Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
 | Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Grecy --Kretenczycy |  |
| | Ateny2000r | 13.05.2012 22:02:30 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Zabrze
Posty: 66 #938382 Od: 2012-4-15
Ilość edycji wpisu: 1 | Czy prawdą jest ,ze grecy /Ateny i wyspy/ róznią się od greków mieszkajacych na Krecie /kreteńczyków/? mam na myśli pytanie, czy inni z charakteru są Grecy,a inni z charakteru są kretenczycy? Jeśli to jest prawdą?? to np w czym różnica w ich charakterach? _________________ Pozdrawiam :) | | | Electra | 16.04.2025 19:06:14 | 
 |
| | | polinl | 13.05.2012 22:20:39 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 86 #938395 Od: 2011-9-19
| Prawda, prawda. Zaryzykowałabym wręcz twierdzenie, że ile wysp w Grecji tyle różnych społeczności. Mieszkańcy Ktery, rodos, Mitilini, czy Korfu różnią się od siebie diametralnie. Podobnie Ateńczycy i mieszkańcy Salonik. Co do typowych cech Kretyńczyków....z tego co się orientuję to są jeszcze bardziej porywczy i zazdrośni aniżeli reszta Greków (ale niech w tej kwestii zabierze głos ktoś kto tam mieszka, to upewnimy się) | | | polinl | 13.05.2012 22:21:54 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 86 #938396 Od: 2011-9-19
| kreteńczycy, kretyńczycy nie obraźcie się | | | Ateny2000r | 13.05.2012 22:49:04 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Zabrze
Posty: 66 #938414 Od: 2012-4-15
| polinl pisze: Prawda, prawda. Zaryzykowałabym wręcz twierdzenie, że ile wysp w Grecji tyle różnych społeczności. Mieszkańcy Ktery, rodos, Mitilini, czy Korfu różnią się od siebie diametralnie. Podobnie Ateńczycy i mieszkańcy Salonik. Co do typowych cech Kretyńczyków....z tego co się orientuję to są jeszcze bardziej porywczy i zazdrośni aniżeli reszta Greków (ale niech w tej kwestii zabierze głos ktoś kto tam mieszka, to upewnimy się) Dziekuje za info Kiedy w Atenach byłam to było ok,na Mykonosie jak byłam tez ok ,na Krecie byłam co prawda 3 lata temu i tylko wypadem spontanicznym /z Aten promem na Krete/ na 2 czy 3 dni miedzy pobytem w Atenach i niczego nie zauwazyłam.Wydawało mi sie ,ze wszyscy są grekami , jednak cos ich rózni? _________________ Pozdrawiam :) | | | Ateny2000r | 13.05.2012 22:50:17 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Zabrze
Posty: 66 #938417 Od: 2012-4-15
| polinl pisze: kreteńczycy, kretyńczycy nie obraźcie się Zrobiłam błąd ? ojj to sorki _________________ Pozdrawiam :) | | | Ateny2000r | 13.05.2012 22:53:53 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Zabrze
Posty: 66 #938421 Od: 2012-4-15
| polinl pisze: kreteńczycy, kretyńczycy nie obraźcie się sugerowałam sie -wieczorkiem kretenskim -bardzo przepraszam jeśli popełniłam błąd literówka _________________ Pozdrawiam :) | | | Ateny2000r | 13.05.2012 23:05:08 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Zabrze
Posty: 66 #938426 Od: 2012-4-15
| polinl pisze: kreteńczycy, kretyńczycy nie obraźcie się Juz nie bede odmieniać słowa KRETA -prawda taka bład kardynarny _________________ Pozdrawiam :) | | | Zoi | 14.05.2012 08:44:03 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Messolongi Grecja
Posty: 763 #938498 Od: 2009-12-19
| W mojej miejscowosci grecy sa wielkimi zazdrosnikami jak i spontaniczni,ale nie lubia nawet jak kobieta mialaby chodzby pracowac gdyz ktos moze na ich kobiete wowczas zaczac spogladac tak jak nie powinien i to bez obecnosci danej kobiety meza, ktory by mogl wowczas przejac incjatywe i pokazac natretowi gdzie ma spogladac czyli w tym przypadku w trawnik  Ile ja juz razy meza probowalam przekonac by pojsc do pracy i za kazdym razem inne wymowki slyszalam, tak jakby praca dla kobiety miala byc samobojstwem  Co do kretenczykow to slyszalam ze tam z koleji za zdrade kobiety to zabijaja i kobiete jak i kochanka by uchronic swoj honor i pozycje, to zaslyszalam od grekow w zadnych ksiazkach niestety nie moglam znalezc nic.
