Grecja GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe


W S T E P N I A K Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)





NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » GRECJA TURYSTYCZNIE-WASZE RELACJE Z PODROZY » KORFU 2010

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Korfu 2010

  
adam
19.09.2010 00:29:45
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #578229
Od: 2010-9-16


Ilość edycji wpisu: 1
Witam.Chciałbym się podzielić kilkoma wspomnieniami z naszej 3 wyprawy do Grecji.Wybór padł na Korfu.Było to spowodowane między innymi wielką fascynacją tą wyspą Roadmana który nas zachęcił i wiele pomógł w zaplanowaniu naszego pobytu.Dodatkowym bodźcem aby obrać ten kierunek był nowy sposób podróży.U nas samolot odpada więc mamy ograniczone możliwości ale okazało się że jest opcja autokar-prom.Ci którzy jechali do Grecji autobusem wiedzą że nie jest to komfortowa podróż(25-30godz.).Aby ograniczyć czas spędzony w autokarze do minimum wybraliśmy opcję-z Katowic do Wenecji autokar(ok.12h).Dodatkową atrakcją tej trasy są wspaniałe alpejskie pejzaże.Po dotarciu do Wenecji ok.10 mieliśmy 5 godz. czasu więc chętni mogli trochę pozwiedzać.Naturalnie pogalopowaliśmy na Plac św.Marka każdy na własną rękę będąc sobie przewodnikiem.Nie jest to trudne bo wystarczy iść tam gdzie większość i po 1h. byliśmy na miejscu chociaż niesamowity labirynt ciasnych uliczek i pokonanych po drodze mostów kanałów budził obawy czy zapamiętamy drogę powrotną do portu.Nie mam wielkiego daru do wyrażania swych wrażeń słowem ale jednym zdaniem -cudowne miasto.Wydarte morzu a tak piękne i bogate architekturą i historią.Wstawiam parę fotek i przepraszam z góry jeśli kogoś złoszczę że to forum jest o Grecji a ja paplam nie na temat.Ale to była moja droga do Grecji więc ująłem i ten wątek.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ponieważ czas szybko płynie w takich miejscach a o 15 była zbiórka w porcie po 2h expresowego smakowania tego pięknego miasta trzeba było wracać.Ledwo musnęliśmy klimatu tego miasta i pewno moja relacja jest śmieszna dla tych którzy tam byli dłużej znają historię architekturę itp.Cóż piszę jak umiem za dużo tu pewno sloganów typu piękne cudowne ale to są najprostsze słowa którymi mogę wyrazić swoje odczucia.Prosty ze mnie chłop daleko mi do intelektualnego stylu i albo czytajcie albo powiedzcie kończ waść wstydu oszczędź.Internet jest na tyle anonimowy że możecie mi nawtykać do bólu.
  
Electra26.04.2024 03:37:46
poziom 5

oczka
  
adam
19.09.2010 02:32:04
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #578235
Od: 2010-9-16


Ilość edycji wpisu: 4
W drodze powrotnej trochę pobłądziliśmy ale o 15 wszyscy szczęśliwie dotarli do portu gdzie oprócz naszego statku zacumowane były wielkie wycieczkowce pod banderami norweskimi i duńskimi.Nasz prom był duży ale te kolosy dwa razy większe.Wyglądały jak przeszklone ogromne hotele na wodzie.Jestem pół-góral więc nie dziwcie się mojemu zachwytowi jak tyle ton stali i szkła z paroma tysiącami ludzi na pokładzie jest w stanie bezpiecznie pływać

