Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
Ziemia Obiecana? | |
| | Mistral | 24.09.2015 13:13:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Mazowsze, 49 lat
Posty: 136 #2178112 Od: 2014-7-24
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Ochłoń troszkę droga Kalimero bo bełkoczesz | | | Electra | 25.11.2024 02:20:27 |
|
| | | Kalimera | 24.09.2015 13:32:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Gdynia
Posty: 168 #2178124 Od: 2014-10-3
| Sam ochłoń bo się powtarzasz Mistral. Czas pokaże kto ma rację. | | | Dan_78 | 24.09.2015 13:38:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 683 #2178129 Od: 2013-1-14
| Mistral z całym szacunkiem do Ciebie bo widzę, że jesteś starszy ode mnie, to do Kobiety trochę nie wypada bełkotać. | | | pawelh | 24.09.2015 14:17:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #2178152 Od: 2011-3-24
| [quote=Mistral]pawelh, mam wrażenie że stosujesz prawo Kalego, chcesz powiedzieć że Anglicy i Irlandczycy powinni odesłać polskich emigrantów ekonomicznych do kraju? Oczywiście tu problem są różnice kulturowo-religijne, europejsko-bliskowschodnie, w tych zero-jedynkowych opiniach co z tym zrobić jestem za 0,5.[/quote
Co Ty porównujesz emigrację w ramach UE do opisywanego problemu.To tak jakbyśmy mieli problem bo ktoś w kraju zmienił województwo.Kraje podpisując traktaty taką sytuac założyły. | | | surfvolf | 24.09.2015 16:07:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Athina
Posty: 683 #2178214 Od: 2011-12-4
Ilość edycji wpisu: 1 | Dan_78 pisze:
(...) Poza tym co słusznie zauważyłeś różnice kulturowe i mentalne są tutaj nie do przejścia, raczej nie słyszymy o polskich gettach w miastach UK, gdzie biały po wejściu ma ciepło, a we Francji np., już tak jest, więc jeżeli porównujesz to porównuj jabłko do jabłka, a nie jabłko do gruszki.
Jak mieszkałem przez pewien czas w latach 90-tych w Wawie na Ochocie, to sąsiedzi mówili mi, żebym nie jeździł na Pragę, bo tam mi głowę utną albo nożem posiekają. A bywałem na Pradze często gęsto, zaułki pieszo przemierzałem, bo kasą na taxi nie szastałem, jak widać żyję .
Bardziej w temacie, znam dziewczyny co w Paryżu nocują tylko w tanich hotelikach w no-go zones i jakoś krzywda żadna im tam się nie stała. A w mediach było też o prawicowym polityku francuskim co po nocach biegał po dzielnicach zamieszkałych przez emigrantów muzułmańskich i tłukł samochody, by statystyki kryminalne poprawić na swoje potrzeby.
W gettach kumulują się ludzie odrzuceni, nie zasymilowani, z niskim wykształceniem i niską znajomością języków, bez siły przebicia. Jak dobrze się przyjrzysz to znajdziesz i polskie, może nie całą dzielnicę, w której mieszkają ci co im za granicą nie wyszło, bo większość ma dokąd wrócić w takim przypadku w Polsce (20-50 euro na bilet Ryanaira to krewni z kraju zawsze wyślą, a za M. Śródziemne dużo trudniej wrócić i często nie ma do czego), ale miejsca gdzie się zbierają od rana do nocy. Jak będziesz w Atenach to mogę pokazać taką "atrakcję".
