejscami, zachowana stara bazaltowa kostka. Tramwaje w ulicy. Trochę jak w niektórych miejscach Krakowa.
Na kamienicach zauważamy murale. Bardzo ładne. Styl retro. Pastelowe kolory.Niektóre wyglądają jak jakieś wielkie grafiki. Prawdziwe dzieła sztuki
W Bydgoszczy, można sobie zrobić wycieczkę tematyczna, „Śladem Murali”, gdyż miasto słynie z tych form sztuki Street Art., które znane są z wysokiej jakości artystycznej
Niżej, parę przykładów z netu
Bydgoskie Anioły
Wielka strona gazety w stylu retro na ścianie kamienicy
Widać pozytywny styl i nastrój miasta
I jeszcze taki
Albo, taki
To tylko parę przykładów. W rzeczywistości jest tego w całej Bydgoszczy, o wiele więcej. Na wysokim poziomie i w dobrym stylu.
………
Idziemy dalej ulicą Gdańską. Mijamy ul Dworcowa. Kiedyś paskudna i szara. Teraz ładnie odrestaurowana. Na prawo widzimy ładne tereny pakowe i cały czas obserwujemy ładną stylową architekturę. Idziemy tam, czyli do Dzielnicy Muzycznej. Po drodze, odrestaurowana architektura, pamiętająca czasy zaboru pruskiego.
Ładny detal. Obok, z lewej mały mural w stylu starej grafiki (niestety, dałem plamę w kadrowaniu, nie widać)
Idziemy przez Park Kochanowskiego, mijając pomnik Łuczniczki (symbol miasta). Dochodzimy do Filharmonii Pomorskiej. Sławny na cały świat ośrodek kultury wyższej i duma Bydgoszczy. Przez cały rok, w Bydgoszczy wiele się dzieje odnośnie muzyki poważnej
……………
Dalej możemy iść w kierunku północno wschodnim, mając za wskazówkę okazałe gmachy Uniwersytetu i VI LO w Bydgoszczy
Trafimy na przedwojenną dzielnicę willową. Coś a’la stary Mokotów, na linii ul. Kazimierzowskiej i przyległych. Ładnie, zadbanie, prestiżowo.
I dalej w kierunku Instytutów Rolniczych, Ogrodu Botanicznego i Uniwersytetu. Trafiamy na bardzo ładny kawałek miasta. Mocne wpływy niemieckie. Zadbane, stylowe kamienice. Cegła pruski mur, wieżyczki, wykusze, dachówka. Chwilami przypomina to, jakieś miasto południowo zachodnich Niemiec
Fotki z netu, bo juz było po 17.00
Tym sposobem, zatoczyliśmy koło wokół Centrum Bydgoszczy i możemy wrócić nad Brdę w rejon spichrzów na jakiś posiłek, albo kawę. A rozgrzani i zaskoczeni urokiem miasta, możemy snuć dalsze plany jego, szczegółowego poznawania. Branżowo, tematycznie. Co komu pasuje. ……………
Reasumując. Warto zaplanować sobie w sezonie, jakiś krajowy wypad do Bydgoszczy i Torunia. Albo, jadąc gdzieś nad morze, góry, czy Mazury, zahaczyć o nie po drodze. Najpierw Toruń i lekkie danie sobie w tyłek, choćby poprzez przepychanie się przez tłumy turystów (sugeruję, w sezonie nie odwiedzać w weekend). A potem pojechać do przyjaznej i spokojnej Bydgoszczy. Będzie i poznanie Bydgoszczy, i po Toruniu, odpoczynek przy kawie albo obiedzie na Młyńskiej albo rynku. Wszystkie drogi tam prowadzą, bo oba miasta leżą prawie w centrum Polski. A odległość miedzy nimi, to 48 km, czyli rzut beretem. Warto. ………… P.S. O temacie greckim pamiętam. Coś będzie. Ale gwarancji, nie daję, czy to się zepnie z możliwościami polskiej klasy średniej. Chyba, że przeprowadzę, modną obecnie, wirtualną księgowość :,),),)
To tylko wizualizacja.
