| |
ogorek | 22.05.2013 08:56:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1456851 Od: 2012-7-15
| Większość osób z tego forum wybiera auto. Na pewno przy długiej jeździe (z kierowcą na zmianę), tanim noclegu, małym spalaniu auta (jak ktoś ma oszczędnego disla) wychodzi to w miarę tanio. Zdaje się, że Taurus pisał, że mieści się w 2500 PLN na Lefkadę ale przy noclegu na parkingu (albo jeden z nich na parkingu).
W takiej konfiguracji prom wydaje się zbytecznym luksusem. Ja po długim staniu na granicach plus korkar Belgrad/Obwodnica postanowiłem wypróbować alternatywne połączenia.
Uważam, że mają one sens TYLKO wtedy gdy naszym celem nie jest tylko dotarcie do Grecji. Najlepiej połączyć kilka dni zwiedzania pobytu Włochy lub północna Chorwacja z podróżą do Grecji. Promy traktuję jak hotel i na długich trasach z dziećmi nie wyobrażam sobie nie brać kabiny.
Rekomenduję brać tańsze kabiny wewnętrzne. Często taniej wychodzi 2+2 (dwoje dorosłych plus dwoje dzieci) w kabinie niż 1+3 (trójka dzieci). Jedno dziecko za darmo a drugie za połowę (lub mniej) - to częsty rabat przy kabinach i dwojgu płacących dorosłych. Nie ma sensu przepłacać za kabiny zewnętrzne z oknami. Czasami okna wychodzą na .. pokład Dodatkowo my nigdy nie siedzieliśmy za dnia w kabinie, kabina to noc, prysznic, lulu.
Jeżeli chodzi o promy z Włoch (bez Triestu - o tym za chwilę) to często cena promu z Wenecji jest TAKA SAMA jak z południa Włoch. W tym układzie bez sensu wydaje się gnanie 800km na południe Włoch.
Można sobie zrobić komfortową podróż do Wenecji (same granice EU i autostrady), pojechać nad jeziora Lego Maggiare (z centrum PL można komfortowo nową A2 na Berlin a potem na południe) i płynąć z Wenecji
Zalety:
- Prom wypływa z najdalszego zakątka Wenecji. Przez pierwszych 45 minut mamy niesamowitą możliwość zwiedzania całej Wenecji z pokładu promu. Prom płynie przec cały Grande Canale - lornetki, kamery z ZOOM-em się bardzo przydadzą. Wszystko mamy jak na dłoni
- Polecam stołowanie w restauracji. Bar to istny fastfood polewany tłuszczem, z fatalnymi sałatkami. Jak ktoś nie musi mieć olbrzymich porcji (ja w wakacje staram się mniej jeść) to rozsądne zamówienie w restauracji dla rodziny może wyjść 10% taniej a jakość ponad dwukrotnie lepsza jedzenia
- Wspaniałe widoki jak dopłynie się do wybrzeża Grecji i płynie się do Igumeeny (zapomniałem jak się pisze) a potem na Korfu (potem to już noc)
- Opalanie się na pokładzie
WADY !!!!
- Cena !!!. Za prom z Wenecji na koniec czerwca (auto, 2+2 kabina + DEC - piecioosobowa rodzina) płaciłem 500 EUR w jedną stronę. Podobno w obie to cena przyrasta TYLKO o 50% ale ja miaem zaplanowaną inną drogę powrotną.
- CZAS !!!!! Ten prom płynie masakrycznie długo. Wypływa o 15-tej, płynie popo, noc, dzień, noc ... i o 5 rano jest w Patra. Tak już kilka godzin pod koniec dnia - rodzina się nudziła. Prom przypływa na tyle wcześnie, że będziemy w Epidarium koło 8-smej (idealna pora na zwiedzanie)
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Inny wariant to podróż przez Triest. Opiszę go później Samolot -> mam doświadczenia z Ryanerem do Chanii i do Patry (ale to z międzylądowaniem w Mediolanie)
Temat został zainspirowany pytaniem, które otrzymałem na PW ...
Biltey kupuje na ferries.gr ale zawsze piszę tam też e-mail bo potrafią dać więcej zniżek niż mamy na stronie. Ja mam szczęscie bo zawsze odpisuje Hellen z Heraklionu (na Krecie). |
| |
Electra | 24.11.2024 15:21:26 |
|
|
| |
ogorek | 22.05.2013 09:14:37 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1456881 Od: 2012-7-15
Ilość edycji wpisu: 1 | >> ERRATA !!!