Tu w Atenach w ogóle rodacy mnie zaskakują, większość mieszka właśnie w takim "getcie" zdominowanym przez imigrantów muzułmańskich. Rasizm z rodaków aż kipi, dziwię się, że jeszcze Greków tolerują w Grecji , "kolorowych" nienawidzą, oczywiście nikt ich nie gwałci, nie morduje i nie islamizuje. Obecnie bez problemu można znaleźć mieszkanie w dzielnicach "greckich", może parę euro drożej, ale przy "zagrożeniu" jakie niesie za sobą sąsiedztwo "krwiożerczych islamistów" nie powinno być problemem. Ale siedzą tam twardo, całymi rodzinami z dziećmi... Kościół katolicki w środku tego "getta" stoi nienaruszony, wiernych nikt nie szykanuje, muzułmanie swoje nabożeństwa odprawiają w piwnicach, tuż obok, normalnie wychodzą na ulicę, mijamy się z uśmiechem na twarzy. A według waszej propagandy powinni wypadać z obłędem w oczach i imieniem Allaha na ustach, tłukąc każdego kto ma krzyżyk na szyi. Większość turystów odwiedzających Ateny nocuje w tej okolicy, gdyż funkcjonuje tu duża liczba hoteli w dostępnych cenach blisko atrakcji turystycznych, hotelarze nie przenoszą swych biznesów do innych dzielnic, więc goście zapewne nie są poddawani represjom ze strony imigrantów.
To jakoś obraz rzeczywisty muzułmańskich imigrantów i uchodźców, który widzę tutaj, ludzi, których codziennie spotykam, nie pokrywa się z obrazem przedstawianym przez większość dyskutantów w tym temacie, zaczerpniętym z mediów "jedynie słusznych". Klimat Aten powoduje, że muzułmanie tutaj są "normalni"?
_________________ Pozdrawiam - - The shore fishing vagrant | | | surfvolf | 24.09.2015 16:29:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Athina
Posty: 683 #2178226 Od: 2011-12-4
| Wzieło mnie na pisanie przy dobrej kawie to jeszcze odniosę się do często pojawiającego się komentarza „młode byczki unikające walki”. Odpowiedź też ciągle jest ta sama, chociaż dyskusyjni oponenci udają głuchych: „rodziny chronią synów przed poborem do wojska (rządowego), przed represją ze strony ugrupowań opozycyjnych, gdy nie chcą się do nich przyłączyć, przed śmiercią w bezsensownej walce”.
A dlaczego walka jest bezsensowna?
Taka krótka analiza obecnej sytuacji w Syrii, nie byłem tam osobiście, wiedza pochodzi z szerokich mediów i od osób, które tam jeszcze przebywają. W dużym uproszeniu myślowym, co by nie powstał jakiś elaborat – obecnie walczy tam każdy z każdym. Są siły rządowe, są bojownicy ISIS, jest kilka ugrupowań kurdyjskich, jest kilka czy nawet kilkanaście ugrupowań określanych jako umiarkowana opozycja. Nie ma linii frontu, na której dzielni wojownicy walczą za sprawę, ale dalej, ci którzy daną sprawę tylko popierają, mogą w miarę normalnie żyć. Są obszary, które uznaje się za kontrolowane przez którąś ze stron konfliktu, ale kontrolujący nie dają żadnej gwarancji bezpieczeństwa. Nie wiadomo, kto w nocy załomocze do drzwi domu, nie wiadomo czy w dzień nie spadną pociski moździerzowe, nie wiadomo czy nie nadlecą czyjeś samoloty z bombami… Ludzie tam żyją, ba starają się żyć normalnie, korzystać z życia bo nie wiadomo, czy za chwilę to życie się nagle nie zakończy. Niedługo minie 5 lat od początku wojny domowej, a sytuacja jest w tej chwili patowa. Nikt nie wie kiedy nastanie pokój…
Aby skutecznie walczyć, trzeba mieć motywację do walki i wiarę w zwycięstwo. Pewnie mają je ci, którzy przystali do oddziałów ISIS lub ci co popierają rząd Baszszara al-Asada. Morale i organizacja w oddziałach opozycji kurdyjskiej i umiarkowanej podobno jest w żałosnym stanie. Z 59-ciu przeszkolonych w USA osób, które miały organizować i przygotowywać do walki opozycjonistów zostało czterech, reszta przeszła do ISIS.
W takiej sytuacji dziwne i podejrzane jest, że młody człowiek, który nie jest islamskim fundamentalistą, ma opory by w rządowym wojsku strzelać do swoich rodaków, widzi bezwład opozycji umiarkowanej, podejmuje decyzję o szukaniu normalnego życia w Europie? Można chyba zrozumieć dlaczego podejmuje taką a nie inną decyzję, nie ma też potrzeby aby odczłowieczać go i takim obrazem szerzyć prymitywny strach pod hasłami jedynie słusznego spojrzenia na problem, patriotyzmu, wiary itp.