Pozdrawiam
| | | Szumer | 22.11.2021 20:34:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #7885479 Od: 2015-6-14
Ilość edycji wpisu: 8 | Po co ? I dlaczego do Grecji ?
Ok. Zaczynamy. Po to, gdyż mamy tam swoją nieruchomość. Dom lub mieszkanie ??
Fatalny czas na rozważanie takich zakupów. Złoty krwawi. Przełamane zostały psychologiczne granice Franka szwajcarskiego. Frank 4,50, Euro 4,70, , Dolar 4,18, Funt 5,62
Poza tym, powiem szczerze, mnie osiadły styl działkowy w Polsce, nigdy nie kręcił, ani dalej nie kręci. Uważam takie rozwiązanie za „kotwicę”. Ale w takiej Grecji ?? czemu nie ?? Nie pogardził bym. I nawet, myślałem o tym. Ale nie można ciągnąć pięciu srok za ogon.
Cóż ???? Temat wywołany. Jedziemy. Zaznaczam, przemyślenia są autorskie. Ktoś z Was może mieć w powyższych kwestiach, inne zdanie.
…………..
Temat, od lat jest szeroko dyskutowany. Ile można było się naczytać na cro ( a pewnie i też na tym forum), różnych „Dyziów Marzycieli”, płci obojga. Tygodniowy urlop w Chorwacji ?? I juz ?? Pakują walizki ?? Meczą forum różnymi pytaniami ?? Widać, że nie mają o tych sprawach elementarnego pojęcia, ale kupują nieruchomość ???? ….. Po czym, mija miesiąc i znikają ?? Wspomnienia z wakacji lekko wywietrzały ?? Zderzają się z prozą życia. Pozostaje Constans.
Temat jest poważny i trzeba wybitnej desperacji, aby dopiąć swego.
Na pewno dla zwykłego zjadacza chleba ze standardowym urlopikiem, jeden miesiąc, plus jakieś obrywy, nie jest to rozwiązanie mieszczące się w jakiejkolwiek kalkulacji koszt efekt. Chyba, że ktoś uprawia wolny zawód ?? Jest panem własnego czasu ?? Dodatkowo, z jakąś swobodą finansową. Albo ma trochę zacięcia biznesowego i będzie potrafił wycisnąć z takiej inwestycji jakiś zysk ??
Ale dla emeryta ???? Sprawa nabiera kolorów. Z tym, że trzeba wziąć pod uwagę pewne aspekty.
Aspekt pierwszy. Zasadniczy. Mieć odpowiednią formę i zdrowie
Aspekt drugi. Charakteryzować się życiową odwagą.. Mieć w sobie odpowiednie przekonanie. I umieć, rzucać się na głębokie fale. Nawet, po 60-tce.
Aspekt trzeci. Realnie zdefiniować swoje miejsce na drabinie społecznej ?? Zejść na ziemie i nie fascynować się czymś poza zasięgiem. Niczym na spacerze w marinie w Monaco. Bo zostaniesz, jedynie z mrzonkami.
Aspekt czwarty. Wyrzucić z siebie myślenie, że starych drzew się nie przesadza, a na starość ma być blisko do lekarza i kościoła. Typowe polskie porzekadło. Tymczasem na Zachodzie ludzie nie boja się zmian w jesieni życia. Śmiało migrują np. z dużych miast do miast mniejszych, lub na wieś, a nawet za granicę. Ktoś powie. A bo ich na to stać ?? Ale często, to nie tylko wygoda. Wręcz odwrotnie. Migrują, dla poprawy swoich warunków ekonomicznych. Bo trzeźwo kalkulują, że ich nie stać na bierne, a przy tym drogie życie w jakiejś metropolii, czy innym dużym mieście.