Promy mają sens dla osób podróżujących na Peloponez lub np. dalej (na Kretę). Ale właśnie mnie oświeciło, że promy przystają na Igoumenitsa. Z Triestu to niewiele więcej niż połowa drogi może proporcjonalnie bilety są też tańsze (np. o 40 %) Stąd już jest spacerek na Lefkadę
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Ok, prom z Triestu. Podobna konfiguracja (5 osobowa rodzina, kabina 4 os + DECK, duże auto) - obecnie 700EUR w obie strony, w promocji inauguracyjnej 600EUR w obie strony. W moim przypadku oszczędzam przejechanie 2500km plus nocleg (załóżmy jakieś 2000 tys PLN) wersus 2500 PLN promem.
1. Wersja trasa. Czyli wyjazd z PL centralnej przed południem i dojazd o 2-3 rano do Triestu. Zaokrętowanie na promie, prom startuje o 5 rano, płynie dzień i noc i jesteśmy w PATRA o 15-tej
2. Wersja - wakacje łączone. Jedziemy do płd-zach Węgier na kilka dni na baseny termalne, lub do płn. Chorwacji a potem promem do Grecji
Zalety
- niewiele dłużej jak autem a odpoczywamy - cały czas wzdłuż wybrzeża Chorwacji/Grecji (widoki)
Wada
- drożej jak autem - start o 5 rano powoduje, że trzeba dojechać w nocy ale to może być przy dzieciach nawet zaleta i upałach |
| |
surfvolf | 22.05.2013 10:38:42 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Athina
Posty: 683 #1456943 Od: 2011-12-4
| ogorek pisze:
(...)W moim przypadku oszczędzam przejechanie 2500km plus nocleg (załóżmy jakieś 2000 tys PLN) wersus 2500 PLN promem (...)
Nie bardzo rozumiem w jaki sposób oszczędzasz te 2500 km? Normalna trasa z W-wy do Patry to ok. 2200 km. _________________ Pozdrawiam - - The shore fishing vagrant |
| |
waldek69 | 22.05.2013 10:41:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Sieradz
Posty: 406 #1456944 Od: 2013-5-19
Ilość edycji wpisu: 1 | Jest dokładnie tak, jak napisałeś. Prom na krótkim dystansie nie jest tańszy. W "gorącym " sezonie jest nawet droższy. Z połączanie Igoumenitsa - Brindisi, 4 os. + samochód cena w sezonie to 500 euro W dodatku bez kabiny. Problem z promem, to dojazd w samej Grecji do miejsca wypoczynku. Jeżeli będzie to np. Chalkidiki, to dodatkowo 500-600 km dojdzie do zrobienia. Oprócz tego sztywne godziny, które nas trzymają. Dwukrotnie zdarzyła mi się awaria auta, która opóźniła dojazd na miejsce o 4-5 godz. prom nie poczeka . Dla mnie osobiście prom całkowicie odpada, a jego koszt przewyższa sporo cenę całej drogi samochodem, łącznie z hotelem. Jadąc wcale nie oszczędnym dieslem mieszczę się w 600 euro - podróż na Thassos. |
| |
Bob_bud | 22.05.2013 10:45:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 22 #1456950 Od: 2013-3-11
| Powoli przymierzam się do wakacji 2014 i bardzo mnie ten temat interesuje, dlatego mam kilka pytań. Wiem że można płynąć do Grecji z Włoch z Wenecji i z Triestu, a z jakich portów są połączenia z Chorwacji? Kiedy można spodziewać się nowego rozkładu promów, aby pomyśleć o cenach "first minute"? Na ile wcześniej trzeba być w porcie przed wypłynięciem promu? I podobnie - jeśli prom dopływa rano, na ile wcześniej trzeba się ogarnąć i opuścić kabinę? Jakie są ceny w barach, restauracjach na pokładzie, czy dużo wyższe od lądowych? Czy dodatkowe atrakcje (np. basen) są dodatkowo płatne? Jeśli moje pytania są zbyt infantylne, to proszę o wyrozumiałość, ale dotychczas promem płynąłem tylko na Elbę 45 minut i takich dylematów nie miałem. |
| |
ogorek | 22.05.2013 10:48:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1456952 Od: 2012-7-15
| surfvolf pisze:
Nie bardzo rozumiem w jaki sposób oszczędzasz te 2500 km? Normalna trasa z W-wy do Patry to ok. 2200 km.