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to nasz prom trochę mniejszy ale też robiący wrażenie na takich szczurach lądowych jak my.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Na pewno podróż promem w porównaniu z autokarem jest zdecydowanie wygodniejsza i nie ma co ukrywać że stanowiła przynajmniej dla nas wielką frajdę.Dodatkowym plusem jest 1h rejs wzdłuż starego miasta placu św. Marka i widok Wenecji z morza podczas wychodzenia z portu na pełne morze.Zaznaczam że mieliśmy pewne obawy jak zniesiemy tak długi rejs(25h ok.800km.) jako nowicjusze zwłaszcza gdy Neptun się rozgniewa.ale chęć przeżycia czegoś nowego była silniejsza i nie żałujemy wręcz zachęcam jeśli ktoś kiedyś by rozważał taki sposób podróży tym bardziej że koszt takiego rejsu nie jest duży(70euro w dwie strony).Oczywiście jeśli wybierze się tz.ATS-y czyli siedzenia lotnicze bo kabiny są droższe.Najtaniej jest opcja na decku ale w nocy jest chłodno i raczej wszyscy szukają wtedy miejsca wewnątrz statku.Nie ma jakiejś rygorystycznej dyscypliny załoga nikogo nie goni więc ludzie śpią gdzie popadnie na kocach materacach bardziej wytrwali zostają na pokładzie.Mimo że podróż jest długa czas szybko płynie.Jest wiele-"atrakcji"-internet restauracje sklepy salon gier tv basen nocna dyskoteka(ale portfel musi być obficie wypełniony).My jako lekko zramolałe już ludziki aby nie mieć dylematu czy to lub tamto jest drogie czy nie po prostu przespaliśmy noc w swoich nad wyraz wygodnych fotelach.
Boże ale się rozpisałem tylko czy to kogoś zainteresuje? Jeszce kilka fotek Wenecji od strony morza i idę spać.Czekam teraz na Waszą reakcję co dalej mam robić bo tak się rozkręciłem że cały opis 2 tygodni na Korfu może być nie do przetrawienia dla Was?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
  
roadman144
19.09.2010 11:23:28
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 58 #578303
Od: 2009-3-17
Witaj adam,
bardzo ciekawie się czyta Twoją relację z urlopowej wyprawy na Korfu. Cieszy mnie, że trochę mogłem Was zainteresować ciekawszymi zakątkami Korfu. Początek relacji z Wenecji przeczytałem jednym tchem, bo dla mnie wyprawy do Grecji to śmignąć samolotem czy to na Korfu a ostatnio na Kretę po raz kolejny już więc umyka mi ten "urlopowy nastrój po drodze". Myślę, że jednak warto i w ten sposób wybrać się w drogę, trochę dłużej w drodze a mniej czasu na miejscu, ale to też ma swoje uroki.
Nie wiem czemu, ale byłem przekonany że wybieracie się własnym samochodem a prom traktujecie jedynie jako środek transportu przez morze. Już się palę przeczytać jak to poruszaliście się po Wyspie, bo aby coś zaliczyć godnego zobaczenia trzeba tam jak wszędzie być trochę mobilnym.

Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg relacji z podróży.
  
monka
19.09.2010 17:54:53
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 160 #578470
Od: 2009-2-23
Witam
Relacja robi wrażenie jakby się tam było ! Pisz dalej Adamie jestem bardzo ciekawa dalszej waszej podróży .Zdjęcia są bardzo interesujące ! Podobnie jak roadman podróżujemy samolotem i właśnie teraz wiem ile można zobaczyć wybierając prom . .Czekam na dalszą relacje i fotki .zdziwiony
  
adam
19.09.2010 20:12:17
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #578525
Od: 2010-9-16


Ilość edycji wpisu: 1
Witam. Przepraszam za dziwny styl pisania ale nawalił mi przycisk z przecinkiem.Dziękuję za pozytywną reakcję na mój-nasz pomysł.Muszę pogonić do tego projektu też lepszą połowę bo sam nie wiem czy podołam tym bardziej że jestem bardzo niesystematyczny i może mi braknąć weny.Ale do rzeczy po spokojnej nocy na morzu gdy wyszliśmy na pokład z lewej strony było już widać ląd.

Obrazek

Obrazek

Na pewno nie była to jeszcze Grecja O ile źle nie kojarzę to Albania.Wybrzeże jak widać w tej części raczej dzikie i trudno dostępne.Dopiero za parę godzin ukazał się ląd grecki.I tu zaskoczenie bo zamiast płynąć na Korfu prom obrał kurs do portu na stałym lądzie w Igoumenitsie aby wypakować Tiry i turystów udających się na Peloponez i dalej.

