| |
gitg | 05.05.2022 13:22:06 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #7956296 Od: 2013-7-29
| Główne drogi w Rumunii są dobrej jakości. Z Oradei do Timisoary ruch i kultura jazdy zbliżone do naszych realiów. Z Aradu do Timisoary leć autostradą, nie jest dodatkowo płatna. Z Timisoary do przejście Moravita ruch symboliczny. Jedynym mankamentem są wioski po drodze, gdzie trzeba zwolnić. Ma to jednak swój urok -możesz za niewielkie pieniądze, szczególnie w sierpniu, kupić przy drodze owoce i warzywa prosto z ich ogrodu. Zapewniam, że smak melonów, brzoskwiń czy pomidorów.... to poezja! |
| |
Electra | 01.02.2025 08:50:23 |
|
|
| |
nunek87 | 05.05.2022 14:23:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 250 #7956340 Od: 2018-8-27
| gitg pisze:
Skoro jedziesz z Lublina, to może ja coś podpowiem. Proponuje trasę na Debrecen, dalej rumuńską Oradee nowe autostradowe przejście graniczne ( w zeszłym roku w weekend max 15 min, a jednocześnie omijasz budapesztański ring gdzie w piątek stracisz kupę czasu), dalej na Timisoarę i tam sugerowałbym nocleg. Rano bez pośpiechu pół godzinki na przejście ROM/SRB Moravita, które zazwyczaj przejeżdża się z marszu. Dalej dobrą droga na Smederevo i wpadasz na A1 omijając zatłoczony Belgrad. Do granicy SRB/MKD - masz jakieś 3,5 godz drogi. Tam pewnie troszkę postoisz. Sama Macedonia - 2 godzinki drogi, trzeba uważać na liczne kontrole prędkości na autostradach - odcinki górskie z ogr. do 80km/h. Nim wjedziesz do Grecji zatankuj do pełna. Z greckiej granicy na Sithonię to 3 godzinki drogi. Przy dobrych wiatrach dojedziesz na późny obiad !
jechalismy tak rok temu tzn. na powrocie z Grecji chcieliśmy zobaczyć Timisoare i na zjeździe z A1 Smederevo i dalej na GPS i gdyby nie to ze mam wysokie auto to byłby problem z przejazdem bo ... wjechaliśmy na Specjalny rezerwat przyrody Deliblatska peščara. Trasa ok, tylko do końca nie można wieżyc GPS by nie jechać jak my i być zestresowanym ze 20 km to droga leśna ,-) |
| |
ozark | 05.05.2022 14:39:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rybnik
Posty: 759 #7956356 Od: 2012-2-25
| Najlepiej trzymać się Vrśac-Biała Cerkiew |
| |
igi123 | 05.05.2022 17:02:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: koło Krakowa
Posty: 459 #7956402 Od: 2018-3-13
| Troszkę muszę się wtrącić 😋, 1 Lokalne drogi koło Smederovo są gorszej jakości, ale tak mnie prowadziła navi, zawieżyć maszynie w tym wypadku się nieopłacało. Tam trzeba jechać głównymi tak jak koledzy polecają 2 W Rumunii obowiązują winietki, na ich drogach krajowych też. To nie jest tak jak Węgry czy Słowacja że możemy sobie wybierać,jak nie jedziemy autostradą to nie kupujemy. Radzę kupować zawsze, zwłaszcza że najtańsza to kilkanaście PLN 3 Zarówno przejście Moravita i Tiszasziget nie zostało jeszcze odkryte przez naszych tureckich ulubieńców i naprawdę trzeba mieć wyjątkowego pecha żeby postać tam godzinkę 4 Nie warto jechać po stronie węgierskiej wzdłuż granicy rumuńskiej między Oradea a Arad/Timisoara uwierzcie mi na słowo, drogi lokalne to nieporozumienie, są w bardzo złym stanie. Tzn poza terenem zabudowanym, bo jak się zaczyna wieś to nagle się prostują i są całkiem OK. Ale tylko jest znak koniec miejscowości i zaczyna się rodeo😨, 5 Po rumuńskiej stronie od Oradea do Timisoara żyje bardzo dużo Węgrów, tak że jak ktoś umie po madziarski to w tej części Rumunii dogada się z każdym. Jakby tak komuś zasłonić oczy i pokazać mu potem tamte tereny, to naprawdę ciężko odróżnić po zachowaniu i języku czy się jest na Węgrzech czy w Rumunii 😁, |
| |
Sergiusz | 05.05.2022 20:31:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 123 #7956472 Od: 2022-4-17
| gitg pisze:
Z Timisoary do przejście Moravita ruch symboliczny. Jedynym mankamentem są wioski po drodze, gdzie trzeba zwolnić. Ma to jednak swój urok -możesz za niewielkie pieniądze, szczególnie w sierpniu, kupić przy drodze owoce i warzywa prosto z ich ogrodu. Zapewniam, że smak melonów, brzoskwiń czy pomidorów.... to poezja!