Ateny2000r Napisalas poprawnie jedynie polinl zrobila sobie zarty i napisala kretynczycy od slowa kretyn  _________________ Slodki wina smak,serce spiewa,dusza gra,dzis opowiem wam,jak bylo tam. Czysty slonca blask,czar zabytkow,urok gwiazd,w Grecji zakochana jestem,mowie wam!


 | | | polinl | 14.05.2012 14:07:54 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 86 #938654 Od: 2011-9-19
| To była zwykła pomyłka dziewczyny. Gdyby ktos naprawdę miał aspirowac do miana kretyna, to chyba nie skończyłoby się na jednej Krecie | | | Zoi | 14.05.2012 15:24:12 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Messolongi Grecja
Posty: 763 #938707 Od: 2009-12-19
| Ja tam nie wiem poprostu tak to wygladalo w pisowni  _________________ Slodki wina smak,serce spiewa,dusza gra,dzis opowiem wam,jak bylo tam. Czysty slonca blask,czar zabytkow,urok gwiazd,w Grecji zakochana jestem,mowie wam!


 | | | ogorek | 15.07.2012 14:29:22 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 3073 #973492 Od: 2012-7-15
| 3 dni temu dowiedziałem się od mieszkańca Krety, że to nie ma kradzieży ... za wyjątkiem kradzieży owiec i kóz :O
Nawet jest specjalny przepis o specjalnych pozwoleniach na przewożenie tych zwierząt - aby ukrócić ten proceder. Masz pickupa i owcę - i tak jej nie przewieziesz - jak nie masz pozwolenia.
Co do zabijania niewiernych kobiet - to pierwsze słyszę. Zwłaszcza, że rozwody i kolejne żony są tu na porządku dziennym i nawet aprobowane przez lokalny kościół. | | | Electra | 16.04.2025 19:06:14 | 
 |
| | | Zoi | 15.07.2012 16:07:07 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Messolongi Grecja
Posty: 763 #973521 Od: 2009-12-19
| tylko owce kradna? kuzynka mojego meza mieszka na krecie i obrobili jej samochod a jak owca nie wygladal...ukradziono jej nawet raz spodenki na plazy jak plywala, moze mysleli ze spodenki maja do tego jeszcze telefon czy pieniadze albo komus dopadowal sie rozmiar,a to ze oni mowia ze kradziezy nie ma to nic, bo to samo mowia w Atenach jak sie spytasz jak sie zyje to powiedza "spokojnie" spokojnie czyli z koktajlami molotova i hukiem bomb ale co kto lubi  Grecy mowia zazwyczaj obcokrajowcowi 50% z prawdy bo nie chca chanbic swojego kraju w oczach obcokrajowca i odstraszac tym samym turystow  Mieszkam w Grecji wsrod greckiej rodziny i uwierz mi cos o tym pojecie mam  _________________ Slodki wina smak,serce spiewa,dusza gra,dzis opowiem wam,jak bylo tam. Czysty slonca blask,czar zabytkow,urok gwiazd,w Grecji zakochana jestem,mowie wam!


 | | | ogorek | 15.07.2012 16:43:53 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 3073 #973530 Od: 2012-7-15
| Tu na południu Krety (Paleochora) mieszkańcy i przyjezdni zostawiają auta z otwartymi szybami. Koleżanka, która mieszka i żyje od 20 lat w Chanii twierdzi, że kradzieży niet ... Mimo, że ukradli jej telefon ale to był albańczyk na skuterze.
Często na plaży zostawiane są parasole, torby a wczasowicze idą do tawerny i wracają za 2 godziny.
Na Krecie jest duużo turystów i osób napływowych szukających pracy (Albańczycy, Bułgarzy ...)
W małych miejscowościach na "najechanych" przez turystów jest baardzo bezpiecznie.