_________________ Pozdrawiam - - The shore fishing vagrant | | | pawelh | 24.09.2015 20:00:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #2178330 Od: 2011-3-24
| I dlatego uciekając przed utratą życia przedzierają się przez kolejne granice dążąc do państw o najwyższym socjalu. | | | anitasz30 | 24.09.2015 22:40:07 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Krakow/Kreta/UK
Posty: 1947 #2178476 Od: 2009-2-17
| ludzie, ale Was poniosło) a myślałam, że tylko mnie nerwy bolą...cóż, wzięłam "na wstrzymanie" i z niecierpliwością czekam na 25.10.2015. Surfvolf, z uporem maniaka - jak ciocia Angela - powtarzasz mantrę o udzielaniu pomocy. Wszystko ok, pod warunkiem, że wiemy kogo wpuszczamy do Europy. Przypuśćmy, że mieszkasz sobie w domku z ogródkiem, a tu naraz ze 200 osób - niewiadomego pochodzenia - ładuje ci się z buciorami i żądaniami. Fakt, zapraszałeś gości, ale nie przewidziałeś, że zwali ci się ich tylu. Co robisz, gdy niezadowoleni goście zaczynają ci demolować ogródek i próbują się wedrzeć do domu?? Dzwonisz na policję, zamykasz drzwi?? Czy próbujesz ich upchnąć sąsiadom, czy tego sobie życzą czy nie? Bo dokładnie to dzieje się w Europie - upychanie "zaproszonych" do Niemiec gości po sąsiadach. Koszmarnym błędem jest utrzymywanie otwartych granic zewnętrznych i pozwalanie na "wędrówkę" z Turcji - gdzie NIE MA WOJNY!! Teraz jeszcze przemytnicy wzieli sie na sposób i jak tylko wpłyną na wody terytorialne GR dziurawią pontony...Surfvolf, zapytam Cię wprost: uważasz, że pozwalanie na coś takiego jest NORMALNE?? jedynym wyjściem - powtórzę jeszcze raz - jest zamknięcie granic przede wszystkim z Turcją, zorganizowanie tzw hotspotów - czy jak to nazywają - poza granicami Europy. Inaczej - prędzej czy później - dojdzie do masakry. I jeszcze raz powtórzę - albo politycy unijni to skończone debile - albo bezwzględne cwaniaki, mające w tym podły, własny interes. W sumie nie wiem która opcja lepsza...obie są makabryczne Zgadzam się, że potrzebni nam politycy pokroju Orbana. Inaczej będziemy mieć taki sam burdel jak mają Niemcy, Szwedzi czy Francuzi.... _________________ Kreta-marzenia w kolorze Blue
| | | Kalimera | 24.09.2015 23:03:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Gdynia
Posty: 168 #2178493 Od: 2014-10-3
| No widzisz Survolf sam swoją analizę sytuacji w Syrii opierasz na doniesieniach z mediów, którymi z kolei nam każesz się nie podpierać w ocenie imigrantów. Z własnych praktyk wiem, że plotki nie zawsze się sprawdzają, ale w każdej plotce jest pewnie trochę prawdy. Warszawską Pragę znam jak własną kieszeń a i ateńską Omonię przemierzaliśmy nie raz o różnych porach, ani tu ani tam nigdy nic nawet niepokojącego nas nie spotkało. Jednak nie twierdzę i nie przekonuję innych, że to najbezpieczniejsze miejsca w Europie, bo nie mieszkam tam na stałe, choć osobiście bezpieczniej czuję się w Atenach niż w Warszawie. Może zwyczajnie trochę szczęścia mieliśmy. Grecja przepuszcza przez siebie tę falę uciekinierów, specjalnie chyba się nawet nie wysilając na ich weryfikację, inna rzecz, że podobno się weryfikować nie dają (nie oceniam Greków, stwierdzam). Przepuszczają, bo to wszystko prze do Niemiec, po trupach, jak do Mekki. Dzisiaj Tusk powiedział, że do końca roku będzie ich