Troche wiosek to nie problem. Mam sporo takich ograniczeń 50-70 km/h między Rzeszowem a Preszowem :-).
nunek87 pisze:
jechalismy tak rok temu tzn. na powrocie z Grecji chcieliśmy zobaczyć Timisoare i na zjeździe z A1 Smederevo i dalej na GPS i gdyby nie to ze mam wysokie auto to byłby problem z przejazdem bo ... wjechaliśmy na Specjalny rezerwat przyrody Deliblatska peščara. Trasa ok, tylko do końca nie można wieżyc GPS by nie jechać jak my i być zestresowanym ze 20 km to droga leśna ,-)
Hmmm, to chyba zależy od nawigacji i jej ustawień (dobrze włączyć „unikaj dróg gruntowych”).
Jeżdżę najczęściej na TomTom Go i pokazuje mi ona właśnie to odbicie na Białą Cerkiew, więc w rezerwat przyrody raczej nie wjadę :-).
igi123 pisze:
1 Lokalne drogi koło Smederovo są gorszej jakości, ale tak mnie prowadziła navi, zawieżyć maszynie w tym wypadku się nieopłacało. Tam trzeba jechać głównymi tak jak koledzy polecają
No właśnie z tego co widzę, TomTom pokazuje mi te główne. Ale i tak trzeba będzie wszystko dokładnie sprawdzić, dodać punkty pośrednie, itd.
igi123 pisze:
2 W Rumunii obowiązują winietki, na ich drogach krajowych też. To nie jest tak jak Węgry czy Słowacja że możemy sobie wybierać,jak nie jedziemy autostradą to nie kupujemy. Radzę kupować zawsze, zwłaszcza że najtańsza to kilkanaście PLN
Można te winietki kupić przez internet, jak te na Słowację i Węgry?
|
| |
quickstarter | 05.05.2022 20:48:43 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: blisko Czech i Słowacji
Posty: 1467 #7956481 Od: 2014-6-2
| Nadmienię tylko że taka trasa będzie droższa - winieta i na HUN i na ROM a i Serbia na bramkach skubnie. Jak dla mnie Rumunia to tylko dla Transalpiny czy Transfogarskiej a jak ktoś chce bez tego dojechać tylko do GRE to jest to komplikowanie podróży. Byłoby sensowne z ROM na BG jechać i na Kulate, omijając SRB i MK ale drogi w BG to kpina więc trudno to raczej polecać. Generalnie jeśli kolega będzie na jakimkolwiek przejściu w piątek wieczorem to wszędzie będzie loteria (i przypomnę że ROM to nie Schengen). Tabuny śniadolicych "Niemców" i "Austriaków" w piatkowy wieczór mogą zatkać każdą drogę |
| |
Sergiusz | 05.05.2022 21:03:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 123 #7956490 Od: 2022-4-17
Ilość edycji wpisu: 1 | quickstarter pisze:
Nadmienię tylko że taka trasa będzie droższa - winieta i na HUN i na ROM a i Serbia na bramkach skubnie.
Ale w Serbii na autostradę wjeżdża się już za Belgradem. Nie wiem czy to rekompensuje koszt winiety na Rumunię (pewnie nie), ale dobre i to.
