Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
Lesbos leniwie.... | |
| | piekara | 18.02.2020 20:51:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #5422334 Od: 2016-4-24
| 27.09.2019, piątek, dzień 3
Jakiś dźwięk wyrywa mnie ze snu, a ten dźwięk to dzwoniący budzik.... Jest 8:30, pora wstawać. Bardzo, ale to bardzo nie lubię wstawać w wakacje na dźwięk budzika, ale nie ma wyjścia. Raz, że już lato odchodzi i dzień jest jednak krótszy niż w lipcu, a dwa o godzinie 9 mają nam podstawić pod hotelik samochód. No to pora wstawać.
Szykuję śniadanie, oczywiście do spożycia na balkonie, pakuję nas na cały dzień poza Anaxos, czyli rzeczy i do zwiedzania, i do jedzenia, i do plażowania i muszę się zgrabnie do kilku toreb pomieścić, bo samochodzik dużego bagażnika mieć nie będzie Jedząc śniadanie przyglądamy się porankowi w Anaxos: przez naszą uliczkę przejeżdża samochód z paką z którego można kupić pieczywo oraz świeże ryby. A później jeszcze przemieszcza się ruchomy wieszak z ubraniami , więc spokojnie można się z hoteliku nie ruszać, bo w barze u Lakisa jest kawa i alkohol, więc w sumie prawie jak na olinkluziw można się poczuć :smo:
O 9 widzimy jak podjeżdża Srebrna Strzała, parkuje przy ogrodzeniu, więc zapewne to nasz bolid. Schodzimy na dół, rozmawiamy z Katrina, podpisujemy odbiór samochodu – nie ma co nawet go oglądać i spisywać jakiś rys, bo pewnie trzeba by było cały samochód zamalować (no trochę przesadzam). Samochód wynajmujemy z pełnym ubezpieczeniem, a formalności są skrócone na maxa, bo wszelkie dane podaliśmy wcześniej mailowo i dokumenty są wypełnione, tylko konieczne było sprawdzenie z prawkiem, oczywiście nie moim, bo ja w wakacje nie mam prawa do używania prawka … Za 3 dni najmu z opcją 0excess płacimy 90 eur (wybraliśmy najtańszą wypożyczalnię, która oferowała 0excess, oczywiście wypożyczalnia lokalna (mają zawsze gorsze i starsze auta niż w sieciówkach, ale jeżdżąc takimi samochodami nie trzeba się wiele przejmować, bo zwykle są poobijane). Wypożyczalnię
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
mogę spokojnie polecić. Katrina żegnając się mówi, jeździć, zwiedzać i niczym się nie przejmować, a jak coś to dzwonić do nich… Takie podejście bardzo mi się podoba Cała procedura przekazania samochodu trwała z 5 minut, a mogła nawet jeszcze krócej, ale chciałam się o ubezpieczenie upewnić.
To możemy wybrać się na dalszą wycieczkę. Na pierwszy ogień wybraliśmy największa atrakcję wyspy. Dojazd do niej trochę nam zajmie, bo przed nami niby tylko 50 km, ale google pokazuje aż 70 min. jazdy…. To jedziemy jedyną drogą, która może zaprowadzić nas w zachodnią część wyspy. Droga pusta, raz z górki raz pod górkę, no Lesbos jak już pisałam nie jest płaską wyspą….
Jedziemy wśród pół z oliwkami i wśród pól z panelami słonecznymi, które są zdalnie sterowane i w ciągu dnia zmieniają swoje położenie w stosunku do słońca i poziomu ziemi…
…oraz wśród wiatraków
Jesteśmy dość wysoko….
…ale to nie tam jedziemy…
Mijamy wioski…
..ale też i jedno większe miasteczko (większe jak na warunki an Lesbos), które jest mega wypicowane… widać, że jesień już za pasem…
Z kolejnymi kilometrami droga robi się coraz węższa, a samochody mijamy sporadycznie….
