Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
Moje wielkie greckie wakacje! - cz.IV Naxos+Santorini | |
| | piekara | 03.09.2021 11:10:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #7857590 Od: 2016-4-24
|
Kadr robi różnicę | | | Electra | 24.11.2024 15:56:29 |
|
| | | igi123 | 04.09.2021 11:04:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: koło Krakowa
Posty: 459 #7857789 Od: 2018-3-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Suuuuuper relacja, gratulacje👏,👏,👏,👏,👏,👏mysza73 | | | mysza73 | 05.09.2021 12:01:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #7857954 Od: 2016-6-17
| piekara pisze: Kadr robi różnicę Mi bardziej ten drugi się widzi | | | mysza73 | 05.09.2021 12:01:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #7857955 Od: 2016-6-17
| igi123 pisze:
Suuuuuper relacja, gratulacje👏,,👏,,👏,,👏,,👏,,👏,mysza73 Dzięki | | | mysza73 | 05.09.2021 12:11:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #7857959 Od: 2016-6-17
Ilość edycji wpisu: 3 | MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! cz. IV chyba wskazany jest podtytuł ,,Moja wielka grecka porażka"
Pakowanie niby bezstresowe, bo nikt mi nic nie będzie ważył , nie mniej jednak trzeba było wszystko w walizeczkach zmieścić A przybyło jeszcze winko, naleweczki, ściereczki i inne pierdułeczki Jakoś się udało ... Prom mamy o 12.50 Z Yannisem jesteśmy umówieni na oddanie złomków w samo południe w porcie I Yannis o dziwo jest punktualny Tak jak mówił, nie przyglądał się czy przybyły jakieś nowe zarysowania , rzucił tylko okiem na stan paliwa , wziął kluczyki i ... fenkju, siju
Ludziów w poczekalni jak mrówków
Ale jak się okazało większość czeka na Blue Stara który płynie na Mykonos No ale i na Santo sporo ludziów popłynęło ...
Ostatnie spojrzenia na Naxos ... z promu prezentuje się pięknie
Blue Star na Mykonos ma małe opóźnienie ...
Na promie dosyć luźno, bo Santorini to już ostatni przystanek. Z Naxos na Santo płynie się 2 godziny więc dla mnie to czas akceoptowalny Szkoda, że akurat ten rejs nie ma przystanku na Ios ... bo chętnie rzuciłabym okiem No ale prujemy prosto na Santorini
W końcu widać już Santorini ... w tym momencie prom nabrał chyba sporego przechyłu na lewą burtę, bo wszyscy przeszli na tą stronę, żeby robić zdjęcia ...
No ja też kilka pyknęłam ... coby dziwnie nie wyglądać
Oia ... wygląda na małą, spokojną wioskę ...
Oia z drugiej strony ... tu już na taką małą nie wygląda
Imerovigli ...