quickstarter pisze: Generalnie jeśli kolega będzie na jakimkolwiek przejściu w piątek wieczorem to wszędzie będzie loteria (i przypomnę że ROM to nie Schengen). Tabuny śniadolicych "Niemców" i "Austriaków" w piatkowy wieczór mogą zatkać każdą drogę
No ale w tym wątku kombinujemy jak tych śniadolicych uniknąć :-), a z tego co pisze m.in. kolega igi123:
igi123 pisze:
3 Zarówno przejście Moravita i Tiszasziget nie zostało jeszcze odkryte przez naszych tureckich ulubieńców i naprawdę trzeba mieć wyjątkowego pecha żeby postać tam godzinkę
|
| |
quickstarter | 05.05.2022 22:00:37 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: blisko Czech i Słowacji
Posty: 1467 #7956520 Od: 2014-6-2
| Jeszcze jedna uwaga - z Timisoary (zjazd z A1) do Smedereva A1 GM pokazuje 188 km i 3 h 8 min. Autostrady tu nie ma. Troche długo. I przejście Moravita/Vatin - uwaga na wspólną kolejkę aut osobowych, ciężarowych i autokarów Ok już nie marudzę |
| |
gitg | 05.05.2022 22:01:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #7956523 Od: 2013-7-29
| https://www.roviniete.ro Ja korzystam z tej stronki, koszt opłaty na cały miesiąc to 7euro , dla osobówki oczywiście. Z tego co pamiętam winietę można kupić na miesiąc przed planowanym przejazdem. |
| |
niuniek | 05.05.2022 22:40:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kujawy
Posty: 1361 #7956551 Od: 2012-6-14
| Moje zdanie jest bardzo zbieżne do kolegi quickstartera. Nie widzę innego wytłumaczenia dla jazdy przez Bułgarię i Rumunię jak tylko zwiedzenie ciekawych miejsc w tamtych okolicach. Tranzyt to raczej standardowo (czyli Węgry Serbia, Macedonia dodatkowo dochodzi Chorwacja), z monitoringiem przejść. Jest tu założony wątek z kamerkami na przejściach. Ja jeżdżę przeważnie na Sid - Tovarnik i jeszcze tam osobiście kolejki nie widziałem. Żeby nie było w Bułgarii byłem, transfogarska również zaliczona. Ani to szybsza, ani lepsza jakościowo. W tym roku wyjątkowo się ułożyło, że będę w lipcu wyjeżdżał na weekend, by być w poniedziałek na Pelionie. Z pewnością nie będę jechał przez Rumunię i Bułgarię. Tym krajom, szczególnie Rumunii należy poświęcić więcej czasu aniżeli tranzyt do Grecji. Ale to tylko moje zdanie. |
| |
K2 | 06.05.2022 07:08:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 20 #7956634 Od: 2012-3-8
| quickstarter pisze: Nadmienię tylko że taka trasa będzie droższa - winieta i na HUN i na ROM a i Serbia na bramkach skubnie. Jak dla mnie Rumunia to tylko dla Transalpiny czy Transfogarskiej a jak ktoś chce bez tego dojechać tylko do GRE to jest to komplikowanie podróży. Byłoby sensowne z ROM na BG jechać i na Kulate, omijając SRB i MK ale drogi w BG to kpina więc trudno to raczej polecać. Generalnie jeśli kolega będzie na jakimkolwiek przejściu w piątek wieczorem to wszędzie będzie loteria (i przypomnę że ROM to nie Schengen). Tabuny śniadolicych "Niemców" i "Austriaków" w piatkowy wieczór mogą zatkać każdą drogę
Myślę że drożej nie będzie, autostrada Palic - Smederewo w Serbii też za darmo nie jest. Spodziewam się że w 2 strony wyjdzie drożej niż te 7EUR rumuńskiej winiety. Wiadomo, jak jest mały ruch to lepiej jechać normalnie, przez Serbię. Natomiast w weekendy wakacyjne juz mozna dyskutować, co właśnie czynimy. Każdy wybierze co najlepszego dla niego. W sierpniowy weekend wracałbym przez Rumunię, na tygodniu jechałbym normalnie przez Serbię. |
| |
Electra | 01.02.2025 08:50:23 |
|
|
| |
igi123 | 06.05.2022 09:21:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: koło Krakowa
Posty: 459 #7956668 Od: 2018-3-13
| Winieta rumuńska na 7 dni kosztuje 3 euro (ok. 15 Lei), miesięczna 7 euro, można kupować z miesięcznym wyprzedzeniem przez neta. Co do planów drogowych to osobiście najpierw planuje nocleg, a potem jak tam dojechać 😁, |
| |
woojtekg | 06.05.2022 10:10:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 120 #7956695 Od: 2019-2-7
| quickstarter pisze:
Byłoby sensowne z ROM na BG jechać i na Kulate, omijając SRB i MK ale drogi w BG to kpina więc trudno to raczej polecać.