…jeszcze trochę zakrętów przed nami…
….i już pośredni cel przed nami…
| | | Electra | 24.11.2024 11:22:15 |
|
| | | piekara | 20.02.2020 21:09:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #5425323 Od: 2016-4-24
Ilość edycji wpisu: 2 | 27.09.2019, piątek, dzień 3
Skręcamy w wąską drogę, na której po chwili asfalt ustępuje miejsca betonowemu podjazdowi. Z każdym przejechanym metrem jest węziej i coraz bardziej stromo…
Plus taki, że droga jest jednokierunkowa.. Po krótkiej jeździe mijamy stanowisko wojskowe, raczej już nieużywane....
... i parkujemy na
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
. Jesteśmy u stóp Monastyru Μ,ό,ν,η, Α,γ,ί,ο,υ, Ι,ω,ά,ν,ν,ο,υ, Θ,ε,ο,λ,ό,γ,ο,υ,, czyli Monastyru Jana Teologa. Monastyr zbudowany został na szczycie skały wulkanicznej Górze Ordimnos na wysokości 511 m n.p.m. Jest to najstarszy klasztor na wyspie i znany jest także pod nazwą Moni Ipsilon. Cisza dookoła aż dzwoni w uszach…. Wchodzimy przez klasztorną bramę…
...i drugą bramę i widzimy kamienny kościół oraz kamienne podcienia z celami mnichów oraz pięknie kwitnące krzewy. Cisza, która nas otacza jest jeszcze głębsza i totalnie niczym nie zmącona….
Ni stąd ni zowąd pojawia się mnich i pokazuje, abyśmy udali się na górę (mówi tylko po grecku), więc wspinamy się pod dzwony…
Klasztor został zbudowany w czasach bizantyjskich, ale niewiele elementów z tego okresu się zachowało: oczywiście były najazdy Turków (i to nie jeden raz) i pożary… Jest też tu gdzieś mini muzeum, ale nie udało mi się go zlokalizować… Sam kościół jest męski, więc nie wchodzę do niego…
…. a tylko z progu robię zdjęcie wnętrza – takie jak lubię: proste drewniane wykończenie i drewniany bizantyjski ikonostas….
Co mnie tu zaskakuje to brak fresków na ścianach i mozaika dwugłowego orła na podłodze
Klasztor jest zamknięty od zachodu do wschodu słońca, więc w dobrej porze tu trafiliśmy Wychodzimy jeszcze na taras klasztorny skąd jest szeroka panorama okolicy, niestety lekko zamglona…
A nasz mnich tu łapie zasięg (stoi i się nie rusza) i prowadzi pogaduszki za pewne z innym mnichem z innego klasztoru na skale, bo takich w okolicy bliższej i dalszej jest jeszcze kilka…. A tam za chwilę pojedziemy….
Wracamy do wyjścia i czyżby i tu były ślady naszego dzisiejszego głównego celu ??
Nie spędzamy w klasztorze dużo czasu, bo dalsza cześć dzisiejszego dnia nas wzywa….
Źródło:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | piekara | 24.02.2020 20:49:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #5431165 Od: 2016-4-24
| Nie wiem czy ktoś tu zagląda, ale mimo wszytsko będę kontynuować... | | | piekara | 24.02.2020 20:49:58 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #5431166 Od: 2016-4-24
| 27.09.2019, piątek, dzień 3 c.d.
Wsiadamy do auta i czeka nas zjazd z góry. Sam zjazd okazuje się dużo krótszy i prostszy (mniej zakrętów, mniejsze nachylenie) i już jesteśmy na głównej drodze. Do przejechania do celu zostało nam zaledwie 20 km. Po drodze mijamy wykopaliska skamieniałości, które są osadzone w skarpach przy drodze. Przy jednym z nich nawet pracują geolodzy czy archeolodzy??? No któś pracuje w każdym razie… My jednak jedziemy nad samo morze…. Już blisko…
…nawet całkiem blisko….
….mijamy nasz główny dzisiejszy cel, ale to później….na razie parkujemy naszą Srebrną Strzałę (Kia Picanto, stareeee, Pan M. podkreśla) tuż przy plaży…
Rzut oka na plażę, bo to obecny nasz cel…
| | | dubaj | 24.02.2020 21:11:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5431177 Od: 2014-4-23
| piekara pisze:
Nie wiem czy ktoś tu zagląda, ale mimo wszytsko będę kontynuować...