Ale i tak się zastanawiam czy za rok nie Lefkada. Czy jest tam lotnisko ? Jak nie to może być mniej turystów 
Oszczędzi się na promie i chyba niewiele na kilometrach | | | Zoi | 15.07.2012 20:07:43 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Messolongi Grecja
Posty: 763 #973664 Od: 2009-12-19
Ilość edycji wpisu: 1 | Paleochora to wies a nie miasto i do tego rybacka w szczegolnosci a na wsiach kazdy kazdego zna wiec i o kradziez trudniej,w pobliskich wsiach kolo mnie rowniez nie zamykaja samochodow jak i domow bo kto sie odwazy okrasc czyjs dom jak w okolo slepia wlepione? Gdyby nie plaze do tego kamieniste wogole pewnie by przestala Paleochora istniec jako wies turystyczna,tawerny glownie blizej portu ale z tego tez co i wiem od meza jedzenie przecietnej jakosci,rowniez i w obrzezach portu jest i plaza jedyna piaszczysta ale i zawalona lezakami. A kuzynka meza wlasnie jest w Chanii i ma odmienne o tym zdanie co do kradziezy jak i mowila ze jakby nie jej studia to by walnela tym wszystkim i wrocila tu spowrotem,odbywa praktyki tam w hotelu,chciala wybrac krete to i ma  W Lefkadzie nie ma lotniska ale turystow mimo to jest duzo chociaz tak szczerze mowiac do czego tam jechac nie mam pojecia,procz niebieskiej wody w morzu i skalistych zejsc do morza nie ma tam nic pozatym,nie mam tak daleko do Lefkady i juz kilka razy tam bylam przejezdnie. Ja jak juz chce z mezem spedzic wakacje w Grecji nadkladamy drogi i jedziemy na Korfu albo Zakynthos gdyz wowczas jest co zobaczyc i co zwiedzic,narazie majac male dziecko malo co gdzies jezdzimy gdyz trudniej  _________________ Slodki wina smak,serce spiewa,dusza gra,dzis opowiem wam,jak bylo tam. Czysty slonca blask,czar zabytkow,urok gwiazd,w Grecji zakochana jestem,mowie wam!


 | | | ogorek | 15.07.2012 20:51:02 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 3073 #973696 Od: 2012-7-15
| Mieszkam 5 km od Paleochory w stronę zachodnią. Wierz mi, że od kiedy poznałem tę plażę, moja rodzina nie chce nawet Elafonisi. To jest kamienista plaża ale typu "pebbles". Czyli żaden z kamieni nie ma ostrych kantów i to jest taki gruby żwir plus czasem większe okrąglaki. Dzięki temu woda jest krystalicznie czysta od pierwszych milimetrów aż do wielu metrów głębokości. Trzeba spróbować aby uwierzyć. Kiedyś szukałem tylko piaszczystych plaż. Obecnie przestałem. Kilkaset metrów dalej na zachód od domu, który wynajmuję są trzy tawerny "rodzinne". W ostatniej jest pyszne jedzenie - więc nie generalizowałbym. Z domu wychodzi się do ogródka a z ogródka na plażę (żadnej drogi, ulicy, dojścia). Na plaży w zeszłym roku bywaliśmy SAMI. pół kilometra w lewo jest plaża piaszczysta z parasolami i leżakami, pół kilometra w prawo analogicznie a my wolimy naszą Trzeba spróbować raz i polubisz taki rodzaj plaży. Później rzucę kilka zdjęć. Dzieci cały czas w wodzie (mniejsze mają kamizeli asekuracyjne - just in case) | | | ogorek | 15.07.2012 21:45:59 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 3073 #973728 Od: 2012-7-15
| Nie widzę opcji edycji 
30 lat temo to może to i była wieś rybacka. Dziś to "mieścina turystyczna".
Na wieś przyduża. Małe hoteliki, pensjonaty po 10 lub mniej apartamentów, restauracje, kafejki itd, itp
Kutra nie znajdziesz - o rybakach nie wspominając. Ale starsi ludzie wyglądają bardzo "kreteńsko".
Na czarno ubrane starsze panie, panowie noszący się dumnie ale uśmiechający się serdecznie do turystów (zwłaszcza z dziećmi).
