Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Korfu 2010cz.2 |  |
| | adam | 03.10.2010 00:42:45 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 72 #583721 Od: 2010-9-16
Ilość edycji wpisu: 5 | Ponieważ mam jeszcze parę słów do napisania,a poprzedni wątek bardzo długo się otwiera,podzieliłem swoje wypociny na dwie części.A przy okazji,co jest lepsze od Imageshack,bo jest bardzo upierdliwy i zdjęcia albo się wieszają albo długo ładują?Proszę o radę bardziej doświadczonych. Zamek Angelokastro pozostał za nami,i przez wioskę Lakones ruszyliśmy do Paleokastritsy.Warto jechać w ten sposób bo lepszych widoków zatoki nie znajdziecie.Lakones często nazywane jest balkonem Morza jońskiego.Nic w tym dziwnego,jeśli ze szczytu kilkusetmetrowego zbocza ma się pod nogami całą okolicę.



Droga przez Lakones jest bardzo wąska,ruch jest regulowany na przemian światłami.które co jakiś czas nawalają i wtedy zaczyna się cyrk.Trafiliśmy na taką sytuację,zakorkowało się na amen,autobusy musiały wycofywać ale byłem pełen podziwu,bo sprawę wzięli w swoje ręce greccy kierowcy i tak pokierowali ruchem,że dosyć sprawnie się odblokowało.Z początku było nam nieswojo,jak na nas pokrzykiwali,ustawiali po kątach aby inni mogli przejechać,no ale taki już ich temperament-głośna mowa i gwałtowna gestykulacja to tutaj normalne,trzeba się do tego przyzwyczaić. Ale w końcu i my mogliśmy jechać.Z góry do zatoki wydawało się blisko,tymczasem droga to 6 km.takich zawijasów,że klękajcie narody!Kubica miałby tu co robić,a jeszcze z tyłu za nami jakich rozparzony Grek deptał nam po piętach,chyba wkurzony,że nie może wyprzedzić.A pies cię drapał,już mi się w głowie kręciło od tego kręcenia-180stopni w prawo,kilkadziesiąt metrów,180stopni w lewo i tak na sam dół.Jak nas na dole minął coś krzyknął,mam nadzieję że to było serdeczne pozdrowienie,w każdym razie ja potrafiłem się zachować pokazując mu gębę uśmiechniętą od ucha do ucha.Chyba mnie polubił,,,? Paleokastritsę postanowiliśmy zwiedzić zaczynając od klasztoru Panagia Theotoku,stojącego na stromym cyplu u wylotu zatoki nad samym morzem.Pięknie go widać z Lakones,z dołu trochę przysłaniają go gęsto zadrzewione stoki.Klasztor zamieszkany jest przez 10 bardzo dobrze wykształconych mnichów,z tego co zauważyliśmy sami, w środku przebywa tez kilka bardzo wiekowych kobiet,wyraźnie tutaj zadomowionych,czyżby coś jak dom starców?No i wszechobecne koty,oczywiście rude i im pochodne. Ciekawostka-na jednym z obrazów w środku,przedstawiono scenę-podobno autentyczne wydarzenia z 1653 roku,gdy w święto 30 stycznia,w Korfu doszło do potężnego wybuchu ogni sztucznych-niania trzymająca dziecko na rękach zasłoniła je swoim ciałem i zginęła ale malec ocalał i obraz ten był ufundowany przez wdzięcznych rodziców.Piękna historia w cudownym miejscu,bo jest tu jak w raju-zieleń,piękne kwiaty,jakaś tajemnicza cisza i spokój a wokoło turkusowe morze.







Trochę atmosferę tego miejsca psują handlarze okupujący drogę dojazdową do klasztoru,ciągle przeganiani a dlaczego ,oceńcie sami:

No cóż,gościu miał zepsuty kompas i pomyliły mu się kontynenty.

Ten też się zaklinał,że to typowe,greckie rękodzieło,widocznie coś przeoczyłem w greckiej historii. | | | Electra | 10.04.2025 14:07:22 | 
 |
| | | adam | 03.10.2010 10:37:55 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 72 #583762 Od: 2010-9-16
Ilość edycji wpisu: 3 | Paleokastritsa to 3,5 km. hoteli,tawern i domów , w otoczeniu drzewek oliwnych i cyprysów,niesamowicie zatłoczona,trochę szpanerska -jest w dobrym tonie,aby się tu pokazać np.z wypasionym jachtem czy samochodem,drogo i głośno z każdej strony.Trzy dostępne plaże nie robią oszałamiającego wrażenia,są stosunkowo niewielkie,wąskie i trudno jest znaleźć kawałek wolnego miejsca-setki ludzi na małej przestrzeni.