I aspekt piąty. Poukładanie sobie spraw rodzinnych na emeryturze. Jak Ci określą status i wbiją w odpowiednie buty, np. wsparcie w spłacaniu kredytów. Albo pogotowie, czyli, babcia, albo dziadek na telefon 24 na dobę ??? To zapomnij. Nic już w życiu spektakularnego nie zrobisz
Ale, przy jednakowych falach młodych i starych. Rodzinnej inwestycji, złożonej, z dwóch, albo więcej budżetów, układ może być bardzo realny. Wnuki u babci na wakacjach w Grecji. Rotacja rodzinna. Jest komfort swobodnego planowania wakacji. Upolowanie biletu za stówkę z półrocznym wyprzedzeniem. Z małym bagażem, bo wszystko mamy na miejscu, łącznie z autem dziadka do dyspozycji. Czujecie ten układ ?? Wygląda dobrze. Finanse
Oczywiście kręcimy się wokół przeciętnego statusu społecznego. Czyli polskiej klasy średniej z plus minus 4,5 na rękę (najlepiej plus). I emeryturce, w porywach 3,5 (im bardziej plus, tym sytuacja lepsza, nic odkrywczego). Oczywiście, przy założeniu, że całe życie grzecznie płacimy odpowiednie składki ?? Jak nie, to gorsza sprawa ???
Ok. Większość, może powiedzieć ?? Wariat ?? Finansowo, kompletnie nie realne ?? Tymczasem finansowo jest to do ugryzienia. Przy założeniu, że cały czas kręcimy się wokół budżetowych inwestycji, na miarę. I oczywiście mamy w miarę czystą hipotekę. Ewentualnie, jakiś kredycik 0 % na pralkę w euro agd. Ale, znając trend, tu mogą być problemy ?? Fakt, faktem, rzecz, raczej leży w głowie. Potem, według możliwości konfigurujemy portfel.
Wachlarz jest szeroki
Od
Do
…………..
Niżej będzie parę fotek i przykładów. Zapewne ktoś z Was wyda jęk zawodu. Na Santorini, to były domy !!! Ale powtarzam, schodzimy na ziemię i nie myślimy o czymś za 90 tys euro plus.
Mając ok. 12tys euro w kieszeni, trzy lata temu mogłem stać się szczęśliwym posiadaczem skromnej, drewnianej, ale obszernej budy z tarasem, a’la bungalow. I jeszcze ze 4 tys by zostało. Stała faktycznie przy plaży. Jasne, że nie było to wspomniane Santorini. Ale wszystko było ok. Ładny kawałek morza. Wioska, jak to grecka wioska. A w zasadzie miasteczko, trochę „meksykańskie”. Typowa Grecja prowincjonalna z daleka od szosy.
Gdzie w Polsce kupisz działkę rekreacyjną z bezpośrednią bliskości linii morza, albo jeziora za 30-40tys, czy nawet 50 tys po kursie ?? Zapomnij. Nigdzie. Z tym, że wtedy euro było po 4,15 (chyba)
Ale, jak wspomniałem. Mnie takie rozwiązanie nie kręciło A na stare lata, czynnik mobilności nabrał jakby, jeszcze większego znaczenia.
Ale, jak ktoś preferuje osiadły, działkowy styl funkcjonowania ?? To czemu nie ??
…………
Spójrzmy wiec, na aktualne oferty domów letniskowych w Grecji. I nie tylko letniskowych. Także normalnych domów do zamieszkania.
Załóżmy limit 35 tys euro, czyli przy aktualnym kursie, ok. 163 tys zł. Czy dużo ??? Z tego, co się orientuję, to aktualnie, jest to średnia cena byle jakiej działki rekreacyjnej, z małym domkiem na Mazurach, lub nad morzem. I to daleko od linii brzegu.
Obecne ceny na greckich stronach nieruchomości, wydają się wyższe niż trzy lata temu. Wtedy był dołek. Było dużo niezłych ofert w granicach 20 tys. (a nawet 15 tys). Np. na Chalkidiki, tam, gdzie są hektary działek rekreacyjnych mieszkańców Salonik
Zresztą, może i są takie oferty, ale nie chce mi się za bardzo szukać w tysiącach ofert. Podaję temat kierunkowo. A jak ktoś jest bardziej zainteresowany, to pozostaje własna inicjatywa.