Policzyłem 2300 W-wa Patra i 1000 do Triestu. Czyli 1300 oszczędzasz w jedną, czyli 2600/2500 w obie Pomyliłem się co do trasy W-wa-Triest bo to 1150 -> nadal wychodzi oszczędność rzędu 2400-2300 (w obie strony)
No i jedziesz lepszą drogą do Triestu - znacznie lepszą niż standardowa trasa do Grecji - i żadnych kontroli !!! |
| |
Bob_bud | 22.05.2013 10:49:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 22 #1456953 Od: 2013-3-11
Ilość edycji wpisu: 1 | surfvolf pisze: ogorek pisze:
(...)W moim przypadku oszczędzam przejechanie 2500km plus nocleg (załóżmy jakieś 2000 tys PLN) wersus 2500 PLN promem (...)
Nie bardzo rozumiem w jaki sposób oszczędzasz te 2500 km? Normalna trasa z W-wy do Patry to ok. 2200 km.
Podejrzewam, że w obie strony ... ? Chyba się spóźniłem |
| |
waldek69 | 22.05.2013 10:51:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Sieradz
Posty: 406 #1456955 Od: 2013-5-19
| Bob - prom ma sens jedynie, gdy robisz wakacje objazdowe. Obstawiam, że samolot dla całej rodziny wyjdzie taniej niż podróż promem. |
| |
Krzysiak_7 | 22.05.2013 10:51:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska - Gniezno
Posty: 102 #1456956 Od: 2012-4-13
| Ja osobiście polecałbym odwróconą wersję z promem, czyli na południe przejechać trasę samochodem, a wracać promem (ceny biletów - z mojego doświadczenia - są wtedy niższe). Kupując odpowiednio wcześniej (ok. lutego) bilet z Igoumenitsa do Wenecji (3 osoby + samochod - w wersji z miejscem na pokładzie) kosztuje wtedy ok. 200E) |
| |
Bob_bud | 22.05.2013 10:56:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 22 #1456958 Od: 2013-3-11
| waldek69 pisze:
Bob - prom ma sens jedynie, gdy robisz wakacje objazdowe. Obstawiam, że samolot dla całej rodziny wyjdzie taniej niż podróż promem.
Na chwilę obecną rozważam prom do Patras, 4 dni na Peloponezie, 4 dni na Evii, tydzień na Lefkadzie i powrót z Igumenitsy (czy jakoś tak), do tego samochód cały czas do dyspozycji, więc wariant z promem się w to wpasowuje. Jeśli jeszcze uwzględnimy start promu na wieczór, to mam rozwiązaną kwestię dwóch noclegów, dlatego rozważam wariant promowy. |
| |
ogorek | 22.05.2013 11:10:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1456983 Od: 2012-7-15
| Bob_bud pisze:
Powoli przymierzam się do wakacji 2014 i bardzo mnie ten temat interesuje, dlatego mam kilka pytań. Wiem że można płynąć do Grecji z Włoch z Wenecji i z Triestu, a z jakich portów są połączenia z Chorwacji? Kiedy można spodziewać się nowego rozkładu promów, aby pomyśleć o cenach "first minute"? Na ile wcześniej trzeba być w porcie przed wypłynięciem promu? I podobnie - jeśli prom dopływa rano, na ile wcześniej trzeba się ogarnąć i opuścić kabinę? Jakie są ceny w barach, restauracjach na pokładzie, czy dużo wyższe od lądowych? Czy dodatkowe atrakcje (np. basen) są dodatkowo płatne? Jeśli moje pytania są zbyt infantylne, to proszę o wyrozumiałość, ale dotychczas promem płynąłem tylko na Elbę 45 minut i takich dylematów nie miałem.