Dla równowagi przechodzę na prawą stronę ... wulkaniczna Nea Kameni
W porcie tym razem czeka na nas Petros i ma dla odmiany całkiem nowe gabloty Nie obyło się jednak bez małej porażki ... nie mojej, uffff A mianowicie ... Auta rezerwowała nam właścicielka apatrmana, w polecanej przez siebie wypożyczalni -
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Ustaliliśmy, że jedno auto ma być większe, dla 5 osób, drugie może być jakieś maluśkie Ceny odpowiednio 45 euro i 40 euro :wink: Dzień przed przybyciem dostajemy jeszcze maila od Helen, czy większe auto może być w automacie Odpisujemy, że ok, nie ma problemu Ale cały czas nie wiemy co to mają być za gabloty Petros odczynia całą papierologię po czym wręcza nam kluczyki - małe to Skoda Citigo , a duże to ... Toyota Yaris Rozbawienie u znajomych miesza się z przerażeniem ... upewniają się jeszcze, że toto jest pięcioosobowe W sumie 5 osób mieściło się całkiem spoko, trudniej z bagażami Ale wspólnymi siłami wszystkie walizeczki zostałe zabrane na raz ... Jedziemy do
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
, który pokażę w kolejnym odcinku, bo jest fajowy
cdn | | | mysza73 | 05.09.2021 12:25:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #7857962 Od: 2016-6-17
Ilość edycji wpisu: 3 | MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! cz. IV chyba wskazany jest podtytuł ,,Moja wielka grecka porażka"
To kilka słów o naszym apartmanie na Santorini Jak pewnie wszystkim wiadomo apartmanów na Santo jest do wyboru, do koloru Ale już apartmanów, nie studio , w miarę rozsądnej cenie to już tak do wyboru do koloru nie ma Dodatkowo troszkę komplikowało mi szukanie to, że jeden apartman miał być dla 5 osób. Tam chyba jednak dominują studia No ale w końcu znalazłam apartmany w cenie całkiem ok , jak na Santorini Tzn nasz apartman 3-osobowy - 90 euro, a 5-osobowy - 150 euro . Generalnie Helen liczyła sobie 30 euro za osobę i już , bo na moje oko apartman 5-osobowy nie był jakoś większy niż nasz
Nasz apartman jest jakby dwupoziomowy , bo sypialnia jest na antresoli
Oto i ona ...
"Dzięki" pewnemu wydarzeniu, o którym później , odkryliśmy, że nasze łóżeczko ma fajowe podświetlenie
Widok z antresoli jest taki
Na dole jest kuchnia ... całkiem duża i dobrze wyposażona
Jest też łóżko dla Zuzi
Z kuchni wychodzi się na balkon ... niezbyt duży ale dla 3 osób ok
Z poziomu leżącego krzesełka taki widok
Siedząc normalnie taki
To może tyle o wnętrzach Aaaaa, jeszcze łazienka jest, normalnie gigant a nie łazienka , jak na Grecję ofkors No i karteczka przy kibelku coby papieru toaletowego tam nie wrzucać Co ciekawe znajomi mieli apartman pod nami i takiej karteczki nie mieli Generalnie apartmany były codziennie sprzątane i były bardzo czyściutkie Ale bardziej atrakcyjne od wnętrz było zewnętrze Już nie tyle basen, który jest całkiem fajny , ale jego otoczenie ... bardzo pięknie urządzony i utrzymany ogród Miejsca do wypoczynku jest tu naprawdę bardzo dużo i każdy znajdzie coś dla siebie
Wejście do naszego apartmana (apartmany 1,2,3 i 4 były takie same - chyba, bo w tych pozostałych nie byłam )
To drzewko/krzaczek bardzo mi się podoba i pięknie to kwitło
Jest sporo leżaczków przy basenie ...
Nasz apartman, to te dwa górne okna najbardziej po prawej, pod nimi okno od apartmana znajomych
Jakby ktoś chciał posiedzieć w cieniu ... też nie ma problemu
Wokól jest mnóstwo pięknych drzewek i krzaczków, zarówno z kwiatami jak i owocami
Tu gospodarze uprawiają swoje warzywka, którymi zostaliśmi chojnie obdarowani - dostaliśmy wiaderko pomidorków koktajlowych
Wszyscy bawili się wspaniale ...