Obrazek

Obrazek
Do Korfu dopływaliśmy już po zmroku tak że zdjęć nie robiłem swym lichym sprzętem ale widok oświetlonego miasta ze wzgórzem Starej Twierdzy (Roadman na pewno kojarzy) był niesamowity.Ok. 22 byliśmy w końcu w Grecji.Wypływaliśmy z Wenecji w sobotę o 17 a dotarliśmy na Korfu o 22 w niedzielę.Niby bardzo długo ale przy tylu nowych wrażeniach czas szybko zleciał.Potraktowaliśmy to jako następne doświadczenie. Pewno wielu z Was uzna że szkoda czasu na tak długą podróż ale całe masy ludzi na promach naprawdę z różnych stron świata świadczą że jest to dosyć popularne.W porcie zapakowano nas do autobusu który po ok.1h dowiózł nas do celu.Z powodu późnej pory niewiele można było zaobserwować ale jak wjechaliśmy na serpentyny nie jeden lekko się spietrał.Agrafki na ich drogach są niesamowite.Jak ci kierowcy muszą być doświadczeni i opanowani.Dosyć że stromo pełno zakrętów to jeszcze ciasno jak cholera a ten na luziku papierosek w zębach w jednej ręce komórka a drugą stroi sobie radio.Chciałoby się krzyknąć chłopie patrz na drogę a ten jeszcze żeby nas dobić zaczyna romansować z rezydentką.Nieźle się zaczyna połowa towarzystwa w stanie przedzawałowym z oczami jak pięciozłotówki.
Gdzieś czytałem że na Korfu jest miejsce tak ciasne że gdy właściciele domu otwierali okiennice wstrzymywało to ruch pojazdów.A nie zawsze byli akurat w tym momencie w domu dlatego dogadano się z nimi w ten sposób -teraz biorą kasę za zamknięte cały czas.Oryginalne źródło dochodu i niewiele trzeba inwestować.
  
adam
19.09.2010 20:58:23
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #578567
Od: 2010-9-16


Ilość edycji wpisu: 1
Naszym domem był apartament Athena w miejscowości Agios Georgios Pagi na pół.-zach.wybrzeżu.Ten ostatni przymiotnik w nazwie zaniepokoił mnie już przed wyjazdem.Oznacza coś związanego z zimnem czytaliśmy że woda a zwłaszcza jej temperatura są tam bardzo zmienne.Dlatego od razu po przyjeździe ponieważ morze było 30 metrów od kwatery z drżącym sercem poszedłem sprawdzić.Ponieważ nie używamy wulgaryzmów waszej wyobraźni pozostawiam mój komentarz do jej temperatury.Jechałem 2000km. 40h i mam Bałtyk.Była zimna zwłaszcza że w ubiegłym roku na Thassos dochodziła do 27stopni i to chciałem mieć i tu.Z tego wszystkiego posprzeczałem się z żoną próbującą mi wmówić że cuduję i poszedłem spać zły jak cholera.Piękny początek -w pierwszym dniu już na siebie nabzdyczeni a że oboje mamy trudne charakterki zapowiadało się "ciekawie".A żeby wbić przysłowiowy gwóźdź do trumny całą noc walczyliśmy z watahą komarów w pokoju.Niby byliśmy przygotowani że są ale nasze OFFy i inne spraye wręcz wzmagały ich apetyt na nasze umęczone podróżą zwłoki.
Tak powitało nas Korfu. cdn.
Bez obaw dalej już będzie tylko pozytywnie i znowu będę nadużywał słów pięknie cudownie itp.Na koniec parę widoczków jakie zobaczyliśmy rano


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
  
Zoi
19.09.2010 22:18:10
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Messolongi Grecja

Posty: 763 #578623
Od: 2009-12-19
Hejka wesoły
Ja to byłam na Korfu ale w Kavos miejsce nastawione glownie na rozrywke jak to ujac klub kolo klubu z glosna muzyka i tlumy pijanych turystow wypadajacych z klubu bardzo szczęśliwy
Ja spedzilam tam jakies 3 - 4 dni tylko jak to mowiac taki maly urlopik, pozniej tylko 2h promem i powrot do aten z malym zboczeniem z trasy by zobaczyc tez i lefkade wesoły
Teraz aktualnie sie szykuje do powrotu do aten bo wyjezdzam 24 wrzesnia wiec czasu duzo juz mi nie pozostalo wesoły
Wole bardziej Grecje bo czlowiek ledwo do polski przyjedzie to juz telefon zakosza diabeł
Musze sobie teraz sprawic nowy w grecji zakręcony
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i przepraszam za moja dlugo nieobecnosc, poniewaz duzo sie ostatnio dzialo i duzo rowniez wyjazdow z aten do polski i z polski do aten ale chociaz teraz juz jak pojade to na stale wesoły
_________________
Slodki wina smak,serce spiewa,dusza gra,dzis opowiem wam,jak bylo tam.
Czysty slonca blask,czar zabytkow,urok gwiazd,w Grecji zakochana jestem,mowie wam!