Bez przesady z tą opinią że drogi w Bułgarii to kpina. Chyba, że mowa od drodze z Sofii na północ bo tedy nie jechaliśmy więc się nie wypowiem. My jechaliśmy w zeszłym roku z Kulaty do Ruse i byłem raczej pozytywnie zaskoczony zwłaszcza z odcinkiem do Sofii. W większości nowa piękna autostrada, kolejne odcinki były w budowie. Cześć drogi owszem bez autostrady ale to zwykła droga, której kpiną bym nie nazwał./ patrząc się teraz na mapę to około 35 km /.
|
| |
quickstarter | 06.05.2022 10:38:26 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: blisko Czech i Słowacji
Posty: 1467 #7956713 Od: 2014-6-2
Ilość edycji wpisu: 1 | porównywałem do Serbii gdzie 100% to autostrada a w Bułgarii drogi lokalne, budowa i kawałek autostrady. Jechałem 2 lata temu z Niszu na Kulate przez Pirot - przejście masakrycznie zatłoczone, droga do Sofii same zwężki i budowa a poniżej Sofii 50/50 autostrada i drogi lokalne. Przy czym wg mnie to pseudoautostrada - ilość zakrętów 》, 30st i ich profil to koszmar. I na dużej części ograniczenia 80 czy 100 km/h. Dlatego uważam to za kpinę bo w Serbii A1 jest standard wyżej i jest cała a nie w budowie. Wg mnie rzecz jasna, każdy ma własną opinię. |
| |
woojtekg | 06.05.2022 10:48:07 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 120 #7956716 Od: 2019-2-7
Ilość edycji wpisu: 1 | quickstarter pisze:
porównywałem do Serbii gdzie 100% to autostrada a w Bułgarii drogi lokalne, budowa i kawałek autostrady. Jechałem 2 lata temu z Niszu na Kulate przez Pirot - przejście masakrycznie zatłoczone, droga do Sofii same zwężki i budowa a poniżej Sofii 50/50 autostrada i drogi lokalne. Przy czym wg mnie to pseudoautostrada - ilość zakrętów 》,, 30st i ich profil to koszmar. I na dużej części ograniczenia 80 czy 100 km/h. Dlatego uważam to za kpinę bo w Serbii A1 jest standard wyżej i jest cała a nie w budowie. Wg mnie rzecz jasna, każdy ma własną opinię.
Być może tak było dwa lata temu. Rok temu część nowych odcinków była juz otwarta a kolejne w budowie i patrząc się teraz na mapie chyba sa ukończone bo zostało według mapy około 35 km nieautostradowych. Nowe odcinki miały super nawierzchnie i na pewno nie przypominały pseudoautostrady. ( pewnie dlatego że nowe ). o drodze z Sofii do Nis nie wypowiadam się bo nie byłem.
Co do autostrad w Serbii to racja, że są fajne. Ale to wszystko bierze się z tego, że gdzie nowe to fajne, szerokie i ... trzeba uważać na pedał gazu co by za szybko nie jechać.
Moim zdaniem w normalnej sytuacji i gdy nie rozpatrujemy Bułgarii czy Rumunii jako atrakcji, droga przez Serbie nie ma konkurencji. Inna sprawa, że normalnej sytuacji nie mamy od 2 lat i w tym roku też raczej mieć nie będziemy to dla niektórych opcja nie opuszczania Unii Europejskiej może być warta rozważenia. |
| |
Sergiusz | 06.05.2022 22:36:57 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 123 #7956966 Od: 2022-4-17
Ilość edycji wpisu: 1 | Dziękuję raz jeszcze wszystkim za podpowiedzi i uwagi. Na tej podstawie rozpatruję 2 alternatywne trasy aby uniknąć piątkowego tłoku na Röszke/Tompa. 1. Droga przez Rumunię, czyli z Miszkolca odbicie na Debreczyn. Następnie Oradea - Arad - Timisoara (tutaj nocleg) - Moravita - Smederevo. Dalej serbską autostradą A1 do Macedonii i Grecji. Plusem tej wersji jest ominięcie w piątek ringu Budapesztu. Odcinek Timisoara - Smederevo to 2:30 wg Google Maps i 2:20 wg TomTom. W sobotę wcześnie rano powinno być dobrze. Winietka miesięczna na Rumunię wyjdzie chyba taniej niż autostrada na odcinku Palić - Smederovo. Czas przejazdu tej trasy z Lublina do Smederovo to 13 godzin, 33 min. wg Google Maps. 2. Trasa od strony zachodniej przez Udvar - Tovarnik - Šid i nocleg w rejonie Mohacz - Osijek. Minusem jest konieczność przejechania ringu Budapesztu, plusem stosunkowo pusta autostrada M6 (Jechałem nią kiedyś w piątek do Chorwacji (trasa przez Bośnię) i nocleg miałem w Bilje obok Osijeka). Wyjazd w dalszą trasę wcześnie rano (4-5) w sobotę, więc nawet jadąc przez Belgrad nie powinno być dużego tłoku. Czas przejazdu tej trasy z Lublina do Smederovo 13 godzin, 42 min. wg Google Maps, ale w sierpniowy piątek trzeba doliczyć korki na ringu Budapesztu.