A leżąc na leżaczku można podziwiać startujące/lądujące samolociki
Jakby komuś przypasował to
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Tylko trzeba brać pod uwagę, że apartman jest trochę na uboczu, aczkolwiek przy plaży i jakiś własny środek transportu się przyda I żeby nie było, to nie jest reklama i nijakiej zniżki od Helen nie dostanę Ale jak jeszcze kiedyś się na Santo znajdę, to tam zamieszkam Niedługo jedziemy do Imerovigli ... i nie będzie nijakiej porażki ... cudnie będzie
cdn | | | Ron9 | 05.09.2021 14:35:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Mazowsze
Posty: 64 #7858025 Od: 2019-5-20
| Ja mieszkałem w miejscowości Perissa ale widzę że ty wybrałaś lepiej🙂, Napisz coś o tej dzikiej plaży przy apartmanie. | | | mysza73 | 05.09.2021 18:23:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #7858087 Od: 2016-6-17
Ilość edycji wpisu: 1 | Ron9 pisze:
Ja mieszkałem w miejscowości Perissa ale widzę że ty wybrałaś lepiej🙂,, Napisz coś o tej dzikiej plaży przy apartmanie. W Perissie mieszkałam kilka lat temu - fajna miejscówka, sporo knajpek, piekarnia, ładny kościół
A ta dzika plaża najbliżej apartmana to nic szczgólnego - taki czarny ni to piasek, ni to żwirek Troszkę w prawo jest Paralia Karterados - tam są leżaki, prysznic, jakiś bar i fajna tawerna Karafa Tavern, napiszę w odpowiednim czasie o niej kilka słów Ale ja na Santo nie jechałam żeby leżeć na plaży ... na Naxos już się wyleżałam | | | mysza73 | 06.09.2021 09:23:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #7858190 Od: 2016-6-17
Ilość edycji wpisu: 4 | MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! cz. IV chyba wskazany jest podtytuł ,,Moja wielka grecka porażka"
Po krótkim odpoczynku przy baseniku jedziemy do Imerowiglia. Bez większego problemu parkujemy na zaplanowanym przeze mnie wcześniej parkingu (36°25'46.7"N 25°25'37.8"E) I chyba to, że poszło tak bezproblemowo trochę uśpiło moją czujność kolejnego dnia ... No ale dziś na parkingu luzik, zostawiamy nasze auta i idziemy ... Pierwszymi spotkanymi pod pobliskim kościołem Św. Mikołaja osobami byli nasi rodacy Chyba fakt, że bezpośrednich lotów z Polski na Santorini jest całkiem dużo, to Polaków na tej małej wysepce jest naprawdę sporo.
Od razu zaznaczę, że ja już te wszystkie cuda widziałam, bo byłam na Santo kilka lat temu (
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
) Więc u mnie nie ma aż takiego efektu wooooww Ale reszta mojej wycieczki robiła zdjęcia w każdym kierunku ...
Rodacy poszli w stronę Firy a my w stronę Skaros Rock
Kaplica pw. Świętego Krzyża
Kolejny śnieżnobiały koścół - Kościół Zmartwychwstania Pańskiego
Nasz cel już całkiem niedaleko ...
Polecam zachód słońca w tym miejscu ... o wiele bardziej niż w Oia
Na "właściwy" zachód słońca schodzimy do kapliczki, która jest na zboczu skały ... i jesteśmy tam praktycznie sami
Zachód w Oia niech się schowa ... może ja trochę do tej Oii uprzedzona jestem
Wiążę z tym promem pewne plany w przyszłości
Słoneczko zaszło ... wracamy do cywilizacji
Zapomniałam wspomnieć, że z naszego baseniku można korzystać tylko od 8.00 do 20.00
cdn
| | | piekara | 06.09.2021 09:35:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #7858195 Od: 2016-4-24
| Na tych Cykladach to zużycie śnieżnobiałej farby muszą mieć duże... Może by tam jaką małą fabrykę otworzyć | | | mysza73 | 06.09.2021 09:40:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #7858196 Od: 2016-6-17
| piekara pisze: Na tych Cykladach to zużycie śnieżnobiałej farby muszą mieć duże... Może by tam jaką małą fabrykę otworzyć Ale idą do sklepu i nie mają problemu - biorą białą i już A u nas ... milion odcieni białego jest | | | Electra | 24.11.2024 15:56:29 |
|
| | | piekara | 06.09.2021 09:56:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #7858203 Od: 2016-4-24
| U nas najważniejsza biała to ta co nierówności sufitu ukryje | | | mysza73 | 07.09.2021 10:59:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #7858473 Od: 2016-6-17
Ilość edycji wpisu: 3 | MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! cz. IV chyba wskazany jest podtytuł ,,Moja wielka grecka porażka"
Słoneczko wczoraj zaszło pięknie , to wypada zobaczyć czy równie pięknie wstanie No bo skoro już mieszkam po wschodniej stronie ... tuż przy plaży ... no wstyd by było nie sprawdzić
No to idem ...