Charakterystyczne jest, że Grecy nie przywiązują dużej wagi do piarowskiej strony ogłoszeń nieruchomości. Często głoszenia, zwłaszcza te indywidualne, są słabo opisane, a załączone zdjęcia nędznej jakości. Odwrotnie niż u nas. Szukasz samochodu. Patrzysz na fotki, nówka sztuka. Jedziesz, patrzysz, a tu trup zlepiony z pięciu kawałków. Natomiast w Grecji może być odwrotnie. Zobaczysz w ogłoszeniu jakąś ruinę. Jedziesz, patrzysz. A w realu, całkiem niezła chatka z potencjałem. …………
Ok., To zobaczmy parę przykładów ??
Chalkidiki. Chatka, z tych trochę lepszych. A nie taka najprostsza budka z prefabrykatu. Cena wywoławcza 35 tys euro. Jak mówiłem, fotka jest kiepska. Widać rudą glebę, krzywy beton. Ale na posesji jest palma. Symbol strefy śródziemnomorskiej.
Brama tej posiadłości
………….. Kolejne Chalkidiki. Solidny dom. Cena 35 tys
Ujęcie z drugiej strony
………… Sytuacja narasta. Na fotce widać bardzo porządny dom. Gdzieś, powyżej Chalkidiki. Cena 25 tys. Niestety, dość daleko od morza.
Wnętrze tego domu
……………… I kolejne Chalkidiki. 27 tys euro
…………….. Tu, dość ładny domek w okolicach Koryntu. Cena 30 tys
I wnętrze tego domu. Sufit po grecku. Belki. Ale ściany z dykty.
…………… A tu, widać, dość zapyziały dom z okolic Larisy, albo Wolos. Cena 27 tys
Furtka, płot po grecku, czyli mur tego domu. Widać, że dom z potencjałem
……………
Tu, z kolei Lesbos. 25 tys. Widok piękny, ale morze daleko.
Po wnętrzu widać, że to kawał porządnego domu. Ceny na Lesbos i przyległych wyspach są niskie, ze względu na sytuację. Jakby się poważniej zająć, to myślę, że nawet za 15 tys znalazłby się porządny dom
……………
Gdzieś na środkowym wybrzeżu Grecji. Chyba tez rejon Wolos. Słaba fotka, co daje ogólnie słaby wygląd. Taki trochę meksyk. Cena 35 tys
Ale, za to ?? Jaka odległość od morza !!!!!! Czemu ten Grek nie zrobił tego zdjęcia w pełnym słońcu ???!!!
…………..
I na koniec Peloponez .Cena 35 tys. Mi się ten domek podoba. Chyba złapałem się na te oleandry
………….
I tyle przykładów. Zabawiłem się w biuro obrotu nieruchomościami. Proszę nie dzwonić w sprawie szczegółów . Skakałem po necie i już nawet nie pamiętam, skąd to wyguglałem i czy to jeszcze aktualne. ………….
W każdym bądź razie, Mój pogląd jest taki, że nabyć jakiś skromny dom w Grecji, to nie jest jakiś kosmos. Oczywiście nic za darmo, a coraz drożej. Ale sprawa leży przede wszystkim w głowie, a dopiero potem w portfelu.
I tyle. Życzę owocnych przemyśleń.
Pozdrawiam
P.S. O mieszkaniach nic. Za obszerny temat. P.S.2. O sprawach technicznych zakupu też nic. Wszystko w necie.
| | | Electra | 21.11.2024 17:56:20 |
|
| | | taniewakacje.eu | 26.11.2021 20:00:50 | Grupa: Użytkownik
Posty: 1 #7887332 Od: 2021-11-26
| Hades pisze: Pytanie banalne,lecz odpowiedzi-mam nadzieję-będą ciekawe
My jeździmy, bo Grecja to jeden z najbardziej barwnych krajów na naszym kontynencie. Wspaniałe zabytki, barwna historia i cudowne plaże mniammmm..... zajrzyjcie na naszą stronę
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | Szumer | 26.11.2021 21:14:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #7887347 Od: 2015-6-14
Ilość edycji wpisu: 7 | Ok. Zajrzymy, popatrzymy ...............