Cała zatoka dzieli się na kilka mniejszych,rozdzielonych skalnymi cyplami,najbardziej urokliwe,piaszczyste plaże,groty skalne są dostępne najczęściej tylko od morza,dlatego aby odczuć całe piękno tego miejsca niezbędny jest rejs po zatoce,z dala od zatłoczonego centrum miejscowości.





Poniżej rezydencja,czy jak to nazwać pana Abramowicza,właściciela klubu Chelsea Londyn

Dopłynęliśmy do plaży pod wysokim klifem na 2 godzinne plażowanie.Atmosferę sielanki psuły tylko niesamowite ilości upierdliwych os,ciągnących do serwowanego tu grillowanego jedzenia.




 | | | Zoi | 04.10.2010 07:31:13 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Messolongi Grecja
Posty: 763 #584023 Od: 2009-12-19
| Mi sie wszystko szybko otwiera mysle ze to zalezy od internetu ja tylko jak wejde na strone to wszystkie zdjecia sa zaladowane a co do serwisu zdjeciowego gdzie mozna zamieszczac to mozna sprobowac na polskim serwisie http://fotosik.pl/ tam wszystko szybko chodzi jak dotychczas  _________________ Slodki wina smak,serce spiewa,dusza gra,dzis opowiem wam,jak bylo tam. Czysty slonca blask,czar zabytkow,urok gwiazd,w Grecji zakochana jestem,mowie wam!