  
adam
21.09.2010 19:33:17
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #579417
Od: 2010-9-16
Cześć Zoi.W tej części Korfu gdzie leży Kavos nie byłem 2 tygodnie pobytu to stanowczo za mało.Ale jeśli jest tam tak jak mówisz to nie dla nas.Na urlopie szukam ciszy nie lubię tłumów szpanerstwa nieodzownego w takich miejscach.Po całym roku pracy w hałasie wśród setek ludzi(duża firma) ciężkiej i niestety mało ciekawej po roku użerania się z 3 nastoletnimi piraniami domowymi przychodzi ten moment wakacji gdy robimy skok w inny wymiar.Szukamy ciszy miejsc nie zadeptanych chociaż o to coraz trudniej zwłaszcza na tak popularnej turystycznie wyspie jak Korfu.Ale i tu udało nam się całkiem zresztą przypadkiem odkryć plażę na pewno mniej popularną niż np.Sidari czy Paleokastritsa a jakże efektowną.Na drugi dzień po przyjeździe do Agios Georgios po krótkim rekonesansie po okolicy wybraliśmy się na spacer do górskiej wioski Afionas na pobliskim płn.półwyspie.To był dobry pomysł i spacer w ostrym słońcu został nagrodzony .Wioska mała urokliwa parę pensjonatów i knajpek .Ludzie przy swoich codziennych zajęciach pogodni bezinteresownie uśmiechnięci nie związani pogonią za kasą z turystyki.A wokół piękne widoki na zatokę i z drugiej strony na pełne morze.A wokoło gaje oliwne i domy w których chciałoby się zamieszkać natychmiast.I ta wszechobecna rewia kolorów-kwiaty drzewka owocowe a te zapachy!!!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
  
adam
21.09.2010 21:58:22
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #579527
Od: 2010-9-16


Ilość edycji wpisu: 1
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To jest podwójna plaża Porto Timoni która jest dostępna tylko od morza albo po pokonaniu stromego kamienistego zbocza z Afionas wzdłuż półwyspu.A na końcu dzikiego odosobnionego ternu niespodzianka-wykuta w skale kapliczka całkiem dobrze utrzymana chociaż tak daleka i trudno dostępna do niej droga.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wróciliśmy solidnie umęczeni ale to był udany dzień.
  
adam
23.09.2010 19:20:20
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #580211
Od: 2010-9-16
Kilka słów o samej miejscowości Agios Georgios Pagi.Nie jest to rozrywkowy kurort tętniący życiem,zwłaszcza wieczory mogą być nudne dla kogoś kto lubi zaszaleć.Jest parę knajpek,coś na wzór dyskoteki ale raczej w lokalnym kolorycie,dostęp do internetu w kręgielni(ale drogo-1h-4euro),parę minimarketów,3 wypożyczalnie skuterów.Na plaży można wypożyczyć rowerek wodny,kajak,a nawet motorówkę bez licencji,jest szkółka nurkowania i windsurfingu.Jeśli chodzi o plażę jest długa,piaszczysta bez niespodzianek w wodzie typu jeżowce.Bardzo zmienna temperatura wody może być denerwująca,ale okazało się że większość dni woda była ciepła.Powodują to jakieś pokręcone prądy morskie i częste wiatry.Kto lubi imprezować nie polecam tego miejsca,jest cicho,spokojnie i prowincjonalnie i niech tak pozostanie jak najdłużej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
  