Wypraszam sobie
Kia Picanto to dla mnie grecki samochód, też się męczyłem taką starocią przez greckie góry... Miłe wspomnienia,)
Dajesz dalej, fajnie słoneczko czuć w te "zimowo-lutowe" deszcze... | | | piekara | 24.02.2020 21:52:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #5431190 Od: 2016-4-24
| Fajnie, że zaglądasz, lepiej się pisze jak ktoś coś komentuje...
| | | piekara | 24.02.2020 21:54:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #5431191 Od: 2016-4-24
| 27.09.2019, piątek, dzień 3 c.d. plaża w Sigri
Jesteśmy na miejskiej plaży w Sigri – kurorcie na zachodzie Lesbos. Plaża nie jest z tych super, wow (jak na nasze oczekiwania), ale jest to plaża piaszczysta!!! , co na wulkanicznej wyspie, nawet greckiej, nie jest czymś spotykanym na każdym kroku… Zrobiliśmy objazd plaży do samego końca i jednak jej początek jest najlepszy, więc wracamy na ten mikro parking... Na parkingu jest toaleta, a na plaży prysznice ze słodką wodą (bezpłatne oczywiście) oraz przebieralnie. Plaża jest tuż pod drogą, wzdłuż całej zatoki, ale do niczego nie prowadzi… Przez cały czas, kiedy byliśmy na plaży ani jeden samochód nią nie przejechał….
Co do samej plaży i piasku: no nie jest to piasek jak nad Bałtykiem, ale nie jest to ten koszmarny piasek z jakim miałam do czynienia w chorwackim Ninie… Piasek jest ciemny, ciemniejszy niż w Toskanii, o średnim kalibrze ziaren piasku, a pomiędzy ziarenkami są czarne kamyki…
…i czarne muszelki
Tłumów na plaży nie ma. Nad nami jest knajpka, z której z radia leci grecka muzyka... Cisza i spokój, odpoczynek totalny…
Oczywiście kąpiel obowiązkowa, mogę trochę narzekać na temperaturę morza, miała ok. 23 st, przy temp. powietrza ok. 30, więc potrzeba chwili na pełne zanurzenie… Po wejściu do morza, pod stopami mamy ten sam ciemny piasek, ale woda jest czyściutka, przeźroczysta….
… a jak piasek to wiadomo, nie ma co liczyć na bogate życie podwodne, ale kilka morskich stworzeń udało nam się kamerką upolować….
Płastuga ???
...i dobrze zamaskowana rozgwiazda..
Jak wiadomo woda wyciąga wszelkie siły, więc greckie rarytasy są koniecznością portokalopita i zimne frappe są obowiązkowe na plaży….