 | | | zo_h | 04.10.2010 11:40:15 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Waw <> LBn
Posty: 66 #584079 Od: 2010-3-17
| Mi też wszystko otwiera się całkiem szybko ... zdjęcia bardzo fajne i oglądam je z tym większym zainteresowaniem, bo w tym roku również byłem na Korfu. Niestety była to tylko tygodniowa błyskawiczna wycieczka, ale jak na szybki urlop miejsce w sam raz. Najważniejsze, że mogłem sobie zaspokoić głód Morza Śródziemnego i jazdy greckimi drogami, chociaż w tym drugim przypadku Korfu zaskoczyło mnie odrobinę negatywnie. Drogi są naprawdę słabe, oznakowanie jest do dupy, mapa Fraytag&Berndt też się nie spisała (brakowało całkiem sporo małych miejscowości) i kilka razy z błędnych dróżek ratowała mnie nawigacja (do sprawdzania bieżącej pozycji całkiem dobrze nadawała się Automapa z wgraną odpowiednia mapą). _________________ Przewodnik po środkowej i wschodniej Krecie Przewodnik po zachodniej Krecie Kreta informacje Holidayexperts | | | adam | 04.10.2010 21:47:01 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 72 #584300 Od: 2010-9-16
Ilość edycji wpisu: 2 | Z tymi mapami zgadzam się całkowicie,błądziłem parę razy,a najlepszy numer,gdy na drogowskazie było 9 km. do szczytu Pantokratora,a po 30 min. jazdy następny poinformował mnie ,że do szczytu jest 15 km.Wychodziło na to ,że cofamy się w czasie,bez pomocy kosmicznej technologii na zwykłym skuterze.Innym razem pojechałem do Agios Gordis a wylądowałem w centrum Korfu.Ile było w tym mojego gapiostwa a ile wina mapy nie wiem,ale od tego czasu ostrożnie podchodziłem do wiarygodności tych wydawnictw. Co do otwierania zdjęć u mnie pomaga odświeżanie,ale ni cholery nie wiem dlaczego,może moje 1mb nie daje rady? Zo-h Wasze przewodniki są perfect,boje się czy moja radosna "twórczość" jest tu na miejscu?Jakby co proszę o trochę tolerancji. | | | zo_h | 05.10.2010 15:28:08 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Waw <> LBn
Posty: 66 #584516 Od: 2010-3-17
| Moje największe zbłądzenie było gdy mieliśmy z Gosią przejechać wzdłuż zachodniego wybrzeża Korfu, a niesety w pewnym momencie zorientowaliśmy się, że od dobrych kilku kilometrów jedziemy w kierunku wschodniego wybrzeża. Co prawda w jakimś wielkim stopniu nie skomplikowało nam to naszych planów, bo ostatecznie i tak zmierzaliśmy na północ wyspy, ale właśnie takie sytuacje wprowadzały odrobinę niepotrzebnego zamieszania.
A jeśli chodzi o nasze przewodniki ... to ojtam ojtam ... nie przesadzajmy zawsze jest coś co byłoby warto poprawić a stan pełnej perfekcji jest chyba nieosiągalny . O tolerancję się nie martw ... naprawdę doceniam to, że chcesz się podzielić swoją relacją z innymi osobami na forum. Ja niestety nie mam ostatnio czasu na to aby opisać moje zwiedzanie Korfu. Wstyd się przyznać ale nawet własnych zdjęć za dobrze nie oglądałem. Troszkę mnie to przygnębia i smuci  _________________ Przewodnik po środkowej i wschodniej Krecie Przewodnik po zachodniej Krecie Kreta informacje Holidayexperts | | | adam | 09.10.2010 00:49:36 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 72 #585747 Od: 2010-9-16
| No jeżeli da się to czytać ,to jeszcze parę minut Wam zajmę.Sorry za niesystematyczność,czasem brak czasu,czasem po prostu nie ma nastroju na wspominki ,zwłaszcza gdy codzienność jest najważniejsza.W ogóle to ten pomysł trochę mnie przerósł,miało być początkowo parę zdań,wklejenie paru zdjęć i tyle.Ale w miarę jak coraz więcej naszych wrażeń znalazło się na forum,stwierdziłem,że może warto to kontynuować.Jeśli komuś w przyszłości,gdy pojedzie w te strony cokolwiek pomoże,zachęci do obejrzenia -zwłaszcza miejsc mniej popularnych-to warto było.Nie spodziewam się Literackiej Narody Nobla,i nie konkuruję z Kapuścińskim,zawarte tu są wrażenia prostego faceta,który po roku ciężkiej roboty,ma okazję pobyć w tak ciekawych miejscach,dotknąć,zobaczyć jak najwięcej.Dlatego nasze urlopy mało mają wspólnego z odpoczynkiem fizycznym,ciągle w ruchu,każdy dzień gdzie indziej a i tak brakuje czasu na realizację wszystkich planów.Dużo w tym chaosu,czasami jest po prostu męczące,ale wiele lat nie mogliśmy zrealizować naszych marzeń o podróżach,dlatego teraz nadrabiamy.Na samą Grecję braknie życia aby ją poznać,spróbować zrozumieć,nasycić się pięknem jej krajobrazów.Będziemy tu jeszcze wiele razy wracać,to pewne.A dlaczego? Większość z Was ma chyba to samo zauroczenie,trudne do zdefiniowania i wyrażenia w słowach.Może ktoś mądrzejszy by umiał to wyrazić,ja wiem jedno-za rok,o ile Bóg pozwoli znowu tu przyjedziemy. Chociażby dla takich chwil:

| | | Zoi | 09.10.2010 10:22:39 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Messolongi Grecja
Posty: 763 #585785 Od: 2009-12-19
| Ja mieszkam w Grecji ale nawet teraz nie moge powiedziec ze poznalam calkowicie Grecje gdyz bym wowczas sklamala, ciagle cos nowego sie dzieje, ciagle cos sie zmienia, kazdy dzien przynosi cos nowego i zaskakujacego  Ja mieszkam aktualnie w Atenach - Kalithea ale za rok okolo wrzesnia zamieszkam moze na wsi bo wciaz odkladamy tutaj pieniadze na zakup domu a wowczas zycie znow nabierze innych kolorow  Nie zawsze mam czas na odpisywanie za co przepraszam wszystkich. Pozdrawiam serdecznie  _________________ Slodki wina smak,serce spiewa,dusza gra,dzis opowiem wam,jak bylo tam. Czysty slonca blask,czar zabytkow,urok gwiazd,w Grecji zakochana jestem,mowie wam!


 | | | adam | 10.10.2010 00:47:56 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 72 #586104 Od: 2010-9-16
| Cześć Zoi. Nie łudzę się ,że byłbym w stanie całkowicie zrozumieć Twoją nową Ojczyznę,zwłaszcza,że jako turysta mam dostęp tylko do jej komercyjnej strony,ale chyba ciężko jest wejść obcemu w to społeczeństwo.Takie mam wrażenia po paru pobytach-ludzie są tu mili,uśmiechnięci ale nic więcej nie należy oczekiwać.Może to fałszywe odczucie,ale wydaje mi się,że istnieje bariera poza którą nie dopuszcza się obcych.Jesteś już kawał czasu,więc jak to jest naprawdę? | | | adam | 10.10.2010 17:45:05 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 72 #586290 Od: 2010-9-16
| Z Paleokastritsy postanowiliśmy wrócić inną drogą,bardziej przyjazną dla kierowcy bo dosyć już miałem tej karuzeli zakrętów. W wiosce Liapades zjechaliśmy na plażę w małej zatoczce-niewielu ludzi,cisza i woda wyjątkowo ciepła.