Zapowiada się piękny dzień ...
Wracam do apartmana i czekam cierpliwie aż reszta się wyśpi Z tablecikiem ... na balkoniku ... pełen relaksik ...
Zbórka o godzinie 10 ... jedziemy do Pyrgos Parkujemy również bez problemu ... usypianie czujności ciąg dalszy Pyrgos ... no piękny jest Zdecydowanie inny niż Oia czy Fira ... Ludziów nie za wiele ... Idziemy ...
Bez stóp i bez czubka dzwonnicy ... wiadomo kto robił zdjęcie
Jakby ktoś sandalaki potrzebował ...
Wracamy do apartmana ... Relaks przy baseniku ... No ale i na plażę trzeba zajrzeć
Mąż podziwia statki ...
Idzie też zobaczyć co to za fabryka jest niedaleko ...
Wszyscy troszkę zgłodnieli ... idziemy więc do pobliskiej tawerny Karafa Tavern Knajpka z widokiem na morze, ceny bardzo przystępne (1-3 euro drożej niż na Naxos)
Wszyscy się rozeszli i robili zdjęcia, bo wystrój knajpki był fajowy ... tylko mój mąż niewzruszenie czeka na jedzonko
Tego ptaszka uratował właściciel knajpki, bo ktoś go postrzelił ... Troszkę większą klatkę chyba powinien mieć
Jedzonko pyszne ...
Mąż ma dorsza z puree ...
Zuzia grilowane ośmiorniczki - pyyyyyyszne
Mój miecznik z ryżem i warzywami Miecznik pyszny ... reszta troszkę niesłona
Płacimy 40 euro więc myślę, że spoko
Po krótkim odpoczynku po obiedzie jedziemy do Oia ...
cdn | | | mysza73 | 21.09.2021 16:45:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #7863783 Od: 2016-6-17
Ilość edycji wpisu: 1 | MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! cz. IV chyba wskazany jest podtytuł ,,Moja wielka grecka porażka"
Jedziemy do Oia ...
Nie będzie to długi odcinek, bo to była moja największa grecka porażka ... serio, powinnam to przewidzieć Ale po kolei ... Do Oia jedziemy "dolną" drogą, tzn przez Ormos Armenis. Ma to takie znaczenie, że kiedy dojeżdża się do tego miejsca - 36°27'46.9"N 25°22'41.8"E, można pojechać tylko w prawo (w lewo zrobili ulicę jednokierunkową ) Jako że najpierw chcemy pojechać do starego portu w Oia, na dole, ten zakaz skrętu w lewo nam nie przeszkadza ... No to jedziemy do portu ... Już wjeżdżając w ulice Oii widać, że o parking może być trudno ... Do samego portu nie zjeżdżamy, zatrzymujemy się na pierwszym wolnym miejscu, mniej więcej tu: 36°27'43.1"N 25°22'11.3"E I do dziś pluję sobie w brodę, że nie zostawiliśmy tam samochodów na całe zwiedzanie Oii ...
W porcie wcześniej nie byłam ... to było duże niedopatrzenie, więc teraz koniecznie muszę to nadrobić A jest tu naprawdę bardzo ładnie ... i ludzi jeszcze tak w miarę nie za dużo ...
Widok na "właściwą" Oię też nie jest najgorszy
W tym miejscu zaczynają się schodki, którymi można dojść do "centrum" ...