Przejazd najprostszą trasą do Smederova przez Röszke/Tompa to 12 godzin. 10 minut. Czyli w teorii 1 godzina i 20-30 min. krócej, ale dochodzi ring Budapesztu i ewentualne mniejsze lub większe czekanie na Röszke/Tompa. |
| |
ewad | 06.05.2022 23:01:18 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 115 #7956976 Od: 2018-5-16
| Z doświadczenia wiem, że przejścia w Roszke, Roszke2, Tompa w sierpniu jest oblegane (Tompa z nich najmniej) - jeżdżę z reguły w sierpniu i też z Lublina. W zeszłym roku jechaliśmy przez Chorwację, ale średnio nam się trasa podobała. Przez Rumunię jechaliśmy w 2018 roku (zwiedzaliśmy kopalnię soli w Turdzie) i potem przejściem na Dunaju (też była kolejka na około godzinę) i drogi lokalne z ograniczeniami i policją, a także mogą trafić się zawalidrogi w postaci furmanek i innych rolniczych maszyn.
A nie mógłbyś pojechać z domu w czwartek na noc i wtedy boczne przejścia do Serbii masz w dzień i raczej nie postoisz (tak do 30 minut maks.). Nocleg na Serbii i wtedy jakieś zwiedzanie przy okazji, aby nogi rozprostować. |
| |
ewad | 06.05.2022 23:08:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 115 #7956977 Od: 2018-5-16
Ilość edycji wpisu: 1 | Ja jeżdżę przez centrum Budapesztu, bo w piątek to są korki w stronę wyjazdu z tego miasta w stronę np. Balatonu.
W Polsce i Słowacji nie polecisz szybko, dopiero jak wskoczysz na Węgry to już masz autostradę i można troszkę więcej gazu dodać.
Winiety kupisz przez Internet, a na bramki to karta albo drobne euro. |
| |
Sergiusz | 06.05.2022 23:18:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 123 #7956979 Od: 2022-4-17
| ewad pisze:
A nie mógłbyś pojechać z domu w czwartek na noc i wtedy boczne przejścia do Serbii masz w dzień i raczej nie postoisz (tak do 30 minut maks.). Nocleg na Serbii i wtedy jakieś zwiedzanie przy okazji, aby nogi rozprostować.
Szczerze mówiąc to nie lubię w nocy jeździć. W dodatku znaki „uwaga zwierzęta” na węgierskich pseudoautostradach nie zachęcają do takiej jazdy. Jeśli już to może 1-2 w nocy, tak aby rano być już w okolicach Barwinka, a na przejściach typu Roszke wcześniejszym popołudniem. |
| |
igi123 | 06.05.2022 23:33:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: koło Krakowa
Posty: 459 #7956984 Od: 2018-3-13
Ilość edycji wpisu: 3 | Jeżeli wybierzesz wariant rumuński warto sprawdzić jeszcze na Węgrzech czas oczekiwania na nowym przejściu autostradowym Bors II, myślę że nie powinno być tragedii. Ale czasy mamy takie, że wszystko się może zdarzyć jak mówią słowa pewnej piosenki, może będzie jechał jakiś konwój z pomocą humanitarną czy coś w tym stylu. Mamy jeszcze w odwodzie starą granicę przed Oradea mianowicie Artand/Bors. W tym przypadku sugerują żeby w stronę Timisoary jechać obwodnicą (Centura Oradea), można tam trafić z autostrady ostatnim węzłem przed BorsII i potem lokalną drogą do 42 i na Artand
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Tak podpowiadam, chociaż nie jechałem nigdy tym łącznikiem, a fragment trasy na Węgrzech to "biała" droga na mapie i pewnie nie jest w idealnym stanie, ale to rozwiązanie wydaje mi się warte zastanowienia gdyby granica HU/ROM była kompletnie zatkana czego oczywiście Ci nie życzę,) A no i zawsze to można jechać na wczasy jedna drogą, a wracać inną (wtedy ta rumuńska winietka może być tygodniowa czyli 3 euro, zawsze to na piwo jest "zaoszczędzone" ) |
| |
Electra | 01.02.2025 08:50:23 |
|
|