Trzeba było jednak wracać do Agios,robiło się późno a zaczął wiać dosyć ostry wiatr.Niedaleko za Liapades zetknęliśmy się z odwiecznym problemem tego kraju-pożary.Płonęły całe stoki gajów oliwnych,ogień dodatkowo podsycały podmuchy wiatru,kłęby dymu na kilkaset metrów w górę ,naprawdę groźnie to wyglądało



Zrozumiałem,dlaczego ciągle mijaliśmy na drodze wozy strażackie,tak jakby wszyscy czekali na coś takiego.Wiem ,że pożary są tu codziennością,ale my mieliśmy pierwszy raz z nimi styczność tak bezpośrednio blisko.Na Thassos słyszeliśmy,że tam nagminne były świadome podpalenia,aby zaniżyć ceny gruntów,ale ile w tym prawdy a ile taniej sensacji nie wiem.W każdym razie w tak suchym i ciepłym klimacie w połączeniu z bogactwem roślinności nie jest łatwo zwalczyć taki żywioł. | | | adam | 11.10.2010 00:26:21 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 72 #586448 Od: 2010-9-16
| Pantokrator,najwyższy szczyt Korfu(ok.911m.n.p.m) to następny etap naszych wycieczek.Na sam szczyt prowadzi wygodna,asfaltowa droga bez obaw można się tam wybrać nawet skuterem,oczywiście coś więcej niż 50cm,zwłaszcza w dwie osoby.Jak wcześniej wspominałem nie zawsze mapy są wiarygodne,ale droga jest w pewnym momencie jedna,więc nie ma obaw o pobłądzenie.Sam podjazd pod szczyt jest dosyć stromy,reszta drogi bez obaw.Nawet strome zbocza obok szosy,ponieważ porośnięte są bujną roślinnością nie wydają się takie groźne




Na samym szczycie,z charakterystycznymi masztami radiowymi,z których część jest wykorzystywana przez wojsko zbudowano klasztor(ok.XVIIw.).Stale przebywa tu jeden duchowny,albo z pobliskich wiosek,albo oddelegowany przez któryś z monastyrów.Potężne słupy radiowe dosłownie obejmują budynek,styk historii i teraźniejszości w jednym miejscu.Od ok.12 lat stale jest remontowany i nabiera coraz większego blasku,po okresie opuszczenia i zaniedbania przez 10 lat.






 | | | Electra | 10.04.2025 14:07:22 | 
 |
| | | Zoi | 11.10.2010 05:15:08 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Messolongi Grecja
Posty: 763 #586454 Od: 2009-12-19
| Sa pewne bariery owszem do ktorych obcych sie nie dopuszcza, z tego co zdazylam zaopserwowac to nie naleza do ludzi zbyt latwowiernych jak i potrzebuja czasu by komus zaufac, dla nich przyjaciel to wielkie slowo bo miewa sie ich na cale zycie i nigdy sie nie zapomina,owszem znajomych mozna rowniez posiadac ale takowym osoba jakos nie zauwazylam by zwierzano sie z problemow i opowiadaniu o wlasnym zyciu. Ja zyje z grekiem i nie zawsze jest latwo, mam sie ciagle trzymac tradycji stad nieraz pewne sa klopoty bo nie zawsze mi sie chce podporzadkowac tradycja greckim tylko zyc jak w polsce, wowczas sa male sprzeczki,ale to z samej mojej winy  W miejscowosciach turystycznych wiekszosc grekow jest mila i usmiechnieta gdyz z tego rowniez i maja dochod  W atenach natomiast w obszarach nie atrakcyjnych turystycznie grekow sie widzi inaczej,maja na twarzy wyrysowane linie trosk,zlosci czy smutku,oczywiscie lubia tez i zartowac,bawic sie jak i smiac,by ktos nie pomyslal ze w miejscach nie turystycznych grek chodzi oburzony  Grecy podobnie jak i my polacy zyja, sa pewne odchylenia od polakow ale nie az takie wielkie by nie dalo sie ich pojac i przetrwac,polacy i grecy czesto razem sie trzymaja wiec to raczej oznaka pozytywna,w polskich lokalach w atenach spotyka sie rowniez i grekow wsrod polakow,ktorzy rowniez dobrze sie bawia i spedzaja wolny czas, przynajmniej tak wynika z mojej obserwacji otoczenia  Mi przynajmniej to w niczym nie przeszkadza nie wiem jak innym tutaj co zyja, ja w kazdym badz razie prowadze spokojne zycie ktore mi odpowiada a greka mozna zawsze troszke stuningowac po swojemu ale tez nie za wiele gdyz tuning moze sie przemienic w cos krzykliwego  Pozdrawiam wszystkich serdecznie  _________________ Slodki wina smak,serce spiewa,dusza gra,dzis opowiem wam,jak bylo tam. Czysty slonca blask,czar zabytkow,urok gwiazd,w Grecji zakochana jestem,mowie wam!


