Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
Chalkidiki samochodem... - pytań kilka... | |
| | piekara | 13.12.2017 17:31:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2495040 Od: 2016-4-24
| Czytałam o tym przed wyjazdem, ale na trasie do i z na nich nie trafiliśmy Nic też nam nie przyszło od zeszłego roku, no ale już 140 się nie jechało tylko właśnie wolniej... | | | Electra | 30.11.2024 00:33:39 |
|
| | | des4 | 13.12.2017 19:00:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rzeszów
Posty: 1718 #2495062 Od: 2013-7-3
| w tym roku jadąc tam i z powrotem nie widziałem ani jednego radiowozu czy to pod wiaduktem czy parę km dalej | | | niuniek | 13.12.2017 19:20:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kujawy
Posty: 1359 #2495065 Od: 2012-6-14
| Myślę, że jak jadę około 130km/h (tam, gdzie nie ma ograniczeń) to jestem "bezpieczny". Wracając z Thassos, był już wieczór, na drugim pasie gonili gościa na niemieckich blachach, ale on to chyba podchodził pod 2 z przodu... | | | quickstarter | 13.12.2017 22:37:51 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: blisko Czech i Słowacji
Posty: 1440 #2495120 Od: 2014-6-2
| des4 pisze: quickstarter pisze:
Troche km jest ale jak kto lubi podrozowac tak ustawia droge. U mnie to średnio 13 h podrozy z granicami i postojem na obiad wszak dzieci musza jesc ,) Rzecz jasna przy zalozeniu ze na granicach HUN/SRB i MK/GR max po 20-30 min. Oczywiście dla kogos kto gorzej znosi podróż lub chce zwiedzić cos w Serbii/Wegrzech taka wersja odpada. Dla mnie jest to wygodne bo po przyjeździe szybka kapiel w basenie, kolacja i spac a następnego dnia zostaje jedynie 500-600 km. Tyle ze ja zawsze zakładam ze dojazd na wakacje oznacza możliwie krotka podróż a zwiedzanie pozostawiam sobie na spokojny czas gdy się zupelnie nie spiesze. Kiedys nocowałem kilka razy w Markovacu (Stari Hrast) w Serbii - ok 100 km za Belgradem ale uznałem ze za blisko ,) Tym bardziej ze teraz autostrad w Serbii coraz więcej a wtedy nie było prawie wcale dobrych drog w tym kraju.
nie zrobisz takiego dystansu w 13 godzin z postojami i granicami
z Rzeszowa czy Krakowa jest do Salonik ponad 1400 km
przy szybkiej i sprawnej jeździe dobrym rezultatem jest dojazd do granicy macedońskiej
ponad 1300 km na tej trasie to albo mokre sny albo jazda z totalnym łamaniem przepisów
Jazda przy zalozeniu limit prędkości + ~10km/h i do zrobienia spokojnie - przy zalozeniu (jak napisałem wyzej) granice 20-30 min. Jeszcze nigdy policja nie zatrzymala mnie na tej trasie przy tak nieznacznym przekroczeniu predkosci - stan drog absolutnie na to pozwala. Przy wygodnym aucie żaden problem. | | | piekara | 13.12.2017 22:52:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2495125 Od: 2016-4-24
| Skad z PL startujesz? | | | quickstarter | 14.12.2017 00:41:35 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: blisko Czech i Słowacji
Posty: 1440 #2495135 Od: 2014-6-2
Ilość edycji wpisu: 1 | Do Skalite dojezdzam w godzine i później w 13h Saloniki do osiagniecia - zaznaczam jeszcze raz: przy zalozeniu odrobiny szczesia na granicach i niewielkim przekraczaniu dopuszczalnej predkosci na autostradach - ot jazda jak z dopuszczalna predkoscia z polskich autostrad 140 km/h (no może czasem 150 Niemniej nikogo - Boze bron - nie namawiam do kopiowania | | | des4 | 14.12.2017 13:12:59 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rzeszów
Posty: 1718 #2495224 Od: 2013-7-3
| nie zrobisz 1300 km razem z postojami i granicami w 13 godzin nie łamiąc w sposób ewidentny przepisów
ale widzę, że pracujesz nad zeznaniami, najpierw był 13 godzin podroży total, teraz te 13 godzin już tylko od granicy | | | piekara | 14.12.2017 15:25:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2495283 Od: 2016-4-24
| des4 pisze: ale widzę, że pracujesz nad zeznaniami, najpierw był 13 godzin podroży total, teraz te 13 godzin już tylko od granicy 1379 km Skalite-Saloniki, 15 h jazdy wg g. A postoje na WC i tankowanie??? | | | quickstarter | 14.12.2017 18:05:16 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: blisko Czech i Słowacji
Posty: 1440 #2495329 Od: 2014-6-2
| nie ma po co dyskutować skoro jeździliście tą trasą już przynajmniej kilkadziesiąt razy i wiecie lepiej. | | | mikekola | 07.01.2018 12:35:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 303 #2503289 Od: 2014-1-23
Ilość edycji wpisu: 1 | quickstarter pisze:
nie ma po co dyskutować skoro jeździliście tą trasą już przynajmniej kilkadziesiąt razy i wiecie lepiej.
A ja jestem w stanie jakoś tam ponieąd zgodzić się z kolegą quickstarter. Oczywiście zakładając, że być może lekko (i niepotrzebnie, bo i na cholerę?) koloryzuje. 13h ciężko, ale 15-16 to jest realny czas.
W 2015 wróciłem z Meteorów(!) do Krakowa od 7:30 rano czasu greckiego do 0:30 czasu polskiego, co o ile dobrze liczę daje 18h. Przy czym jechałem przez Chorwację na Osijek i później M6 na Węgrzech. Przejście granicy zajęło ok 0,5h, reszta granic po 20min około. Tempo przepisowe tzn do 130km/h licznikowych. Postoje żwawe i nierozwleczone, ale jak najbardziej wystarczające i komfortowe- akurat była to jazda z ojcem, który z racji wieku prostatę ma już w stanie niefabrycznym, więc na pewno nie było mowy o zbyt rzadkim stawaniu. O wspomnianych pampersach jednak też nie.
A to był 2015, zatem jeszcze głęboka budowa E75 w Serbii. Jeśli faktycznie Serbowie doprowadzą do końca ten odcinek, to droga z południowej Polski do północnej Grecji w 1 dzień powinna być osiągalna dla praktycznie każdego. Jeśli nie potraficie jechać dłużej niż 8h dziennie i niektórzy tutaj rozwlekają wyjazd do Grecji na 2(sic!!!) noclegi, to odpowiedź jest prosta: Ryanair. Poważnie i bez złośliwości. Jazda samochodem w ogóle jest passe teraz ,) | | | bodek1 | 07.01.2018 15:41:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska
Posty: 1003 #2503325 Od: 2012-3-16
| Miesiąc był spokój, zaraz się zacznie Co ja mam powiedzieć, 5,5 godz. do czeskiej granicy , dopóki się chce autem jechać ,to się jedzie. Nie narzekać i nie zniechęcać innych , przynajmniej auto nie spadnie z góry z tych paru km .
_________________ Szanując innych , szanujesz siebie, kosztuje nie dużo a korzyść dla ciebie. | | | Electra | 30.11.2024 00:33:39 |
|
| | | niuniek | 07.01.2018 17:45:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kujawy
Posty: 1359 #2503348 Od: 2012-6-14
| Bodek, obstawiamy, kto przykontruje? ,) PS. Też mam tyle do granicy i w zeszłym roku brat namówił mnie na wyjazd dzień wcześniej, by zatrzymać się w Zwardoniu na nocleg (zawsze to 550 km mniej). Do południa poszliśmy szlakiem na Rachowiec, obiadek i wyjazd kierunek Grecja. | | | Krystof72 | 07.01.2018 18:54:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 518 #2503363 Od: 2012-5-8
| bodek1 pisze: Miesiąc był spokój, zaraz się zacznie Co ja mam powiedzieć, 5,5 godz. do czeskiej granicy , dopóki się chce autem jechać ,to się jedzie. Nie narzekać i nie zniechęcać innych , przynajmniej auto nie spadnie z góry z tych paru km .
ja w tym roku jadę z Gdańska do Vassiliki - też fajnie ,@)
a a propos ryanaira i innych - niestety, gdy policzę wynajęcie na miejscu auta (plus 4 bagaże 20 kg), koszt samolotem mi wychodzi niemal podwójny | | | bodek1 | 07.01.2018 19:09:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska
Posty: 1003 #2503375 Od: 2012-3-16
| Obstawiłeś , to wygrałeś . Zerknij na jego wpisy , historyczne a jaki wniosek? _________________ Szanując innych , szanujesz siebie, kosztuje nie dużo a korzyść dla ciebie. | | | Krystof72 | 07.01.2018 20:00:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 518 #2503404 Od: 2012-5-8
| bodek1 pisze: Obstawiłeś , to wygrałeś . Zerknij na jego wpisy , historyczne a jaki wniosek?
ale to niby o mnie, czy jakoś obok, bo trochę nie rozumiem? | | | pawelh | 07.01.2018 21:52:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #2503458 Od: 2011-3-24
| Ja w tym roku realizuję plan przewidziany na 2017.Czyli Peloponez z wieloma przystankami po trasie,zero pośpiechu i brawury a w zamian sporo zwiedzania i relaksu.Terminy i trasa ustalona,rezerwacje właśnie dziś zakończone(wcześniej było w ciemno,ale dla trzech rodzin to spory kłopot więc i tu zmiana)Tak robię drugi raz i tego nie można porównać do opisywanych wyścigów,w których sam kiedyś brałem w pewnym sensie udział.Radzę spróbować | | | bodek1 | 07.01.2018 22:26:33 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska
Posty: 1003 #2503482 Od: 2012-3-16
| obok. _________________ Szanując innych , szanujesz siebie, kosztuje nie dużo a korzyść dla ciebie. | | | mikekola | 07.01.2018 23:37:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 303 #2503523 Od: 2014-1-23
| Krystof72 pisze:
a a propos ryanaira i innych - niestety, gdy policzę wynajęcie na miejscu auta (plus 4 bagaże 20 kg), koszt samolotem mi wychodzi niemal podwójny
To jest przecież luźne, anonimowe forum. Nikt tu nikogo do niczego nie zmusza bo i zmusić nie może. Każdy podróżuje tak jak chce i tak jak mu pasuje.
Temat 4-osoboworodzinnych wakacji w Europie i aspekt transportu jest dobrze znany nie od dziś i w dalszym ciągu jazda własnym samochodem w wiele miejsc może opłacić się bardziej... analogicznie, nikt nikomu na siłę nie narzuca tempa podrózy.
Co nie zmienia faktu, że jak słyszę, że ktoś do Warszawy z Krakowa np. liczy 7h jazdy i w zasadzie nie wyobraża sobie zrobienia trasy tam-i-z-powrotem w ten sam dzień (tak, znam autentycznie takich ludzi, są zaznajomieni z obecnym stanem dróg w Polsce i nie zatrzymali się w 1989r!)... to trudno nie zripostować.
Ten temat ma w zamierzeniu służyć ludziom, którzy do Grecji jadą po raz pierwszy... z takimi tutaj jak z Yeti- ktoś podobno kiedyś widział, bo głównie to przepychanka między starymi wyjadaczami grekomaniakami, ale jednak raz na sto postów zdarzy się ktoś, kto faktycznie nie wie czego się spodziewać.
Zatem do postronnych: Spokojnie- trasa do Grecji z Polski południowej jest do zrobienia w jeden dzień jadąc normalnie. Z dowolnego miejsca w Polsce z jednym noclegiem. Nie na żadne wyścigi ani nic takiego. Każdy, kto ma pojęcie o jeździe samochodem da radę. | | | Krystof72 | 08.01.2018 09:07:06 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 518 #2503663 Od: 2012-5-8
| Krystof72 pisze: mikekola pisze:
a a propos ryanaira i innych - niestety, gdy policzę wynajęcie na miejscu auta (plus 4 bagaże 20 kg), koszt samolotem mi wychodzi niemal podwójny
To jest przecież luźne, anonimowe forum. Nikt tu nikogo do niczego nie zmusza bo i zmusić nie może. Każdy podróżuje tak jak chce i tak jak mu pasuje.
Temat 4-osoboworodzinnych wakacji w Europie i aspekt transportu jest dobrze znany nie od dziś i w dalszym ciągu jazda własnym samochodem w wiele miejsc może opłacić się bardziej... analogicznie, nikt nikomu na siłę nie narzuca tempa podrózy.
Co nie zmienia faktu, że jak słyszę, że ktoś do Warszawy z Krakowa np. liczy 7h jazdy i w zasadzie nie wyobraża sobie zrobienia trasy tam-i-z-powrotem w ten sam dzień (tak, znam autentycznie takich ludzi, są zaznajomieni z obecnym stanem dróg w Polsce i nie zatrzymali się w 1989r!)... to trudno nie zripostować.
Ten temat ma w zamierzeniu służyć ludziom, którzy do Grecji jadą po raz pierwszy... z takimi tutaj jak z Yeti- ktoś podobno kiedyś widział, bo głównie to przepychanka między starymi wyjadaczami grekomaniakami, ale jednak raz na sto postów zdarzy się ktoś, kto faktycznie nie wie czego się spodziewać.
Zatem do postronnych: Spokojnie- trasa do Grecji z Polski południowej jest do zrobienia w jeden dzień jadąc normalnie. Z dowolnego miejsca w Polsce z jednym noclegiem. Nie na żadne wyścigi ani nic takiego. Każdy, kto ma pojęcie o jeździe samochodem da radę.
Dziękujemy za małe resume, choć nie rozumiem, w jakim celu jako motto wykorzystałeś wyraz moich rozterek? Oczywiście, że każdy podróżuje, jak chce i nikt nikogo do niczego nie zmusza. Moja wypowiedź była ripostą na tezę/głosem w dyskusji, że warto lecieć, zamiast jechać (nie pamiętam, kto to pisał). Sam bardzo chciałbym polecieć, najlepiej z Gdańska, lecz w tym roku jest to niemożliwe. Drogo, drogo, drogo - jeśli chce się jechać tam, gdzie my i zabrać to, co my... No bo generalnie - jasne - można bez łaski polecieć do Grecji za 5 stów za osobę w obie strony. i taki komunikat miał wyjść do Yeti, które ma rozterki, względnie liczyłem, że ktoś mnie oświeci, że jest jakieś inne wyjście, którego nie wziąłem w planach pod uwagę ,@)))
Miłego, Krzysiek :@)
EDIT. Natomiast zainteresowała mnie Twoja teza, że "Spokojnie- trasa do Grecji z Polski południowej jest do zrobienia w jeden dzień jadąc normalnie. Z dowolnego miejsca w Polsce z jednym noclegiem." Trochę nie rozumiem tej konstrukcji myślowej - skoro z noclegiem, to - zdaje się - w więcej niż jeden dzień, a dokładnie w dwa? Np. z Cieszyna do Polikastro jest ok. 1400 km, więc liczę, że jednak masz na myśli więcej, niż jeden dzień ,@)
Pozdrawiam, K. | | | pawelh | 08.01.2018 21:16:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #2503880 Od: 2011-3-24
| Mieszkam na południu i robiłem wielokrotnie trasę do Cro i Grecji na tzw.raz nie wyłączając powrotu z Peloponezu,jak widać jest to możliwe, ale dość ekstremalne.Kierowca i tak ma wyjęty dzień z kalendarza więc to żadna oszczędność czasu a przy tym wiele zagrożeń i pięknych miejsc,których nie zauważymy. | | | Electra | 30.11.2024 00:33:39 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|