Przyjeżdzamy tu zawsze na miesiąc. I już za drugim razem pani w piekarni obcałowuje mnie, że znowu mnie widzi, w markecie odejmują wino od rachunku, w kafejce poznani ( w zeszłym roku) grecy stawiają kawę. Wszyscy, kogo spotkałeś poznają Cię i usiłują się wypytać "co słychać". Nawet jak to będzie tylko "kala"
I jak tu nie wracać w takie miejsce.
Od naszego domu spacerem jest 3 godziny do Elafonisi ale na takiej plaży "pebbles" nawet jak wieje wiatr to niczym nie sypie i woda się nie mąci.
Polecam kiedyś skorzystać z takiej plaży a nie uganiać się za drobnym piaskiem (ładny piasek to my mamy nad Bałtykiem )
I jeszcze jedna informacja o rdzennych mieszkańcach Krety. Małżeństwo niemieckie, które wynajmuje "dozywotnio" sąsiedni dom twierdzi, że każdy rdzenny mężczyzna musi mieć w domu pistolet plus karabin (lub pistolet maszynowy). Można w to uwierzyć widząc postrzelane fotoradary (podobno wszystkie na "national road" zostały rozstrzelane w nocy kiedy je pierwszy raz uruchomiono) ew tablice informujące o wkładzie unii w daną inwestycję.
Ale przywiązanie do posiadania broni przydało się mieszkańcom nie raz więc może stąd zapobiegliwość.
I ostatnia informacja - prawdziwa Rakija robiona przez farmerów w górach nieopodal Paleochory to rarytas. Nie ma sensu kupować tego co oferują w sklepie ... | | | Zoi | 16.07.2012 06:33:07 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Messolongi Grecja
Posty: 763 #973856 Od: 2009-12-19
| Ja mam w swojej miejscowosci piaszczysta plaze i woda rowniez jest krystalicznie czysta, to nie zalezne jest czy sa kamyczki czy piasek by czystosc byla, zalezne jest od tego jak zadbane jest morze  Maz kiedys jezdzil do Paleochora jeszcze zanim sie poznalismy i napewno nie 30 lat temu gdyz to by prawie ze ograniczalo jego mozliwosci co do wieku  Czarne kobiety tez i tutaj chodza to oznaka ze sa wdowami. Z tego co wiem to inna czesc Grecji nie lubi za wiele kretanczykow a to przez to ze sie wywyzszaja twierdzac ze sa we wszystkim najlepsi i najbardziej doskonali,Rakija mozliwa do wypicia po dodaniu wielkiej ilosci soku zurawinowego by zabic jej smak ktory wcale nie jest smaczny gdyz ma smak zwyklego bimbru pedzonego rowniez i w Polsce nie trzeba krety by rakije pic  Co innego ouzo ktore ma swoj delikatny i niepowtarzalny slodkawy smak anyzku,albo tsipouro dla tych co slodkosci w alkoholu nie lubieja  Noszenie broni to ich tradycja gdyz to samo mowil mi maz a polakiem nie jest,ze oni nawet za zle spojrzenie sie na ich kobiete potrafia wdac sie w awantury nie zadko krwawe,ja rozumiem miec bron mysliwska jak ktos poluje ale inna bron nosic tak o dla swojej idei i widzi mi sie nie jest normalne,dlatego wogole nie chce mi sie jechac na krete gdyz nigdy nie wiadomo co komu odwali, tam nawet i gowniarze bronia potrafia sie bawic i strzelac do drzew a co sie stanie jak trafi w kogos innego? wyciszenie sprawy bo to tylko turysta? te informacje akurat nie sa ze wsi ale od kuzynki meza ja na krecie nie bylam i watpie bym tam wogole byla gdyz jest tyle innych pieknych miejsc i bardziej przyjaznych dla zdrowia,kreta wedle grekow poza kreta czesto slynie jak za inny narod nazywany nie rzadko dzikim,nawet tutaj dzikusami ich zwa a cos w tym pewnie musi byc 
_________________ Slodki wina smak,serce spiewa,dusza gra,dzis opowiem wam,jak bylo tam. Czysty slonca blask,czar zabytkow,urok gwiazd,w Grecji zakochana jestem,mowie wam!