adam
23.09.2010 20:49:40
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #580240
Od: 2010-9-16
Chcieliśmy zobaczyć stolicę Korfu i po godzinie jazdy miejscowym autobusem byliśmy na miejscu. Powrotny kurs do Agios był za parę godzin,niewiele czasu jak na zwiedzenie 30tys. miasta,pełnego historii ale równie ciekawego współczesnym kolorytem.Korfu szczyci się tym,że nigdy nie było pod panowaniem tureckim,natomiast ogromny wpływ wywarli Wenecjanie (prawie 500 lat) oraz przez pół wieku Anglicy.
Miasta broniły dwie duże twierdze Stara i Nowa pobudowane w XVIw. przez Wenecjan.Byliśmy tylko w Nowej-wielka,solidna budowla o bardzo surowym wystroju na pewno nie odbywały się tu bale.Za to obrońcy mieli całą zatokę pod kontrolą i piękne widoki na stare miasto Cambiello.
Labirynt 4,5 piętrowych kamieniczek,trochę zaniedbanych w tej chwili,ciągle reperowanych tynków,ale tętniący życiem z nieodzownym w takich miejscach wiszącym wszędzie praniem,wałęsającymi się kotami i psami i ruchem pojazdów nie do ogarnięcia.Każdy tu ma swój kodeks drogowy,czerwone światło nie dla wszystkich znaczy to samo,po trzy skutery obok siebie na jednym pasie,niby chaos a oni sobie doskonale radzą.Parę dni później przez zagapienie wjechałem w ten młyn na skuterze i chyba tylko kask na głowie(oczywiście byliśmy jedynymi którzy je mieli)stanowiący wizytówkę żeśmy gringo wyzwolił w tubylcach litość i pozwolili mi przeżyć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tak wygląda Korfu z Nowej Twierdzy i uliczki wokoło:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
  
Electra26.04.2024 03:37:46
poziom 5

oczka
  
adam
23.09.2010 21:40:28
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #580270
Od: 2010-9-16


Ilość edycji wpisu: 1
W tym pałacu nazwanym Starym urzędowali angielscy zarządcy wyspy.Zbudowano go z piaskowca z Malty którą również wtedy władali.Był siedzibą Lorda Komisarza Wysp Jońskich i żyło mu się tu wystawnie i z przepychem wśród oszałamiającej roślinności nadmorskiej promenady i sąsiedztwa Starej Twierdzy

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po ok.50 latach troskliwej brytyjskiej opieki w jakże komfortowych warunkach,w roku 1864 wyspa weszła w skład Królestwa Grecji,ale po tylu różnych zawirowaniach trudno się dziwić jej mało greckiemu charakterowi,i ciężko tu np.zobaczyć popularne białe domki z niebieskimi okiennicami,raczej dominuje mieszanka żółtego,lekkiego różu albo pomarańczowy .
  
adam
26.09.2010 17:16:19
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #581226
Od: 2010-9-16

Idąc wzdłuż nadbrzeża po lewej ręce rozciąga się duża zatoka Garitsa pełna wszelkiego rodzaju jachtów,łódek a po prawej luksusowych hoteli z widokiem na Starą Twierdzę w tle.Jedynym minusem tego miejsca jest brak jakiejkolwiek plaży,miejscowi schodzą do morza bezpośrednio z betonowego mola ale my nie próbowaliśmy,chociaż byliśmy już ledwo żywi po tak długim marszu w temperaturze.pow.30*.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Minęło parę godzin i trzeba było wracać na dworzec autobusowy ale postanowiliśmy tu jeszcze przyjechać,zwłaszcza zobaczyć Płw.Kanoni.Chcieliśmy tym pojazdem,ale koń stwierdził,że już kończy dniówkę,więc znowu parę kilometrów na nogach i mała dyskusja czy to są wczasy czy trening do maratonu.