A w czasie kąpieli słonecznych, ale i spokojnego dryfowania w morzu (morze jest gładkie na maksa, tylko przy brzegu pojawiają się fale uderzające w piasek, a wejście do morza jest łagodne i długo płytkie, więc idealne dla maluchów…) można spokojnie spoglądać na tarasową zabudowę miasteczka…
…oraz na wyspę Megalonisi
Niezamieszkała podłużna wyspa Megalonisi (Nisiopi) zasłania od otwartego morza zatokę w Sigri i zasłania całą zatokę przed mocnymi wiatrami zapewniając tutejszemu portowi ciszę i spokój. Na wyspie jest latarnia morska, ale niestety nie ma opcji dostać się na nią (podobno, ale podobno w sezonie można w pocie załatwić jakąś łódkę, która nas na wyspę zawiezie, ale nie udało mi się tego potwierdzić… Z wyspą wiąże się taka ciekawostka, że w momencie zagrożenia mieszkańcy między wyspą a lądem (jest tu niewielka cieśnina) przerzucali łańcuch, no i wrogie statki nie mogły wpłynąć do portu, tym samym mieszkańcy nie musieli toczyć walk... innej drogi dotarcia do Sigri nie było…. Ale to nie wysepka przyciąga moją główną uwagę w czasie leniuchowania, ale ruiny, które są na cyplu, są tu ruiny tutejszego zamku…
Na takim leniuchowaniu upływają nam 4 godziny… jest super, spokojnie, cicho.. czego chcieć więcej ??? No przydałoby się coś zjeść, ale knajpka nad nami jedzenia nie oferuje, a ta przy parkingu - widoczna na zdjęciu…
…. oferuje tylko dania mrożone i z mikrofalówki… no czegoś takiego to nie będziemy jeść…
Ale Sigri nie wybraliśmy ze względu na plażę, trochę bez sensu byłoby tyle czasu tu jechać zwłaszcza, że plaża to nie jest jakieś wielkie wow… Sigri ma inne ważne i ciekawe miejsce, jedyne takie w Europie, a drugie na świecie, więc po plażowaniu udamy się właśnie tam…
| | | dubaj | 24.02.2020 22:14:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5431197 Od: 2014-4-23
| Będzie lasek? | | | piekara | 24.02.2020 22:55:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #5431211 Od: 2016-4-24
| A byłeś? Będzie i nie będzie.... | | | igi123 | 25.02.2020 14:27:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: koło Krakowa
Posty: 459 #5431385 Od: 2018-3-13
| Fajna relacja dwugłowy orzeł z koroną nad tymi głowami to może być godło Cesarstwa Bizantyjskiego | | | piekara | 25.02.2020 15:08:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #5431405 Od: 2016-4-24
| Dzięki za informację. To by nawet pasowało, bo Lesbos przechodziło z rąk to rąk i Bizancjum także było swego czasu zwierzchnikiem wyspy. | | | Electra | 24.11.2024 11:22:15 |
|
| | | dubaj | 25.02.2020 17:23:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: siłownia Avaton
Posty: 1072 #5431450 Od: 2014-4-23
| Nie. Kontynentalną Grecję mam obcykaną, z wyspami (poza Thassosem i Lefkadą) posucha...
Tym bardziej czekam na cd | | | piekara | 26.02.2020 09:37:57 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #5431649 Od: 2016-4-24
| 27.09.2019, piątek, dzień 3 c.d. Sigri-muzeum
Plażowanie zakończone, sprzęt w bagażniku Kijanki wylądował, to można iść dalej… Liczyłam, że podjedziemy samochodem te 300 m, ale kierowca (nie ja, jak to w wakacje) się zbuntował i w tym greckim wrześniowym upale czeka nas podejście do muzeum, wprawdzie asfaltówką, ale jednak stromo pod górę… No super przyjemnie to nie jest, bo upał, bo słońce, bo totalny brak wiatru, nawet wiaterku nie ma… Ale docieramy do celu….
Wchodzimy na teren Muzeum Skamieniałego Lasu Sekwoi. Tak ogólnie: Lesbos jak już pisałam to wyspa wulkaniczna, więc wulkany tu były, a nawet jeszcze jest. Dawno, dawno temu, jak mamuty i dinozaury chodziły po ziemi (no prawie, z prehistorii to ja dobra nie jestem, wiem, że były, chodziły, latały, trawę jadły lub inne zwierzaki i w końcu wyginęły), a subtropikalne !!! drzewa w lesie miały po wiele metrów wysokości, wulkan wypluł z siebie sporo lawy i las przestał istnieć. Było to 20 milionów !!!! lat temu. Wulkaniczna lawa i popiół pokryła wszystko w okolicy i stąd tarasowe położenie samego Sirgi czy ciemnego piasku na plaży. Wybuch może i zniszczył ówczesną florę, ale jednocześnie zachował ją w stanie, na tyle atrakcyjnym, że okolica jest wpisana na listę UNESCO od 2004 r. jako geopark (jedyny w Europie, i drugi na świecie po tym w USA) – no miejsce unikatowe w skali światowej. To wchodzimy, już za bramą widać stojący fragment sekwoi, a z boku leży duży pień drzewa...