w Europie 1 mln i to nie koniec. Co dalej? Jaki będzie dalszy podział kwot ? Ilu ich jeszcze jest gotowa przyjąć Grecja ? Jaki zapewni im socjal? Staram się nie panikować, bo mam nadzieję, że i tak pójdą sobie od nas do Niemiec. Gorzej będzie jeśli Niemcy ich nie wpuszczą i od nas zaczną domagać się wyrównania zasiłków. Lubię posłuchać Mxa na Youtube. Czasem myślę - przesadza facet, ale patrząc z perspektywy czasu widzę ( choćby na podstawie wydarzeń na Ukrainie), że faktycznie wie co mówi, a pojęcie ma pewnie z nas wszystkich największe o tym o czym prawi z racji wykształcenia i doświadczenia. Polecam POTOP 1, 2,3 w jego wydaniu. Może jakieś refleksje się nasuną do dalszej dyskusji | | | Dan_78 | 25.09.2015 08:46:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 683 #2178635 Od: 2013-1-14
| surfvolf pisze:
Jak mieszkałem przez pewien czas w latach 90-tych w Wawie na Ochocie, to sąsiedzi mówili mi, żebym nie jeździł na Pragę, bo tam mi głowę utną albo nożem posiekają. A bywałem na Pradze często gęsto, zaułki pieszo przemierzałem, bo kasą na taxi nie szastałem, jak widać żyję .
A widzisz Surfvolf przez 5 lat też Pragę warszawską przemierzałem zawodowo i kasa była firmowa w kieszeni i towar w aucie i też nic, może fart .
A Szwagier do Cardiff pojechał z żoną na mecz i zaparkował bidny na osiedlu Pakistanów to potem do Polski przyjechał, żeby auto polakierować bo w UK drogo wychodziło, a ciapate brykę mu tak ładnie porysowali, że chciał włosy z głowy rwać, tyle, że łysy i nie było co
Na poważnie to chyba nie możemy porównywać polskich stref "no name" z enklawami, gdzie po wejściu ewidentnie czujesz się jak obcy mimo, iż jesteś we własnym kraju. Nie asymilują się bo nie chcą. Oczywiście nie można wszystkich wrzucać do jednego worka, ale trzeba uczciwie przyznać, że jest różnica i to znaczna. Nie znam greckich realiów, ale będąc w tym roku dosłownie jeden dzień na Lefkadzie było widać całe tabuny (prawdopodobnie Albańczycy) nachalnie napastujące turystów przy swoich legowiskach, bo tak należy nazwać miejsce gdzie biwakowali/mieszkali.
Żeby nie było nie jestem przeciwnikiem niesienia pomocy tym faktycznie potrzebującym bo historia i nas Polaków bardzo doświadczała, ale w innej formie.
pozdR. | | | Krystof72 | 25.09.2015 09:18:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 518 #2178666 Od: 2012-5-8
| "Zgadzam się, że potrzebni nam politycy pokroju Orbana. Inaczej będziemy mieć taki sam burdel jak mają Niemcy, Szwedzi czy Francuzi.... "
Anita - chciałbym mieć w Polsce taki syf, jaki mają Niemcy - ale nie wybiórczo, że tylko azylantów - chciałbym mieć ich samochody, socjal i wynagrodzenie/emeryturę... a obok emigrantów.
Surfvolf - bardzo podoba mi się Twoja interpretacja męczeńskiego patriotyzmu. Jako zadeklarowany pacyfista też nie widzę problemu w tym, by młodzi ludzie wybierali lepszy byt zamiast wysadzić się bombą w imię ulotnej idei. A w zasadzie każdej idei.
Mistral - podoba mi się Twoje praktyczne spojrzenie. Daje światło na to, jak sytuacja wygląda faktycznie. Bo opinie pozostałych adwersarzy mówią o hipotetycznej sytuacji, która być może czeka nas w przyszłości.
Z tym, że "nas" traktuję szeroko, jako Europę, bo nie wierzę, że muzułmanie marzą o osiedleniu się w Parzęczewie pod Łodzią.