Nie jest ich jakoś bardzo dużo (na pewno mniej niż we Firze przy zejściu do portu) i ja bym spokojnie mogła iść - we Rzymie średnio 23 km dziennie chodziłam ... Ale reszta wycieczki jest na nie ... Następnym razem będę bardziej stanowcza
No więc wracamy do aut i jedziemy na górę ... na sunset I tu kluczowe będzie to skrzyżowanie o którym wspominałam ... Bo ja właśnie chiałam gdzieś tam na końcu/początku Oii zostawić auta, bo gdzie indziej nie było na to szans ... Koniec końców parkujemy na płatnym parkingu tu: 36°27'49.4"N 25°22'42.1"E (10 euro o ile dobrze pamiętam) Tak więc ja chyba polecałabym dojazd do Oia "górą", przez miejscowość Finikia i zostawić auto gdzieś na początku Oii
No ale miał być sunset ... idziemy ...
Ale bardzo szybko zawracamy ... bo to co tu się dzieje, to przechodzi ludzkie pojęcie (przynajmniej moje ) Już nawet nie o to mi chodzi, że ludzi jest dużo, bo jest baaaardzo dużo ... Ale jak większość z nich wygląda ... Przeważają suknie wizytowe, garnitury, a nawet smokingi ... Do tego większość pań ma pełny makijaż ... Nieeee, to nie są moje klimaty ... Wracamy ...
Ale kilka zdjęc zrobiłam ...
cdn | | | mysza73 | 07.10.2021 11:53:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #7868729 Od: 2016-6-17
Ilość edycji wpisu: 2 | MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! cz. IV chyba wskazany jest podtytuł ,,Moja wielka grecka porażka"
Po wizycie w Oii mam trochę dość Santorini ... no ale dwa dni jeszcze wytrzymam ... chyba Wstaję niezbyt wcześnie, bo jakoś po godzinie 7 i dla poprawy humoru chętnie obejrzałabym meczyk ... nasi na olimpiadzie grają z Japonią. Ale i tu pod górkę ...
Trudno ... poczytam książkę na tarasiku ...
Po śniadaniu jedziemy do Megalochori To cudna, mała wioska, w której prawie wcale nie widać turystów Są za to urocze uliczki i cudna dzwonnica z dzwoneczkami
Zaglądamy do jaskini
Wokół bardzo przyjemnego placyku jest koścół, kilka sklepików, tawern i kawiarnii ...
Megalochori to oaza spokoju ... ... jakże inna niż sunsetowa Oia
cdn
| | | mysza73 | 07.10.2021 12:13:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #7868735 Od: 2016-6-17
Ilość edycji wpisu: 1 | MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! cz. IV chyba wskazany jest podtytuł ,,Moja wielka grecka porażka"
Wizyta w Megalochori przywróciła mi wiarę w sens odwiedzenia Santorini w szczycie sezonu ... Ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca ... Przed powrotem do apartmana mam w planie odwiedzenie jeszcze dwóch miejsc
Pierwsze, to punkt widokowy koło Akrotiri, a dokładnie tu:36°21'43.3"N 25°25'09.3"E
A tu to samo miejsce kilka lat temu ...
Ostatni punkt przedpołudniowego programu to Red beach I już dojeżdżając tam zdaję sobie sprawę, że znalezienie miejsc parkingowych będzie bardzo trudne ... Panowie wysadzają nas pod kościołem , a sami wracają w poszukiwaniu miejsca do zaparkowania ...
Czekając na ich powrót usiadłam w cieniu i obserwowałam co dzieje się na parkingu ... Ludzie krążą w swych samochodach licząc, że może ktoś będzie wyjeżdżał ... Ktoś kogoś zastawił więc ten zastawiony trąbi wkurzony ... Znowu zaczynam tracić wiarę w sens przyjazdu na Santo ... po co mi to było, przecież już to wszystko widziałam ...
No dobra, panowie wrócili ... idziemy rzucić okiem na tą słynną bicz ...
Kilka lat temu przygrywał chyba ten sam Felek ...