 | | | anitasz30 | 17.10.2010 00:24:42 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Krakow/Kreta/UK
Posty: 1947 #589236 Od: 2009-2-17
| stuningować Greka?? )))))))))))))))) o matko i córko... ) Zoi rozwaliłaś mnie tym tekstem... ) Ale dzięki za poprawę humorku )) Ech, ja na temat Greków już swoje napisałam i nie będę się powtarzać...z upływem czasu jednak tęsknię za Grecją a zwłaszcza za Kretą coraz bardziej i nawet czasem za wrzaskliwymi Grekami ) Mam nadzieję, że w przyszłym roku znowu dane mi będzie zobaczyć moją ulubioną grecką wyspę Tak to już jest z tą Helladą, że nawet jak na niej psy wieszać to i tak człowiek tęskni... Filakia!  _________________ Kreta-marzenia w kolorze Blue
| | | inka | 06.01.2011 22:39:53 | Grupa: Użytkownik
Posty: 5 #627351 Od: 2011-1-6
| Jestem pierwszy raz na forum. W sierpniu wyjeżdżam z rodzinką i znajomymi na Korfu w okolice Maritiki, do hotelu Messonghi Beach. Lecimy na 2 tyg. samolotem. Mamy zamiar zwiedzić całą wyspę.Proszę o radę czy lepiej poruszać się komunikacją, wynająć samochód czy wykupić wycieczki fakultatywne? Mam też pytanie, czy z Korfu można pojechać na ląd i coś zwiedzić, czy jest to za daleko? (np. na Meteory) Pozdrawiam inka. P.S. Relacja z wyprawy na Korfu z fotkami jest super!  | | | Zoi | 07.01.2011 05:19:17 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Messolongi Grecja
Posty: 763 #627416 Od: 2009-12-19
| Ja bylam na korfu ale na 5 dni nie cale, ale mysle ze lepiej to wynajac samochod bo zawsze mozna zobaczyc to co akurat my planujemy a nie co inni nam narzuca do zwiedzenia no i wydaje mi sie ze wychodzi taniej, nie wiem jak teraz z cenami wynajmu ale w 2009 roku wachaly sie w cenie 95 euro jesli chodzi o mniejsze autka  Ja glownie siedzialam w Kavos w apartamencie o nazwie Angela,bylo nie daleko wowczas do morza i sie zylo jak we wlasnym domku gotujac samemu sobie obiadki co wychodzilo taniej niz placic za obiady w hotelach po 30 euro a siedzialam tam bo wiecznie nocne zycie tam prowadza pelne klubow i zabaw ale bylam na troszke w stolicy Korfu z czego stwierdzilam ze nie ma co tam ogladac bo wielki tylko syf, doslowny smietnik, ale jak ktos chce tam pojechac moze,kto wie moze chodz troche sie zmienilo  Co do Meteory podroz nie orientuje sie gdyz nie podrozowalam tam co jedynie potem wracalam do miejscowosci Patra promem co trwalo 2 godziny, tyle moge powiedziec. _________________ Slodki wina smak,serce spiewa,dusza gra,dzis opowiem wam,jak bylo tam. Czysty slonca blask,czar zabytkow,urok gwiazd,w Grecji zakochana jestem,mowie wam!


 | | | Electra | 10.04.2025 14:07:22 | 
 |
|
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|