I podpisuję się pod tezą o słabości emigrantów - ludzie z marginesu nie są w stanie zawładnąć krajem na dorobku, z ogromnym kapitałem społecznym i finansowym - nie dostaną się do samorządów, armii, parlamentu. Nie będą mieć reprezentantów we wpływowych grupach społecznych i zawodowych - nie zasilą rzeszy prawników, lekarzy, ekonomistów, nie będą w stanie lobbować swoich praw. Ich jedyna bronią będzie przemoc. A tę - gdy się przeleje szala i skończy poprawność polityczna, będzie można stłumić za pomocą policji lub/i wojska. Ale to ostateczność. | | | Electra | 25.11.2024 02:20:27 |
|
| | | niuniek | 25.09.2015 10:25:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kujawy
Posty: 1359 #2178706 Od: 2012-6-14
| Krystof72 pisze:
Jako zadeklarowany pacyfista też nie widzę problemu w tym, by młodzi ludzie wybierali lepszy byt zamiast wysadzić się bombą w imię ulotnej idei. A w zasadzie każdej idei....
...A tę - gdy się przeleje szala i skończy poprawność polityczna, będzie można stłumić za pomocą policji lub/i wojska.
Kristof72, trochę to nie w porządku, że sam nie podjąłbyś się walki ale innych (wojsko, policja) do stłumienia byś chętnie użył. Sorry ale tak to odebrałem.
| | | Krystof72 | 25.09.2015 10:40:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 518 #2178716 Od: 2012-5-8
| niuniek pisze: Krystof72 pisze:
Jako zadeklarowany pacyfista też nie widzę problemu w tym, by młodzi ludzie wybierali lepszy byt zamiast wysadzić się bombą w imię ulotnej idei. A w zasadzie każdej idei....
...A tę - gdy się przeleje szala i skończy poprawność polityczna, będzie można stłumić za pomocą policji lub/i wojska.
Kristof72, trochę to nie w porządku, że sam nie podjąłbyś się walki ale innych (wojsko, policja) do stłumienia byś chętnie użył. Sorry ale tak to odebrałem.
Nie nie, no co Ty
Ja piszę, co się stanie, gdy agresja wzrośnie, a nie że bym tak zrobił.
Zresztą inna rzecz mieć awersję do bezsensownego przelewu krwi, a inna się bronić - nie jestem Chrystusem nadstawiającym pucułowate barokowe policzki. | | | pawelh | 25.09.2015 15:50:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #2178912 Od: 2011-3-24
| Na szczęście nie wszyscy w UE są pacyfistami | | | Krystof72 | 26.09.2015 18:39:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 518 #2179484 Od: 2012-5-8
| pawelh pisze: Na szczęście nie wszyscy w UE są pacyfistami
Spójrz na to z innej strony...
"Niestety nie wszyscy na świecie są pacyfistami" brzmiałoby przyjaźniej, czyż nie???
| | | pawelh | 26.09.2015 19:46:33 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: podkarpacie
Posty: 2155 #2179507 Od: 2011-3-24
| Realistycznie Świat z przekonaniami pacyfistycznymi to ideał i ma sens w sytuacji gdy wszyscy tak myślą.Rzeczywistość jest brutalna i w sytuacji zagrożenia takiego czy innego to przy nastawieniu pacyfistycznym nie mamy szans przerwania bo zawsze się znajdą myślący inaczej.Wówczas ktoś musi chwycić za broń i zabić by samemu nie zostać zabitym.By było jasne nie jestem agresorem,ale w sytuacji zagrożenia nie zawahałbym się broni użyć a w mundurze spędziłem wiele lat.Do tego złożona przysięga zobowiązuje. | | | MYCZU | 27.09.2015 10:41:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 39 #2179737 Od: 2013-11-16
| surfvolf pisze:
Wzieło mnie na pisanie przy dobrej kawie to jeszcze odniosę się do często pojawiającego się komentarza „młode byczki unikające walki”. Odpowiedź też ciągle jest ta sama, chociaż dyskusyjni oponenci udają głuchych: „rodziny chronią synów przed poborem do wojska (rządowego), przed represją ze strony ugrupowań opozycyjnych, gdy nie chcą się do nich przyłączyć, przed śmiercią w bezsensownej walce”.