Nawet nie miałam w planie schodzić na dół i się kąpać ... wolę wrócić do naszego baseniku
Panowie poszli po auta, a my poczyniliśmy drobne zakupy w pobliskim sklepiku ...
Obok była bardzo fajna taverna
Wracamy do apartmana ... W planach był relaks przy baseniku ... i był aczkolwiem trochę wymuszony i okraszony sporym stresem ... Gdyż to wtedy miała miejsce kolejna porażka ... tym razem moja i tylko moja Otóż jak pisałam mieliśmy w apartmanie kuchnię ... A w niej kuchenkę do gotowania, elektryczną, z takimi kółkami grzewczymi (nie cierpię takich kuchenek ) Jako, że nic w kuchni nie gotowałam, to na jednym z tych kółek postawiłam czajnik elektryczny, bo akurat kontakt był blisko ... Robiłam coś przy zlewie ... i niechcący przekręcił się (sam ) kurek w tej cholernej kuchence ... akurat ten, na którym stał czajnik ... Zauważyliśmy to, a konkretnie Zuzia, kiedy coś zaczęło strasznie śmierdzieć ... Potem nastąpił błysk w kontakcie ... No i już wszyscy widzieli co się stało ... czajnik się stopił ... cała kuchenka była uwalona roztopionym plastikiem ... a co najgoresze wywaliło korki ... nie było prądu w całym apartmanie, nie działała klima, lodówka, nic ... masakra ... Skrzynka z bezpiecznikami była przy wejściu, mąż miał nadzieje, że coś tam włączy i prąd wróci ... Ale gdzie tam ... co przełączał ten bezpiecznik, to on się wyłączał ... jednym słowem dupa blada ... spaliłam całą instalację elektryczną Po kilkudziesięciu próbach z korkami stwierdzamy, że nie ma co czekać ... trzeba powiedzieć Helen o całej katastrofie ... Helen zachowała stoicki spokój (co sobie w duchu pomyślała, to już nie wiem ) Powiedziała, że niedługo wróci jej mąż i wszystko naprawi, a my mamy się nie martwić i iść na basen Tak też zrobiliśmy ... W tak zwanym międzyczasie Zuzia wróciła do apartmana na siku i sprawdziła czy ten cholerny bezpiecznik znowy opadnie jak go włączy ... i ... NIE OPADŁ ALLELUJA Prąd wrócił w całym apartmanie ... Sprawdziłam czy wszyskie kontakty działają (i tak odkryłam podświetlenie naszego łóżka ) ... wszystko działało Poinformowaliśmy Helen, że jej mąż nie musi już spieszyć na ratunek Helen bardzo się ucieszyła ... i powiedziała jeszcze, że poszuka mi nowego czajnika Mogłam wrócić na basenik na prawdziwy relaks ...
A po zasłużonym relaksie pojedziemy do Firy | | | mysza73 | 08.10.2021 11:42:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #7869064 Od: 2016-6-17
Ilość edycji wpisu: 1 | MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! cz. IV chyba wskazany jest podtytuł ,,Moja wielka grecka porażka"
Prąd działa w całym apartmanie ... Helen przyniosła nowiutki czajniczek ... znaczy rano herbatka będzie Można więc spokojnie jechać do Firy
Parkujemy na tym samym parkingu co pierwszego dnia (36°25'46.7"N 25°25'37.8"E), tyle że tym razem zamiast w prawo pójdziemy w lewo, w stronę centrum Firy
Przez cały czas widoki cudne
W tym miejscu zbaczamy nieco z "głównego" szlaku i odbijamy w lewo ... Teraz to już łatwizna, bo są takie wskazówki
Kilka lat temu nieźle się tego miejsca naszukałyśmy ...
Nawet za dużo zdjęc nie narobiłam (dużo więcej
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
)
No ale coś tam zrobiłam ...
Mam nawet zdjęcie z mężem mym (dziecko moje wrodziło się w tatusia, bo nogi nam poucinało )
Idźmy lepiej dalej ...