Obrazek
  
adam
26.09.2010 18:33:34
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #581265
Od: 2010-9-16
Przyszedł czas aby wynająć jakiś pojazd,bo takie spacery na co dzień byłyby niemożliwe w takich temperaturach.Z dwóch opcji-skuter czy auto,wybraliśmy jednoślad Piaggio 125cm na 3 dni.Byłem trochę zaskoczony,pamiętając ubiegłoroczne ceny(25euro za 3 dni na Thassos u Czeszki w Skala Potamia).Teraz to 25 za dzień,ale w końcu wyszło po utargowaniu 55euro za 3 dni.A skuter dlatego wg. mnie jest lepszy od auta bo oprócz niewątpliwej przyjemności jazdy,innej niż w domu,daje większą możliwość wjechania w każdą dziurę,dróżkę no i jest go łatwiej zaparkować.A nie jest to takie proste,zwłaszcza w popularnych turystycznie miejscach.Ale to rzecz gustu,każdy ma swoje racje więc nikogo nie namawiam,bo np. jakakolwiek dziura w drodze to może być koniec urlopu i powrót w gipsie.
Najbliżej z tych rozreklamowanych miejsc na Korfu były Sidari i Paleokastritsa.Wybór padł na Sidari ze sławnym kanałem dAmour.Tu zaczyna się wg.mnie najpiękniejszy odcinek wybrzeża-klifowe,strome ściany schodzące bezpośrednio do morza,dalej na zachód przylądek Drastis aż do wioski Perulades z niesamowitą plażą Logas.Jeśli chodzi o Sidari jest naprawdę ładnie,ale to jest miejsce aby tam przyjechać ,zobaczyć i zmykać.Typowa komercja-tłumy ludzi ,hotel na hotelu,hałaśliwa muzyka skutecznie zniechęcają do pozostania tu dłużej.Po jakimś czasie mimo piękna natury człowiek czuje się znużony,to miejsce jest zadeptane dosłownie i w przenośni,coś dla młodzieży a nie takich wapniaków jak my.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeśli moja opinia jest niesprawiedliwa,przepraszam wielbicieli tego miejsca- może byliśmy tam za krótko.
  
adam
27.09.2010 17:59:33
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #581625
Od: 2010-9-16


Ilość edycji wpisu: 1
Wracając z Sidari przez wioskę Perulades,można obejrzeć piękny Przylądek Drastis.Dojazd do niego jest możliwy po terenowej,dziurawej drodze ze stromym zjazdem na końcu.Unoszą się tu tumany kurzu bo droga najczęściej wykorzystywana jest przez quady,nawet skuterem było ciężko.Z powrotem momentami musiałem prowadzić skuter na gazie idąc obok a moja lepsza połowa bardzo szczęśliwa i uśmiechnięta transportowała nasze klamoty pieszo.
Cytat z przewodnika Marco Polo:Szlak najpierw lekko się wznosi,potem opada ku morzu,aż wreszcie otwiera się fantastyczna panorama zatoki.Pod wyrastającą z morza stumetrową ścianą cypla piaskowcowe skały tworzą osobliwe formacje,przywodzące namyśl opancerzone grzbiety smoków.Otaczają one małą zatoczkę,naprzeciw której wynurza sięz wody wysepka,niczym płetwa rekina.Kręta ścieżka kończy się przytulną zatoczką,ograniczoną skalnymi platformami.
Bardzo trafny opis,dla porównania z rzeczywistością:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miejsce mało dostępne,dlatego brak tu tłumów,jest cicho,trochę tajemniczo i masowa turystyka prędko nie dotrze.Jeśli chodzi o kąpiel morze musi być spokojne i trzeba raczej być pewnym swych umiejętności,wchodzi się bezpośrednio z półek skalnych -nie ma więc mowy o łagodnym zanurzaniu.Ale nawet tam jest punkt sprzedaży oliwy,domowego wina i można wypić kawę,o ile morze jest spokojne i nie zalewa wszystkiego.
  
adam
28.09.2010 20:01:55
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #582076
Od: 2010-9-16
W tej samej wiosce Perulades jest bardziej dostępna plaża,Logas Beach,również w otoczeniu wysokiego klifu.Niestety jest wąska i trzeba uważać na spadające od czasu do czasu kamienie,odrywające się samoistnie od ściany.Bardzo malowniczo usytuowana restauracja Panorama,na samym brzegu urwiska,posiada dodatkowo punkt widokowy wysunięty poza stały grunt.Kąpiel w otoczeniu wysokich,stromych ścian to duża frajda,ale gdy morze staje się niespokojne trzeba uważać,na niektóre odcinki plaży dochodzi się przez morze.A gdy jest duża fala odcina możliwość powrotu i może być groźnie.Urok tego miejsca trochę psują betonowe schody prowadzące w dół,ale i tak jest tu ok.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ponieważ raczej żadna wycieczka fakultatywna nie ma w programie tych miejsc,warto samemu zorganizować sobie objazd,nie ograniczając się tylko do najbardziej popularnych i rozreklamowanych miejscowości a wielkim atutem jest także nieograniczenie czasowe,jak to często bywa na wyjazdach grupowych.
  