Po schodkach idziemy do wejścia, gdzie witają nas kolejne okazy…
….a przede wszystkim przykuwający wzrok system korzeniowy drzewa – no nie ukrywam, że jakby na nim położyć szybę hartowaną, to mielibyśmy w mieszkaniu bardzo interesujący stół
Po przekroczeniu progu czuć…… wspaniałe chłodne powietrze Kupujemy bilety (Pan M. jakoś nie zadowolony, ale nie zdążył się wykręcić ) w cenie 5 EUR i 2,5 EUR – nietypowo jak na Grecję za syna <,18 lat musieliśmy zapłacić (na szczęście takie sytuacje rzadko się w Grecji zdarzają). Pani po prośbie, daje mi kilka broszur po angielsku i próbuje wcisnąć książko-przewodniko-album, ale nie jestem zainteresowana. Tłumaczy nam sposób zwiedzania: są 4 sale, zwiedzamy w kolejności, a potem zaprasza na zewnątrz. I tle obsługi widzieliśmy, a tej obsługi to było z 4 czy 5 osób, a oprócz nas zwiedzały muzeum jeszcze dwie pary… Chyba już pisałam, że na Lesbos tłumów nie ma? | | | piekara | 26.02.2020 09:38:45 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #5431650 Od: 2016-4-24
| 27.09.2019, piątek, dzień 3 c.d. Sigri-muzeum
Muzeum Historii Naturalnej w Lesvos Skamieniały Las zostało założone w 1994 roku w celu badania, badań, promowania, wystawiania, ochrony i ochrony Skamieniałego Lasu. Jest to legalna jednostka non-profit i jest nadzorowana przez Ministerstwo Kultury i Sportu. Muzeum współpracuje z Globalną Siecią Geoparków UNESCO oraz Europejską Siecią Geoparków – no nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest. Wchodzimy do pierwszej z sal, która poświęcona jest odkrytym na tym terenie skamieniałościom. Można zobaczyć zarówno świetnie odbite liście drzew, paproci, ale także nasion….
Idealne odbicie
Bardzo podoba mi się sposób ekspozycji skamieniałości, które są zestawione ze współczesnymi (chyba)roślinami tego samego gatunku.
Pomiędzy gablotami eksponowane są skrzemieniałe pnie drzew, które zaskakują kolorystyka przekroju, ale także z idealnie wypolerowaną powierzchnią…
Sale dość płynnie przechodzą w kolejne….
| | | barqar | 27.02.2020 09:09:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpackie
Posty: 163 #5431922 Od: 2017-2-2
| Czytam i oglądam … i podoba mi się | | | piekara | 27.02.2020 11:00:03 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #5431937 Od: 2016-4-24
| Muzeum jest bardzo fajne, odwiedzimy kolejnego dnia jeszcze jedno, także bardzo fajne. Wyspa zresztą też jest fajna, i co ważne dla mnie mało tam turystów i wielkich hotelowych molochów. | | | piekara | 27.02.2020 11:02:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #5431941 Od: 2016-4-24
| 27.09.2019, piątek, dzień 3 c.d. Sigri-muzeum
Przechodząc do kolejnej sali nie wiem na czym skupić uwagę, czyli na gablotach z ogromnymi kryształami….
tu kryształ ametystu
…czy na makiecie wulkanu, która pokazuje budowę, ale także symulację (podświetlone elementy) wypływu lawy…
…a kątem oka widzę już ogromną podświetloną mapę…. | | | piekara | 03.03.2020 21:15:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #5433624 Od: 2016-4-24
Ilość edycji wpisu: 1 | 27.09.2019, piątek, dzień 3 c.d. Sigri-muzeum
Kątem oka widzę dużą podświetloną mapę świata, więc to mój następny cel…
Na mapie umieszczone są w dość chaotyczny, na pierwszy rzut oka, lampki. Okazuje się, że każda lampka umieszczona jest w miejscu aktywnego wulkanu. Przed mapą jest „stolik” z guzikami z nazwą każdego wulkanu i po naciśnięciu guzika na mapie zapala się czerwona lampka danego wulkanu. Super spawa Najbardziej zużyty jest guzik Etny
Kolejny ciekawy punkt w tej sali to 3 monitory komputerowe: jeden z nich pokazuje Grecję i miejsca, gdzie teraz trzęsie się ziemia
…a dwa kolejne pokazują wykresy z sejsmografu z Sigri i Salonik, które stale połączone są ze stacją i pokazują aktualne pomiary drgań… No takich atrakcji to ja się nie spodziewałam…. W Sigri też trochę drga…
Są tu też informacje na temat budowy geologicznej Lesbos, struktury itp. przeplatane skamieniałymi pniami drzew….