Spoko - sam miałem takie dylematy
1. Można zamawiać grudzień/styczeń. Do tej pory obniżki były do końca stycznia ale kryzys to zmienia i obecnie są promocje typu 30% taniej dla rodzin. 2. Triest to taka Chorwacja (dla mnie) praktycznie przy granicy z Chorwacją. Na ferries.gr widziałem tylko porty Włoskie i ... Albańskie 3. Na pokład najlepiej wjechać jako ostatni. Pierwszych pakują w niemożliwe miejsca a ja mam wielkiego VAN-a i już kilka razy nie mieścił się w niektórych grodziach (ku zdumieniu obsługi). Nawet godzina wcześniej (a nawet w ostatniej chwili) - wpuszczą. Jak kupuje się bilety przez internet to dostaje się numerek i bilety wydają w biurze. Biuro jest zazwyczaj bardzo blisko miejsca z którego odpływa statek. Niektóre promy są dostępne wiele godzin przed odpłynięciem (chyba ze 4 godziny przed był ten w Wenecji) 4. Wyjazd z promu: Jak się nie jest gdzieś na końcu to trzeba być przy aucie najpóźniej zaraz po zacumowaniu,otwarciu luku, wyjechaniu pierwszych aut. Bo blokuje się innych a Grecy i Włosi zawsze się spieszą. W zasadzie to zaraz po dopłynięcie co 5 minut ogłaszają, żeby opuszczać pokład. Grecy za bardzo się spieszą i my siadamy sobie na wypoczynku i czekamy aż korytarze się zaczynają wyludniać. Wtedy schodzimy do auta. Grecy potrafią wyczekiwać w ogonkach do aut nawet 20 min (czego ja nie rozumiem) 5. Baseny otwarte są free ale to są brodziki (dla mnie). To nie są aż takie promy jak na amerykańskich filmach. Można sprawdzić na ferries.gr nazwę promu, który pływa na danej trasie a potem na youtube.com obejrzeć film o danym statku. 6. Niemcy narzekali na cenę kawy na promach. Jak ktoś mieszka w W-wie i chodzi do Starbucksa to nie będzie zdziwiony Grecy, którzy ostatnio oszczędzają i śpią na promach w barze - jednak ją kupują. Zdaje się, że kosztuje 3 EUR. Zawsze można kupić na lądzie wodę, kanapki, chrupki. Ale jak wydamy X na prom to Y na jedzenie możemy przeznaczyć 7. Zazwyczaj mamy taki bufet (tosty, pierożki kreteńskie, kawa, napoje, chipsy). Po pół godzinie otwierają bufet gdzie każdy sobie nakłada i pokazuje obsłudze palcem co nałożyć. oraz restauracja - a la karta. Potwierdzam słowa niemieckich małżeństw (które poznałem na Krecie), że bufet samoobsł. to dla tych co wymagają dużej ilości jedzenia bez patrzenia na jakość. W przeciwnym razie rozsądne zamówienie w restauracji wyjdzie smaczniej, luźniej. Można wziąć drugie i poprosić o talerzyk aby dziecku odłożyć część. Restaurację otwierają na szarym końcu (czasem nawet godzinę, dwie po odcumowaniu)
Uff |
| |
Electra | 24.11.2024 15:21:26 |
|
|
| |
ogorek | 22.05.2013 11:15:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1457000 Od: 2012-7-15
| waldek69 pisze:
Bob - prom ma sens jedynie, gdy robisz wakacje objazdowe. Obstawiam, że samolot dla całej rodziny wyjdzie taniej niż podróż promem.
Nareszcie jedyna osoba, która mnie popiera My raz polecieliśmy całą naszą piątką na Kretę i wynajęliśmy odkrytego Suzuki. Zapakowaliśmy całą rodzinę w jedną dużą walizkę (w Ryaner liczą od bagażu). Dzieci miały mnóstwo radości z tej wyprawy.
Nie rozumiem odpowiedzi na moje sugestie o samolot, że ktoś lub swobodę.
Moim zdaniem trudno o lepszą swobodę niż samolot i wynajęcie auta. W razie awarii/stłuczki - zero stresu.
A można pojeździć autami, którymi normalnie się nie jeździ |
| |
waldek69 | 22.05.2013 11:22:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Sieradz
Posty: 406 #1457016 Od: 2013-5-19
| Wszystko ładnie, ale nie przekonają mnie do promu sztywne godziny dotarcia na miejsce. Drobna awaria i prom płynie bez nas. Duperelka (70 euro) w stylu łożysko alternatora, które padło na Węgrzech opóźniło moją podróż o 5 godzin. |
| |
Bob_bud | 22.05.2013 11:35:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 22 #1457037 Od: 2013-3-11
| waldek69 pisze:
Wszystko ładnie, ale nie przekonają mnie do promu sztywne godziny dotarcia na miejsce. Drobna awaria i prom płynie bez nas. Duperelka (70 euro) w stylu łożysko alternatora, które padło na Węgrzech opóźniło moją podróż o 5 godzin.
Ale ten problem dotyczy również podrózy samolotem. Po drodze jakiś korek, awaria, itp. Zawsze jest jakieś ryzyko i trzeba mieć rezerwę czasową, którą można przeznaczyć np. na zwiedzanie Wenecji - przynajmniej tak sobie myślę |
| |
ogorek | 22.05.2013 11:39:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1457039 Od: 2012-7-15
| waldek69 pisze:
Wszystko ładnie, ale nie przekonają mnie do promu sztywne godziny dotarcia na miejsce. Drobna awaria i prom płynie bez nas. Duperelka (70 euro) w stylu łożysko alternatora, które padło na Węgrzech opóźniło moją podróż o 5 godzin.