 | | | ogorek | 16.07.2012 13:25:39 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 3073 #974054 Od: 2012-7-15
| Zoi pisze: ja na krecie nie bylam i watpie bym tam wogole byla gdyz jest tyle innych pieknych miejsc i bardziej przyjaznych dla zdrowia,kreta wedle grekow poza kreta czesto slynie jak za inny narod nazywany nie rzadko dzikim,nawet tutaj dzikusami ich zwa a cos w tym pewnie musi byc 
Nie pojadę do Poznania bo tam tylko sknery, nie pojadę w góry bo górale tylko piją i biją ...
Nie powinno się powtarzać stereotypów - zwłaszcza krzywdzących. Na plaży rozmawiam z młodymi greczynkami w bikini. Mężowie (pewnie z zazdrości) idą wtedy do morza bo gorzej władają angielskim. Pewnie szukają utopionej tam broni ...
Po powrocie odnajdę oficjalne greckie statystyki o zakupie nieruchomości (małych) przez cudzoziemców. Kreta przoduje w tych statystykach. Sporo niemców, anglików, francuzów osiedla się tu na emeryturę.
Pewnie nie czytali internetu i nikt ich nie ostrzegł  Tak samo jak artykuł w ONET-cie (chyba wczoraj), że Polki to "kury domowe". 99% znajomych rodzin oboje rodzice realizują się zawodowo. Moja żona tak samo (mimo trójki dzieci).
Mnie się podoba w Grecji, nie podobały mi się miasta typu Saloniki i Ateny (zwłaszcza Ateny). Jedzenie - kwestia gustu. Mojej rodzinie - najlepiej smakuje w okolicznych tawernach. Tak samo rodzinie z Paryża (2+2), która wynajmowała przez tydzień jeden z sąsiednich domków a zrobili sobie objazdowe 5 tygodniowe wakacje po Krecie (po 1 tygodniu w różnych małych miasteczkach).
Spotkałem tu wiele serdecznych osób, życzliwych. Co więcej - bardzo pracowitych. We własnych biznesach od rana do wieczora. Tawerny otwarte od 10-tej do późna w nocy. Nie to co we Włoszech.
Zamiast "dumy" widzę bardziej troskę (w małych miejscowościach budżetówka nie płaci pracownikom - przejada kontynent i duże miasta - za mało kasy).
W tym roku jest znacznie mniej turystów z Niemiec ale za to ogromna liczba turystów Greckich z kontynentu. Wydaje mi się, że ceny się tu utrzymują mocniej niż na kontynencie (szukałem swego czasu jakiś okazji do zakupu nieruchomości ale dałem sobie spokój - ale piszę o cenach kwater, jedzenia, paliwa.
Jedno mnie smuci ale jest to wspólne dla całej Grecji (pewnie całego świata). W Chanii jest ulica "skórzana", gdzie przysłuchiwałem się wycieczce z przewodnikiem anglojęzycznym. Opowiadał on, że na zapleczu każdego sklepu jest warsztat w którym powstają "słynne" produkty.
Zamilkł, gdy zapytałem się - dlaczego większość produktów w tych sklepach jest robionych w Chinach.