A dlaczego walka jest bezsensowna?
Taka krótka analiza obecnej sytuacji w Syrii, nie byłem tam osobiście, wiedza pochodzi z szerokich mediów i od osób, które tam jeszcze przebywają. W dużym uproszeniu myślowym, co by nie powstał jakiś elaborat – obecnie walczy tam każdy z każdym. Są siły rządowe, są bojownicy ISIS, jest kilka ugrupowań kurdyjskich, jest kilka czy nawet kilkanaście ugrupowań określanych jako umiarkowana opozycja. Nie ma linii frontu, na której dzielni wojownicy walczą za sprawę, ale dalej, ci którzy daną sprawę tylko popierają, mogą w miarę normalnie żyć. Są obszary, które uznaje się za kontrolowane przez którąś ze stron konfliktu, ale kontrolujący nie dają żadnej gwarancji bezpieczeństwa. Nie wiadomo, kto w nocy załomocze do drzwi domu, nie wiadomo czy w dzień nie spadną pociski moździerzowe, nie wiadomo czy nie nadlecą czyjeś samoloty z bombami… Ludzie tam żyją, ba starają się żyć normalnie, korzystać z życia bo nie wiadomo, czy za chwilę to życie się nagle nie zakończy. Niedługo minie 5 lat od początku wojny domowej, a sytuacja jest w tej chwili patowa. Nikt nie wie kiedy nastanie pokój…
Aby skutecznie walczyć, trzeba mieć motywację do walki i wiarę w zwycięstwo. Pewnie mają je ci, którzy przystali do oddziałów ISIS lub ci co popierają rząd Baszszara al-Asada. Morale i organizacja w oddziałach opozycji kurdyjskiej i umiarkowanej podobno jest w żałosnym stanie. Z 59-ciu przeszkolonych w USA osób, które miały organizować i przygotowywać do walki opozycjonistów zostało czterech, reszta przeszła do ISIS.
W takiej sytuacji dziwne i podejrzane jest, że młody człowiek, który nie jest islamskim fundamentalistą, ma opory by w rządowym wojsku strzelać do swoich rodaków, widzi bezwład opozycji umiarkowanej, podejmuje decyzję o szukaniu normalnego życia w Europie? Można chyba zrozumieć dlaczego podejmuje taką a nie inną decyzję, nie ma też potrzeby aby odczłowieczać go i takim obrazem szerzyć prymitywny strach pod hasłami jedynie słusznego spojrzenia na problem, patriotyzmu, wiary itp.
Przy takim podejściu zacznijmy od teraz przestrzegać prawa szariatu. Później będIe łatwiej. | | | aglig | 29.09.2015 13:07:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 106 #2180997 Od: 2012-10-11
| surfvolf pisze:
Kościół katolicki w środku tego "getta" stoi nienaruszony, wiernych nikt nie szykanuje, muzułmanie swoje nabożeństwa odprawiają w piwnicach, tuż obok, normalnie wychodzą na ulicę, mijamy się z uśmiechem na twarzy. A według waszej propagandy powinni wypadać z obłędem w oczach i imieniem Allaha na ustach, tłukąc każdego kto ma krzyżyk na szyi. Klimat Aten powoduje, że muzułmanie tutaj są "normalni"?