Po co ? I dlaczego do Grecji ?
Cześć. Co słychać ??
Nie dość, że bryndza, to jeszcze pada deszcz ze śniegiem. Padł pomysł, żeby płacić. Sukces byłby murowany. Za parę złotych zrobiliby wszystko. ………
Wracając, do zimy. Zima w dużym mieście jest beznadziejna
Co innego na wsi
W górach
Albo na Mazurach
……………
Ale !!! …..Może, jakiś krótki wyjazd, aby obejrzeć sobie zimę w Grecji ??
Teoretycznie zakładając, zima w Grecji powinna być przyjazna ??
Trochę słońca, trochę chmur, trochę wiatru, trochę deszczu.
Znów te parasole ,),)
net/wposzukiwaniu.pl/zima-w-grecji/
Im niżej tym lepiej. A, jak mówią, na Krecie to jest, normalnie, polskie lato w zimowej Grecji
………
Ale, to tylko teoria
Bo w ostatnich latach, były w Grecji i takie, zimowe epizody
Ateny zima 2019/ 2020. W zeszłym roku, też były takie momenty
To jeszcze mogę przeboleć. ......Na marginesie, u nas w tym samym czasie była taka, ni to jesień, ni to zima.
…………….
Ale, jak patrzę na te łodzie, to mi serce krwawi
Limnos
.....
Szkoda tych palm
Ale bardziej należy współczuć ludziom. Bez centralnego ?? Pozostają farelki i olejaki ….
Jak nic, spanie na cebulę. Piżama, polar, czapka >,>,
….. Życzę Grekom normalnej, greckiej zimy w Grecji
I na koniec, aby się zrobiło cieplej
Aby do wiosny. Pozdrawiam | | | Szumer | 28.11.2021 02:18:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #7887798 Od: 2015-6-14
Ilość edycji wpisu: 6 | Po co ? I dlaczego do Grecji ? ………… „Zły pieniądz, wypiera dobry pieniądz”… Zapomniane prawo Kopernika-Greshama. Nie tylko ekonomiczne, ale i filozoficzno-społeczne. Tyle lat, a jakie aktualne ?? …………
Jak wspomniałem, do Grecji można zrobić sobie krótką wycieczkę, aby zobaczyć Grecję w zimie. Niektórzy,już tam sie wybierają. Super !!!
Teraz propozycja, bardziej szczegółowa. Tematyczna i branżowa. Super oferta dla greckich maniaków z zacięciem sportów zimowych
Do Grecji można pojechać sobie na narty.
Grecja oferuje wyśmienite możliwości w tym zakresie. Główne kierunki, to: . Parnas, Vermio, Kalavrita, Pelion.
Najbardziej wygodnym, pod katem dojazdu, wydaje się Parnas. Jest tam parę ośrodków narciarskich. Na przykład, Arachowa i Centrum Narciarskie Parnassos Fterolakka.
Niżej Parnassos Fterolakka. Jest to super stacja narciarska, na europejskim poziomie.
Ośrodek jest nieopodal Delfów. Można przy okazji zrobić jakieś zimowe zwiedzanko stanowisk starożytnych.
Albo, podjechać do Itei, zobaczyć, co tam słychać, nad morzem.
A potem, znów w góry
I …. szuuuussss
…………..
Całość wygląda wyśmienicie. Trzy, albo cztery w jednym. Ateny, Delfy. Kawałek greckiego morza. Narty
Ale, ja się na to nie piszę. Za dużo tego dobrego. Jakby, co ?? Zostajemy w Krynicy ,)
Ale ... dawało !!!! ... Jak się coś mówiło, to słowa zamarzały w powietrzu
Albo na górce Szczęśliwickiej ……….