roadman144
28.09.2010 21:40:21
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 58 #582136
Od: 2009-3-17
Witam adam,

bardzo ciekawa relacja z podróży, moje uznanie za wspaniałe zdjęcia i trafne opisy. Te dzisiejsze obrazki dot. plaży u podnóża klifu...dech zapiera. Bardzo ciekawe zejscie. Pozdrawiam.
  
adam
29.09.2010 18:34:09
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #582510
Od: 2010-9-16
Dziękuję Roadman,już myślałem,że nikt tego nie czyta,pusto na tym naszym forum ostatnio,wszyscy zapadli już w jesienną drzemkę czy jak?Ale jeszcze parę słów postanowiłem napisać,nawet dla samej przyjemności wspominania lata przy okazji tej relacji.

Przyszła pora aby jechać do najpiękniejszego,wg. wielu miejsca na Korfu-Zatoka Paleokastritsa.Postanowiliśmy wybrać drogę przez Makrades,aby jeszcze zwiedzić zamek Angelokastro.Samo Makrades ma urok wielkiego ulicznego straganu.Większość mieszkańców tej wioski trudni się wyrobem domowych win,które później sprzedają przy drodze.Jest to handel bardzo dynamiczny-dosłownie tarasują drogę,aby tylko się u nich zatrzymać,można też kupić oliwę i zioła.Wino należy najpierw zdegustować,pochwalić i dopiero kupić.Dlatego gdyby ktoś tamtędy w przyszłości przejeżdżał-uwaga na wyskakujące na drogę babcie,gwałtownie gestykulujące-to nie oznaka nieszczęścia tylko reklama ich stoiska.

Obrazek

Po zrobieniu zakupów skierowaliśmy naszą jednośladową rakietę w kierunku Angelokastro widniejącego na wysokim stożku,z 300 metrową ścianą broniącą zamku z trzech stron.Pamięta on czasy bizantyjskie,ale najgroźniejsze były najazdy tureckie i piratów genueńskich.Cała okoliczna ludność kryła się wtedy za murami,z zapasami żywności a wodę zapewniały 3 wykute w skale cysterny.Jest tu nawet mała kaplica a w oddali widać zatokę Paleokasrtitsa.
Niesamowite wrażenie,gdy stoi się na krawędzi murów obronnych a pod stopami czyha kilkusetmetrowa przepaść-nic dziwnego,że nikomu nie udało się zdobyć tego miejsca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
  
monka
29.09.2010 19:08:51
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 160 #582525
Od: 2009-2-23
Witam wesoły
Tak jak napisał roadman super fotki i bardzo ciekawa relacja !
Zaglądam tu codziennie czytam i oglądam zdjęcia -to nie prawda ,że jest brak zainteresowania .Czekam na ciąg dalszy .Pozdrawiam
  
Zoi
02.10.2010 18:42:47
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Messolongi Grecja

Posty: 763 #583579
Od: 2009-12-19
U mnie zainteresowanie jest rowniez tylko czasem problem ze znalezieniem czasu wesoły
Poprostu ostatnio duzo porzadkow jak i przesadzania kwiatkow i takie tam przyziemne sprawy jęzor
Dzis do tego w Grecji pogoda taka sobie bo cos popadalo troszke jak i teraz na wieczor zerwal sie chlodny wiatr i bylo trzeba uciekac z kawka z balkonu bardzo szczęśliwy
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i czekam na wiecej opowiesci jak i fotek wesoły

_________________
Slodki wina smak,serce spiewa,dusza gra,dzis opowiem wam,jak bylo tam.
Czysty slonca blask,czar zabytkow,urok gwiazd,w Grecji zakochana jestem,mowie wam!



  
Electra26.04.2024 03:37:46
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » GRECJA TURYSTYCZNIE-WASZE RELACJE Z PODROZY » KORFU 2010

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny