Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
Σιγά, σιγά..... czyli jesień na Krecie…. | |
| | piekara | 29.12.2017 09:03:07 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2499976 Od: 2016-4-24
Ilość edycji wpisu: 1 | Kto ma ochotę to zapraszam.... rozsiądźcie się wygodnie.....
| | | Electra | 24.11.2024 13:18:35 |
|
| | | mysza73 | 29.12.2017 09:45:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #2499982 Od: 2016-6-17
Ilość edycji wpisu: 1 | Może TU pójdzie szybciej | | | bodek1 | 29.12.2017 10:22:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska
Posty: 1003 #2499993 Od: 2012-3-16
| Nie wiem jak jest gdzie indziej ale jestem TU i czekam _________________ Szanując innych , szanujesz siebie, kosztuje nie dużo a korzyść dla ciebie. | | | piekara | 29.12.2017 11:18:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2500027 Od: 2016-4-24
| Aga, przecież idzie szybko... Relacja będzie szła równolegle....
Poprosiłam moderatora o korektę tytułu, bo przy pisaniu greką nie wiem czemu wskakują przecinki - chyba, że Wy wiecie jak poprawić tytuł???
| | | mysza73 | 29.12.2017 11:19:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #2500028 Od: 2016-6-17
| piekara pisze:
Aga, przecież idzie szybko... Relacja będzie szła równolegle....
Poprosiłam moderatora o korektę tytułu, bo przy pisaniu greką nie wiem czemu wskakują przecinki - chyba, że Wy wiecie jak poprawić tytuł???
Najlepiej pisz po ludzku , będzie szybciej | | | piekara | 29.12.2017 11:28:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2500030 Od: 2016-4-24
| Jak to u mnie, wstęp musi być….. oczywiście nie każdy musi go czytać
Jak to z tą Kretą było…
Rok wcześniej wracając z wrześniowych Vodice wiedziałam, że kolejna jesień raczej chorwacka nie będzie. Raz, że Chorwacja już nam się lekko przejadła, dwa – wrzesień to nie jest 100% pewność co do pogody, a my jednak słońce lubimy…..
Zimą 2017 lądujemy na Cyprze i po powrocie jakoś nie mogę o lipcowych wakacjach zacząć myśleć, ale myślę o wrześniu…. W lipcu lądujemy samochodem na Hvarze (nie zdążyłam ani w GR ani w AL rozejrzeć się za noclegiem, bo na Hvarze świetna cena się trafiła i żal było nie skorzystać, a właśnie an tej wyspie jeszcze nie byliśmy), a już końcem lipca myślę, co jesienią…. Na pewno nie będzie to początek września (Szef Pana M. wtedy na Rodos z dzieciakami leci i jeszcze się droczy, że w tym roku nici z naszej wrześniowej Chorwacji… mówię mu spoko, i tak się tam nie wybieramy.. mina bezcenna )…. Pomysłów jest kilka, w takiej mniej więcej kolejności: Lanzarote (przyjaciółka była w czerwcu z dzieciakami i mooocnooo zachwala) lub inna z Wysp Kanaryjskich, Maroko, Malta i na końcu Cypr (ponownie, bo jest tam super)…. Założyłam, że bilety za loty (ze wszystkim) mają się zamknąć w kwocie 1000 zł za naszą trójkę (a chętniej 900 zł)….
W pracy swojej rozmawiam o terminie urlopu i ok., ale po 12 października jak skończą się targi w Moskwie, które organizuję… Ale ja tam nie lecę, więc jak coś będzie nie tak, to i tak kolega będzie na miejscu sam załatwiał… Ale się Szef uparł ….
To gdzie lecieć? Kanary – ciężko coś trafić, nawet z rabatami, które co jakiś czas się pojawiają, są na poziomie powyżej 1200 zł Maroko - już zdecydowanie lepiej, ale „trafiają się” zamachy wykonane rękoma Marokańczyków i Pan M. oznajmia, że nie będziemy ich sponsorować…. Ta lajtowa egzotyka musi chwilę poczekać…. Wpadam na pomysł Dubaju, ale jakoś wakacje wśród betonu, stali i szkła ?? …. no raczej nie ?? ..... Malta – siostra lata tam bardzo często i zachwycona (chyba z 12 razy), podobnie przyjaciółka (już 3 razy była) i Rodzice…. Loty są w bardzooo zadowalającej cenie… Pan M. zabiera się za oglądanie i jakoś coraz mniej przekonany jest do tej wyspy, bo dużo tam betonu, zabudowań i plaże średnie (a nie muszą być przecież piaszczyste…)…. Ja też średnio jestem za, więc odpada…. Cypr – ja za, ale moi Panowie średnio, bo drugi raz na Cyprze w tym samym roku…. Znowu Malta – siostra planuje przełom listopada/grudnia tam, może coś przesunąć, ale nam jakoś w listopadzie się tam nie chce lecieć, no i jakoś to wow dla Malty się gdzieś rozmyło…..
I tak jakoś wpada Kreta…. Mnie do wyspy mega zachęciła relacja Dangol już w 2015 r. (z cro forum) i jej spacerki po Chanii…. Rozglądamy się na lotami i noclegami, wszystko ładnie się układa….
Ale w pracy przeglądając portale branżowe na stronie chyba onetu wskakuje artykuł o jesiennej Sycylii… To też fajna wyspa przecież… Loty są dobre, cena dobra, nawet noclegi też…problem z dość drogimi autami i jeszcze Pan M. wyszukuje informacje o deszczach, że w porównaniu z Kretą to w październiku ryzyko większe…. I to przechyla całkiem szalę na rzecz Krety, Krety którą już w głowie dzień po dniu planowałam…..
I tak w sobotę 19.08 przeglądamy połączenia (jeszcze ta Malta i Sycylia trochę po głowie chodzi) i trafiamy na loty za 220 zł RT. Kontakt z siostrą czy z nami leci. Sprawdza połączenia od siebie, ale nie ma biletu powrotnego dla niej, nie ma już lotów z Krety do Luksemburga, a okoliczne lotniska powodują, że sam lot dla niej zamknie się w 400 EUR i odpuszcza…. My rezerwujemy…raz się żyje…. Cena z rezerwacją miejscówki, bez bagażu dodatkowego, ale z 2 pokładowymi (bo to Ryan.) wychodzi po 312 zł. Cena w ciągu 3h trochę skoczyła…. To mamy bilety 21-28.10.17, można planować resztę…. | | | piekara | 29.12.2017 11:39:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2500037 Od: 2016-4-24
Ilość edycji wpisu: 2 | Sprawy organizacyjne
Bardzo szybko mamy też nocleg, bo Pan M. już coś na bookingu wypatrzył Pod uwagę brałam tylko Chanię, bo: - musi być coś większego na wieczory, bo już jesień, więc wieczory raczej dłuższe nas czekają... - Chania pokazana na cro forum skradała mi serce (choć Frangokastello na południu wyspy też, ale co byśmy tam robili przez tydzień…) - miejscówka musi być logicznie do must see położona - tu lądujemy i startujemy, więc to też wygoda.
Ja zamierzałam poszukać czegoś na lokalnych stronach, a Pan M. podsuwa mi już ofertę z booking konkretnego hotelu - Mediterranea Apartments: apartament z kuchnią, basen, blisko plaży, na obrzeżach – idealnie i cena idealna (209 EUR za tydzień, żadnych dodatkowych dopłat), w sumie najniższa z dostępnych….To rezerwujemy. Korzystam jeszcze z linka ze zwrotną nagrodą w wysokości 40 USD za rezerwację i noclegi mamy ogarnięte….
Wracamy do biletów za lot…. W poniedziałek na koncie widzę blokadę na kwotę 1020 zł Czemu aż tyle Płaciłam kartą PLN więc powinno ściągnąć w naszej walucie, a nie w EUR… Czytam o zasadach chargeback’u, Pan M. idzie do banku, oczywiście tam nie wiedzą jak rozwiązać problem źle pobranej kwoty (bo już pobrali)… Piszę reklamację do banku z prośbą o wyjaśnienia czemu taka kwota została pobrana... Zaznaczam, że formularz kontaktowy nie pozwala mi na załączenie potwierdzenia rezerwacji (i kwoty zapłaty), ale z chęcią oczywiście w razie potrzeby doślę… Na drugi dzień już wiadomość w skrzynce mailowej czeka, że odrzucają bo nie ma potwierdzeń płatności No k.mać, czytać nie umie ta Pani???? Odpisuję jej, żeby dokładnie zapoznała się z moim pismem, gdzie zaznaczyłam, że nie można do formularza reklamacji załączyć załączników i teraz je jej załączam…. Cisza, zero odezwu, ale po tygodniu w skrzynce jest list, że otrzymali reklamację i ją kontynuują i wydłużają czas jej rozpatrzenia z 30 do 60 dni ze względu na złożoność sprawy…. (to już na forum fly4free przeczytałam, że muszą się z Ryan. skontaktować i sprawdzić, i już wiem, że R. po prostu moją kartę nie rozpoznał jako PLN i pobrał walutę EUR….)…jakby tego mailem nie mogli mi napisać, a taką drogę kontaktu wybrałam…. To czekamy….
Ubezpieczeń zdrowotnych nie kupujemy, bo w lipcu kupiliśmy roczne ubezpieczenie podróżne Planeta Młodych – co do jakości ubezpieczenia to nie mogę się wypowiedzieć, bo na szczęście nie musieliśmy z niego jeszcze korzystać… Oczywiście karty EKUZ też mamy…
W tym samym czasie trzeba ogarnąć jeszcze samochód, ale to już szybka i prosta piłka… W sierpniu rezerwowałam Rodzicom samochód, bo właśnie we wrześniu byczyli się 2 tyg. na Krecie (i zarzucali mnie fotkami, ale wyjazd z bp), więc miałam rozeznanie, gdzie i co… Wysyłam maile do 4 polecanych i sprawdzonych wypożyczalni, licząc tak naprawdę na jedną z nich… I się nie przeliczyłam: cena 90 EUR za tydzień, full ubezpieczenie za samochód z grupy A lub 100 EUR z gr. B – bierzemy to większe…
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Polecam tą wypożyczalnię…
A Pan M. ma już nawet rozeznanie wśród miejsc parkingowych… | | | piekara | 29.12.2017 11:40:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2500039 Od: 2016-4-24
Ilość edycji wpisu: 1 | mysza73 pisze: piekara pisze:
Aga, przecież idzie szybko... Relacja będzie szła równolegle....
Poprosiłam moderatora o korektę tytułu, bo przy pisaniu greką nie wiem czemu wskakują przecinki - chyba, że Wy wiecie jak poprawić tytuł???
Najlepiej pisz po ludzku , będzie szybciej
Ale ten tytuł jest bardzo ważny, to cały sens życia Kreteńczyków i Greków, i on się po prostu udziela, jak się w niego wsłuchasz.... | | | mysza73 | 29.12.2017 11:55:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #2500042 Od: 2016-6-17
Ilość edycji wpisu: 1 | piekara pisze: mysza73 pisze:
Najlepiej pisz po ludzku , będzie szybciej
Ale ten tytuł jest bardzo ważny, to cały sens życia Kreteńczyków i Greków, i on się po prostu udziela, jak się w niego wsłuchasz....
Ja się w niego wczytać nie mogę, a co dopiero wsłuchać
Polako, polako jakoś tak lepiej mi pasuje Albo lentamente, lentamente | | | piekara | 29.12.2017 17:49:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2500140 Od: 2016-4-24
| Po prostu siga, siga - odnosi się do całego życia, dużo bardziej niż polako, polako... | | | ogorek | 29.12.2017 21:40:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3050 #2500228 Od: 2012-7-15
| Czy relacja też będzie "siga, siga" - w przypadku zapytania o dalszy ciąg ?
Na przestrzeni 7 lat to się sporo zmieniło. Kiedyś na brak ciepłej wody zareagowali po 3-ech dniach - tzn. po tym czasie przyjechali i naprawili
Teraz bardziej dbają o turystów. Przykładowo awaria kuchenki na której kawę w kawiarni robią - na sygnale Kreteńczyk w 15 minut zajechał. Potem wrócił po częsci i w pół godziny było naprawione pod okiem kolejki po kawę - a każdy z kolejki miał sztylety w oczach aby szybciej naprawiał | | | Electra | 24.11.2024 13:18:35 |
|
| | | brygidka10 | 30.12.2017 22:24:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 258 #2500574 Od: 2013-1-13
| piekara pisze:
Jak to u mnie, wstęp musi być….. oczywiście nie każdy musi go czytać ...
Wstęp jak najbardziej Przeczytałam i zostaję, mam nadzieję, że niedługo trzeba będzie czekać na kontynuację | | | ajdadi | 31.12.2017 10:28:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: POZNAŃ
Posty: 1334 #2500701 Od: 2013-6-15
| Oczywiście będę zaglądać... ,)
| | | piekara | 31.12.2017 11:00:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2500708 Od: 2016-4-24
| Mam nadzieję, że styl siga, siga będzie odczuwalny, ale odcinki będą w rozsądnym odcinku się pojawiać.... | | | piekara | 31.12.2017 11:01:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2500711 Od: 2016-4-24
Ilość edycji wpisu: 1 | Kreteńskie must see
To czas na ustalenie co będziemy zwiedzać…..
Kreta nie jest małą wyspą, więc trzeba podjąć decyzję… Końcem października liczymy jeszcze na plażowanie i kąpiele morskie, ale co nie co też chcemy zobaczyć, ale nie spędzać po kilka godzin w samochodzie. Must see na Krecie jest bardzo dużo, no ale wszystkiego nie zobaczymy, wiadomo….
Mapka ze strony http://www.knossos.pl
Dzielimy wyspę pionową linią od Retymno w dół i to co po lewej stronie jest szansa na zobaczenie…
Najważniejszy zabytek na Krecie to Pałac w Knossos – tu sporo się wahamy, bo daleko i za ustalona linią, ale jednak to ważne miejsce, ale archeolog trochę sobie tam zaszalał… Rodzice przesyłają zdjęcia z Pałacu z opinią, że lekko są rozczarowani tym miejscem mając z pamięci Rzym... To Knossos zastępują u nas wykopaliska w Fajstos wraz z Matalą….
Powstaje wstępny plan, ale szczegóły będziemy dopasowywać na miejscu w zależności od pogody…. Bardzo pomocne przy planowaniu są oczywiście informacje z tego forum (cały kreteński wątek) oraz relacje z chorwackiego forum - i jest ich tam ich zdecydowanie więcej niż na tym greckim forum!!
Przy okazji kilka linków, które przy planowaniu pobytu na Krecie mogą być bardzo pomocne:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
No właśnie pogoda…. Wg statystyk powinno być ciepło, a średnio w październiku są 4 dni deszczowe… Prognozy pokazują załamanie na środę (deszcz), a w kolejnych dniach pokazuje, że oprócz śniegu wszystko w tej pogodzie może być: i cały tydzień piękne słońce i 6 dni deszczu… Co ma być to będzie, najwyżej więcej muzeów pozwiedzamy
| | | piekara | 31.12.2017 11:07:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2500714 Od: 2016-4-24
Ilość edycji wpisu: 1 | wrzesień 2017, Ciekawe czy polecimy?
Bilety kupione, a tu Ryan. w połowie miesiąca zaczyna akcję odwoływania swoich lotów (zaplanowanych na wrzesień i październik), bo mu piloci do konkurencji przechodzą…. I się jeszcze dziwią skoro proponuje się pilotom normalną umowę i lepszą kasę… Siedzimy spokojnie, ale na wszelki wypadek sprawdzam, co nam się należy… I dalej spokojnie siedzimy, bo odszkodowanie będzie wysokie w stosunku do kosztów biletów, a nocleg możemy na 7 dni przed odwołać bezpłatnie… Początkiem października pojawia się oficjalna lista wszystkich odwołanych kierunków do końca października i Chanii na niej nie ma….uffff…ale na wszelki wypadek wypisuję sobie wszelkie możliwe połączenia tam i z powrotem nawet z 2 dniowym pobytem w Atenach …. | | | piekara | 31.12.2017 21:33:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2500894 Od: 2016-4-24
| 20.10.2017, piątek ostatni dzień w pracy
Rano mgła, duuuuża mgła. Już w czwartek cześć porannych lotów była odwołana, dziś (w pt.) ponownie… No niestety Balice mają zawsze jesienią problem z mgłą…. Na szczęście nasz samolot bazuje nocą w Balicach, więc problem, że nie doleci, a więc i nie wystartuje jest nieduży….
Wszystko w pracy ładnie pozamykane, więc jakiś telefonów się na urlopie nie spodziewam Po powrocie do domu, Pan M. wręcza mi kopertę z banku – pewnie jakiś nudy wyciąg…. A tu zaskoczenie informacja odnośnie reklamacji, że została uznana, zostanie zwrócona mi na kartę kwota 86 zł (tyle ile za dużo pobrali) i na przyszłość proszą o zwrócenie uwagi na jakiś ptaszek przy płatności za bilety Ryan. No to super…
Ostatnie rzeczy wrzucamy do walizek (Ryan. na lotniskach zainstalował nowe koszyki do pomiaru walizek, bardzo dokładne, na styk i te najczęściej używane walizki się do nich nie mieszczą, na szczęście nasze walizki są idealnie na wymiar, nie zamierzam im nic więcej dopłacać), karty pokładowe do torebek i jedziemy do Krakowa do Rodziców. Tata zadeklarował się, że córeczkę z rodzinką rano zawiezie na lotnisko (no raczej nie miał wyjścia) no i odbierze, a mama-babcia po powrocie tydzień później uraczy nas jeszcze obiadkiem….
To zaczynamy jesienne wakacje….
| | | piekara | 31.12.2017 21:35:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #2500895 Od: 2016-4-24
Ilość edycji wpisu: 1 | 21.10.2017, sobota
Ranek, a raczej środek nocy, w Krakowie wita nas paskudną mokrą pogodą… Po kilkunastu minutach jazdy jesteśmy na Balicach, kolejny raz słuchamy o zdzierstwie za parking – 10 zł za każdą rozpoczętą godzinę parkowania Lotnisko mocno się zmieniło, od kiedy byliśmy tu ostatni raz… Wygląda zdecydowanie lepiej i nowocześniej… Tata oczywiście nam towarzyszy, chyba żebyśmy się nie zgubili a tak naprawdę to trochę mu się na co dzień nudzi to ma dziś jakąś rozrywkę… Sprawdzamy wymiary walizek i mimo dość dokładnych wymiarów to rzeczywiście mieszczą się do ryan. koszyka na styk, mocniej dopchane walizki i mógłby być problem… Tata tak nas prowadzi, że trafiamy do punktu nadania bagaży, no ale przecież my mamy tylko podręczny, przyzwyczajenie z odwożenia siostry na lotnisko … To na piętro i od razu udajemy się do kontroli…
Każdy z nas ma płyny, bo jednak sporo ich się zbiera, a woreczki mikroskopijne, więc trzeba 3 walizki rozłożyć…. Moja idzie szybko i już jestem po drugiej stronie…. Pan M. przechodzi i zaczyna grzebać w walizce – zapomniał notebooka wyjąć z walizki syn przechodzi bez problemu, choć wyjął wszelkie ładowarki i elektronikę to zapomniał wyjąć płynów (no dobra ja zapomniałam mu ich wyjąć)…. Taka dokładna ta kontrola…. Teraz czeka nas jeden z najnudniejszych etapów podróży…siedzenie i patrzenie się przed siebie…. Sklepy lotniskowe nudne, cena za kanapkę 26 zł powala mnie na podłogę, dobrze, że mam swoje kanapki w torebce, siedzimy i siedzimy i siedzimy, ale końcu jest informacja, która bramka to nasza…
Coś się w końcu zaczyna dziać. Jak tylko pierwsza osoba ustawia się w kolejce to z nuudóóóów sami też się ustawiamy, zawsze to jakaś rozrywka
Lot mamy o 6:15… W końcu pojawiają się pracownicy, skanują karty i dokumenty, walizkami się w ogóle nie interesują i można schodzić po kilku schodkach w dół…. I tam znowu stoimy…. Czyżbyśmy czekali na autobus??? Kolejka rośnie, za szklanymi drzwiami przemykają pracownicy i autobusy, ale żaden dla nas…. Za nami stają 2 pary znajomych 50+ i przysłuchuję się ich rozmowie: nie kupowaliśmy miejsc, ale potem stwierdziłam, że jak mam ginąć w samolocie to sobie je dokupię, bo wolę umierając trzymać swojego chłopa za rękę niż obcego…. W końcu, jak już tracę nadzieję, magiczne szklane drzwi się otwierają i można się ruszyć… a tu niespodzianka, nie ma autobusu tylko pieszo idziemy do samolotu….
Dość szybko wszyscy zajmują swoje miejsca (nawet nie ma zamieszania z wymienianiami się miejscami), patrzymy jak ludzie upychają swoje torby i stwierdzam, że zdecydowana większość z nich znacznie przekracza dopuszczalne wymiary… I jakoś nie widzę, że tylko pierwszych 90 szt. będzie na pokładzie, a reszta w luku, bo nawet ostatni pasażerowie wchodzą z walizkami…. W samolocie jest trochę rodzin z dziećmi, mam nadzieję, że będzie cisza i spokój, a nie biegające przedszkole….
Już od 3 tygodni na
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
śledzę samolot do Chanii, wiem jaką trasą leci i że przylatuje średnio 20-30 min wcześniej niż godzina rozkładowa…. Ale chyba nie dzisiaj… Siedzimy w samolocie, pooglądaliśmy instrukcję, za oknem, ciemno, a my dalej siedzimy w samolocie …. I nie widać, żeby wypuścili nas na pas… No tak mgła …. Teraz to sobie niech będzie, bo z samolotu to już mnie nie wyrzucą… W końcu po 20 min. ruszamy na pas i ostatecznie z 30 min. poślizgiem startujemy….
Jest przed godz. 7, za oknem nic nie widać, więc trzeba pospać…..
| | | Dan_78 | 02.01.2018 09:54:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 683 #2501278 Od: 2013-1-14
| Zasiadłem . | | | dubaj | 02.01.2018 14:43:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #2501363 Od: 2014-4-23
| Piekara... miło czytać relację... szczególnie z rejonów gdzie jeszcze nie dotarłem...
piekara pisze:
Korzystam jeszcze z linka ze zwrotną nagrodą w wysokości 40 USD za rezerwację i noclegi mamy ogarnięte….
Rozwiniesz...? | | | Electra | 24.11.2024 13:18:35 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|