Może to klimat, nie wiem. Ale wiem, że jeśli nie w pierwszym pokoleniu to w kolejnym urodzonym już na terenie UE, wychowanym na terytorium Europy mogą być problemy. W tym niemieckim landzie ludzie ( chrześcijanie) mają problemy (polecam obejrzeć)
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Na razie jest to dewastacja mienia i obelgi. Ale już niedługo zaczną się uszkodzenia ciała [quote]Chrześcijańskie małżeństwo zostało zaatakowane przez grupę około dziesięciu muzułmanów w miejscowości Hemer w Nadrenii Północnej-Westfalii. Przyczyną sporu stał się najprawdopodobniej drewniany krzyż, który chrześcijanin nosił na szyi. Gdy muzułmanie dostrzegli u Erytrejczyka symbol męki Chrystusowej, najpierw zaczepili go słownie. Wkrótce doszło do bójki, w której ciężko raniono nie tylko zaatakowanego mężczyznę, ale także jego żonę w zaawansowanej ciąży. Napastnicy użyli między innymi szklanych butelek [/quote] A na końcu morderstwa. I można sobie mówić, że straszymy i wyolbrzymiamy czas pokaże. Historia nauczycielką życia jest jak mówi stare łacińskie przysłowie. A historia nawet ta najbliższa potwierdza, że takie mieszanie kultur nie prowadzi do niczego dobrego. W latach 90 Unia Europejska zmusiła Macedończyków żeby przyjęli uchodźców z Kosowa ( Albańczyków). Miało to być na chwilę (na czas wojny) i teraz Macedończycy gorzko płacą za tą lekcję. ( zamieszki w Kumanowie w tym roku ). Możecie mnie nazywać rasistą i ksenofobem, ale wolę się uczyć na cudzych błędach niż na swoich. Pomagać można na różne sposoby, wpuszczanie do Europy każdego i mówienie głośno, ze przyjmiemy każdego uchodźcę ( Angela M.) powoduje tylko to że wiele dzieci i kobiet zginie na morzu. Może to nie jest dobre porównanie, ale przypomina mi się historia Violetty Villas, która tak bardzo chciała pomóc bezdomnym zwierzętom, ze przygarniając je bez umiaru doprowadziła do ich i swojej zguby.
| | | aglig | 29.09.2015 13:27:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 106 #2181008 Od: 2012-10-11
| surfvolf pisze:
że młody człowiek, który nie jest islamskim fundamentalistą, Można chyba zrozumieć dlaczego podejmuje taką a nie inną decyzję, nie ma też potrzeby aby odczłowieczać go i takim obrazem szerzyć prymitywny strach pod hasłami jedynie słusznego spojrzenia na problem, patriotyzmu, wiary itp.
Nie ma czegoś takiego jak islamski fundamentalista czy też umiarkowany islamista. Islam i jego prawa to jest jedno. Pooglądaj tutaj.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
lub tutaj
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | aglig | 29.09.2015 14:01:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 106 #2181025 Od: 2012-10-11
| Tak apropo historii: "Szli na Rzeczpospolitą nie tak jak chodzili zwykle po łup i jasyr, ale na wojnę świętą, na kęsim i pohybel Lechistanowi i chrześcijaństwu. (…) Z chwilą gdy tylko rozwinięto wielką chorągiew proroka i rozwieszono buńczuki na serajowej bramie, a ulemowie poczęli głosić wojnę świętą, poruszyło się pół Azji i cała północ Afryki (…) modląc się co wieczora o zwycięstwo dla islamu, o zagładę dla krainy, co sama jedna zasłaniała od wieków przed wyznawcami proroka resztę świata. (…) Były krocie zbrojnego ludu (…) szli mrowiem nieprzebranym biali, ciemni i czarni wojownicy. Narody dziwiły się narodom i tylko wiara łączyła te wędrowne pokolenia, tylko gdy muezini poczęli wzywać na modlitwę, wówczas te różne zastępy zwracały się twarzą ku wchodowi, jednym głosem wzywając Allacha”.
“Kościoły, o Panie, zamienią na meczety i Koran śpiewać będą tam, gdzieśmy dotychczas Ewangelię śpiewali. Kto, o Panie, teraz opór stawi? Nie opuszczaj nas! Okaż miłosierdzie Twoje, ześlij nam obrońcę, ześlij sprośnego Mahometa pogromcę, niech tu przyjdzie, niech stanie między nami, niech podniesie upadłe serca nasze. Ześlij go, Panie!
W tej chwili rum uczynił się przy drzwiach i do kościoła wszedł pan hetman Sobieski. Oczy wszystkich zwróciły się na niego, a on szedł z brzękiem ostróg ku katafalkowi, wspaniały, z twarzą rzymskiego cezara, ogromny. Zastęp żelaznego rycerstwa szedł za nim”.
Sienkiewicz "Pan Wołodyjowski"
| | | Electra | 25.11.2024 02:20:27 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|