Z dwóch greckich kolorów, odpuszczamy white i wybieramy blue
Ławeczka czeka
I bezkres morza też
Oby ?? Pozdrawiam
| | | Szumer | 06.12.2021 14:53:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #7890783 Od: 2015-6-14
Ilość edycji wpisu: 9 | Po co? I dlaczego do Grecji ?
Cześć ponownie
I mamy zimę. Nie ma wyjścia. Musimy to przeżyć.
Zima za oknem. Zima na wątku. Za dużo tej zimy.
Aby, trochę ocieplić klimat, wskakuję w grecki zestaw roboczy.
I jedziemy, z tą rozprawką, na temat: Po co? I dlaczego do Grecji ?
Na początek, Punkt pierwszy rozprawki: Wprowadzenie:
Ostatnio byłem w odwiedzinach u swojej drugiej żony . Zobaczyłem, czy jeszcze jest. Popukałem w burtę. Zrzuciłem trochę śniegu. Pomedytowałem, co by tu jeszcze w niej spieszyć ,),),). ……. I w drogę powrotną.
Wracając, zatrzymałem się w Lidlu, aby kupić sobie dwa precle i colę zero.
Stojąc w „kilometrowej” kolejce do kasy, z tymi dwoma precelkami, nagle wpadłem na genialny, acz trochę dziwny pomysł ??? Teza
…… A może, spontaniczny wyjazd do Grecji !!! Aby zobaczyć coś niespotykanego w Polsce ??. …A mianowicie, obejrzeć sobie pustego Lidla w Argos !!!
Trzyma mnie ta Grecja !!! Co nie !!!. Czy to pasja ?? Czy to już obsesja ????
…….Ok., Punkt trzeci: Uzasadnienie Tezy.
U nas to jest tak. Czy Warszawa / czy Kozia Wolka / czy Ostrołęka / czy Kraków / czy Myszyniec / czy Pułtusk ???.... Czy Biedronka / czy Lidl / czy Kaufland / czy inne Netto ??? ..... O każdej porze dnia kłębią się ludzie z wyładowanymi po brzegi koszami. I to nie chodzi o to, że gdzieś, jest jakaś promocja. Mogą stać obok siebie, Lidl i Biedronka. Tu pełno ludzi i tam pełno.
A jak zajedziesz do Lidla w Argos ? W każdy dzień / O każdej porze / ……. Puściuteńko !! Pięć ludków na krzyż !!! Można sobie poszaleć w Lidlu, z greckim luzem …!!! ,),),)
……I punkt czwarty rozprawki: Zakończenie.
Zastanawia mnie to zjawisko socjologiczne. O co tu chodzi ?? Mieli nosa ci stratedzy od marketingu, międzynarodowych sieci handlowych, że w Polsce to będą niezłe żniwa. Nie ma co gadać ?? Bingo. W Grecji tego się nie zauważa. Takie mam wrażenie. Nawet w większych miastach typu Kalamata?? Szału w Lidlach nie ma. Zresztą podobnie jest w Belgii, Luksemburgu, etc. Kiedyś uderzała mnie tam pustka w hipermarketach. Ale tłumaczyłem sobie, że te rozkapryszone tłuste misie, na tym zgniłym zachodzie, siedzą pewnie w bardziej luksusowych przybytkach poboru dóbr wszelakich.
Pokrewny temat, to specjalistyczne oprzyrządowanie naszego spożywczo zakupowego fana (a raczej fanki). Z dużym pietyzmem ,),) zaprojektowane przez chińskiego wynalazcę, mocno wyspecjalizowane wózki na kółkach. Szybko załapali, że u nas nie chodzi się do sklepu spożywczego po mleko, dwie bułki i paczkę sera. Zabij, ale w Grecji nie widziałem takich, wspomagających sprzętów. ………..
Reasumując >, Lidl w Argos ?? Tak !! Koniecznie !! Ale nie zapominajmy, jednak o kulturze wyższej. W Argos, zamek do zwiedzenia. I coś tam jeszcze
………….. Acha, i jeszcze bardzo ważne. Jak się podjeżdża pod Lidla w Argos (i nie tylko w Argos), to trzeba sobie przypomnieć, czy na dachu auta nie ma czasem roweru. Bo może być bumm !!! Część miejsc parkingowych jest pod wiatami !!!!!