W kolejnym odcinku zejdziemy do starego portu ... | | | mysza73 | 08.10.2021 11:51:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #7869065 Od: 2016-6-17
Ilość edycji wpisu: 1 | MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! cz. IV chyba wskazany jest podtytuł ,,Moja wielka grecka porażka"
Schodzimy do starego portu ... Na górze osiołków nie ma ... obrońcy zwierząt chyba odnieśli sukces
Idzie się dość długo, a im bliżej dołu, tym bardziej trzeba uważać na osiołkowe niespodzianki
Na dole stoi kilka mułów i osiołków ...
W porcie jest raczej spokojnie ... Stoi co prawda jedna costa ... ale łódek wożących jej mieszkańców na ląd jakoś nie widać ...
Jest kilka niedużych łódek i jachtów ...
Na górę wrócimy tą kolejką (6 euro/osoba)
Ale jeszcze troszkę się rozejrzyjmy ...
Wjeżdżamy ... "podróż" trwa około 2 minuty
I już jesteśmy na górze ...
Droga do portu ładnie podświetlona ...
To był dłuuuugi i pełen emocji dzień ... A jutro pojedziemy do ... Oii | | | mysza73 | 12.10.2021 13:32:13 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 425 #7870321 Od: 2016-6-17
Ilość edycji wpisu: 2 | MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! cz. IV chyba wskazany jest podtytuł ,,Moja wielka grecka porażka"
Wschód słońca z okna sypialni
A po śniadaniu jedziemy do ... Oia Tzn tylko starszyzna pojechała, bo cała młodzież miała Oię w głębokim poważaniu ... Można by pomyśleć, że rano nie powinno być problemu z zaparkowaniem ... Znowu jedziemy dołem ... Skręcamy w prawo (bo w lewo zakaz ) ... Prawie cały parking pusty ... Wjeżdżamy ... a tu pod koła rzuca nam się jakaś kobitka, macha łapami i drze się, że cały parking zarezerwowany Srał ją pies , jedziemy dalej ... Znajdujemy na szczęście skrawek wolnego pobocza, w sam raz dla naszej skodzianki ...
Idziemy ... W miasteczku puuuuustki ... aż miło popatrzeć ...
Resztę dnia spędzamy przy basenie ... i na pakowaniu Pierwotnie samolot mieliśmy mieć o godzinie 0.35 ... ale egon zabrał nam 4 godziny na Santo i zmienił lot na 20.50 Auta oddajemy na lotnisku ... Petros również nie był jakiś drobiazgowy, rzucił tylko ogólnie okiem czy auta są całe
Terminal lotniska na Santorini zmienił się nie do poznania w stosunku do tego co zapamiętałam ... Jest dużo większy, no ale ludzi bardzo dużo, więc i tak nie za bardzo jest gdzie usiąść I jeszcze okazuje się, że nasz samolot ma opóźnienie ... W efekcie wylecieliśmy blisko tej pierwotnej 0.35 Do tego lecieć mamy taką małą sardynką, ze śmigiełkami ... Troszkę się cykałam, czy to małe coś da radę nad morzem przelecieć , mąż za to zachwycony
Ale miałam na sobie tyle oków proroka, że musiało być dobrze ...
Potem jeszcze przekoczowaliśmy kilka godzin na lotnisku w Atenach ... i zgodnie z planem, o 8.20 odlecieliśmy do Warszawy ...
Na koniec jeszcze fotka moich zdobyczy
I tak oto moje kolejne wielkie greckie wakacje, które były przeplatane mniejszymi i większymi porażkami, dobiegły końca ... Czas zacząć planować kolejne ...
Dziękuję tym, którzy tu zaglądali
| | | piekara | 12.10.2021 14:54:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2306 #7870361 Od: 2016-4-24
| Masz w planie kolejne odwiedziny Santorini? | | | Electra | 24.11.2024 15:56:29 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|