Moi znajomi jeżdżą od lat na Kretę i nigdy nie kupują wcześniej biletów a tylko na miejscu. Wtedy odpada stres o którym wspominasz. Są kabiny to dobrze, nie to kupują na DECK-u. Jeszcze nigdy im nie odmówiono biletu. Grecy są mistrzami pakowania aut na prom.
@waldek69 - Współczuję stresu. Ja mało nie zszedłem na zawał, kiedy usłyszałem chrumkanie w aucie 200km przed Wenecją. Po powrocie do W-wy okazało się, że te auta tak czasami mają i pomaga upgrade oprogramowania. Dlatego w tym roku sprawdzam w Allianzie opcję auta zastępczego w ramach AC/OC (sprawdzam, czy jest opcja, że dadzą coś i holują/naprawiają bez mojego udziału).
Kupiłem auto - teoretycznie niezawodne - ale ostatnio znajomi raportują mi jakie awarie mieli w nowych skodach/VW a nawet japończykach to nie wierzę już w pełni niezawodne auta |
| |
waldek69 | 22.05.2013 11:58:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Sieradz
Posty: 406 #1457086 Od: 2013-5-19
| W 99% przypadków na samolot się dostaniesz, nawet taksówka z najbliższej miejscowości. Nigdy poważniejszych awarii nie miałem. Jednak dwie się przytrafiły - łożysko alternatora w fordzie oraz przewód hamulcowy w VW. Awarie nie do przewidzenia przed wyjazdem. Przy wyprawie objazdowej - nie mam żadnego ale do promu, no może cena. Wtedy już wcześniej jesteś na miejscu i pozostaje jedynie dojazd do portu. |
| |
ogorek | 22.05.2013 13:52:14 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1457292 Od: 2012-7-15
Ilość edycji wpisu: 3 | OK, zadałem pytanie ferries.gr -> co gdy nam się coś zdarzy po drodze i nie będziemy w stanie dotrzeć na czas:
[quote]If you think you cannot make it in time you have to contact the port office BEFORE departure, so that they make the tickets open so as not to lose your money and when you arrive you re-schedule them for the next sailing.
If you do not notify the port before departure you will be considered non-show and will not be entitled to a refund or new tickets, you will be asked to pay again and buy new tickets from start! [/quote]
Czyli wystarczy zaopatrzyć się przed podróżą w telefony do biur i wykonać telefon - jak coś się wydarzy
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Tu dane port office dla Triestu (kierunek Patra ...)
Via Della Rampa Molo VI, 34100 Trieste
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Tu np Anek dla połączeń Pireusu-Chania: ANEK LINES 22, Akti Kondili str. Piraeus tel. +30 210 4197510
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Oby nikt nie musiał przesuwać z powodu problemów z dojazdem, ale z drugiej strony warto wiedzieć co wtedy robić
|
| |
ozark | 22.05.2013 14:59:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rybnik
Posty: 759 #1457392 Od: 2012-2-25
| Przerost treści nad formą ! |
| |
ogorek | 23.05.2013 07:36:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #1458381 Od: 2012-7-15
|
1. O mamo, nie każdy mieszka na południu PL 2. Niektórzy robią wczasy łączone (tydzień we Włoszech, potem Grecja tydzień w basenach termalnych na Węgrzech. Albo płn Chorwacja potem Grecja. 3. Osobiście jeździłem 2 razy autem na Kretę, 1 na Peloponez a potem kolejny raz Kreta (auto/prom) i Peloponez auto/prom. Cała rodzina obecnie zdecydowanie opowiada się teraz za opcją prom z Triestu. prom z Wenecji był fajną przygodą jak ktoś ma długie wakacje. 4. Komfort jazdy po Austrii/Niemczech/Włoszech jest nieporównywalny z jazdą po Serbii/Macedonii 5. Może chodziło o "formę nad treścią" 6. Moją żonę męczy prowadzenie na długich odcinkach a mnie już się nie chce samemu prowadzić na trasach W-wa->Pireus, lub W-wa Napflion przez prawie 3 dni
|
| |
surfvolf | 23.05.2013 09:32:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Athina
Posty: 683 #1458605 Od: 2011-12-4
|
Produkowali takie ale co najmniej 20 lat temu. Teraz produkują tylko "teoretycznie" niezawodne . _________________ Pozdrawiam - - The shore fishing vagrant |
| |
Electra | 24.11.2024 15:21:26 |
|
|