W tej sali spędzam dość aktywnie czas, przeskakując z jednego miejsca w drugie, więc i zdjęć nie miałam czasu robić . Cała ta sala ma kilka multimedialnych elementów, nie z każdego dałam radę skorzystać, bo moje chłopaki są już w sąsiedniej sali….
Kolejna sala dot. ewolucji i tu najciekawszy obiekt to zęby jakiegoś mamuta, a dokładnie żuchwa i kły przodka słonia…
Jak dla mnie ta sala jest najmniej ciekawa ….
Jak w domu wyczytałam jest tu też symulator trzęsień ziemi. I nie wiem czy jak byliśmy to ta sala była niedostępna czy jej nie znalazłam (choć nie wiem, gdzie tam można byłoby się zgubić)… To teraz pora na główną atrakcję, a ona jest dostępna na zewnątrz…..
| | | piekara | 06.03.2020 15:39:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #5434401 Od: 2016-4-24
| Nie wiem czy ktoś muzeum zainteresowany, ale będzie jego ciąg dalszy, tylko zmiana klimatu....
...i to dosłownie... | | | piekara | 06.03.2020 15:42:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #5434402 Od: 2016-4-24
| 27.09.2019, piątek, dzień 3 c.d. Sigri-Skamieniały Las
Po dokładnym, no dość dokładnym, zwędzeniu muzeum, wychodzimy na zewnątrz (upał przypomina o sobie) i już od razu widzę kilka eksponatów, które przyciągają moją uwagę… No to jest właśnie to na co czekałam ….
Największy okaz ma być zdecydowanie większy niż ten 2metrowy okaz
W tej części Skamieniałego Lasu Sekwoi prezentowane są fragmenty drzew, które po wybuchu wulkanu zostały przykryte popiołem, a w niedawnej przeszłości odkopane, ale nie usunięte ze swojego miejsca. Ta część Parku zajmuje powierzchnię 7ha, ale jak się okazuje nasze „okazy” są zlokalizowane w tej pierwszej bliższej części… Po terenie porusza się żwirowo-kamienną ścieżką, na pewno nie będzie cała trasa dostępna wózkiem dziecięcym ani tym bardziej wózkiem inwalidzkim, ale coś tam na pewno uda się zobaczyć... To, co tu odkopano, to przede wszystkim dolne części pni drzew oraz zachowane w bardzo dobrym stanie części systemów korzeniowych, co już przed wejściem także pokazywałam… To idziemy i oglądamy…. System korzeniowy, który mi przypomina ośmiornicę…
… i trochę gołych pniaczków…
Te się dobrze wtopiły w tłum…
Warto zwrócić uwagę na ich różne kolory, różnice wynikają ze składu biochemicznego, które pod wpływem wysokiej temperatury ulegają różnym procesom chemicznym i zmieniają swoje właściwości, w tym kolor…. Oczywiście eksponaty można pomacać – w dotyku jak zwykły kamień….
A tu można zauważyć jak ogromna różnica jest w strukturze...
…pewne fragmenty mają wręcz krystaliczną budowę….
…no i te kolory mieniące się w słońcu …
Na terenie pod chmurką (teren ogrodzony siatką) nikt niczego i nikogo nie pilnuje, przynajmniej teraz końcem września, nie wiem jak to może wyglądać w sezonie, ale pewnie tłumów wielkich nie ma….
| | | Electra | 24.11.2024 11:22:15 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|