………..
I tym razem, tyle. …. Trochę tego: … Po co do Grecji ? … już się nazbierało. Niektóre dość konkretne. Niektóre, z przymrużeniem oka. Plaże. Miejsca. Aktywność wodniacka. Pory roku. Defilady. Autostrady, Kibelki. Śmieciarki. ,),),)…. Badyle, trawy i inne zielska (stwierdzenie ściągnięte z cro). Wypełniacze, w postaci greckich inspiracji. Promocji rodzimych miejsc. I tego, w czym tkwimy. Teraz Lidl w Argos.
Co, by tu jeszcze wymyślić ???. Bardziej konkretnego i poważniejszego ?? ….. Wiem, ciągle za mało o ludziach ??
Na razie. Pozdrawiam
| | | quickstarter | 06.12.2021 18:56:46 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: blisko Czech i Słowacji
Posty: 1437 #7890843 Od: 2014-6-2
| Och zdziwiłbyś się czasami tłumem w greckim lidlu - ja takie często spotykam. I kolejki do kas nie mniejsze niż w Polsce. Niemniej rzeczywiście wolę zakupy robić w Grecji ,) | | | Szumer | 06.12.2021 20:00:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #7890864 Od: 2015-6-14
Ilość edycji wpisu: 3 | Cześć. Może trochę uogólniłem. Ale, zawsze jak przejeżdżaliśmy przez Argos, to wstępowaliśmy do tego marketu. I tam zawsze było zaledwie, parę samochodów na parkingu, parę ludzi w środku. Market lekko za miastem. Trzeba trochę pokręcić, aby dojechać. Turysta leci prosto, a Grecy, jakoś nie rzucają się na sklepy spożywcze. Taką mam obserwację. Czyli co ?? Tylko do Argos Pozdrawiam | | | Pawel_Wawa | 06.12.2021 21:48:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 124 #7890880 Od: 2017-8-27
Ilość edycji wpisu: 6 | W Argos było całkiem przyjemnie w ubiegły weekend, ale znacznie przyjemniej było brodzić w nie całkiem jeszcze zimnej Zatoce Argolidzkiej. Znowu sobie potwierdziłem, że jednak w zimie tamten klimat bardziej mnie zachwyca niż latem, kiedy i u Nas jest przyjemnie...
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | Szumer | 06.12.2021 22:34:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 626 #7890892 Od: 2015-6-14
Ilość edycji wpisu: 4 | Ja Cię Kolego Ale super !!!! My tu w tym .... ??? A Ty sobie tam.... Zazdroszczę. A ta uliczka na pierwszej (znaczy trzeciej widocznej) fotce ?? To chyba ta przelotowa jak się jedzie na południe...Jak ja tam wjechałem z przyczepą podłodziową 7,5 m. ?? Było, jak tankowiec w Kanale Korynckim. Po 5 cm z każdej strony ,),)Ale bez szwanku się obeszło....A co tam słychać w Lidlu. Może się coś zmieniło ?? Tłumy ??? Pozdrawiam | | | Pawel_Wawa | 07.12.2021 21:20:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 124 #7891172 Od: 2017-8-27
Ilość edycji wpisu: 5 | To uliczka prowadząca do skweru z "sadzawkami" i głównego placu. W Lidlu bywałem tylko w Nafplio a bliżej Argos to w Jumbo na drodze z Argos do Nafplio. W Argos to raczej załatwić sprawy i spadówka, koszmar korków i parkowania... Łódki na razie mamy krótsze ale i tak nikt by mnie nie namówił na wjazd z przyczepą do Argos - skąd taki pomysł u Kolegi? "Dlaczego jeździmy do Grecji" - ostatnio... częściej w zimie niż latem? z kolegą z O.z forum... Niedługo coś się wyjaśni, na razie tyle...
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | Electra | 21.11.2024 17:56:20 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|