W Polsce na Krupówkach - to samo.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Polecam wszystkim wycieczkę do "Kurnas Lake". Jezioro górskie z ciepłą wodą (mimo, że z lodowców), park przyrody, tylko rowery wodne dozwolone. Polecam EXIT 1 - mniej zatłoczony i lepsze jedzenie (30 km od Chanii w stronę Heraklionu). Wielka frajda dla dzieci z rowerów wodnych, osłonięte od wiatru - jak nie da się wytrzymać na plaży ... piaszczystej | | | Zoi | 16.07.2012 16:25:39 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Messolongi Grecja
Posty: 763 #974125 Od: 2009-12-19
| a co jest niby dobrego w tym ze zona zajmuje sie dziecmi i tyra jeszcze do tego w pracy + utrzymanie domu? Nie wiem czy cos dobrego z tego wynika bo tak chyba tylko na krecie jest jak to mowisz i w Polsce. Ja kura domowa nie jestem i spelniam swoje obowiazki jak tylko chce,nikt mnie do niczego nie zmusza i jestem dumna z tego ze kiedys dziecko mi powie ze to ja z nim siedzialam a nie jakas tam wynajeta niania. I tu nie chodzi o "kure domowa" ale o czysty rozsadek, kobiety sa slabsze od mezczyzn i to mezczyzna jest od tego by rodzine utrzymal a ja nie jest w stanie niech jej wogole lepiej nie zaklada albo szuka bogatej  Ja pracowalam w Polsce i wiem co to praca nie rzadko i ciezka,moj maz mi nie pozwala pracowac nie bym zapieprzala przy garach czy w pocie czola szorowala podlogi,zajmuje sie domem jak kazda normalna kobieta bo gdyby nie to bysmy wszyscy grzybem obrosli  Udzielam sie rowniez i towarzysko, ostatnio ciut mniej bo goraco wiec ograniczam sie tylko do towarzystwa glownie tesciow,nikt mi nie mowi co mam robic i kiedy bo to ja jestem od tego by czas sobie rozplanowac,jak chce moge nawet caly dzien przespac jak mi dziecko na to pozwoli i nikt mi nieczego nie wypomni. A to wlasnie jeden powod ale nie jedyny dlaczego wyszlam za obcokrajowca by nie byc wlasnie kura domowa i do tego bawolem roboczym. Kazdy moze lubi co innego ale dla mnie wazniejsza jest rodzina niz kilka euro wiecej w kieszeniu i uzeraniem sie nad zrzedliwym szefem ktory mysli ze Boga za nogi zlapal i cieszy mnie to ze moja rodzina jest szczesliwa, to jest najwazniejsze z punktu widzenia kobiety troskliwej o swoja rodzine. W mojej miejscowosci 99% kobiet nie pracuje tylko dba o swoje rodziny gdyz rowniez i to jest w pewnej czesci praca jedynie z ta roznica ze placa usmiechem a nie euraczami  Tak jak mowisz od rana do wieczora siedzenie w biznesie to wedle ciebie najlepsze wyjscie z sytuacji? dla mnie to dobre na emeryture kiedy to juz i tak odliczanie czasu zostalo zycia,w japonii po 18 godz pracuja ale spytaj ich czy sa szczesliwi z tego, to odpowiedza ze nie ale wyjscia nie ma innego by zarobic troche jenow,o japonii troche wiem gdyz i brata tam mam ale nie bede sie rozwodzic teraz i o tym. Co do plac to gdzie niby ludzia placa? jest kryzys warto wlaczyc czasem tv i posluchac w przerwach miedzy praca,w Atenach rowniez nie placa a wieksze sa od Krety,Saloniki rowniez biedota wiekszosc ludzi grzebie w smietnikach z mysla o lepszym jutro,moj maz ma uciete z wyplaty 500 euro i wiemy ze jeszcze na tym nie koniec nie mowiac tez i o tesciu co emerytury wprawdzie on juz nie ma. A takich ludzi jest naprawde wiele ja tylko wymienilam tych blizszych mnie. A jesli rozwodzic sie nad onetowymi wiadomosciami to tez i niedawno byla sonda o alkoholizmie polakow ktora wyszla pieknie ja tam tego typu wiadomosciami sie nie opieram bo wiele jest naciagniete i wyssane z palca, jak zaczna rozpisywac na temat chorych ludzi z braku pracy w polsce z checia poczytam a nie o kurach gdyz farmy nie posiadam  _________________ Slodki wina smak,serce spiewa,dusza gra,dzis opowiem wam,jak bylo tam. Czysty slonca blask,czar zabytkow,urok gwiazd,w Grecji zakochana jestem,mowie wam!


 | | | ogorek | 16.07.2012 17:14:03 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 3073 #974155 Od: 2012-7-15
| Nic o nie nie wiesz - tylko zgadujesz Ja odwożę, przywożę dzieci, gotuję i odrabiam z nimi lekcje. A pracuję wieczorami z domu z zespołem informatyków z USA. Uczę też na uczelni w godzinach nie kolidujących z tym. Jak się chce to można pogodzić pracę z rodziną Żona ma szczęście do pracy i ją lubi, nigdy nie siedzi po godzinach (8-16)
Zboczyliśmy z tematu - sorry - namawiam na odwiedziny krety - może zmienisz zdanie o Kreteńczykach | | | Electra | 16.04.2025 19:06:14 | 
 |
|
 | Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|